Czy wiesz, że...
Statystycznie najwięcej rybiego mięsa spożywają mieszkańcy Islandii, Japonii, Korei Południowej, Fidżi oraz Portugalii - prawie 100 kilogramów rocznie.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 535
 Zalogowani 0
 Wszyscy 535

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2008
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2134
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2474
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Opowiem Wam o Caspe - cz. II
Opublikował 02-09-2007 o godz. 17:20:00 Monk
Wieści znad wody Paco28 napisał

Tego roku mieliśmy zaszczyt zawitać w Hiszpanii drugi raz, tym razem tylko na dwa dni. Wakacje w tym kraju mieliśmy zarezerwowane już od dawna, ale na Costa Brava, nad morzem Śródziemnym.



Siedzieliśmy jednak, pewnego niedzielnego popołudnia nad kanałem Saint Martin ( na rybach oczywiście ) to znaczy ja, Krzyś (artekjarzyna) i moja dziewczyna Joanna. Popijając piwko zaczęliśmy wspominać nasz pobyt nad Ebro w czerwcu 2007. Aż tu żartem padło hasło: " zostawimy dziewczyny na plaży i jedziemy na ryby", na co właśnie Asia odpowiedziała: " jedźmy dwa dni wcześniej i połowimy wszyscy w Caspe".
Nie trzeba było nam dwa razy powtarzać! Wieczorem zadzwoniłem do Billa i zarezerwowałem domek i łódkę…

Podobnie jak ostatnim razem wyjechaliśmy z Paryża na noc, by na miejsce trafić rano. Tak właśnie zaczęła się nasza druga; szkoda, że krótka tym razem, przygoda z wielkimi rybami!


Już na widok samego znaku przeszły nas dreszcze…


Pamiątkowa fota z Billem i jego wspólnikiem.

Dotarliśmy do celu ok. 9.00 rano, wzięliśmy klucze i popijając kawkę, już w domku, montowaliśmy zestawy - byle szybciej znów zobaczyć tę wodę. Widok, który zastaliśmy, był jednak zaskakujący. Z powodu suszy woda na zbiorniku spadła o ok. 50%.


Zdjęcie zrobione dokładnie z tego miejsca, w którym łowiliśmy pierwszym razem. Sporo wody ubyło…

Zainstalowaliśmy się w tym samym miejscu co na wcześniejszej wyprawie, gdzie wówczas głębokość wynosiła 11 m, a tym razem dużo mniej, bo tylko 4,50 m. Mimo tego nie byliśmy zniechęceni: wody mniej, a ryb tyle samo - pomyśleliśmy! Wywieźliśmy więc bojki i zaczęliśmy nęcić pelletem sumowym, wymieszanym ze sprawdzonymi już kalmarami.


Wywożenie zestawów.

Niestety na początku brania się nie pojawiały. Atmosfera wakacyjna, dziewczyny się opalają, a my popijamy chłodne piwko. Popływaliśmy trochę łódką, obserwując dno przy pomocy sondy. Dziewczyny popłynęły z nami, więc przy wędkach został tylko Michał. Znaleźliśmy kilka dużo głębszych miejsc, gdzie na pewno lepiej byłoby połowić, jednak dwa dni to za mało, aby móc się przenosić. Dopływając jednak do brzegu pierwsza niespodzianka - Michał ma branie! Sum, niewielki, na oko ok. 20 kg.


Tym razem jako pierwszy wodę "ochrzcił" Michał.


Szczęście przynosi mu chyba kapelusz "ala Old-Rysiu".

Jak to zazwyczaj bywa - bierze jak Cię nie ma - w tym samym momencie było też branie na moją wędkę… Pocieszeniem było to, że woda ożyła, coś zaczęło się dziać. Postanowiliśmy zanęcić raz jeszcze, ok. 6-7 kg pelletu i do bojek.

Na kolejne branie nie czekaliśmy już długo. Ulubiony sygnał kołowrotka i ostry odjazd ma Krzysiek. Po kilku chwilach na brzegu ląduje kolejny sum. Nie ważyliśmy go, gdyż wagę zostawiliśmy w domku - oszacowaliśmy go na ok.25 kg. Sesja zdjęciowa obowiązkowa i oddaliśmy mu wolność.


Już początek holu dawał wiele emocji - nie tylko Krzyśkowi!


Z kolei jemu czapkę zawsze pożyczam ja - muszę przestać to robić! ( Fishing Expert ).


Za rok to chyba wypuścimy kalendarz wędkarski. Myślę, że nieźle by się sprzedawał!

W między czasie byłem "zobowiązany" zanęcać również stanowisko Joanny. Kukurydza i karpiowy pellet, czyli postawiła na karpie. Pomysł okazał się trafem w sedno, bo sazanów w Ebro nie brakuje - połowiła i to nieźle! Przez dwa popołudnia udało się jej wyciągnąć trzy karpie: dwa po 5 kg i jednego10 kg.
Miała też niespodziankę… Na jej karpiowy zestaw pokusił się również sum!! Najciekawsze, że od razu po zacięciu powiedziała " to nie karp". Po emocjonującym holu wyciągnęła swoją rybę życia - ok. 8 kg. Troszkę nią poszarpał, ale dała mu radę!


