Czy wiesz, że...
W RP śródlądowe wody powierzchniowe zasiedlają ryby z 83 gatunków, w tym 59 stanowią gatunki uznawane za charakterystyczne dla naszej strefy geograficznej. 20 gatunków zaliczonych zostało jako celowo wprowadzonych do wód w wyniku działania człowieka.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 330
 Zalogowani 0
 Wszyscy 330

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18231) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59104) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18231) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18231) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18231) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18231) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18231) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59104) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18231) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18231) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2100
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2111
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2425
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 12
Opublikował 27-05-2003 o godz. 07:00:00 Sazan
Bajania i gawędy Piwo to napitek wzmagający tężyznę państwowej kiesy (akcyza!) i... apetyt piwosza. Ponieważ dzisiejszy łyk w swej większej objętości jest wyjątkowo smaczny, proponuję przed jego lekturą przekąsić coś treściwszego, niekoniecznie lekkostrawnego. Przeczytajcie zatem, do czegóż to, w dawnej Polsce, dodawane było piwo...



* * * * *


W szlacheckiej Polsce piwo było zawsze towarem przynoszącym najwięcej dochodu spośród wszystkich napojów wyskokowych. Jako takie było jednym z najważniejszych źródeł podatku dla państwa, bo równe, lub niewiele mniejsze od łanowego (podatek od łanu). W Polsce podatek ten nazywano czopowym, w Prusach – akcyzą. Dzisiaj wszyscy używamy tej drugiej nazwy. Był to podatek nie tylko od samego napoju, ale również od jego przywozu i szynkowania. Różna była też w czasie stopa podatkowa od rozmaitych napojów. Za Zygmunta Augusta płacono od warów i beczek, za Stefana Batorego tylko od beczek wyprzedanych. W 1578 roku Kraków np. zapłacił prawie 12.000 zł czopowego. Płacili wszyscy, chociaż nie wszyscy równo. Starostowie królewscy płacili o 30% mniej od mieszczan. Zawsze, jak z tego widać, byli w Polsce równi i równiejsi...


Jak popularnym napitkiem w XVI wieku było piwo niech świadczy fakt, że z podatku od gorzałki w tymże 1578 roku w Krakowie uzyskano jedynie 79 zł. W wielkopolskich miastach, w owym czasie, wyrabiano od 100 do 200 kwart gorzałki w ciągu roku. Dużo większy był dochód od wina, które jednak sprowadzano z zagranicy, gdyż uprawa winnic w Polsce nie udawała się. Od „półkufka” płacono najpierw na granicy 2 złote, a następne 2 złote przy „złożeniu na szynk”. Czopowe od wina węgierskiego i małmazji „puszczano w dzierżawę”. W 1578 roku dzierżawa czopowego przyniosła ze sprzedaży węgrzyna 6835 zł, a małmazji 5705 zł dochodu. Producenci miodów płacili tylko za stare miody, które przeznaczone były do obrotu handlowego. Całkowity dochód pochodzący z czopowego za czasów króla Stefana Batorego wynosił średnio ok. 200 000 zł rocznie.

Nie chcąc Was dalej zanudzać ówczesną problematyką administracyjną ściągania podatków, opowiem teraz o rzeczy, która może nie dotyczy piwa bezpośrednio, ale jest z nim nieustannie i ściśle związana. Gawędzę ciągle o piciu piwa przez Polaków, ale nie wspomniałem dotąd ani słowa, że nie samym piwem człowiek żyje... Picie piwa niesamowicie wzmaga apetyt i proponuję przy tej okazji zerknąć na stoły naszych przodków pod kątem tego, cóż oni takiego jedli, że musieli przepijać piwem... Temat na tyle wydaje mi się ciekawy, co i smakowity, szczególnie w dzisiejszej dobie, kiedy półki sklepowe uginają się od ilości serwowanych smakołyków. Spróbujmy choć przez chwilę porównać tamte stoły do naszych.

