Czy wiesz, że...
Okoń dla osiągnięcia 15 cm długości potrzebuje aż 4-5 lat! 20 cm osiąga po 6 latach, a 30 cm po 8-11 latach.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 269
 Zalogowani 0
 Wszyscy 269

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385073) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385073) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385073) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385073) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385073) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385073) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(170) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2247
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2016
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2275
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2163
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2479
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


XXVI Zlot PW - Łasin 2010.
Opublikował 14-10-2010 o godz. 11:45:00 Monk
Pogawędkowe imprezy Robert napisał

Ktoś, kto raz uczestniczył w spotkaniu organizowanym pod egidą Pogawędek Wędkarskich doskonale zna atmosferę takich spotkań. Tym, którzy jej nie znają mogę z czystym sumieniem powiedzieć, iż ominęły ich w życiu najpiękniejsze chwile, do których tęskniliby i wracali myślami w szare, nieprzyjazne dni ( tych ostatnich oczywiście im nie życzę ).



Chociaż tym razem nasze spotkanie nie należało do tych, które zaskakuje frekwencją, to jego treść i organizacja olśniła mnie perfekcją i jakością przygotowania. Wszystko to zawdzięczaliśmy dwóm osobom: Beatce i Jarkowi. Nie sposób jednak przeoczyć, że na całość niezapomnianego Zlotu największy wpływ miała obecność naszych "białochowskich" pociech - Dzieci, których obecność zmieniła nasze spotkanie, dodała innej perspektywy i walorów.

Niestety nie dotarłem na czas i co nieco umknęło mi z piątkowego dnia. Wieczorem jednak cieszyłem się już widokiem znajomych (i nie tylko) twarzy, entuzjazmem dyskusji i co nie mniej ważne, pięknie i bogato zastawionym stołem we wnętrzach gustownie urządzonej sali bankietowej oraz przemiłej i dyskretnej obsługi ośrodka.
Późnym wieczorem zakończyły się powitania, po to, by rano, niekoniecznie o świcie, stawić się nad brzegiem urokliwego akwenu.

Nasi już od momentu przybycia do ośrodka testowali łasińskie jezioro, jednak bez sukcesów. Sobotni poranek przy pięknej plażowej wręcz pogodzie, również nie przyniósł ryb mimo, iż wiadomości z pewnych źródeł donosiły o systematycznym zarybianiu szczupakiem i sandaczem. Woda w tym zbiorniku do dzisiaj kwitnie - letnie temperatury zrobiły swoje. Głównie taką przyczyną obarczano brak jakiejkolwiek współpracy ze strony mieszkańców jej toni.
Oczywiście ideałem byłoby złowienie na zlocie pięknych okazów, jednak za dużo szczęścia na raz, to prosta droga do rozpusty.

Sobotni wieczór w znakomitym gronie płynął nam przy wesołym ognisku. Przepyszna karkówka i kiełbasa z grilla oraz dla łatwiejszego trawienia piwko z krajowych browarów.
Można wymagać czegoś więcej? Można. Sałatki mocno przyprawionej czosnkiem, takiej w życiu jeszcze nie jadłem. Wpałaszowałem dwie porcje, nie myśląc o konsekwencjach dla otoczenia. Mimo wszystko nie zostałem odizolowany od grupy.

Niedziela od samego rana miała okazać się dniem, który na długo będę nosił w pamięci.
Najpierw spory stres i obawy, czy sprawdzę się w roli wujka. Chyba nie byłem osamotniony w tych uczuciach. Oficjalne przywitanie i losowanie wujków jeszcze bardziej potęgowało napięcie. Na szczęście Beatka i Jarek byli na miejscu.
To osoby, o których należałoby napisać osobny rozdział tej relacji. Ich serdeczność i wrażliwość, zmysł organizacji i profesjonalizm sprawiły, że wszystko stało się naturalne i oczywiste.

