Czy wiesz, że...
Odłowy rybackie gospodarstwa Ruciane-Nida to ok. 300 t rocznie, co stanowi ok. 14 kg ryb z hektara.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 601
 Zalogowani 0
 Wszyscy 601

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385388) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385388) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385388) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385388) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385388) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385388) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385388) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(385388) Apr 02, @ 17:57:24


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2040
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2290
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2121
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2179
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2086
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2130
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2314
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Etyka wędkarska a regulamin - riposta riposty
Opublikował 08-02-2004 o godz. 09:00:00 Docio
Nasza publicystyka jarpo napisał

Pisząc swój tekst o wędkarskiej etyce i Regulaminie chciałem powiedzieć, że wszelkie metody działania są dobre, aby wymusić (jak się nie da w inny sposób) na wędkarzach etyczne zachowanie. Powtarzam - wszelkie metody w tym względzie są dobre byle został osiągnięty pożądany skutek.



Niezrozumienie lub może niezgodzenie się z moimi przemyśleniami wiąże się prawdopodobnie z różnymi pojęciami etyki jako takiej. Jak sprawdzimy w encyklopediach (w Internecie też) mamy do czynienia z różnymi etykami; mamy etykę świecką, niezależną, heteronomiczną, zawodową, sytuacyjną, społeczną, materialną, szczegółowa, formalną itd. Rozumiem, że koledzy nie mogąc połączyć etyki z Regulaminem mieli na myśli klasyczne rozumienie etyki, to jest ogół ocen i norm moralnych w danej epoce i zbiorowości społecznej lub konkretny ich system, to jest moralność.

W klasycznym pojmowaniu etyki możemy zakładać, że etyka to coś więcej niż regulaminowy przymus. Jednak jak przed chwilą pisałem etyka to bardziej skomplikowana sprawa niż by nam się wydawało. Spójrzmy na definicje etyki formalnej: "FORMALNA ETYKA, rodzaj etyki, w której istota czynu etycznego polega na spełnianiu obowiązku, normy, a nie wartości moralnej; wyrazem etyki formalnej jest imperatyw kategoryczny I. Kanta; przeciwieństwo etyki materialnej". Jasno z tego wynika, że etykę możemy powiązać z Regulaminem, a wędkarza przestrzegającego Regulamin nazwać wędkarzem etycznym. Moje dylematy z tym związane spowodowane były szerszym pojmowaniem etyki raczej w klasycznym rozumieniu i niedoskonałością Regulaminu.

Przejdźmy zatem do Regulaminu. Niektóre jego punkty celowo przytoczyłem, aby wywołać dyskusję. Wychodzę bowiem z założenia, że nic nie jest wieczne, a dobre można zastąpić lepszym. Do tego procesu powinni włączyć się wszyscy wędkarze poprzez swoje koła i okręgi, zgłaszać wychwycone dylematy i ewidentne kaczki ustawowe. Nie można czekać tylko na to, że guru z Twardej zrobi wszystko i że zrobi to na pewno dobrze. Uważam, że szczególnie w przepisach chroniących poszczególne gatunki ryb jak i całości ekosystemu decydujące zdanie powinien mieć gospodarz wody. Mądry gospodarz, który swoje działania ustala na podstawie wskazówek ichtiologa może w tej materii postępować o wiele mądrzej niż ktoś, kto patrzy na te sprawy z góry.

Pokrótce ustosunkuje się teraz do riposty kolegi Docia do wymienionych punktów Regulaminu.
"Dopuszcza się wędkowanie kilkuosobowych grup młodzieży nie posiadających kart wędkarskich, pod nadzorem opiekuna posiadającego stosowne uprawnienia oraz zezwolenie wydane przez zarząd okręgu lub koła. Każda osoba z grupy ma prawo łowić wyłącznie na jedną wędkę, z zachowaniem uprawnień do własnego stanowiska i dziennego limitu połowu przysługującego członkowi PZW."

