TOŁPYGA
Rekord Polski - 51,50 kg
Złoty medal - 20,00 kg
Srebrny medal - 15,00 kg
Br±zowy medal - 10,00 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 490
Zalogowani 0
Wszyscy 490
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385091) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385091) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385091) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385091) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385091) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Lin w wielkiej wannie
Opublikował 21-08-2004 o godz. 21:40:00 Docio |
Tekst usunięty na pro¶bę Autora
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Lin w wielkiej wannie (Wynik: 1) przez Brow dnia 23-08-2004 o godz. 06:36:00 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nic dodać nic uj±ć. Na pierwszy rzut oka takie łowiska budz± nadzieję ale wymagaja dużego do¶wiadczenia i cierpliwo¶ci. Najlepiej gdy posiada się łódkę można wtedy znaleĽć najlepsze podej¶cie i miejsce. gorzej z brzegu. Tak mniej więcej wygl±daj± olbrzymie starorzecza z wygodnym dostępem od strony brzegu. Stosuję wtedy malutki waglerek 2+2 lub 2+1 w zależno¶ci od głęboko¶ci. Faktem jest, że zestawy nie mog± być finezyjne. Mocny zestaw jest nie odzowny. Marchew - my¶lałem, że już nikt jej nie stosuje. Zrezygnowałem z niej wiele lat temu na rzecz kukurydzy. Może czas do niej powrócić.
|
|
|
Re: Lin w wielkiej wannie (Wynik: 1) przez Czez dnia 23-08-2004 o godz. 09:18:06 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Napisałe¶ tekst o moich ulubionych łowiskach :-) Tylko, że te na których łowię s± odrobinę bardziej zaro¶nięte (st±d ta chęć pożyczenia cyfraczka;-). Dlatego też to co piszesz : "W tym przypadku nie ma innego wyj¶cia jak znaleĽć miejsce gdzie jest wolny od ro¶linno¶ci kawałek dna i tam nęcić oraz łowić" nie ma raczej tam zastosowania. Łowisko trzeba sobie przygotować samemu, ale to już temat rzeka :-) Poza tym wiele innych refleksji mam podobnych do Twoich, choć zestawy stosuję jeszcze mocniejsze. |
|
|
Re: Lin w wielkiej wannie (Wynik: 1) przez Pawel_K dnia 23-08-2004 o godz. 12:09:09 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Cztałem ten teskt wcze¶niej w WW i nie mogłem się doczekać publikacji tutaj, żeby móc złożyć gratulacje. Ten tekst jest bardzo dobry z kilku powodów. Jest fachowy. Ma atmosferę, dzięki ¶wietnie dobranym zdjęciom czuje się klimat linowej wody. Dlaczego tak mnie zainteresował? Bo dla mnie lin jest ryb± marzeniem. Wiele się nasłuchałem o jego ostrożnym charakterze, waleczno¶ci, zamiłowaniu do trudnych miejsc, wczesnoporannym żerowaniu, itd. Nigdy też lina nie złowiłem i w sumie ta ryba ro¶nie w moich wędkarskich wyobrażeniach do rozmiaru legendy.
Rozumiem, że do połowu lina trzeba się przygotować, że nie łowi się go raczej z marszu lub przypadkiem. Więc kiedy¶, gdy się będę wybierał na liny, to wrócę do Twojego tekstu. Bo jest znakomity. |
|
|
Re: Lin w wielkiej wannie (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 25-08-2004 o godz. 05:40:59 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nic dodać nic uj±ć oprócz jednego. Nie ma niestety skutecznych metod na lina :-) Liny przebywaj±ce w danej wodzie, rz±dz± się zawsze jakimi¶ innymi prawami. Rozszyfrowanie ich, to wielkie wyzwanie. To skromny roczek podchodów, obserwacji i prób. Kiedy już po takiej ciężkiej tropicielsko-naukowej pracy mamy je jak na dłoni i zaczynaj± się efekty wędkarskie, nie wiadomo dlaczego, cała wypracowana teoria o nich nagle się zawala. Wiem już jedno. Drobne linki do 2 kg s± jeszcze do podej¶cia. Gorzej z tymi dużymi. Nigdy nie próbowałem łowić lina na marchewkę. Na marchewkę łowiłem niegdy¶ karpie na zbiorniku zaporowym Tresna. Były to czasy, kiedy wła¶nie one upodobały sobie czerwono-pomarańczowy kolor przynęty. Brały jak w¶ciekłe na ciasta barwione w takim kolorze. O barwnik wtedy było bardzo ciężko ( tylko zgniły zachód takimi dysponował ) więc trzeba było szukać czego¶ innego. Marchewka okazała się również skuteczna. Jest to jednak bardzo niewygodna przynęta. Trudna do ugotowania i ci±gle spadaj±ca z haka. Na lina jednak proponuję jedn± przynętę, któr± można użyć podczas polowania z marszu. Jest ni± pijawka końska. Nietety dzisiaj j± pozyskać, to jest bardzo ciężka sprawa. No i łowienie na pijawkę, to zupełnie inny sposób montowania zestawu, inna metoda połowu. |
|
|
LIN: Lin w wielkiej wannie (Wynik: 1) przez Miro dnia 27-01-2006 o godz. 14:19:42 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Bardzo podoba mi się przeczytany tekst o gatunku ryby jak± jest lin.Nie jestem specjalista je¶li chodzi o łowienie tej ryby ale to wła¶nie lin jest ryb±, któr± lubie łowić najbardziej.Moja opinia jest taka: na płytkich łowiskach(o takim czytali¶my wyżej) najważniejsze jest dobre zanęcenie łowiska,lecz nie można nęcić zbyt dużo, ponieważ woda jest płytka i to co "wsypiemy" do wody szybko zgnije.Według mnie należy nęcic nie koniecznie dużo ale o tych samych godzinach w każdy dzień.W ten sposób przyzwyczaimy liny do miejsca, w którym łowimy.Kwestia nęcenia według mnie jest najważniejsza je¶li chodzi o ten gatunek ryby.Do odpowiednio nęconego łowiska napewno wkońcu przypłyn± liny i skusz± się na któr±¶ z naszych przynęt.Moja opinia:nęcic łowisko t± sam± zanęt± i w tym samym miejscu,nie zmieniajmy zanęty,ponieważ lin musi się do niej przyzwyczajić, zmieniajmy jedynie przynęte zakładano na haczyk.Najważniejsze jest sci±gn±ć lina do naszego łowiska a napewno skusi się on na nasz± przynętę, na haczyku. |
|
|
|