Czy wiesz, że...
SZCZUPAK:
- Rekord Polski - 24,10 kg
- Złoty medal - od 12,00 kg
- Srebrny medal - od 10,00 kg
- Brązowy medal - od 8,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 188
 Zalogowani 0
 Wszyscy 188

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380611) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380611) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380611) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380611) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59411) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380611) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59411) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380611) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(164) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(164) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2100
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2108
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2472
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2290
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Ku zastanowieniu i opamiętaniu...
Opublikował 25-09-2007 o godz. 14:55:00 Monk
Nasza publicystyka jarpo napisał

Na forum toczy się burzliwa dyskusja "mięsiarzy" z C&R owcami i innymi no killowcami, Czez otwiera nam oczy na nasze prawo, w którym zwykła kradzież to nie złodziejstwo, a ja już nie wytrzymuję i muszę napisać te parę słów od siebie.



Stwierdzam, że zabrnęliśmy wszyscy w ślepą uliczkę i zamiast odwrócić się i zastanowić, w którą stronę naprawdę mamy iść, próbujemy walić głową w mur, będący na końcu naszej drogi z nadzieją, że po którymś z kolejnych uderzeń ścianą się przed nami rozstąpi. Jacek Kaczmarski śpiewał kiedyś, że mury runą, ale na pewno nie wierzył w to, że runą od walenia w nie głową.

Obie strony mają (jak to w Polsce często bywa) rację i obie się mylą, dlatego należy na sprawę spojrzeć całościowo, odrzucając wzajemne żale i animozje. Musimy razem usiąść i pomyśleć co dalej, bo jeszcze kilka lat i temat przestanie być aktualny. Jedni pod wpływem panującej mody głoszą jedynie słuszne idee, że ryb w żadnym wypadku z łowiska zabierać nie można, bo w ten sposób je wytępimy do reszty. Inni, że to gospodarz wody ma decydować, ile ryb można zabrać, a ich to nie interesuje czy gospodarz dobrze ocenił rybostan. Wierzą, że tak i nic więcej ich nie interesuje.

Myślę, że nie można sprawy ciągnąć w jedną stronę. Rola gospodarza jest podstawowa. To on ma o wszystkim wiedzieć i decydować. Ma wiedzieć i umieć z tej wiedzy korzystać. Załóżmy, że mamy takich gospodarzy (nie wiem czy to będzie PZW czy ktoś inny, to nieistotne), co dalej?
Nasze prawo jest złe! Przeczytajcie ostatni artykuł Czeza. Pisze w nim z punktu widzenia prawnika, interpretuje przepisy tak, jak sąd je będzie interpretował. I jaki mamy tam kwiatek? Gospodarz wody kupi ryby, zarybi jakiś akwen i już w tym momencie ryby nie są jego! Złodziej - "kłusownik" nie może ich ukraść, może je tylko skłusować czyli w nielegalny sposób złowić! To ma być prawo! Od zmiany takich nieżyciowych przepisów należy zacząć.
Załóżmy więc, że uporaliśmy się z prawem. Wszystko jest jak należy (jak to zrobić?) co dalej?

