Sandacz dojrzewa płciowo w wieku 2 – 3 lat. Samiec dojrzewa przeciętnie o rok wcześniej od samic. Tarło przypada na okres kwiecień – maj, gdy temp. wody osiąga 12 st. C.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 423
Zalogowani 0
Wszyscy 423
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Silikonowa garnela
Opublikował 18-01-2006 o godz. 10:00:00 Monk |
Tom_roy napisał
Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie myśl, żeby zrobić sztuczną przynętę, skuteczną na rybki przyzwyczajone do morskiego żarełka… Wiem, wiem, wiem… Znów ta garnela powie wielu z czytających ten tekst i znających moje zdanie na temat przynęty uniwersalnej…
Chodziłem po sklepach wędkarskich szukając przynęt krewetkopodobnych, bo w końcu garnela (Cargon cargon) wygląda właśnie jak taka niepozorna krewetka o szaro-mlecznym zabarwianiu i prawie przezroczystym ciele.
Niestety, gdziekolwiek patrzyłem i szukałem, to znajdowałem albo raczki albo robalki, albo pospolite twistery i rippery, a jedyne krewetki jakie widziałem, to malutkie raczkopodobne stworzonka w zestawach śledziowych pewnej firmy wędkarskiej z zachodu (do tego z twardego plastiku – a nie o to mi chodziło). Ponieważ jestem fanem pewnej super edukacyjnej kreskówki „Pomysłowy Dobromił”, to postanowiłem podobnie jak on pokombinować i znaleźć ten wymarzony „złoty środek”. Strugać, rzeźbić i szlifować, czy to w drewnie, czy to w metalu i innych materiałach lubiłem już dawno. Postanowiłem więc zrobić na początek korpus przypominający krewetkę o uproszczonej formie. Jak postanowiłem, tak też zrobiłem.
Chwyciłem kawałeczek drewna, pilniczki iglaki, nożyk, papier ścierny i korpusik ok. 3 cm drewnianej krewetki jest gotowy. Jak na prototyp przystało niedoróbek sporo, ale myślę, że w przyszłości się te niedociągnięcia naprostuje.
Teraz przyszła druga część – odnaleźć odpowiedni materiał. Miękki, ale nie za bardzo, wytrzymały na ściskanie i rozciąganie, ale bez przesady, łatwy w użytku i ogólnie dostępny. Przypadek praktycznie sprawił, że nosiłem się niedawno z zamiarem sklejenia akwarium (nieaktualne z różnych powodów) i pozostał mi po tym zamiarze silikon akwarystyczny w niewielkiej tubce o pojemności ok. 135 ml. Przezroczysty… no, prawie, ale właśnie całkiem przezroczystego też nie chciałem, wytrzymały (2,5 N/mm2, twardość wg Chorea ok. 30 i wydłużenie przy zerwaniu ok. 500%), możliwy w stosowaniu w dużym zakresie temperatury i dość wygodny w użyciu. Przecież silikony akwarystyczne mają to do siebie, że woda, czy to słona czy słodka, nie ma niszczącego wpływu na ich właściwości.
Tak więc model a la Pinokio jest, materiał na garnelę silikonową jest, hm… no tak, a forma to się sama nie zrobi. Silikon ma to do siebie, że lepi się do wszystkiego – nie wyłączając osób używających tego tworzywa. Materiał na formę powinien być więc łatwy w użytku, ogólnie dostępny, łatwy w obróbce i tłusty, żeby silikon doń nie przywierał i łatwo odchodził od ścianek. Spojrzałem w stronę pokoju obok. Do rodziców przyszli goście z małym berbeciem. Zgadnijcie, co brzdąc miał w łapkach i pieczołowicie wcierał w obrus na ławie? Idealny materiał na formę!! PLASTELINĘ!! Plastyczny, miękki jak się ogrzeje i dość twardy jak się oziębi, tłusty, ogólnodostępny i co jeszcze lepsze – nawet po zniszczeniu formy jest możliwość kolejnego wykorzystania materiału do stworzenia nowej.
Rozwiązał się dodatkowy problem związany z odwzorowaniem modelu w formie.
Po prostu odcisk! Tak więc wziąłem kawałek plasteliny, uformowałem z niej prostopadłościan, schłodziłem, żeby troszkę stwardniało (nie traci przy tym właściwości plastycznych), a następnie delikatnie, ale zdecydowanie, wcisnąłem w niego drewniany model garneli. Eureka - to było to! Teraz tylko w tylnej części garneli odcisnąć płaski ogonek w formie wachlarzyka i forma gotowa do użytku.
Plusem używania silikonu jest fakt, że można w nim zatapiać i wciskać różne dziwne rzeczy – od nóżek i czułek z żyłki lub włosia poczynając, poprzez kolorowe koraliki, ołowiane śruciny i na hakach kończąc. Silikon do formy należy wciskać powoli i dokładnie tak, by wypełnił on formę, wypychając powietrze (pierwsza garnela wyglądała jakby ją coś nadżarło to tu to tam).
