Czy wiesz, że...
LESZCZ:
- Rekord Polski - 6,95 kg
- Złoty medal - od 4,00 kg
- Srebrny medal - od 3,00 kg
- Brązowy medal - od 2,50 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 336
 Zalogowani 0
 Wszyscy 336

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18208) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59101) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18208) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18208) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18208) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18208) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18208) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59101) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18208) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18208) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2099
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2424
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Ludzie listy piszą...
Opublikował 03-02-2004 o godz. 08:00:00 Jarbas
Nasza publicystyka

Robiłem w weekend porządki w sprzęcie wędkarskim. Od dawna mam już sporządzoną listę zakupów, jakie mam poczynić przed nadchodzącym sezonem. Dobre przygotowanie się pod względem sprzętowym, pozwoli mi spokojnie planować wyjazdy na ryby, a nie latać i szukać po sklepach brakujących drobiazgów.



No właśnie, latać i szukać. Łatwo powiedzieć jak wszystko, czego się chce i poszukuje w nim - jest. Ile to razy wchodziłem do sklepu ze szczerzącymi z radości zębami, a wychodziłem z miną jak po wypiciu soku z cytryny. Oczywiście drugi przypadek najczęściej nie spowodowany jest kwotą pozostawioną w sklepie. Powodowało to najczęściej jedyne słowo, jakie usłyszałem po poproszeniu o sprzedanie mi określonego asortymentu towaru: „Nie ma!”.

I jak tu się odnaleźć się w tej rzeczywistości? Sklepowe półki uginają się „podobno” od towarów. Jest wszystko „podobno” dostępne od ręki. Katalogi grube jak niejedno dzieło epickie, ale co z tego? Rzadko udaje się kupić w sklepie wędkarskim to, co się chce i zdaje mi się, że chyba nie tylko ja mam takie problemy. Podejrzewam, że podobnie jest w całym naszym kraju, choć chętnie posłucham o sklepach czy handlowcach oferujących dla wędkarza wszystko. :)

Nie, nie marzy mi się sklep mający w ofercie od agrafki po łodzie, czy sprzęt wart auta osobowego. Ale chciałbym, aby podstawowe rzeczy były w nim osiągalne. Haczyki, jakie chcę ja, a nie jakie „tanio kupiło się w hurtowni”. Woblery o kolorach mnie pasujących a nie sprzedawcy, aby ładnie wyglądały na półce. Żyłki, jakie ja chcę, nie jakie podobno „najlepiej się sprzedają”. Pisać i wymieniać mogę tak do końca szpalty. Zmierzam jednak do czegoś innego. Nie mam tu zamiaru oceniać i wyciągać wniosków z rynku wędkarskiego, tylko chciałem się zatrzymać przy jednym jego aspekcie, a mianowicie...

Jak to jest z oferowanym towarem? Czy o ofercie na sklepowych półkach decyduje klient? Czy znajduje się na nich to, co jest poszukiwane? Czy w ofercie znajdują się rzeczy popularne, kupowane i nabywane przez większość? A może jest tak, że to klientowi się wszystko narzuca? Kto jest praktycznie decydentem w sprawie oferowanego towaru w sklepie? Klient? Właściciel sklepu? Mało razy słyszałem odpowiedź: „Panie, skąd ja to wezmę, w żadnej hurtowni tego nie mają!” Więc co, wynika z tego, że to hurtownicy narzucają mi to, co mam kupować? Nie. Ci ostatni na pewno odeślą mnie do producentów, bo to oni są winni za niedostępność tego czy owego. Hm! A producenci zwalą winę, na kogo? Świętego Jerzego? Skoro drukują ładne i kolorowe katalogi, kuszą mnie ofertą to niech dadzą mi to kupić. Podejrzewam, że producenci odeślą mnie do sklepu, z zapewnieniem, że poszukiwany towar jest ogólnie dostępny...

I tak będę latał za pierdołami od sklepu do sklepu. Ktoś powie z Was, że przesadzam, że jak zwykle wszystko czarno widzę. Proszę przykład. W zeszłym roku poszukiwałem koszyczki zanętowe z 40 g dociążeniem. Kwadratowych oczywiście, na rzekę. Udałem się do zaprzyjaźnionego sklepu jedynie po to, aby się dowiedzieć, że chcę kupić towar, o który wcześniej nikt nie pytał. A towaru nie sprzedającego się na półkach nikt nie trzyma. Widocznie mam wymagania ponadprzeciętne. Obleciałem wszystkie sklepy w mojej miejscowości. Nigdzie nie było tego czego szukałem. Przy okazji wizyt w sąsiednich miejscowościach większych i mniejszych, zaglądałem do sklepów wędkarskich celem nabycia poszukiwanych koszyczków. Wszędzie tego typu asortymentu było, hm, „sporawo”, konkretnie 40 gramowych, nie. Zacząłem obdzwaniać, co mogłem. Z miernymi skutkami. W końcu kolega przywiózł mi „wymarzone” koszyczki z odległego miasta na krańcu Polski, gdzie sklepikarz cieszył się, gdyż podobno pozbył się „zalegającego” towaru...