Wspomniałem już wcześniej o wielkiej uczcie (wrzesień 1364 r.) zgotowanej przez Mikołaja Wierzynka w Krakowie za czasów Kazimierza Wielkiego. Przecież taka uczta nie mogłaby mieć miejsca, gdyby nie istniały w Polsce odpowiednie tradycje biesiadne, przepisy kulinarne, sztuka gotowania i przygotowywania potraw, wreszcie, gdyby nie pojawiały się na polskich stołach specjały mogące zachwycić każde, najwybredniejsze podniebienie przybyszów z całej niemal Europy. Właśnie od XIV wieku można zaobserwować, że stoły polskich możnowładców wyróżniały się swym przepychem, rodzajem, ilością i różnorodnością gatunkową serwowanych potraw i napitków. Czym chata bogata tym rada – głosi polskie przysłowie. A chata możnowładców, a szczególnie właścicieli skarbów książęcych i królewskich, była bogata...


Już w okresie późnego średniowiecza na polskich stołach zaczęło pojawiać się więcej warzyw i sporo odmian pieczywa. W moim ukochanym Krakowie wypiekano wówczas aż dziewięć gatunków chleba. Potrawy takie jak pierogi czy kluski należały do dań bardzo popularnych. Olbrzymie było spożycie mleka i jego przetworów oraz jaj. Przetwórstwo mięs stało na bardzo wysokim poziomie. Wyroby takie jak szynki, kiełbasy i różnie nadziewane kiszki były bardzo polskim i swojskim daniem. Obok nich pojawiły się prototypy dzisiejszych parówek, smakowite kiełbaski zwane circineale. Z uwagi na częste posty, które były surowo przestrzegane, częstym daniem na średniowiecznych stołach były ryby. Wszystkie te potrawy popijano piwem i miodem syconym, bowiem wino było jeszcze napojem rzadkim i drogim.

Jest rzeczą zrozumiałą, że królewski, bogaty Kraków, pyszniący się wspaniałym Wawelem, licznymi kościołami, największym europejskim rynkiem otoczonym bogatymi kamienicami i sklepami patrycjuszy, zakładami wytwórczymi licznych rzemieślników – przodował we wszelkich nowinkach mody, w tym i kulinarnych. Liczne delegacje i poselstwa odwiedzające apartamenty królewskie, wielkie uroczystości gromadzące europejskich władyków i możnych, koligacje rodzinne, zwycięskie wojny - stwarzały częste sytuacje do wprowadzania ciągłych zmian sposobów odżywiania się, różnorodnych potraw, do stosowania nowych przypraw kuchennych i tym samym gustów kulinarnych. Również i takie elementy jak gorszące zamiłowanie Kazimierza Wielkiego do cielesnych uciech przyczyniało się, przy „okazji”, do podniesienia rangi sztuki kulinarnej. Jedynie piwo było ciągle to samo i tą samą nieustannie cieszyło się estymą...


W epoce Jagiellonów spiżarnie były jeszcze bogatsze i jeszcze bardziej urozmaicone. Z prowadzonych na dworze królewskim dokumentów można się np. dowiedzieć takich ciekawostek, że Władysław Jagiełło i Jadwiga nie zawsze siadali razem do stołu. Prowadzili nawet oddzielne kuchnie. Decydowało o tym tak odmienne wychowanie w innych kulturach kulinarnych czy duża różnica ich wieku? Wszak on był Litwinem, starszym od niej o 23 lata, ona rodem z Węgier... Wspomniałem już wcześniej, że Jagiełło gasił pragnienie tylko wodą źródlaną. Lubił zjeść jednak oprócz potraw z kuchni litewskiej, solidne, tradycyjne dania staropolskie. Uwielbiał np. flaczki (ja też! ja też!) i specjalność polskiej kuchni – różnie przyrządzane zrazy.


