Jozef_W napisał
Anonim zapytał:
Łowię w niewielkim jeziorze w okolicach Stargardu Szcz. Jest tam leszcz, płoć, szczupak, okoń, lin, ukleja, krasnopiórka i kr±p. Jak± powinienem zastosować zanętę na lina?
Próbówałem zwykłej zanęty na lina i wsypywałem trochę bialych robaków, ¶ci±gało to tylko drobne kr±piki i płoteczki. Co mam robić?
Zawodnik odpowiada:
Z linem sprawa jest trudna. W łowiskach, w których lin jest jednym spo¶ród licznych gatunków, nie obejdzie się bez długotrwałego nęcenia. Podstawowa spraw± jest znalezienie odpowiedniego łowiska - przede wszystkim powinno być to miejsce w jakiej¶ zatoce (choć niekoniecznie), niezbyt głębokiej, czasami wystarczy nawet 1 metr wody, w pobliżu, a wręcz na krawędzi zaro¶li gr±żelowych, wzdłuż pasa trzcin. Dno powinno być muliste. W takich miejscach płotki i leszczyki trzymaj± się raczej sporadycznie. Zanęta: w sklepach można dostać zanętę karasiowo - linow±, jednak to tylko baza. Według mnie nie ma nic lepszego od pociętych czerwonych robaczków, tzw. gnojaczków. Znam wędkarzy, którzy nęc± liny tylko czerwonymi robaczkami. To jednocze¶nie podstawowa przynęta.
Józef