Dla mnie raczej to też jest jasne, ale...
Docio pisze, że sprawa jest jednoznaczna, bo "przytoczony zapis jest punktem siódmym paragrafu pierwszego. Paragraf ten w sposób naprawdę przystępny wyjaśnia, kto jest młodzieżą a kto nie i do jakiego wieku nie ma obowiązku posiadania karty wędkarskiej, aby łowić rybki. Przy tym konkretnie zapisie ma odzwierciedlenie zapis Statutu PZW o krzewieniu idei wędkarstwa wśród młodzieży"
Czy to jest sprawa jednoznaczna, nie wiem? Pewnie w myśl powiedzenia interpretacji jam ofiara. Myślę, że w sprawach interpretacji (nieraz naprawdę proste rzeczy są interpretowane na różne sposoby), powinien się wypowiedzieć jakiś prawnik. Tak do końca to nie jest jasne. W przytaczanych przez Docia przepisach nie ma mowy o młodzieży jako osobnikach do lat czternastu w myśl Regulaminu, tylko o osobach czy też członkach PZW w wieku do lat czternastu. O młodzieży mówi za to punkt 6 w/w paragrafu. Młodzież niezrzeszona w wieku do 14 lat ma prawo wędkować:

a) w ramach uprawnień i dziennego limitu połowu ryb swojego opiekuna metodą spinningową lub muchową. Przekazanie uprawnień nie wyklucza wędkowania opiekuna na jedną wędkę.
b) w ramach uprawnień stanowiska i dziennego limitu połowu ryb swojego opiekuna, mają prawo wędkować dwie osoby, każda na jedną wędkę. Udostępnienie stanowiska i limitu dwóm osobom nie wyklucza wędkowania opiekuna na jedną wędkę"

Moim zdaniem, jeśli ustawodawca miałby na myśli, że w myśl wspomnianego wcześniej punktu 7 ("7. Dopuszcza się wędkowanie kilkuosobowych grup młodzieży nie posiadających kart wędkarskich, pod nadzorem opiekuna posiadającego stosowne uprawnienia oraz zezwolenie wydane przez zarząd okręgu lub koła. Każda osoba z grupy ma prawo łowić wyłącznie na jedną wędkę, z zachowaniem uprawnień do własnego stanowiska i dziennego limitu połowu przysługującego członkowi PZW"), chodzi mu (pisząc młodzież) o osoby do czternastego roku życia, zamieściłby ten zapis jako podpunkt c do punktu szóstego a nie jako osobny siódmy punkt. Moim skromnym zdaniem w tej formie zapisany punkt siódmy może być różnie interpretowany.

Co do celowości w/w zapisu odnośnie krzewienia idei wędkarskiej wśród młodzieży to jestem całkowicie za. W moim kole wędkarskim wiele razy były organizowane zawody wędkarskie na Dzień Dziecka jednak czy tutaj nie mogą mieć miejsce pewne nadużycia?

Odnośnie punktu "Przy wyborze i zajmowaniu miejsca na łowisku pierwszeństwo ma ten wędkarz, który przybył na nie wcześniej. Przy zajmowaniu stanowisk wędkujący powinni zachować między sobą odpowiednie odstępy, określone w § 4, 5, 7 Regulaminu. Odstępy te mogą być zmniejszone tylko za zgodą wędkarza, który wcześniej zajął dane stanowisko".
Jestem za a nawet przeciw. Docio opisał konkretny przypadek łowiska o wielkiej ekspansji wędkarzy a ja miałem na myśli łowisko (jeszcze takie wbrew pozorom można znaleźć), które jeden wędkarz pieczołowicie przez kilka lub kilkanaście dni sobie (angażując w to niemałe środki materialne) przygotowuje a drugi w bezczelny sposób, wiedząc o tym, zajmuje. W myśl regulaminu wszystko jest w porządku, ale czy to jest na pewno etyczne? Przynajmniej w klasycznym rozumieniu etyki?

Punkt - "W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich właściciela." - oczywiście zostawiam bez komentarza.

Punkt - "Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu."
Konia z rzędem temu, kto potrafi rozwiązać ten problem.
Natomiast nie jestem przekonany, że w siatce można przechowywać podwójny limit ryb i że w razie kontroli wędkarz wytłumaczy się strażnikowi, że ryby złowił zgodnie z Regulaminem. Myślę, że w tym temacie również powinien wypowiedzieć się prawnik.

Co do punktu - "Łowienie ryb podczas zawodów wędkarskich regulują odrębne przepisy zawarte w "Zasadach Organizacji Sportu Wędkarskiego" - tutaj niestety się nie zgadzam!
Nie zgadzam się, ponieważ jestem przeciwnikiem organizowania zawodów wędkarskich w obecnej formie. Sypanie do wody ton zanęty. Zanęty, której składników i ich oddziaływania na wodę do końca nie znamy nie uważam za słuszne. Do tego dochodzi zniesienie limitów wagowych i ilościowych. To dopełnia czarę goryczy. Dobrze, że w nowym regulaminie organizowania zawodów wędkarskich jest zapis o wypuszczeniu ryb (po zważeniu) do wody. Dawniej był zapis, że ryby te są własnością organizatora zawodów czy coś w tym stylu), ale ja i tak uważam, że przetrzymywanie ryb przez kilka godzin w siatkach (nawet w tych najlepszych) i tak powoduje, że nie wszystkie wracają do wody w odpowiedniej kondycji.