Za to królowa Jadwiga gustowała w bardziej wykwintnej i modnej kuchni. Na jej stole widzimy drogi, importowany cukier i ryż. Bogaty wachlarz przypraw nawet dzisiaj może nas zadziwić. Jest tam bowiem szafran, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, goździki... Są również i bakalie, że wymienię rodzynki, figi, migdały... Czyż nie smakowicie brzmią nazwy takich potraw ze stołu Jadwigi jak ryba w sosie szafranowym (uchodząca wówczas, moi mili wędkarze, za przysmak!), gęś przyprawiana migdałami, kurczęta z farszem suto przyprawionym rodzynkami, ryż z papryką węgierską...? Oczywiście wszystkie te na szczególny sposób podawane dania podawane były pomiędzy tradycyjnymi, typowo polskimi, a więc nie brakowało tam wszelkiego rodzaju mięsiw i dziczyzny, w postaci potraw pieczonych, duszonych i gotowanych, zawsze jednak podlanych korzennym sosem, na gorąco, jak również i na zimno, w korzenno-kwaśnej galarecie. Na koniec wspomnę jeszcze o używaniu bardzo drogich cytryn. A jest to przełom XIV i XV wieku!


W czasie posiłków podawano wina, przypuszczalnie z Węgier, ojczyzny królowej. Największym powodzeniem cieszyło się jednak piwo. Mówcie co chcecie, ale nie wyobrażam sobie, by takiego jadła nie przepić piwem! Przecież prowadzić by to mogło wprost do gastrologicznych dolegliwości związanych z niestrawnością... Piwo było wówczas tanim i powszechnie używanym napitkiem nawet na królewskim stole. W Krakowie, na każdej niemal ulicy był browar. Krakowianie byli świetnymi znawcami złotego napoju. Może dlatego nie ograniczali się jedynie do lokalnych gatunków, bo chętnie sprowadzali piwo również z innych miast, w tym, szczególnie przez nich cenione - ze Świdnicy.


Wspomnę jeszcze na koniec, że bogate domy patrycjatu krakowskiego jadały wcale nie skromniej od dworu królewskiego. Taki stan rzeczy wielce popularyzował kuchnię polską, podnosząc jej rangę do poziomu wielkiej sztuki kulinarnej. To, że dzisiaj i my, i świat, wiemy, co to znaczy kuchnia polska, jest niewątpliwie zasługą głęboko osadzonego w naszej tradycji specyficznie różniącego się od innych kuchni, naszego, polskiego sposobu żywienia się, ucztowania, biesiadowania. A to, że potrawy naszej kuchni są ponoć tłuste i ciężkostrawne? A od czego mamy stare, słowiańskie i piastowskie, piwne tradycje? Nie wyobrażam sobie golonki z chrzanem czy musztardą, bez piwa...




cdn.

Sazan


 
Pokrewne linki
· Więcej o Bajania i gawędy
· Napisane przez Sazan


Najczęœciej czytany artykuł o Bajania i gawędy:
List wędkarza


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 12 (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 27-05-2003 o godz. 07:35:25
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie wiem co napisać. Tyle smaków - ryby w szafranie? Gęś z rodzynkami i migdałami? A może jednak nasze golonko? Skoro już golonko, to koniecznie pieczone w piecu, obłożone cebulką. Skórka przypieczona musi pod widelcem strzelić. Nie zdradzę Wam jak to się przyżądza. :-)) Dlaczego? W Polsce zabrakłoby golonek :-)
O Santa Golonka ....:-)))



Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 12 (Wynik: 1)
przez Karpiarz dnia 27-05-2003 o godz. 20:36:28
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Akurat zjadlem dwa tluste matyjasy ze swierza cebulka :), zgadnijcie czym popilem - tak masz Racje Sazanie - sa potrawy ze nie mozna ich sobie bez piwa wyobrazic i z cala pewnoscia nalezy do nich wspomniane przez Ciebie golonko. Nie wyobrazam tez sobie grilowac bez piwa, a nocna sumowa zasiadka ?



Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 12 (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 29-05-2003 o godz. 22:42:34
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bez obrazy - wolę wino.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.13 sekund :: Zapytania do SQL: 70