Pierwsze informacje o błystce "dorożce" pojawiły się w 1746 r. w spisie inwentarza chłopskiego na Wileńszczyźnie "Dawne puszcze i wody".
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 287
Zalogowani 0
Wszyscy 287
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385088) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385088) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385088) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385088) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385088) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385088) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385088) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(385088) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Strzebla potokowa
Opublikował 16-01-2003 o godz. 08:00:00 Zespół Redakcyjny |
Kajko napisał Ruki zapytał:
„Czy jeśli na pewnych odcinkach rzeki występuje masowo strzebla potokowa, a w niektórych nie ma jej w ogóle, to świadczy to o zanieczyszczeniu, czy występowaniu drapieżników? ”
Kajko:
Ruki, hipoteza z czystością rzeki jest jak najbardziej słuszna, tym bardziej, że stopień zanieczyszczenia rzeki może być różny na kolejnych jej odcinkach. Wiadomo, że w pobliżu ujścia zanieczyszczeń nie zastaniemy tej wymagającej czystego środowiska rybki. Spotkamy ją dopiero wtedy, gdy zanieczyszczenia ulegną rozcieńczeniu do tego stopnia, że nie będą miały wpływu na obecność strzebli.
Jeżeli natomiast założymy, że z rzeką w której występuje strzebla potokowa (Phoxinus phoxinus) jest wszystko w porządku pod względem czystości wód, to ja widzę tutaj dwa czynniki odpowiadające za opisany przez Ciebie stan rzeczy.
Pierwszy to lokalne zmiany środowiska. Strzebla potokowa lubi szybki nurt, czystą wodę, dno kamieniste, żwirowe. Jeśli na jakimś odcinku dno jest np. muliste, nurt bardzo się spowalnia, to strzebli tam nie zastaniemy. Drugim powodem jej punktowego braku występowania jest najprawdopodobniej niedostępność pokarmu w danych miejscach. Są to bowiem z punktu widzenia rybek rejony nieatrakcyjne.
Od hipotezy z drapieżnikami byłbym daleki. Myśląc w ten sposób można dojść do wniosku, że drapieżniki masowo występują tam, gdzie strzebli nie ma. Należy pamiętać, że również strzeble w ciągu dnia zmieniają miejsce swojego występowania. No, a poza tym chyba żaden gatunek ryby nie charakteryzuje się równomiernie rozłożoną populacją w x-zbiorniku. Taka sytuacja jest tylko teoretyczna i nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Mam na nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości dotyczące czyhających na strzeble drapieżników – osobiście skłaniam się ku prawdziwości przyczyn opisanych na początku tego króciutkiego wywodu.
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Strzebla potokowa (Wynik: 1) przez Sazan dnia 16-01-2003 o godz. 10:48:29 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Od ponad trzech dziesiątków lat strzebla zawsze była dla mnie miernikiem czystości wody do tego stopnia, że kiedyś, w czas upału, kiedy brakło mi herbaty nad wodą potrafiłem pić wodę z rzeki. Bo była w niej strzebla! Tam, gdzie strzebli nie było była to pierwsza oznaka, że z jakością wody coś jest nie tak. Latem, strzebla znajdowała się na zwykle na bardzo płytkiej i wartkiej wodzie (kilkucentymetrowej), gdzie dostęp do niej drapieżniki miały bardzo utrudniony lub wręcz niemożliwy. Jest dla mnie niewątpliwym faktem, że stanowi atrakcyjny kęsek dla pstrąga, lipienia, klenia, okonia, szczupaka, sandacza, brzany, węgorza, głowacicy... Szczególnie młodszych osobników tych gatunków, ale nie tylko. Nie jest jednak możliwe, by drapieżniki miały aż tak wielki wpływ na zmniejszenie populacji strzebli. Większość wymienionych przeze mnie ich gatunków nie zapuszcza się w rejony występowania strzebli. Tam dla nich za płytko, za wartko. Przyczyn należy szukać gdzie indziej i Kajko to wskazał. Zaobserwowałem też, że w miarę oczyszczania się rzek, gdzie strzebla zniknęła - pojawiła się na nowo, mimo ciągłego występowania drapieżników. Zatem do odrodzenia swej populacji potrzebuje przede wszystkim czystej wody. Na marginesie. Samczyk strzebli potokowej (tylko z tą odmianą miałem przyjemność) w czasie tarła (?) przybiera cudownie kolorową barwę! Jest bajecznie karnawałowy! A żerowanie strzebli wyskakujących za muszkami nad powierzchnię wody? Toż to niesamowicie pasjonujący i radosny widok! Mimo, że rybka ma raptem kilka centymetrów długości... Taki śmieszny, kolorowy, cyrkowy karzełek... |
|
|
Re: Strzebla potokowa (Wynik: 1) przez cif dnia 16-01-2003 o godz. 12:05:01 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | W moim rodzinnym Rymanowie Zdroju, jest siedem kaskad wodnych. Zawsze obserwowaliśmy jak strzeble skakały nad wodę, na wysokość do jednego metra, jakby chciały pokonać te kaskady. Ich populacja była zawsze ogromna. Występował tam również kiełb, śliz,kleń. Od kilku lat okręg Krosno, pod wodzą Piotra Koniecznego, zarybia tę rzeczkę pstrągiem. Muszę powiedzieć, że strzeble są tam nadal, ale już nie są tak liczne. W basenach poniżej kaskad, gdzie woda ma ok. jednego metra, nie widać ich prawie wcale.Jednak pstrąg potrafi przetrzebić bardzo znacznie stada strzebli. Ale moim zdaniem, jest to wymarzone miejsce dla potokowców właśnie. |
|
|
|