Kajko:
Rozróżnienie płci u ryb tropikalnych nie wydaje Ci się trudne, bo najprawdopodobniej znasz biologię gupików, mieczyków czy molinezji. Natomiast ryby tropikalne to także seradele peruwiańskie, których raczej w akwarium nie masz, podobnie jak pojęcia o rozpoznawaniu u nich płci.

Co się zaś tyczy szczupaków, to dymorfizm płciowy jest już zaznaczony u bardzo młodych, bo nawet rocznych osobników. Różnice pomiędzy samcem a samicą są widoczne w budowie otworu odbytowego. Samce mają wąski (wzdłuż poziomej osi ryby) i nieco dłuższy otwór, natomiast samice mają nieco krótszy, ale za to szeroki, w kształcie trójkąta, którego jeden z narożników stanowi dogłowowa krawędź otworu odbytowego. Niestety, nie posiadają one II i III-rzędowych cech płciowych, dlatego też musisz oprzeć się na tej metodzie. Jeszcze jedną różnicą, ale raczej niepraktyczną, jest różnica w wadze osobników tego samego wieku (z korzyścią dla samic).

I tak na sam koniec. Brak wiedzy na temat rozpoznawania płci u szczupaków nie jest, jak sądzę, na tyle wstydliwy, żeby się nie podpisywać. Chyba, że jesteś taki wędkarski macho i nie możesz okazać słabości, szczególnie jeśli chodzi o rozpoznawanie płci.