Lin należy do rodziny karpiowatych. Dojrzało¶ć płciow± osi±ga w wieku 2 – 3 lat. Oblicza się, że z wylęgu ok. 300 000 ziaren ikry składanych przez jedn± samicę lina, do wieku czterech lat przeżywaj± tylko trzy liny, a większo¶ć z nich nie osi±ga jeszcze wtedy wagi 1 kg.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 308
Zalogowani 0
Wszyscy 308
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym w±tku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18236) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że ¶więto,
¶więtem ...(59104) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18236) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18236) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18236) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18236) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli kto¶ chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18236) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wod±,
oczywi¶cie bez wędki
bym n ...(59104) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18236) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Kto¶
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18236) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek…
Opublikował 22-07-2010 o godz. 15:50:00 Monk |
JKarp napisał
Pi±tek, 25 czerwca, nie napawał pogodowym optymizmem. Szaro, ponuro, nie za ciepło… Praktycznie cały dzień mżawka.
Od tygodnia obiecywałem i Żonie, i sobie, że nigdzie na ryby nie jadę. Po południu do sklepu przyszedł Kompan od zasiadek - Artur. Postali¶my, pogadali¶my. Wpadł po zakupy Grzesio. I wtedy Artur do mnie mówi: jedziemy na ryby?
Oczywi¶cie opierałem się jak mogłem … w my¶lach jakie¶ 15 sekund. Ale gdzie? No na Okonia. Telefon do Wła¶ciciela i miny nam zrzedły – praktycznie cały weekend wszystkie miejsca zarezerwowane. Po krótkiej aczkolwiek burzliwej debacie wybór padł na jezioro Pomocnia. Około godziny 19.30 spakowani ruszamy i Artur mówi, że może na Oczko w Zegrzu, bo już póĽno… No dobra – mnie jest ogólnie obojętne gdzie pojedziemy.
Na miejscu jeste¶my ok. 20.00. Zaczynamy od namiotów, bo w każdej chwili mżawka może zamienić się w deszcz.
Następnie rozkładamy pody i montujemy zestawy.
Po jako takim rozlokowaniu podów i wybraniu miejscówek przystępujemy do nęcenia.
Jako podstawy zanęty używamy pelletu Allera, kukurydzy i konopi. Po wymieszaniu w wiaderku biorę się do nęcenia rakiet±. Artur w tym czasie nęci kobr±. Do nęcenia używa kulek truskawkowych Trofeum i Pro Logic, ja zdecydowanie preferuję kulki StarBaitsa Omega Fish i SK30.
Bardzo szybko przychodzi wieczór, a potem noc.
Do rana cisza. Nic nie piknie, nie mówi±c o normalnym braniu. Rano po ¶niadaniu i kawie nęcimy jeszcze raz. Z tym, że i ja nęcę kulkami truskawkowymi.
Cały dzień cisza. Ile można czekać na branie? Ale dobrze wiemy, że Oczko to bardzo chimeryczna woda, a brania je¶li s±, to tylko noc±.
Około 16.30 ciszę przerywa piiiiiiii na wędce Artura. Po około 15 minutach na macie l±duje karp. Szybkie ważenie i waga pokazuje 9 kg. Karp po sesji fotograficznej odpływa majestatycznie do swojego domu.
Bardzo się cieszymy i nie możemy nadziwić się, że ryba wzięła w dzień. No ale przecież to nie powód do narzekania…
Na wieczór nęcimy jeszcze raz, bo wiadomo, ile takie mi¶ki mog± zje¶ć…
Około 20.00 troszkę zmęczony idę spać. Noc minęła spokojnie. Wstałem o pi±tej rano. W tym czasie Artur postanowił przetestować moje łóżko.
Ubrałem się, wypiłem dwa łyki kawy i słyszę piiiii – jedzie na mojej wędce. Po krótkim, aczkolwiek nerwowym holu, bo karp postanowił zakotwiczyć w gr±żelach i musiałem z podbierakiem i¶ć po niego. Karp l±duje ma macie. Ważenie - 8,10 kg. Jest super… Kilka fotek i wracaj dzieciaku do swojego domu…
Do końca już nic się nie działo.
