Czy wiesz, że...
Ulubioną temperaturą dla siei jest 15-19°C, pstrąga potokowego 9-17°C, karpia 25-30°C, karasia 27°C, płoci 8-15°C.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 339
 Zalogowani 1
 Wszyscy 340

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18234) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59104) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18234) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18234) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18234) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18234) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18234) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59104) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18234) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18234) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2100
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2111
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2425
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 14
Opublikował 28-07-2003 o godz. 00:27:24 Sazan
Bajania i gawędy
Chociaż piwo można pić samotnie w zaciszu domowym, swym charakterem jest jakby napojem stworzonym specjalnie do spożywania w większej grupie osób. Coś w tym musi być, gdyż mając ochotę na wypicie szklanki piwa w towarzystwie, chętnie umawiamy się zwykle z kolegą czy w kilka osób, idziemy wspólnie do knajpy, pubu czy piwnego ogródka i tam, w trakcie mniej lub bardziej głośnych rozmów poddajemy się dobroczynnemu działaniu pienistego płynu. Tak było i w dawnej Polsce, choć oprawa takich biesiad była nieco inna...

* * * * *


Jak już wiemy z poprzednich gawęd piwo było podstawowym napitkiem w czasie staropolskich spotkań przy stole. Podczas uczt przy spożywaniu potraw mięsnych „lano piwo jak gdyby na młyński kamień”, powiada świadek z XVI wieku. Nawet w zamożnych domach obowiązywała zasada, że „dopóki gęste szły potrawy, wina na stole nie pokazywano”. Dopiero pod koniec uczty, po mięsiwach, przychodziła pora na toasty czyli "zdrowia", które godziło się spełniać małmazją lub węgrzynem. Zwyczaj mieszania napitków ma u nas, zauważcie, bardzo stare tradycje. „Podkładem” było jednak zawsze piwo.
Pijąc toast, wstawano, a ten kto wznosił zdrowie, wygłaszał okolicznościową przemowę. Kiedy skończył, do osoby która była uczczona wiwatem wszyscy pozostali okrzykiwali gromkim chórem: „Niech żyje!”. Inaczej postępowano na zebraniach publicznych. Obowiązywał tam pewien rytuał związany z kolejnością wiwatów. Najpierw więc, wznoszono zdrowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, potem Króla Jegomości, trzecie było królowej, czwarte prymasa lub biskupa (miejscowej diecezji) i wreszcie najdostojniejszego z gości, duchowieństwa, gospodarstwa. Jeszcze inaczej postępowano na imieninach, gdzie oczywiście rozpoczynano od zdrowia solenizanta, zaś na weselach od zdrowia państwa młodych.

Dzisiaj często mówi się o hucznych weselach, zabawach czy imieninach wtedy, gdy głośno grała muzyka, a trzask łamanych na grzbietach biesiadników sztachet miał zapewnić ubaw po pachy. Nic bardziej błędnego! Nasi przodkowie potrafili się znakomicie bawić w zupełnie inny a huczny sposób. Już od wieków w biesiadnej izbie zawsze grała orkiestra odpowiednią do okoliczności muzykę, ale podczas toastów strzelano na zewnątrz z moździerzy lub armat wiwatowych. Dzisiaj nikt już o tym nie wie. I zapewne stąd właśnie wziął się mit i dzisiejsze przekonanie o huczności staropolskich biesiad...



Ucztę kończyło ostatnie zdrowie „Kochajmy się!”, zwane niekiedy „sandomierskim”, po którym mogło być już tylko „strzemienne”. To ostatnie wychylano w ganku lub przy wrotach, gdy gość miał już wkładać nogę w strzemię. Jasnym jest dla nas, że wszystkie wówczas podróże odbywały się konno. Dzisiejsze uchylanie na odjezdnym szyby samochodu dla wychylenia strzemiennego przez kierowcę należy uznać za zwyczaj głupi, barbarzyński i nikczemny, nie mający nic wspólnego z dawnymi obyczajami. Groźba upadku jeźdźca z konia to nie to samo co ryzyko spowodowania groźnego, szczególnie dla postronnych, wypadku samochodowego.