Następnie mokrym patyczkiem lub innym narzędziem zamoczonym w wodzie (silikon nie przywiera do takich narzędzi) wygładzamy powierzchnię lub ją karbujemy (to część brzuszna, więc można zostawić ją zarówno gładką, jak i pobawić się wg własnego uznania). Następnie wciskamy czułki i odnóża. Część elementów, takich jak: oczy, haki, czułki można zamieścić w formie tak, by od razu je zalać. Należy jednak pamiętać, że np. główki jigowe należy odtłuścić i stanowią one jednak spore utrudnienie dla wypełnienia formy silikonem, gdyż jest on dość gęsty.
Podstawową wadą tej metody jest długo okres zasychania silikonu (cienka warstwa 24 godziny, grubsza - taka jak np. mała garnelka ok. 27-30 godz). Tak więc trzeba poszukać troszkę szybciej zastygającego silikonu o podobnych parametrach i można robić co się żywnie podoba. Ograniczeniem jest praktycznie tylko nasza wyobraźnia.
Mam nadzieję, że przynęta ta podczas testów sprawdzi się i że ten tekst pomoże niektórym osobom uwierzyć, że każdy może zrobić swoją ulubioną przynętę. W końcu wystarczą chęci, trochę wyobraźni, a zdolności manualne można albo sobie wyrobić albo… poprosić kogoś o pomoc.
Pozdrawiam.
Tom_roy
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez torque (torque@wedkarskie.pl) dnia 18-01-2006 o godz. 10:17:30 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Rozmawialiśmy już na temat tej przynęty, ale i publicznie napiszę, że pomysł i wykonanie rewelacyjne. Wierzę, że piękne ryby złowisz na to. |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez klon dnia 18-01-2006 o godz. 11:01:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jestem pelen podziwu dla twojej pomyslowości i absolutnego minimalizmu przy osiąganiu znakomitych efektów. Ciekawe jaka jest wytrzymalość tak zrobionej przynęty |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez Treyk dnia 18-01-2006 o godz. 12:11:37 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tom gratuluje pomysłu, garnele wycodzą super :) Myślałeś żeby coś dodać do ich środka np. brokat?
|
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez yari (angler_59@o2.pl) dnia 18-01-2006 o godz. 13:34:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | B. Dobry pomysł. Czekamy niecierpliwie na wyniki. Wiadomo, że "pierwsze śliwki - robaczywki" i każda następna bedzie jeszce lepsza :-0
pozdrawiam |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 18-01-2006 o godz. 18:49:31 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | O jasny gwint - zatkało mnie. Toż to drzwi otwarte na wszystkie przynęty!!! Co za cuda można robić w taki sposób!! Jeszcze do środka własne obciążenie + cały przypon z haczykiem w ogonku + powierzchniowe buzery + a kto to jeszcze wie co tam można utopić w takim silikonie :-) |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez ginel dnia 19-01-2006 o godz. 19:54:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jestem pod wrażeniem i to nie takim jak Big Brother. Świetny pomysł, dokładnie opisane wykonanie, jeszcze raz gratuluję:) |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez Young_Roy dnia 21-01-2006 o godz. 14:18:29 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.fantasyworld.pl | Cóż ja mogę napisać na ten temat.
Przynęta naprawdę rewelacyjna, prosta w wykonaniu, a co najważniejsze w szklanym pojemniku naprawde łudząco podobna do żywego przedstawiciela ;]
Teraz siedzi i tworzy cudeńka ;] |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez robert67 (gosia67@wanadoo.fr) dnia 21-01-2006 o godz. 16:32:39 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jako "Pomyslowy Dobromir"wykazales sie Tomeczku nadzwyczaj pomyslowy :-)).Przynety rzeczywiscie ciekawe.Teraz zostalo Ci zaprezentowac je "baltyckim zarlokom":-)).Ciekawe jak sie sprawdza? |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez wertik dnia 22-01-2006 o godz. 20:18:05 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | NO NNO Thomas zainspirowałeś mnie-a swoja droga to ciekawe czy silikon mozna barwic? i czy cos podobnego działa w jeziorku? GRATULACJE!!! |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez Dziureq (dj-d@o2.pl) dnia 23-01-2006 o godz. 13:34:37 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Po prostu SUPER jestem pełen podziwu dla twojej idei twórczej!Juz zastanawiam sie jak zrobic wlasny model ripera lub innej gumowej przynety oczuwiscie wykonam ja z silikonu.Niedawno slyszałem o topieniu starych gum i tworzeniu z nich nowych ale tu plastelina nie bedzie dobra na forme więc czego urzyć??? |
|
|
Re: Silikonowa garnela (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 23-01-2006 o godz. 21:02:32 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jeszcze bardzo ważna kwestia. Należy brać pod uwagę toksyczność niektórych silikonów. Nie każdy nalezy uzywać dla swojego dobra oraz dobra srodowiska. Informacje o toksyczności mozńa znaleźć na opakowaniach i warto to sprawdzić wg zasady "sprzedawca musi sprzedać towar i go zachwala, ale ty nie musisz mu zawsze wierzyć i nie każdy musisz kupić". Niektóre silikony są toksyczne dla zwierząt itp. Szkoda było by kgydy takie przynety masowo zaczęly lądować w naszych wodach :) Prosze więc o sprawdzanie używanych materiałów. Pozdrawiam :)
Tom |
|
|
|