Dalej już jest rola gospodarza wody (właściciela, bo tylko właściciel a nie dzierżawca będzie o nią dbał), który tak musi sprecyzować zasady łowienia w jego akwenie, aby i wilk był syty i owca cała. Tak musi to zrobić, aby wędkarze byli zadowoleni i ryb było dużo w łowisku. Czy to takie trudne i niewykonalne - myślę że nie. Tylko nikt do tej pory nie pomyślał, że obecny regulamin PZW powoduje patologie. Weźmy pierwszy lepszy przykład z brzegu. W ciągu doby legalnie można zabrać 3 sztuki szczupaka. Spyta ktoś czy to dużo, a ja odpowiem, że nie, bo nie pamiętam, kiedy udało mi się złowić tyle szczupaków (wymiarowych) w ciągu doby. Załóżmy, że złowiłem dwa i je zabrałem. Ile takich wędkarsko udanych dni mogę mieć w ciągu roku? Tak się złożyło, że w tym roku z różnych przyczyn mało wędkuję i jak do końca sezonu dobije do czterech sztuk szczupaka to będzie dobrze, ale wiem, że są tacy, którzy mają dużo czasu i samozaparcia, że wędkują prawie codziennie. Legalnie każdy wędkarz w Polsce w ciągu roku może zabrać z łowiska 735 sztuk szczupaków. Tak 735, to nie pomyłka! To tylko przykład, z innymi gatunkami jest podobnie. Co więc należy zrobić? Należy (o czym już wcześniej pisałem) wprowadzić również limit roczny. Uważam, że roczny limit nie powinien przekraczać dziesięciu sztuk szczupaka. Można to prosto zorganizować. Wystarczy, że zamiast (albo obok) rejestrów połowu będą wydawane "bloczki na pozysk ryby". Po złowieniu ryby z określonego gatunku, którą mamy zamiar zabrać z łowiska natychmiast odnotowujemy to w wydanych nam dokumentach. Najlepsze rozwiązanie (techniczne) tego problemu to przysłowiowa zdrapka. Łowię, zdrapuję określony symbol ryby i zabieram rybę. W ten sposób nic się nie ukryje i nikt limitu nie przekroczy oraz nie będzie łowił w ramach limitu kolegi, który nie łowi, bo czasu nie ma a szkoda, żeby się zmarnowało.
Jednak aby to zadziałało musimy mieć jeszcze sprawny organ kontrolny i tu znów gospodarz musi się wykazać.

Co do propagowanych idei o nie zabieraniu ryb z łowiska.
Bardzo chwalebne rzeczy głosicie i chylę czoła przed Wami, ale to nie jedyna droga do polepszenia rybostanu naszych wód i niestety nie najważniejsza.
Po pierwsze, jak już tu wielokrotnie było pisane, nie wszystkie ryby wypuszczone przeżywają. Można spierać się o procenty, jednak nie o to tu chodzi. Tak zwani etyczni wędkarze stosują zazwyczaj nowoczesny (bardzo skuteczny) sprzęt i bardzo delikatne zestawy. Aby rybę wyholować na cienkiej żyłce trzeba ją naprawdę najpierw zmęczyć. Czy taka ryba ma duże szanse na przeżycie odpowiedzcie sobie sami.
Mnie natomiast najbardziej denerwuje i przeraża co innego. Przeraża mnie to, że gdy ryby biorą taki wędkarz łowi jak w amoku. Na forum było o 150 szczupakach złowionych w Szwecji. Dyskusja była o tym, czy zabierać je z łowiska, czy nie. A ja powiem całkiem co innego. Czy naprawdę musimy złowić 150 szczupaków? Musimy? To co jak będą brały jak przysłowiowe głupie to 1000 też możemy pokaleczyć? Ludzie opamiętajcie się, wędkarstwo to nie tylko hol ryby! Jeśli do tego sprowadzicie wędkarstwo to w przyszłości może ktoś opracuje sztuczne ryby. Takie, które zawsze będą brały, zawsze będą zaciekle walczyć na wędce, a Wy po złowieniu takowych wymienicie im baterie na nowe i wypuścicie do wody. Ryby do zjedzenia kupicie oczywiście w sklepach (wyprodukowane w fabryce, bo to przecież z fabryki pochodzą ryby do zjedzenia) i będzie dobrze. Czy ta wizja Was nie przeraża? Mnie tak!
Zastanówcie się więc, czym dla Was jest wędkarstwo? Czy tylko emocjonującym holem ryby?