Na macie nie zawsze l±duj± duże sztuki...
Na dwa dni zasiadki do wody poszło na cztery wędki około 40 rakiet zanęty i 2,5 kg kulek.
Planujemy zasiadkę z łódk±, echosond±, z wywożeniem zestawów - ciekawe, czy przyniesie ryby?
Janusz JKarp
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez Monk dnia 22-07-2010 o godz. 17:33:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Karpie fajne, ale rozbrajaj±ca jest ta "wielka sztuka" na macie!:))
Oczko sw± ¶wietno¶ć ma już za sob±, choć dla karpiarzy nadal pozostaje - jak widać - ciekawym miejscem. Może s± tam jeszcze prosiaczki z moich zarybień? ;) |
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez mario_z (mario-z71@o2.pl) dnia 22-07-2010 o godz. 17:41:51 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Janusz ładne karpiszony, gratuluję udanej zasiadki. |
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez the_animal dnia 22-07-2010 o godz. 17:57:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Fajna relacja , no i .... jak się łapska wyci±gnie to i ryby rosn± :P |
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez Andrzej228 dnia 24-07-2010 o godz. 07:48:16 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wywózka to wspaniała rzecz, a w szczególno¶ci taka jak moja. Miejsce nęcenia to około 1,5m głęboko¶ci, po rozsianiu kulek na tak± głęboko¶ć wszystkie widzę, a następnego dnia niema żadnej. Tak wła¶nie mija mi tydzień nęcenia. Miałem być dzisiaj na nocce, ale do 24-tej padało w nocy miało też padać (tak mówiły prognozy) i nie poszedłem. Może dzisiejsza noc :? Gratulacje mi¶ków! :) |
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@numericable.fr) dnia 25-07-2010 o godz. 14:15:32 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wielokrotnie podkre¶lam, że łowienie karpi jeszcze nie dla mnie ;-), zakochany w "spinie", wędrówkach brzegiem, przedzieraniem się przez chaszcze. Tego wszystkiego sobie życzę :-). Wiem jednak, że nie potrwa to wiecznie i którego¶ dnia usi±dę na "dupsku";-). Takie artykuły upewniaj± mnie, że warto spojrzeć na wędkarstwo trochę z innej strony. Samotne wyprawy, co prawda posiadaj± jedyny i niepowtarzalny klimat, ale wspólne wędkowanie też ma swoje niezast±pione walory. Bardzo podoba się mi Twoje podej¶cie do decyzji "jechać nie jechać" :-)).
Bardzo sympatyczny przekaz gratuluje zdobyczy i dobrej kompani w wyprawach na rybki :-).
|
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 26-07-2010 o godz. 08:31:51 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wspaniały wypoczynek i to z rybami!!!
My¶lę jednak, ze to dla zdrowych ludzi. Nie wyobrażam sobie, abym mógł dotrzeć na miejsce z takim bagażem. Owszem, jeĽdziło się na zasiadki karpiowe, ale to dzięki kolegom. Art-nemo jak wszystko przygotował i praktycznie pomógł mi w przetransportowaniu, to mogłem zasiadać. Niestety, warunki naszego miejsca znacznie się pogorszyły ( zasypywanie ) i raczej już nie ma możliwo¶ci na zasiadki. Teraz zostało mi czytanie takich artykułów, które również ciesz±. Pisz o takich wyprawach, rób wspaniale fotki - my¶lę, że nie tylko ja na nie czekam. |
|
|
Re: Fartowna zasiadka czyli o tym, że nigdy nie planuj zasiadek… (Wynik: 1) przez bodzio8247 dnia 30-07-2010 o godz. 20:56:24 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gratki Janusz,szczerze zazdroszczę :) Jako raczej wędkarz stacjonarny miałem przyjemno¶ć przeżyć kilka zasiadek prosiaczkowych ! Uwielbiam te klimaty ,niestety na razie czasowo nie wyrabiam ,ale jeszcze dzień najwyżej dwa...Pzdr |
|
|
|