W literaturze polskiej błystka nosiła następujące nazwy: bleśnia (Galicja, Wileńszczyzna), oblanka (Wileńszczyzna), oblewka i oblewanka (Kaszuby), błyskawka (okol. Konina, Wielkopolska, Wileńszczyzna), targlica (okol. Augustowa) – nazwa pochodzi od pionowego ruchu błystki czyli targania.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 363
Zalogowani 0
Wszyscy 363
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
''Moje ulubione łowisko'' - ''SZUFELKA PIACHU''- Jamneński Nurt
Opublikował 19-10-2006 o godz. 15:00:00 Monk |
Granatowy napisał
Jadąc z centrum kraju na północno-zachodnim w odległej o xxx km „prastarej” puszczy leży przepiękne, malownicze jezioro,
którego mroczne wody skrywają nie jednego rybiego potwora. Jeziorko leży opodal uczęszczanych szlaków, ale nie o nim chciałbym dziś napisać.
Trochę dalej na północ za krainą „mitycznych” jezior wśród wysokich traw i krzaków pośród przepastnych monumentalnych lasów i grząskich błot płynie tajemnicza rzeczka,
na której brzegach gdzie nie gdzie stoją opuszczone budowle powoli rozrywane siłami natury, ale nie o tej rzeczce jest ten tekst. J
Przedstawię Wam dziś „spłachetek ziemi”, „szufelkę piachu” rozcinającą dwa środowiska wodne a dokładnie rzecz biorąc nawet trzy, a na niej interesujące, niekoniecznie wakacyjne łowisko.
Daleko na północy naszego kraju, tam gdzie nic nie zasłania linii horyzontu, czyli nad morzem była sobie zatoka. Na skutek działania siły prądów morskich i fal powstała mierzeja, która ostatecznie zamknęła zatokę tworząc jeden z nadmorskich gigantów – jezioro Jamno. Mierzeja jeziora Jamno piaszczysta, porośnięta lasem sosnowym ma 10km długości i niecałe 500 m szerokości. Jezioro Jamno płytkie swe wody rozciąga wzdłuż wybrzeża ze wschodu na zachód i jest dziesiątym jeziorem pod względem wielkości w kraju. Brzegi Jamna są płaskie, porośnięte trzcinami. Do jeziora wpada kilka rzeczek z największymi Dzierżęcinką i Unieścią. Nadmiar wody wypływa przez kanał Jamneński Nurt, łączący jezioro z morzem.
Jadąc drogą Mielno-Łazy w odległości 2km od centrum Unieścia docieramy do mostku nad niewielkim kanałem.
Kanał Jamneński otoczony podmokłymi łąkami ma szerokość najwyżej kilkunastu metrów i jest dosyć płytki. Dominują tu gatunki ryb takie jak płoć, leszcz, węgorz i okoń. Uciąg wody z reguły spokojny i leniwy zwiększa się po obfitych deszczach. Bywa i tak, że kanał jest zupełnie zamknięty ze względu na naniesiony podczas sztormu piach zamykający ujście, wówczas stojąca woda szybko się nagrzewa i różnica temperatury pomiędzy wodą w morzu a w kanale jest bardzo wyczuwalna szczególnie w chłodne poranki.
Najlepsze i najbardziej okupowane miejsca na kanale Jamneńskim są w okolicach mostu, oba brzegi kanału w stronę morza obfitują w coraz liczniejsze i łatwiejsze stanowiska za sprawą zanikających połaci trzciny. W stronę jeziora Jamno stanowisk wyraźnie ubywa, brzegi porastają gęste trzciny a teren robi się mokry, w tych warunkach przydatne okazują się wodery lub dłuższe kalosze.