Sprawa zanęty to całkiem osobny temat, który z różnym skutkiem jakiś czas temu próbowałem drążyć na łamach WCWI. O co chodzi? Czy ktoś z kolegów zwrócił uwagę, że na żadnym opakowaniu zanęty (typu: leszcz, płoć, karp itd.) nie podano składu? Czy to zgodne z obowiązującym prawem? Chyba tak, ale jak wcześniej pisałem, interpretacje są różne. Pani z PIH-u, do której zwróciłem się w tym temacie była lekko zdziwiona, że producenci zanęt nie podają ich składów na opakowaniach. Stwierdziła, że kupując pokarm dla swojego kota zawsze patrzy na skład i nigdy nie kupi pokarmu, na opakowaniu, którego producent nie zamieścił jego składu. Ona musi wiedzieć, co jej kot je i czy jemu to przypadkiem nie zaszkodzi. Ale z rybami jest inna sprawa, przecież ryby głosu nie mają.

Sprawa nie jest całkiem błaha, w niektórych akwenach naprawdę topione są całe tony zanęty. Czy to odbywa się bez szkody dla ryb i dla wody w tych akwenach? Czy ktoś jednoznacznie może odpowiedzieć na to pytanie nie znając składu zanęt? Próbowałem ten problem rozwikłać, niestety, okazałem się "za krótki". Niby wiadomo, co w tej zanęcie jest (co powinno być, bo to, co faktycznie jest to już inna historia), ale proszę zwrócić uwagę, że niektóre zanęty (tylko które?) sporządzane są ze składników syntetycznych. Czy ich wpływ na wodę w zbiorniku też jest obojętny?

Problem zanęt ściśle związany jest z wyczynem. Wyczyn pełni tutaj role marketingu. Trudno już dzisiaj sprzedać zanętę na opakowaniu, której nie ma informacji, że używa jej ten lub inny mistrz. Dlatego właśnie problem ten łączę ściśle z zawodniczym traktowaniem wędkarstwa. Inny aspekt tej sprawy jest taki, że dzięki wędkarzom a ściślej ich grubym portfelom funkcjonuje dość spora liczba firm (producenci, hurtownie, sklepy). I bardzo dobrze, o to w tym właśnie chodzi Jest popyt jest i podaż. A może jest odwrotnie? To podaż w sztuczny sposób (odpowiedni marketing) powoduje popyt. Nieważne jak jest, to są prawa rynku, ale co z tego mają ryby? Co z tego ma naturalne środowisko? Czy nie powinno być tak, że część podatków odprowadzanych przez te firmy powinno być przeznaczane na zarybianie? Związek przyczynowo-skutkowy jest tutaj bardzo prosty. Stosując zanęty łowimy więcej ryb. Łowiąc więcej ryb należy lepiej zarybiać łowiska. Dla mnie sprawa jest oczywista, ale w tym kraju nic nie jest oczywiste. Płaciliśmy kiedyś podatek drogowy, teraz podatek doliczono do ceny benzyny i ta część miała iść na remont starych i budowę nowych dróg. A idzie?

Reasumując uważam, że wszystko, co człowiek robi ma związek z etyką. A więc łowienie ryb i przestrzeganie Regulaminu też. Wszystko zależy oczywiście od podejścia do tematu, ale ilu ludzi tylu filozofów i moralistów. Założenie, że nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej proponuję zastąpić stwierdzeniem, że zawsze może być lepiej.

