Czy wiesz, że...
SANDACZ:
- Rekord Polski - 15,60 kg
- Złoty medal - od 9,00 kg
- Srebrny medal - od 7,00 kg
- Brązowy medal - od 5,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 341
 Zalogowani 0
 Wszyscy 341

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18237) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59104) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18237) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18237) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18237) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18237) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18237) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59104) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18237) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18237) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2100
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1963
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1984
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2224
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2054
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2111
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2023
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2062
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2425
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2245
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Do przerwy 2:0
Opublikował 29-06-2004 o godz. 08:10:00 Monk
Bajania i gawędy Marczo napisał

Było to w połowie maja. Mazurskie jeziora już opustoszały. Na parę dni z Ujścia przyjechał mój przyjaciel Grzegorz. Jutro płyniemy na okonie.



Przy łodzi jesteśmy o siódmej rano. Pogoda wspaniała: ciepło, słonecznie, z lekkim wiatrem. Wypływamy w stronę wyspy. Zaczynamy od trzcinowego cypla, Gregorio wirówką, ja gumami. Nic nie bierze, więc przenosimy się na głębszą wodę. Przy trzcinach mamy trzy metry. Ciężarka nie stawiamy, więc lekka fala pcha nas wzdłuż brzegu. Głębokość rośnie do czterech metrów. Grzegorz ma coś na kiju. Kątem oka widzę drgającą szczytówkę jego wędki. Wkładam do wody podbierak i wyciągam okonia.
Ma około 70 dag.

Następne trzysta metrów i tylko dwa patelniaki. Płyniemy w stronę wschodniego brzegu wyspy. Na wypłyceniu widać spławiającą się drobnicę. Po kilkudziesięciu minutach mam dziewiętnaście pasiaków, a Gregorio tylko dwa puknięcia. Brzegi południowy i zachodni dają nam razem 11 patelniaków. Przy stronie północnej wpływamy w zatokę. Bogate trzcinowiska i urozmaicona głębokość. Seledynowe kopyto spada dwa metry od grążeli.

Jest przytrzymanie. Zacinam. Siedzi. Stały ciężar sygnalizuje szczupaka. Idzie lekkim łukiem w jezioro. Zawraca pod łódkę. Jest duży. Grzechu wkłada do wody podbierak. Szczupak nas dostrzega i natychmiast odskakuje wybierając 15 metrów żyłki. Ściągam go wędziskiem w naszą stronę. Przy drugiej próbie podbierania odjeżdża na hamulcu w gęste trzciny. Tu robi się straszny kocioł, kilkanaście roślin splątuje w jeden snop. Wykłada się na bok. Widzimy go w całej okazałości - ma około ośmiu kilogramów. Podpływam łodzią. W odległości półtora metra jeszcze raz szarpnął. Wybrał wolność. Nam pozostał tylko rozgięty hak kotwicy.

Płyniemy do przystani. Już wiem, że na niego zapoluję. Muszę to zrobić sam, bo Grzegorz za dwa dni wyjeżdża. Strategię polowania obmyśliłem bardzo szczegółowo. Przyjąłem założenie, że tej wielkości szczupak musiał już parę razy wisieć na kiju, więc jest doświadczony.

Po trzech dniach od tamtej porażki wyruszyłem z żywcówką. Sukces miała mi zapewnić 4-metrowa wędka ze średniej klasy kołowrotkiem, mocna żyłka, 40-centymetrowy wolframowy przypon i kuty pojedynczy hak. Pogoda wyśniona. Średni wiatr z zachodu, pochmurno, ciśnienie od trzech dni stoi w miejscu. Podrywką łowię ze 20 krąpi. Wiosłuję jak na regatach. Jeszcze nigdy nie dopłynąłem do wyspy w tak krótkim czasie.

Na cyplu w pobliżu trzcin widzę pięć gągołów. Trzy samce wyróżniają się urodą. Ich czarne głowy z zielonym połyskiem widać z daleka. Opływam to kacze stadko i kieruję się na koniec zatoki. Łódź kotwiczę jednym ciężarkiem, ważącym około 4 kg. W razie potrzeby szybko go wyciągnę, bo koniec linki mam pod butem. Zaczynam łowy.

