PŁOĆ
Rekord Polski - 2,20 kg
Złoty medal - od 1,10 kg
Srebrny medal - 0,90 kg
Brązowy medal - od 0,70 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 549
Zalogowani 1
Wszyscy 550
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424527) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424527) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424527) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(424527) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424527) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(424527) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(424527) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(424527) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Wakacje nad Bałtykiem
Opublikował 31-08-2008 o godz. 07:00:00 Woytas |
Zabrze napisał
Tegoroczne wakacje spędziłem na urlopie we Władysławowie. Po raz pierwszy łowiłem na naszym polskim Bałtyku, a dokładniej we władysławowskim porcie. Zabrałem ze sobą tylko jedną wędkę przygotowując się tylko i wyłącznie na mizerne i sporadyczne śledzie. Byłem w wielkim błędzie, o czym przekonałem się niebawem.
Moja druga połówka również się myliła twierdząc, że w łowieniu rybek nie ma nic specjalnego. Jeszcze przed wyjazdem na wakacje dopełniłem wszystkich formalności związanych z połowem ryb w naszym morzu. Pogoda dopisywała przez cały pobyt. Nawet deszcz, który był sporadyczny, nie zdołał popsuć tych wakacji.
Pierwsze dni spędziliśmy na opalaniu i długich wieczornych spacerach, które zawsze kończyły się w porcie.
Wyniki nie dopisywały... Wędkarze, których spotykałem, twierdzili jednoznacznie, że przyjechali się zrelaksować. Ich miny wskazywały jednak całkowicie coś innego. Wracając z portu spotkałem starszego wędkarza kończącego łowienie. Podszedłem i zagadałem. Okazało się, że to miejscowy wędkarz i emerytowany rybak. Powiedział mi, że do dwóch dni powinny przyjść zimne morskie prądy, a wraz z nimi śledzie i flądry. Słuchałem i patrzyłem z lekkim niedowierzaniem. Po krótkich przemyśleniach zapadła decyzja, za dwa dni zrobię pierwszy wypad do portu.
Alarm w telefonie nastawiłem na 2:30 w nocy. Pobudka... ubrałem się, zabrałem sprzęt, który uszykowałem dzień wcześniej. Piętnastominutowy spacerek i byłem w porcie. W tempie ekspresowym rozłożyłem wędkę i zmontowałem zestaw śledziowy. Umocowałem jeszcze ciężarek 60g i wykonałem pierwszy rzut. Tuż przed opadnięciem zestawu na dno poczułem lekkie pobicie, minimalne szarpanie przy zwijaniu i już byłem pewny, że mam pierwszą rybkę. Na zestawie zawisł pierwszy śledzik.
Kolejnych kilka rzutów i za każdym razem miałem po jednym śledziu. W pobliżu spostrzegłem wędkarza. Jego obydwa zestawy czekały na wygłodniałe flądry. Otworzyłem piwko i podszedłem do niego na ’’bajerkę’’. Nie zdążyłem się nawet przywitać, gdy wędkarz energicznym ruchem zacinał. Holowana ryba niestety się spięła. Dowiedziałem się, że jest to pierwsza noc, kiedy zaczęły brać flądry. Wpadłem na pomysł, żeby w moim zestawie śledziowym uciąć trzy haczyki i zrobić zestaw ’’flądrowy’’. Niestety, jednego ze złowionych śledzi musiałem pociąć na małe kawałeczki. Szybko założyłem przynęty i mój zestaw wylądował w morzu. Wędkę położyłem jak w metodzie drgającej szczytówki no i czekałem. Niespełna dwadzieścia minut i miałem pierwsze branie. Ku mojemu zaskoczeniu flądra okazała się godnym przeciwnikiem. ’’Mam!’’- krzyknąłem w myślach. Pierwsza flądra wylądowała na brzegu.
Zaczęło świtać, morski wiaterek coraz bardziej zaczął dawać się we znaki. Z minuty na minutę robiło się coraz chłodniej. Zarzuciłem kolejny zestaw i szybko uciekłem na falochron. Korzystając z pięknego widoku wschodzącego słońca zrobiłem kilka zdjęć.
Wracając z krótkiej sesji zauważyłem, że moja wędka zaczęła szaleć. O mało co, nie wpadła do wody. Udało mi się ją jednak złapać ją i zaciąć. Kolejna flądra znalazła się na końcu zestawu.
Tego ranka wyciągnąłem jeszcze kilka rybek tej samej wielkości.
Kolejnych parę dni, a raczej popołudni spędziłem z moją dziewczyna na łowieniu śledzi w porcie.
Wielka przeciwniczka wędkarstwa w pewnym momencie nie chciała oddać mi wędki... Łowiła i nie miała dosyć.
Od czasu do czasu na zestawach śledziowych trafiały się i inne ryby.
Pewnego razu udało mi się zaciąć nawet belonę, która niestety bardzo szybko uwolniła się z zestawu.
Jak mówi powiedzenie ’’Wszystko, co dobre, szybko się kończy’’ tak i urlop dobiegł końca. Jednak piękno i urok Bałtyku sprawiły, że jeszcze na pewno wrócę w to magiczne miejsce.
Zabrze
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Wakacje nad Bałtykiem (Wynik: 1) przez krzyko dnia 01-09-2008 o godz. 07:52:53 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Fajna relacja, która zmieniła moje myślenie na temat rybostanu portu we Władysławowie.Ja we wrześniu widziałem tylko i wyłącznie poławiane okonki w rozmiarze 5cm. |
|
|
Re: Wakacje nad Bałtykiem (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 01-09-2008 o godz. 13:03:57 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Fajnie,fajnie Zabrze ale teraz moja kolej, pod koniec wrzesnia mam urlop i jade do kumpla do Gdyni - inny kumpel zalatwi we "Wladku" kuter do polowu dorsza i ruszamy w morze, moze ktos sie dolaczy???Pozdrawiam sedecznie. |
|
|
Re: Wakacje nad Bałtykiem (Wynik: 1) przez Monk dnia 03-09-2008 o godz. 15:04:57 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | A ja w tym roku do Dziwnowa nawet nie wziąłem wędek. :)
Widząc miny Kolegów wędkarzy i sporadycznie dyndające na kijach jazgarze - liliputy, wcale nie żałowałem tej decyzji. Tak niestety o tej porze roku jest tam od lat... |
|
|
Re: Wakacje nad Bałtykiem (Wynik: 1) przez farti dnia 03-09-2008 o godz. 18:04:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Zastanawiam się jaką minę miała Twoja dziewczyna , gdy po powrocie z pierwszego wędkowania dowiedziała się że poszedłeś na flądry. :-)
Ps. Gratulacje udanego wyjazdu |
|
|
Re: Wakacje nad Bałtykiem (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 20-09-2008 o godz. 14:55:35 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | No i pięknie Bercik, pogodziłeś dwie bardzo trudne do pogodzenia rzeczy :-).
Wyjazd na ryby i wakacje z dziewczyną :-). Wrócicie tam na pewno :-).
Zapewne nie zapomniałeś wrzucić do morza 20 groszy żeby wrócić :-)).
|
|
|
|