Po kilku chwilach wszyscy wujkowie byli już opiekunami swoich podopiecznych i rozpoczęły się wędkarskie zawody. Na najprostszych zasadach, decydowała ilość złowionych ryb, a wszystkie trofea trafiały natychmiast z powrotem do wody. Co chwila słychać było z rożnych stron informacje o wynikach. Zawody trwały i jednocześnie pryskały wszystkie dotychczasowe lęki i niepewności.

Można powiedzieć, że zaprzyjaźniłem się z Mateuszem, bo z Kacprem byliśmy od dawna "kumplami po kiju". Nasza ekipa walczyła z determinacją, jednak wkrótce wiedzieliśmy już, że zwycięstwo zapewnił sobie, ktoś inny… Nie to jest oczywiście najważniejsze - ważne są chwile spędzone razem, być może rodząca się pasja…

Koniec zawodów jednak, oficjalna część i ogłoszenie wyników przewidziana jest w Białochowie. Przedtem jednak mały posiłek i gorące napoje.

Do Białochowa jedziemy - jak przystało - "całą ekipą" - zabieram do auta Kacpra i Mateusza. W drodze dyskutujemy o samochodach, motoryzacji i… różnych śmiesznych nazwach na przykład miejscowości, które mijamy. Odpoczywamy od emocji związanych z "wyczynowym" wędkarstwem. I tak wiemy, że mamy niezły wynik.

Docieramy do celu. Po raz pierwszy jestem w Białochowie. Beatka oprowadza nas po całym domu. Wesołe barwy w każdym pomieszczeniu, skromnie, lecz bardzo gustownie urządzone jest tu wszystko. Podziwiam sposób, w jaki wszystko jest tu zorganizowane. Mam wrażenie, jakby wszyscy byli tu rodziną. Zaskakuje, w jaki sposób pomagają sobie wzajemnie, jak się uzupełniają…

W auli już czekają na nas z gorącym posiłkiem - pyszną grochówką. A później zaproszenie do ogrodu na część oficjalną i przyznanie nagród. Właściwie w tym momencie powinienem skończyć tę relację. Powód jest prosty...

Wszyscy tego dnia byliśmy zwycięzcami. Zwyciężyły dzieci, zwyciężyli Beatka i Jarek. Zwyciężyli wszyscy wujkowie i prawdziwe, ludzkie uczucia.

Byłoby jednak niesprawiedliwie, gdybym o tym nie wspomniał: "Super Wujkiem" okazał się Zenek, a najwięcej ryb na zawodach złowiła Kasia - 64 "sztuki"!
Wszyscy dostaliśmy piękne upominki, dostały je również dzieci.

Mnie jak zwykle życie rozpieszcza - oprócz upominków i nagród dostałem, coś, czego nikt nie jest w stanie mi odebrać! Dostałem wspomnienia… najpiękniejsze.
Do następnego spotkania w takim samym, a może większym gronie.

Dziękuję wszystkim w imieniu Redakcji Pogawędek Wędkarskich.
Beatko i Jarku: jesteście wielcy!

Robert
Foto: Beatka, Zenon, Jjjan, Włodek, Robert


 
Pokrewne linki
· Więcej o Pogawędkowe imprezy
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Pogawędkowe imprezy:
GRYFINADA - Ciepły kanał


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: XXVI Zlot PW - Łasin 2010. (Wynik: 1)
przez Monk dnia 14-10-2010 o godz. 11:51:44
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Żałuję, że nie było mi dane spotkać się z Wami - proza życia niestety. Wierzę, że jeszcze tam zawitamy.
Słowa podzięki i uznania dla Organizatorów!



Re: XXVI Zlot PW - Łasin 2010. (Wynik: 1)
przez dzepetto dnia 14-10-2010 o godz. 14:50:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Eh, kolejna impreza... Proza życia, jak napisał Maciek. Kto wiem, może na następny się uda...
Dzięki za organizację i relację, choć słowo daję, nie potrafię ogarnąć rozumem, w jaki sposób Robert w trakcie powrotu do domu pisał tekst... ;)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.09 sekund :: Zapytania do SQL: 62