Po kwadransie jest typowe branie. Myśli kłębią się w głowie. Łyknął już czy jeszcze nie? Odjeżdża w stronę trzcin. Zacinam, ale już wiem, że to nie ON. Krótka walka i mam zdobycz w podbieraku, waży około 1,2 kg. Następny żywiec w wodzie. Przy drugim przestawieniu mam branie. Po wysnuciu trzech metrów żyłki zacinam. Jest. Niestety, znowu nie ON. Trochę walczy. Podbieram. Jest nieco większy, ma około 1,5 kg.

W odległości czterdziestu metrów na sporej powierzchni wyskoczyła drobnica. Znowu wzbiera adrenalina. Stawiam żywca trzy metry od grążeli. Po dziesięciu minutach spławik powoli ginie pod wodą. Zacinam. Jest, ale los chyba ze mnie kpi. Niby łowię, ale nie to, co chcę złowić. Nie przestawiając łodzi umieszczam żywca 10 metrów od roślin. Grunt zwiększam do trzech metrów. Spławik ginie pod wodą. Odczekuję regulaminowy czas i wyciągam czwartego, około 1,5 kg szczupaka. I na tym koniec, choć łódź przestawiałem już parę razy. Czas wracać.

Jeszcze raz kotwiczę dwadzieścia metrów od miejsca pamiętnej porażki. Żywiec płynie pod zielsko. Nagle spławik wyskakuje z wody i zaraz szybko w niej ginie. Zacinam, i stały, duży ciężar sunie w stronę środka jeziora. Podnoszę kotwicę. Szczupak robi łuk, kierując się w brzeg. Znam ten numer, więc dokręcam hamulec. Teraz idzie pod łódź. Widzę jego zarys. Całym impetem rwie do przodu.

Słyszę głuchy trzask i już wiem, co się stało. Tam, gdzie był kołowrotek, została tylko stopka w uchwycie. Reszta wisi przed pierwszą pogiętą przelotką. Wybieram żyłkę ręką. Niestety, hak jest pusty. Dwa zero dla mojego żarłacza.

Odbierając życzenia imieninowe od Grześka usłyszałem słowa otuchy: "Jesienią spróbujemy zmienić ten wynik!".

Marczo


 
Pokrewne linki
· Więcej o Bajania i gawędy
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Bajania i gawędy:
List wędkarza


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez superjurek dnia 29-06-2004 o godz. 08:50:27
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Do trzech razy sztuka!



Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez Brow dnia 29-06-2004 o godz. 10:06:00
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Chyba trudno tu mówić o pechu, w sumie wyprawa udana. Adrenalina parę razy ci skoczyła. Jeżeli dobrze zrozumiałem odłamała ci się stopka od reszty kolowrotka, nie widziałem jescze czegoś podobnego. A tak z ciekawości, żywca zapinałeś za grzbiet czy za pyszczek?



Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.net.pl) dnia 29-06-2004 o godz. 10:27:28
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zesataw jest tak dobry, jak jego najslabsze ogniwo. Wlasnie wymienilem kólka i zalozylem Ownery w moich woblerach sandaczowych. Co do oderwania kolowrotka z uchwytu przez 8kg szczupaka, to nie bede sie wypowiadal nt producenta wedki.



Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez argrabi dnia 29-06-2004 o godz. 10:55:00
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Małe "ale" dp pieknej relacji...
Napisałeś: "Podrywką łowię ze 20 krąpi".
A czy jestes osoba uprawnioną do rybactwa????
:-))))



Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez Jacek (jacekw57@o2.pl) dnia 29-06-2004 o godz. 12:26:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
No właśnie. Ta podrywka.....



Re: Do przerwy 2:0 (Wynik: 1)
przez Esox dnia 29-06-2004 o godz. 12:39:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak - ta straszna kłusownicza podrywka... W zasadzie ociera się to o karę śmierci, a przynajmniej jakieś solidne tortury. Jak tylko autor doprecyzuje, że wydarzenia miały miejsce po wejściu w życie rozporządzenia Kalinowskiego - zapraszamy Ruch Dziewic Orleańskich do przygotowania pozwu sądowego.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.10 sekund :: Zapytania do SQL: 88