Jarpo


 
Pokrewne linki
· Więcej o Nasza publicystyka
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Nasza publicystyka:
Ponton - część III, na wodzie


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Ku zastanowieniu i opamiętaniu... (Wynik: 1)
przez klon dnia 25-09-2007 o godz. 15:45:05
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
W moim przypadku uwalnianie złowionych ryb to nie filozofia łowienia i ideologiczny manifest. To krzyk rozpaczy bo mimo, iż lubie mięso niektórych gatunków ryb jak sandacz, okoń czy pstrągo to potrafię sobie go odmówić. Wiem , że w tens sposób nie wpłynę w istotnym stopniu na polepszenie rybostanu ale też nie wpłynę w minimalnym na jego dalsze pogorszenie. To tylko jedna z wielu i wcale nie najefektywniejsz próba poprawy stanu rzeczy. Szanuję też wędkarzy , którzy też selektywnie i w rozsądnym stopniu zabierają zdobycz z łowiska. Tzn nie zabierają wszystkiego co złowią ale tylko okazyjnie kiedy ogarnie ich na taki przysmak ochota i tylko w ilości wystarczającej na kolacje ze świerzej ryby. Nie do słoika czy zamrażalnika. Zawsze uwalniają okazy dając możliwość innym łowcą nacieszyć się złowieniem wielkiej ryby.
Gardze natomiast mięsiarstwem w majestacie prawa. Takimi, którzy biorą wszystko co złowią bo nie może się zmarnować , a przecież kot i sąsiadka też lubią świeżą rybkę. To. iż jest to zgodne z obowiązującymi przepisami co świadczy tylko o ich ułomności. Ale zawsze można powiedziec"Przecież nie robię nic nielegalnego" Tyle że przepisy nie wyręczją nas od myślenia.
Wracając do przykładu Szwedzkiego wróciłem w tę sobotę z łowiska gdzie można było zabrać jednego szczupaka z przedziału 60-80cm na domek (4 osoby) dziennie. Złowiliśmy ponad 200 szczupaków. Nie uśmierciliśmy ani jednego. Po prostu żaden z nas nie ceni szczupaczego mięsa. GBdybyśmy złowili sandacza zapewne stałoby się inaczej gdyż szwedzki rybostan ma się świetnie. Jak myślicie co robili nasi rodacy. Był jeszcze jeden domek, który zachowywał sie podobnie. Pozostałe 3 to istni rzeźnicy. Krew wieczorami lała się do wody wiadrami. Potem mrożenie, styropianowe pudła do busa i hajda do domu. Z 200 kg szczupaczego mięsa. Nie potrafili uszanować regulaminu łowiska. Niech frajerzy wypuszczają jak chcą im wyjazd musi sie choć w części zwrócić. Nie mogli pojąć jak można polecieć tam na ryby samolotem bo jak póżniej zabrać ze sobą mięcho. Słysza

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...



Re: Ku zastanowieniu i opamiętaniu... (Wynik: 1)
przez Monk (monk@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 25-09-2007 o godz. 19:30:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Gratuluję Jarpo ciekawego tekstu. Zawarte w nim przemyślenia są godne uwagi i może kiedyś nawet w naszych realiach znajdą zastosowanie, czego chyba wszyscy możemy sobie tylko życzyć.

Z "wrażenie" nie poprawiłem we wstępie Twojego nickaa /mała litera/ - mam nadzieję, że zostanie to wybaczone ślepemu. ;)



Re: Ku zastanowieniu i opamiętaniu... (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 26-09-2007 o godz. 13:43:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Wywołałeś mnie do tablicy- tak ja to pisałem że g...no mnie obchodzi i nadal. podtrzymuje , Racjonalna gospodarka zasobami polega na tym iż właściciel powinien wiedzieć ile można ze źródełka czerpać i kiedy ów kranik zakręcić tak więc proszę mnie o żadne mieśiarstwo nie posądzać a tym bardziej nie obwiniać za taki a nie inny stan wód co do przykładu ze Szwecji - raz jeszcze powtórzę ,w ramach limitów ustalonych przez właścicieli ,dzierżawców i tp
Co do istoty samego wędkarstwa Otóż jeżeli chodzi o moją osobę ,daaaawno wyrosłem z karmienia kotów ,sąsiadów i sasiadek sąsiadów , a wypad jak już mogę- najczęściej sprowadzam do możliwości pobujania się w łódce ,a jeśli z brzegu to do wygodnego usadowienia dupska w wędkarskim fotelu ,czego nie pamiętam kiedy czyniłem
Pozdrawiam Zenon


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.15 sekund :: Zapytania do SQL: 82