jarpo


 
Pokrewne linki
· Więcej o Nasza publicystyka
· Napisane przez Docio


Najczęœciej czytany artykuł o Nasza publicystyka:
Ponton - część III, na wodzie


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Etyka wędkarska a regulamin - riposta riposty (Wynik: 1)
przez Czez dnia 09-02-2004 o godz. 12:35:59
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Pierwszego tekstu z tego "cyklu" nie komentowałem, gdyż przebywałem za granicą. W drugim przeczytałem, że na tym jeszcze nie koniec. No ale wreszcie nadszedł czas na mój skromny komentarz ;-)
Na początek uwaga o charakterze ogólnym (w żadnym wypadku nie jest adresowana ani do Docia, ani do Jarpo). Otóż trzeba mieć w sobie olbrzymie pokłady dziecięcej naiwności - takiej wspaniałej naiwności, która pozwala dziecku zakryć sobie oczy dłońmi i uważać, że inni je nie widzą - aby sądzić, że kiedykolwiek powstanie akt prawny, który będzie idelany, nie będzie wymagał poprawek i obejmie wszelkie sfery i aspekty materii, którą reguluje. Piszę te słowa jako praktyk w tej dziedzinie, choć może właściwsze będzie określenie ex-praktyk.
Nie wolno jednak wychodzić z założenia, że skoro nie mozna stworzyć ideału, to nalezy cieszyć sie tym co mamy. Każda konstruktywna krytyka jest w takich wypadkach potrzebna. Uważam zatem, że bardzo dobrze się stało, iż Jarpo podjął krytykę niektórych postawnowień regulaminu, a Docio z Nim polemizował.
Przejdę teaz może do przedstawienia swojego stanowska w tej sprawie zastrzegając jednak, że odnosić się ono będzie w zasadzie jedynie do wątpliwości prawnych, które powstały na tle polemiki Docia i Jarpo.

1. Faktem jest, że RAPR nie wyjaśnia wprost, czy tez jak kto woli nie definiuje pojęcia "młodzież". Ale czy musi to robić w formie "kawę na ławę". Otóż przepisów prawa nie czyta sie poprzez wyrwanie z kontekstu fragmentu jakiegoś przepisu. Przepis w tym wypadku par. 1 RAPR stanowi pewną całość, zaś sam zapis pkt 7 powinien być analizowany w kontekście zapisów innych punktów par. 1, nie zaś w oderwaniu od tych punktów. Jeżeli pkt 7 będziemy czytać łącznie z pkt 3, 5 i 6, a wtedy dylemat co to jest "młodzież" (w rozumieniu RAPR)przestanie być dylematem.
Jeżeli będziemy te przepisy czytać łącznie, dowiemy się, że do 14 roku życia nie musimy mieć karty wędkarskiej, zaś ukończywszy 14 rok życia możemy wędkować samodzielnie. Po co więc wspomniany w pkt 7 opiekun dla grupy 14, 15, 16, 1

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...



Re: Etyka wędkarska a regulamin - riposta riposty (Wynik: 1)
przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 12-02-2004 o godz. 00:22:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Również i ja nie śledziłem od samego początku Waszej znakomitej dyskusji. Teraz nieco żałuję. :)

To, że sporo wewnętrznych niepokojów, rozterek i przemyśleń na temat zapisów Regulaminu przelał nam Jarpo na papier - pochwalam! Widać, że chłop myśli i analizuje! :-)

Zadajmy sobie pytanie. Czy wędkarz, który łowi niezgodnie z Regulaminem postępuje etycznie? Oczywiście, nie! No to inne pytanie... Czy wędkarza, który łowi zgodnie z Regulaminem można nazwać wędkarzem etycznym? Tu, odpowiedź wydaje się nie być już taka prosta! Bo to bardziej złożony problem!

Myślę, że dobrze byłoby zacząć od przybliżenia samego terminu "etyka". A etyka, to moralność, nauka o moralności, filozofia moralności, określony system etyczny, ogół zasad i norm postępowania obowiązujących w danej epoce i środowisku. Z etyki wprost, wywodzi się etos, jako przewodnie wierzenie, miernik, kryterium, ideał charakteryzujący daną grupę, społeczność, naród, ideologię. Wreszcie etos to zespół wartości będący podstawą głównych form, wzorców zachowania się albo myśli jakiejś kultury, społeczeństwa, instytucji, pracy literackiej lub naukowej, dyscypliny intelektualnej. To również osobowość człowieka zwłaszcza pod względem równowagi pomiędzy namiętnościami i rozwagą, to podstawowy światopogląd, usposobienie, postawa moralna, system wartości jednostki... Tyle można wyczytać na ten temat z mądrych ksiąg.

Regulamin to „tylko” zbiór pewnych przepisów postępowania lub zachowania, którym postanawiamy się podporządkować w określonych okolicznościach, przystępując dobrowolnie do jakiejś grupy społecznej lub które musimy przestrzegać, kiedy z innych przyczyn zobowiązują nas do tego zasady wprowadzone dla ochrony interesów członków jakiejś grupy. O ile więc, przestrzeganie zasad określonych regulaminem mieści się w systemie etycznym, o tyle sama etyka wykracza daleko poza przepisy regulaminowe. To rzeczy inne, odmienne, nieporównywalne.

Przy tej jednak okazji, chciałem Kolegom zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo cieka

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.09 sekund :: Zapytania do SQL: 66