Zbliżają się targi wędkarskie. Pojadę, nacieszę oczy, wrócę jak wielbłąd obładowany katalogami i folderami. Zacznę mieć chęć posiadania tego i owego, ale boję się, że jak zwykle to u mnie chyba bywa, nie będę miał gdzie tego kupić.

Nie mam tu zamiaru wyżywać się na rynku wędkarskim. Tylko chciałem zgłosić swoje zdanie w temacie. Co ja poradzę na to, że nie mogę nigdzie w promieniu 100 km kupić przyponów wolframowych o długości 40 cm? Takich za 0,80 zł nie chcę. Czy naprawdę jest marzeniem ściętej głowy chęć posiadania koszyczków 40 gramowych?

Skąd temat tej mojej porannej dysputy. Otóż nosi mnie, aby napisać list otwarty do handlowców sprzętu wędkarskiego. Z prośbą, by oferowali nam to, co my chcemy. Aby było ogólnie dostępne to, co w katalogu. Abyśmy nie musieli zamawiać w zagranicznych sklepach internetowych czy innych, typu wysyłkowego.

Zapraszam Was do dyskusji w temacie. Postawiłem tu masę pytań, choć może na parę z nich pomożecie mi udzielić odpowiedzi.

Jarbas


 
Pokrewne linki
· Więcej o Nasza publicystyka
· Napisane przez Jarbas


Najczęœciej czytany artykuł o Nasza publicystyka:
Ponton - część III, na wodzie


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 12:51:46
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Ten tekst kosztował mnie sporo nerwów. Nie tyle jego napisanie co późniejsze jego losy. Dwa razy musiałem koszulę przebierać :)



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 13:06:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
Trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Nie wiedzieć czemu nigdy nie miałem problemów z zakupem tego co planowałem. Inna sprawa, że moje zakupy ograniczają się raczej do podstawowych sprawunków.
Nigdy nie upierałem się przy gramaturze koszyczka zanętowego. Nie było 40 g. kwadratowych, kupowałem 45 g. okrągłe. Być może stąd mój brak wyników. Muszę się nad tym poważnie zastanowić.
Podobnie rzecz się z wolframami. nie ma na stanie 40 cm, to w czym problem użyć 30 cm? Możecie mnie oświecić?
Reasumując, na sklepy w których się zaopatruje, a są takie dwa, narzekać nie mogę.



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez Sig (akozlowski@autocom.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 10:28:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak, tak...pamiętam ile się nachodziłem za koszycczkami zanętowymi dociążonymi obustronnie i osadzonymi na dlugiej rurce antysplątaniowej i ...oczywiście nie kupiłem. Wędki powyżej 150 PLN oprócz kilku standardowych modeli to mogę sobie zamówić...aaa "bo Panie kto to kupi?". Wędkę na suma zaprzyjaźniony właściciel sklepu ściągał mi przez dwa tygodni4e bo w hurtowniach nie było...Szkoda gadać. Z przynętami tak samo. Jak sobie znajdę jakiś ciekawy model woblerka to nie ma. Po ostatniej wizycie w sklepie stwierdziłem, że muchy będę kręcił sam, a woblerki zawsze ktoś ze znajomych wystruga :D. A do sklepu pewnie pójdę tylko po robaki, żyłkę, haki i ... pogadać o taaaakich rybach jakie mi się zerwały :D.



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez Czez (cezary.szczepaniak@mofnet.gov.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 13:25:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Piszesz tutaj o "pustostanach" panujących w naszych sklepach. To fakt, każdy z nas chciałby mieć jak największy wybór towaru. Jest to oczywiste. Z drugiej strony chyba troszkę rozumiem handlowców, którzy nie sprowadzają do swoich sklepów asortymentu, który następnie zalega na ich półkach. To zwykły rachunek ekonomiczny. Nie pochwalam takiej sytuacji i nie jestem z niej zadowolony, ale wobec trudności ze zbytem pewnych towarów jestem jeszcze w stanie pojąć takie a nie inne zachowanie właścicieli sklepów i hurtowni wędkarskich.
Nie mogę natomiast zrozumieć - wybaczcie za głupi jestem - sytuacji, w której na dany towar istnieje duże zapotrzebowanie, a tego towaru nie ma. Przykład z warszawskiego sklepu na Kruczej (kilka lat temu). Początek września, wybieram sie na okonie i postanawiam dokupić kilka meppsików (zwykłe aglie, comety, BF, a nie jakieś tam dandemy i inne bajery). Wchodzę (za mną jeszcze dwóch mężczyzn) i proszę o takie to a takie modele. Słyszę taką odpowiedź : Panie teraz wszyscy na okonia się nastawiają i nie ma...wykupili. Pytam się sprzedawcy, dlaczego skoro wie o zapotrzebowaniu, nie zakupił więcej towaru. Odpowiedź : i tak zawsze wykupią... Z ust stojących za mną mężczyzn słyszę skaramentalne k...Oni też przyszli po to samo co ja. Ciekaw jestem ilu wędkarzy tego tylko dnia odeszło z kwitkiem z tego uroczego sklepu. Ciekaw jestem, czy wracają do tego sklepu żeby kupić kolejne przynęty...bo ja nie. Oczywiście podobnych przykładów mogę podać więcej. Zastanawiam się czy handlowcy czasami myślą...bo to przecież nie boli (choć może ich boli).