Metody połowu to przeważnie DS i przystawka, choć mnie najwięcej radochy dała przepływanka. Podczas spływu zestawu regularnie łowiłem ładne płocie a przy przytrzymywaniu nawet dwu kilowe leszcze. Na delikatnym bolonkowym zestawie była to prawdziwa uczta dla holującego. Ilość i częstotliwość brań potrafi wprawić w osłupienie nie jednego nawykłego do smętnego wpatrywania się w nieruchomy spławik wędkarza. Przynęta niewyszukana najlepsze są różne robaki, wśród których prym wiodą białe. Zanęta taka, jaka akurat jest w pobliskim sklepie wędkarskim. Najważniejsze są dodatki zapachowe i o te należy wcześniej zadbać. W okresie sztormów do kanału wpływają trocie i łososie, więc nikogo nie dziwi widok wędkarzy spacerujących po brzegu z mocnym zestawem spinningowym. Na plaży w rejonie ujścia kanału spotkać można wędkarzy łowiących w morzu ciężkim sprzętem do połowów morskich z brzegu jak i coraz liczniejszych łowiących zwykłymi rzecznymi feederami. Koledzy, którzy dla urozmaicenia chcieliby zarzucić zestaw w morskie odmęty muszą pamiętać o wykupieniu oddzielnego zezwolenia w kapitanacie.
Kilka praktycznych uwag: Miejsca noclegowe właściwie nie wymagają opisu w pobliskich miejscowościach znajdziecie noclegi na miarę Rockefellera jak i ubogiego wędkarza „autostopowicza”, podobnie wygląda wyżywienie, choć po sezonie sytuacja z zaopatrzeniem znacznie się pogarsza. Zezwolenie można kupić w najbliższym sklepie wędkarskim w Unieściu lub w siedzibie gospodarstwa rybackiego w Mielnie oraz na poczcie. Roczna licencja na połów z brzegu wynosi 40 PLN, najmniejsza jednostka czasowa to 3 dni a jej wartość około 30% licencji rocznej.
W niewielkiej odległości znajdują się ciekawe historyczne i nie tylko miejsca do zwiedzenia i odpoczynku po wędkowaniu. Jedną z wielu historycznych ciekawostek tej ziemi jest fakt, że w odległości kilkuset metrów na wschód od kanału znajduje się miejsce po opuszczonej osadzie Czajcze gdzie niegdyś istniał spory hanzeatycki port.
Kanał Jamneński jest propozycją głównie dla kolegów korzystających z uroków morza w sezonie letnim, choć w pozostałych miesiącach roku wydaje się być jeszcze ciekawszy. Do zobaczenia nad rybnymi (oby jak najdłużej!) wodami kanału Jamneńskiego.
Granatowy
Notatka: Tekst konkursowy. Opublikowany bez korekty, w formie nadesłanej przez Autora. Redakcja.
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: ''Moje ulubione łowisko'' - ''SZUFELKA PIACHU''- Jamneński Nurt (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 20-10-2006 o godz. 12:04:35 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czy jeszcze dzisiaj tam pływają takie ogromne leszcze? :-) |
|
|
Re: ''Moje ulubione łowisko'' - ''SZUFELKA PIACHU''- Jamneński Nurt (Wynik: 1) przez KrzysztofCz dnia 20-10-2006 o godz. 18:00:20 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Opisując Ci Jamno byłem w błogiej nieświadomości, że nie bardzo je znasz. O Kanale po prostu już nie wspominałem ;-) . To drugie zdjęcie, to chyba ujście Radwi do Parsęty w Karlinie. |
|
|
Re: ''Moje ulubione łowisko'' - ''SZUFELKA PIACHU''- Jamneński Nurt (Wynik: 1) przez Robert (gosia67@wanadoo.fr) dnia 22-10-2006 o godz. 13:39:51 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czegos mi w Twojej relacji brakuje.Brzmi jak zaproszenie w tamte rejony i wszystko bylo by zgrabne...gdyby nie to ze nie masz powiedzmy"sentymentalnego"podejscia do tej wody?:-)).A moze sie myle?:-)) |
|
|
|