PSTRĄG POTOKOWY
Rekord Polski - 5,525 kg
Złoty medal - od 3,00 kg
Srebrny medal - od 2,00 kg
Brązowy medal - od 1,50 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 491
Zalogowani 0
Wszyscy 491
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24
jjjan: Wszystkim wszystkiego
dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37
krzysztofCz: Święta już za pasem
więc... Wszystkim
życzę zdrowych,
wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Znikoma szkodliwość - a co to takiego?
Opublikował 21-05-2004 o godz. 08:00:00 Monk |
Czez napisał
Pojęcie znikomej społecznej szkodliwość czynu przewija się bardzo często w wypowiedziach wędkarzy, przy okazji kolejnych doniesień o umorzeniu postępowań w stosunku do sprawców kłusownictwa. Postaram się tutaj wyjaśnić, jakie okoliczności brane są pod uwagę, przy ocenie tego stopnia i co to pojęcie w praktyce oznacza, bo że rodzi skutki w postaci umorzenia postępowania nikomu chyba tłumaczyć nie trzeba.
Skąd to pojęcie?
Zgodnie z treścią art.1§2 Kodeksu karnego (dalej kk) – nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Powyższy zapis przyjmuje za punkt wyjścia brak przestępności czynu zabronionego w razie znikomego stopnia społecznej szkodliwości tego czynu. Co to oznacza w praktyce?
Otóż sędzia (prokurator) oceniając dany czyn nie może oprzeć się na samym założeniu, że czyn ten /np. złowienie ryby w okresie ochronnym przez osobę nieuprawnioną do amatorskiego połowu ryb/ jest czynem zabronionym, rodzącym odpowiedzialność karną
/co de facto oczywiście ma miejsce/ i przejść do ustalania winy*, tylko jest zobligowany do uprzedniego ustalenia, czy czyn ten nie nosi znamion** czynu zabronionego o znikomej szkodliwości.
Tłumacząc powyższe z polskiego na nasze, np. prokurator otrzymując zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego w postaci kłusownictwa, w prowadzonym przez siebie postępowaniu powinien najpierw ustalić, czy czyn o którym mowa w zawiadomieniu, nie jest czynem o znikomym stopniu szkodliwości społecznej i czy sprawa nie kwalifikuje się do umorzenia zgodnie z art. 17§1 pkt 3 Kodeksu postępowania karnego.
Jak to ustalić?
Oczywiście elementarną sprawą pozostaje problem związany ze wskazaniem kręgu okoliczności, które będą miały wpływ na określenie stopnia społecznej szkodliwości czynu. Kwestię tę rozstrzyga (przynajmniej w sensie teoretycznym) zapis art.115§2 kk. Okolicznościami tymi są:
1) rodzaj i charakter naruszonego dobra;
2) rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody;
3) sposób i okoliczności popełnienia czynu;
4) waga naruszonych przez sprawcę obowiązków;
5) postać zamiaru***, motywacja sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
W powołanym wyżej przepisie wymieniono okoliczności, które sąd lub prokurator powinni wziąć pod uwagę, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu. Podkreślić jednak trzeba, że okoliczności te związane są z czynem, nie zaś bezpośrednio z osobą sprawcy. Zwróćcie uwagę np. na to, że wśród wspomnianych okoliczności nie ma mowy o dotychczasowej karalności sprawcy, opinii środowiskowej itd. Ustalanie więc stopnia szkodliwości czynu (jak sama nazwa wskazuje) następuje na podstawie oceny samego czynu, a nie sprawcy. Wina również nie decyduje o stopniu szkodliwości czynu. Dopiero, gdy sąd lub prokurator uzna, że stopień szkodliwości jest wyższy niż znikomy, wina może być przypisana sprawcy.
Jak to jest w praktyce?
Odpowiem w sposób spartański w swej prostocie – NIE WIEM. Nigdy nie udało mi się dotrzeć do uzasadnień wyroków, czy też postanowień o umorzeniu postępowania z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Nie dane mi było tym samym poznać okoliczności żadnej z takich spraw, ani też stanowisk stron przeciwnych, na podstawie których sąd lub prokurator opierali swoje rozstrzygnięcia. Nie są mi znane dane statystyczne w tym zakresie (mówię o umorzeniach spraw dot. kłusownictwa). Innymi słowy nie mogę dokonać żadnej praktycznej oceny takich przypadków, a tym samym daleki jestem od krytyki rozstrzygnięć sądów i prokuratur.
Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie kto w praktyce jest łapany na kłusownictwie. Czy detaliści łowiący bez kart na żywca 2- 3 szczupaki, czy też hurtownicy zaopatrujący knajpy i hipermarkety. Bo to wydaje mi się w znacznej mierze fundamentalną kwestią dla oceny tego jakże niemiłego sercom wędkarzy orzecznictwa sądów i prokuratur. Przecież zestawienie okoliczności, które sąd lub prokurator powinni wziąć pod uwagę, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu może wyglądać TAK:
1) dobro społeczne ryby z jeziora X;
2) 2 szczupaki złowione w okresie ochronnym;
3) bambusowa wędka żywcówka;
4) do pominięcia;
5) zamiar ewentualny (raczej), motywacja: od 10 lat bezrobotny bez prawa do zasiłku, 5 dzieci, łowił żeby je nakarmić, nie chce kłusować, ale dzieciakom żreć dać musi.
ALBO TAK
1) dobro społeczne ryby z jeziora X;
2) 200 szczupaków złowionych w okresie ochronnym;
3) motorówki, sieci, agregaty prądotwórcze, noktowizory, samochody terenowe itp., itd.
4) do pominięcia;
5) zamiar bezpośredni, motywacja: dom... głupie 500 metrów kwadratowych musi wykończyć, a poza tym kort, no i basen by się przydał.
A teraz możecie pobawić się w sąd... jeśli macie na to ochotę.
Tak zupełnie na marginesie, to mam jeszcze takie jedno spostrzeżenie już kompletnie nie związane ze znikomym stopniem, ale odnoszące się do naszego hobby, a w zasadzie stosunku innych osób do wędkarzy. Pamiętacie pewnie sprawę spojonego przez płetwonurków szampanem szczupaka, deklaracje Policji o wszczęciu postępowania itd.
Pamiętacie reakcje dziennikarzy, te porozumiewawcze uśmieszki i gesty w TV? Bo co to jest jakaś tam jedna, czy parę głupich ryb, skoro tu kradną samochody, tam napadają staruszki, a sądy i prokuratury, że o Policji nie wspomnę są zarobione na amen w pacierzu.
I to by było na tyle.
Czez
* W Polsce obowiązuje zasada nullum crimen sine lege (nie ma przestępstwa bez winy), co oznacza w praktyce, że czyn nie zawiniony nie może być podstawą odpowiedzialności karnej.
** Warunki, cechy, którym powinien odpowiadać czyn, aby mógł być uznany za przestępstwo.
*** Zamiar to w zasadzie forma stanu psychicznego (świadomości) sprawcy. Generalnie dzieli się na bezpośredni (sprawca chce popełnić przestępstwo) i ewentualny (nie chce popełnić, ale dążąc do jakiegoś celu popełnia jednak przestępstwo).
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez torque (torque@wedkarskie.pl) dnia 21-05-2004 o godz. 09:31:51 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czez z przyjemnością czytam twoje teksty, zarówno kulinarne jak i prawnicze.Wiele wyjaśniają :). Mam też jedno pytanie: Czy zagarnięcie mienia społecznego może zostać zakwalifikowane jako czyn o znikomej szkodliwości. Pytanie zadaję dlatego ponieważ: Uchwała Sądu Najwyższego z 1971-10-08, VI KZP 35/71 mówi jasno że: Odłowienie na wodach nie zamkniętych, w sposób sprzeczny z ustawą z dnia 7 marca 1934 r. o rybołówstwie (Dz.U. Nr 35 poz. 357 ze zm. z dnia 28 grudnia 1934 r. - Dz.U. Nr 110 poz. 976), ryb wartości przekraczającej 300 zł i zabranie ich w celu przywłaszczenia stanowi zagarnięcie mienia społecznego, chociażby sprawca był uprawniony do sportowego połowu ryb wędką na tych wodach.