Wspomniane wiwaty z muzyką i wesołymi, prześmiewczymi śpiewami wszystkich biesiadników przy stole, były starym i ulubionym zwyczajem uczt polskich. Pisał Łukasz Gołębiowski (1773 - 1849, historyk, archiwista i etnograf): „Zaczynając kielich z początkiem strofy, kiedy muzyka grała, cała kompania śpiewała, gdy z armat lub moździerzy dawano ognia, trzeba było w takt łykać i z końcem śpiewu skończyć i wychylić puchar. To było po gracku. Były do piwa i wina tysiączne kuranty toastowe, np.:

Wypił! Wypił! Nic nie zostawił!
Bodaj go, bodaj go Bóg błogosławił!
***
A kto pije, temu nalewajcie!
A kto nie pije, temu nie dawajcie!
***
Kto zdrów, kto dobrze pije,
Kto jest przyjaciel prawdziwy,
Niechaj to zdrowie wypije:
Wiwat dom (tu nazwisko) poczciwy!
***
Przyjaciele, zbiegajcie się,
Niech z was każdy z serca niesie
Na ofiarę dla tej damy,
Co z szacunkiem żyjem dla niej! itd.”
Zwykle ten intonował, kto z pucharem w ręce wznosił toast, a po zaśpiewaniu czy wygłoszeniu go wychylał zawartość, przy czym obecni gremialnie wtórowali mu chórem. Wkrótce, we wszystkich tych zwyczajach, nie wyłączając śpiewów, muzyki i toastów, zaczął szlachtę i mieszczan naśladować lud wiejski. Zapewne dzięki temu, że wieś polska będąc największym konserwatystą w narodzie, gdy inne warstwy społeczne zapomniały wielu obyczajów, te, potrafiły utrzymać się jeszcze do dziś. Byłem na kilku wiejskich weselach, gdzie spotkałem utalentowanych weselników, potrafiących w lot układać zgrabne i dowcipne improwizowane toastowe rymowanki, względnie przyśpiewki, dostosowane do aktualnej sytuacji panującej przy stole.



Na zakończenie dzisiejszej gawędy, jako ciekawostkę, przytoczę zapis nutowy starego toastu zapisany z ust ludu przez Oskara Kolberga z melodią zharmonizowaną na fortepian przez samego Zygmunta Noskowskiego (1846 - 1909):

Dajcież mi kielicha, bo mam chęci wiele,
Wypiję wasze zdrowie, zacni przyjaciele,
Niech wam da Bóg szczęścia, ukontentowanie,
Tego ja wam życzę, na podziękowanie.



cdn.

Sazan


 
Pokrewne linki
· Więcej o Bajania i gawędy
· Napisane przez Sazan


Najczęœciej czytany artykuł o Bajania i gawędy:
List wędkarza


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 14 (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 28-07-2003 o godz. 00:49:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Najbardziej podoba mi się fragment o toastach – Twoje zdrowie Sazanie!
Bardzo dobry jest fragment o piciu przed jazdą samochodem. Moim zdaniem nie mieści się takie zachowanie w ramach człowieczeństwa. Prowadzenie kupy żelastwa jest niebezpieczne, a co dopiero pod wpływem alkoholu. Wydaje się to proste i frywolne tym co nie uczestniczyli w wypadku samochodowym. Nie radzę. Zawsze pomaga myśl, że jeżeli wypiłeś (nawet piwo) nie jedź bo tak samo możesz zabić kogoś sam jak ktoś może w podobnych okolicznościach pozbawić życia ciebie czy najbliższą ci osobę....
Na koniec odnośnie pierwszej części gawędy - A jeżeli ktoś lubi pić piwo w samotności?
JARBAS



Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 14 (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 28-07-2003 o godz. 22:37:22
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Cieszę się, że już jesteś z nami. Ten przełomowy łyk 14 nie powinien już przeszkodzić w ciągłej Twojej obecności. Mamy nauczkę - nie pisać tekstów więcej niż 12 odcinków. TFU. Ta okropna 13 mi się odbija. Ty już masz to za sobą. Teraz pechowy numer to 77. Tak daleko nie pisz. Już wkrótce wypijemy piwo razem. Jeszcze o tym chyba nie wiesz, ale w sierpniu masz gości.



Re: Sazana znad wędy o piwie gawędy - łyk 14 (Wynik: 1)
przez Karpiarz dnia 02-08-2003 o godz. 21:03:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
W dalszym ciagu Andrzeju twierdze ze lepiej piwo pic niz o nim pisac - ale jeszcze lepiej modz pis piwo i czyrac Twoje wywody na jego temat :)).


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.07 sekund :: Zapytania do SQL: 94