Złowiła swoją życiówkę - za rok chce jechać z nami!!!


Nie ma jak zarazić własną kobietę typowo "męskim" hobby!!!


Podpiąłem się do zdjęcia.

Podobnie jak na poprzedniej wyprawie Krzysiek miał największe szczęście - ja niestety największego pecha…

Tego samego popołudnia Krzyś znowu zaliczył branie. Delikatny na początku odjazd i po kilku obrotach szpuli - luz, ciężko wyczuć kiedy zaciąć. Wybrał luz i dobrze trafił! Sum dawał się przyciągać w stronę brzegu dość łatwo, jednak jak to również często bywa, tuż przy końcu holu ryba pokazała, co potrafi! Największy sum tego wypadu - 38 kg i ok. 1,80 m.


O! Znowu to samo! Będą mnie ważyć, fotografować, ale potem i tak wracam do wody!


Nie ma jak z kobietami: i tak zawsze dźwigasz to, co cięższe…


Dostaliśmy pozwolenie na fotkę z sumem Krzyśka.

Na ilość brań nie narzekałem, jednak ciężko było mi zaciąć… W pewnym momencie poczułem na kiju coś wielkiego. Nie byłem w stanie z brzegu oderwać potwora od dna. Pomyślałem: "pewnie zaczep". Wypłynęliśmy więc z moją wędką pod bojkę, by spróbować wyczepić, kiedy to poczułem, że on żyje!
To musiał być naprawdę wielki sum!! Nie mogliśmy we dwóch z Michałem utrzymać szpuli rękoma, kiedy zaczął figlować… Nie myliłem się jednak co do ewentualnego zaczepu, bo jak się później okazało, tuż przy mojej bojce leżało zatopione drzewo i ryby miały tam swój raj… Nie zdołałem wyciągnąć więc opisywanego kolosa - zerwałem zestaw.


Nic dodać, nic ująć… to widać!

Podsumowując nasze dwa dni: pomimo niskiego stanu wody, uznaliśmy mimo wszystko wyprawę wędkarską za jak najbardziej udaną. Razem: 4 sumy, 1 sumik (mojej Joanny) i 4 karpie.


Wyszkolone sazany z Ebro. Nawet płetwę stawiają do zdjęć!


Ekipa w komplecie.

Udało nam się również zdobyć nowe doświadczenia. Teraz będziemy już wiedzieć, ze przy takim niskim stanie wody, dużych ryb trzeba szukać gdzieś indziej, głębiej - już wiemy gdzie!


Zachody słońca są zawsze urocze…

Dojechaliśmy też na Costa Brava. Mając przy sobie wędki, nie mogliśmy oprzeć się pokusie próbnych połowów w Morzu Śródziemnym!


Tutaj… już tylko odpoczynek…

Paco28


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wieści znad wody
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Wieści znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Opowiem Wam o Caspe - cz. II (Wynik: 1)
przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 02-09-2007 o godz. 18:58:23
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Fantastycznie ! Świetna wyprawa i przede wszystkim zorganizowana na żywioł :-). To zaleta młodości :-). Do tego jeszcze zaraziliście swoje Panie wędkarstwem! Brawo!:-))
Co by nie mówić Ebro to rzeka, która może śnić się po nocach. Za rok mam nadzieje, że zabierzecie mnie ze sobą, korci mnie Caspe niesamowicie :-).
Gratulacje dla wszystkich uczestników! Ukłony dla Pan i do zobaczyska!:-)



Re: Opowiem Wam o Caspe - cz. II (Wynik: 1)
przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 02-09-2007 o godz. 22:04:53
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dwa dni to niby niewiele - jednak jak widac wykorzystaliscie go doskonale. Macie kapitalne miejsce ze sum tak szybko daje sie zwabic i wchodzi na lowisko. Zaleta Caspe to twarde i kamieniste dno - ryba niema problemu odnalezsc wylozonej na gruncie zanety i przynety. Ciesze sie ogromnie ze i ja jestem na liscie na przyszloroczny majowy wypad. Swietna relacja i bardzo synpatyczne zdjecia. Co sie tyczy Waszego ewentualnego kalendarza - zamawiam dwa, a tak na marginesie dodam - ze Joasia miala doskonaly pomysl by wyjechac dwa dni wczesniej - pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i zycze dalszych sukcesow i nowych pomyslow :).



Re: Opowiem Wam o Caspe - cz. II (Wynik: 1)
przez ilbelfero dnia 02-09-2007 o godz. 22:51:49
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.goslask.profort.org.pl/index.php?a=glowna
No nie no mistrzu, jak były urodziwe kobiety, to trzeba dawać powiększenia i jaśniejsze. Daj żesz kolegom popodziwiać.



Re: Opowiem Wam o Caspe - cz. II (Wynik: 1)
przez akabar dnia 03-09-2007 o godz. 10:13:01
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Piękne ryby,widoki. Tylko pozazdrościć. Może kiedyś uda się nazbierać kasy, żeby przeżyć to co Wy.Bardzo się fajnie czyta materiały o Waszych wyprawach i połowach. Gratuluję "zarażenia" kobiet męską obsesją. Ukłony dzierlatkom.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.28 sekund :: Zapytania do SQL: 74