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez jacek_dsw dnia 03-02-2004 o godz. 14:05:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/
Rzeczywiście z marszu ciężko jest kupić upatrzony towar, ale takie sytuacje mnie nie szczególnie dziwią. Tak jak powiedział już to wcześniej Czez, handlowcy nie mogą mieć pełnego asortymentu sprzętu wędkarskiego. Który właściciel sprzętu mógł by sobie pozwolić na sprowadzenie np. wszystkich modeli kołowrotków dostępnych na rynku, kiedy i komu by to sprzedał. Faktem jest też to że w sklepach zazwyczaj jest towar który się dobrze sprzedaje.

Jeżeli już sobie upatrzę jakiś tam towar (wędka, kołowrotek czy też koszyczki na zanętę) to idę do „zaprzyjaźnionego” sklepu i towar po prostu zamawiam. Umawiam się z sprzedawcą na cenę a on sam załatwia to co ja potrzebuje. Oczywiście mógł bym jeździć po okolicy i szukać upragnionego artykułu ale w sumie po co ?? Skoro nie jest mi potrzebny na już, czy też „na wczoraj”. Towar odbieram zazwyczaj po 7 dniach (14 dni chyba trwało najdłuższe oczekiwanie) i wszyscy są zadowoleni.

Teraz, właśnie zimą, można iść do „zaprzyjaźnionego” sklepu z kartką na której są wypisane rzeczy które chcemy nabyć w ilościach pozwalających łowić cały sezon (np. przypony metalowe o dł. 40 cm).



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez Radzik dnia 03-02-2004 o godz. 15:55:41
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
wszystkim zwłaszcza warszawiakom polecam sklep Muskie na Modzelewskiego - dość blisko Galerii Mokotów - jeszcze sie nie zawiodłem - mają też 40cm wolframy chyba ok 6 PLn za dwie sztuki



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 18:08:41
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dobrze Jarbasku, że do nas trafiłeś. :-)
Tutaj nauczymy Cię jak z koszyczka okrągłego zrobić prostokątny czy nawet trójkatny, którego w sklepie nie kupisz. Wskażemy Ci gdzie i u kogo zamawiać woblerki, które zamiataja dupcią, że aż miło patrzeć. Woblerki, które żal puścić w otchłań wody.
To prawda, że w sklepach nie ma wszystkiego. Prawdę mówiąc - po co? Zamawianie towaru jest już tak popularne, że praktycznie wszyscy właściciele sklepów taki model sprzedaży preferują.
Czy lepiej zaczekać tydzień, czy samemu biegać, tracąc czas i pieniądze na benzynę ? To już musisz sam przekalkulować.



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez linisko (zs91@wp.pl) dnia 03-02-2004 o godz. 19:41:01
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja na kijek czekam od grudnia. W całym Zamościu nie znalazłem żadnego interesującego wędziska, więc postanowiłem zamówić. Sprzedawca pojechał do Wawy tam nie mieli, więc powiedział że na targach powinna być. I tak czekam trzy miesiące.
Mam tylko nadzieję, że się doczekam.



Re: Ludzie listy piszą... (Wynik: 1)
przez wykrzyknik dnia 03-02-2004 o godz. 21:48:02
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.wykrzykni.iportfolio.pl
Ze sprawą problemów z dostaniem sprzetu jaki chcemuy nabyć zetkną się prawie każdy z nas. Te problemy z długim czekaniem na zamówienia nie tyczą się jednak jedynie do zamówionego nowego srzętu.
Z podobnym problemem zetknąłem się w serwisach sprzętu wędkarskiego, szczególnie gdy uszkodzone rzeczy oddawałem przez sklepy w których je kupowałem. Trzy miesięczne czekanie na naprawę kabłaka w kołowrotku Schimano oddanym do jedego z większych sklepów wędkarskich w Wawie. Miał być gotowy pod koniec gródnia, potem w połowie stycznia. Po następnej mojej wizycie okzało się że nie ma go do tej pory. Nie będę tu przytaczał jakie miałem problemy z kijami Dragona czy Jaxona bo nie mam do tego zdrowia. Chcę tu nadmienić że nie oddawałem sprzętu do napraw gwarancyjbnych na które czeka się zwykle dwa razy tyle. Wygląda na to że nikt nie chce zarabiać albo sprzęt sprzedawany w naszych sklepach jest tak niskiej jakości że serwisy nie wyrabiaja się z robotą.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.13 sekund :: Zapytania do SQL: 124