|
|
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 21-05-2004 o godz. 09:58:28 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Świetne podsumowanie, dokładnie oddałeś odczucia jakie i ja posiadam. Od dłuższego czasu śledząc akcje PSR i jej starania o sprawiedliwe traktowanie własności wędkarzy, męczy mnie jedna myśl. Czy ZG PZW ma aż tak kiepskich prawników, że nie potrafią postawić na swoim - czyli naszym, czy też organy pilnujące praworządności w Polsce nie wyrosły z krótkich spodenek w pojmowaniu własności. Ciekaw jestem jak skończyłaby się sprawa kradziezy batonika w sklepie. |
|
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez Jarpo (jarpo.64@wp.pl) dnia 21-05-2004 o godz. 12:05:00 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jedynym sposobem na zwalczenie kłusownictwa to odcięcie kłusowników od rynków zbytu. Jeśli kłusownik nie będzie miał możliwości sprzedania skłusowanych ryb to nie będzie kłusował, bo i po co. Jeśli to się uda (i na tym należy skupić działania Straży Rybackiej, Policji i Sądów) to już faktycznie zostaną tylko zjawiska o znikomej szkodliwości społecznej a te ustana tylko wtedy, gdy poprawią się warunki bytowe potencjalnych kłusowników a co za tym idzie ich świadomość i etyka. Jak to mawiał jeden z klasyków „Byt określa świadomość”. Klasyk nie modny, bo w niewielu sprawach miał rację, ale tu wyjątkowo tak. |
|
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez michall dnia 21-05-2004 o godz. 22:44:34 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Witam. Cieszy mnie, że ktoś postanowił przyblizyć zwykłemu człowiekowi terminologię prawniczą. Czez - dobra robota. Jedynie mogę skorygować jedną rzecz - mianowicie dotyczy tłumaczenia sentencji łacińskiej przy pierwszej * nullum crimen sine lege oznacza ze nie ma przestepstwa bez ustawy, natomiast "nie ma przestepstwa bez winy " to nullum crimen siene culpa. Taka mała dygresja. Ogólnie pisz więcej na zawite tematy prawne gdyż widzę, że wzbudza to żywą dyskusję. Pozdrawiam (moze sam kiedys cos ciekawego napiszę) |
|
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez Dawidex (dawid@pzw.pl) dnia 21-05-2004 o godz. 23:14:43 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.stumilowy.com | Czez, świetny artykuł ! Piszesz, "Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie kto w praktyce jest łapany na kłusownictwie. Czy detaliści łowiący bez kart na żywca 2- 3 szczupaki, czy też hurtownicy zaopatrujący knajpy i hipermarkety." Generalnie, największe doświadczenie w sądzeniu kłusoli ma sąd w Koszalinie, gdzie już parę osób skazano i WSADZONO za kraty za kłusowanie. Można poczytać o tym tu: http://home.pzw.pl/klusownictwo/troc.htm http://home.pzw.pl/klusownictwo/parseta.htm nad Parsętą wszyscy wyławiają troć/łososia na handel: "...na dolnej Słupi, Straż Graniczna z Ustki zatrzymała kłusowników na "gorącym uczynku", konfiskując sprzęt i 30 troci. Straż rybacka z Białogardu w Rościnie wystraszyła ekipę kłusoli, która pozostawiła na brzegu Parsęty 2 agregaty, 2 pontony i 48 sztuk skłusowanej troci...."
Pozdrawiam Dawid www.klusownictwo.w.pl
|
|
|
Re: Znikoma szkodliwość - a co to takiego? (Wynik: 1) przez gabonn dnia 27-04-2005 o godz. 01:30:24 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jak to jest w praktyce?
Odpowiem w sposób spartański w swej prostocie – NIE WIEM. Nigdy nie udało mi się dotrzeć do uzasadnień wyroków, czy też postanowień o umorzeniu postępowania z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Właśnie obaliłeś pewien mit, który krąży wśród braci wedkarskiej. To nie sama "społeczna szkodliwosc czynu" powoduje, że kłusole pozostają bezkarni. Problem w tym, że przed sądem nie ma przedstawicieli pokrzywdzonego (czyli PZW), którzy pokazaliby dowody przestępstwa/wykroczenia i odpowiednio uargumentowali jak wysoka jest szkodliwość kłusownictwa (to drugie jest bardzo proste). Postepowania są umarzane w 90% nie z powodu znikomej szkodliwości społecznej, tylko z powodu niedostatecznych dowodów winy kłusownika. Niedawno dostałem własnie zawiadomienie, że prokurator umorzył postępowanie przeciw 3 kłusolom, na których złożyłem doniesienie na policji, z powodu braku dostatecznych dowodów popełnienia przestepstwa. Testis unus - testis nullus.
Pozdrawiam
gabonn |
|
|
|