Olo napisał
Moim ulubionym miejscem połowu jest malutka wyspa (wysepka 2 x 4 m). Niestety nie chcę podać jej dokładnego położenia, gdyż obawiam się najazdu wędkarzy ż±dnych rybiego mięsa oraz wycinania stanowisk wędkarskich na dziewiczym odcinku Nysy.
Odcinek ten traktowany jest jako rzeka górska dlatego dozwolone jest wył±cznie wędkowanie na przynęty ro¶linne i sztuczne. Obok wysepki przechodzi głęboka rynna, ulubione siedlisko brzan i ¶winek. Woda w rzece jest na tyle czysta, że przy sprzyjaj±cej pogodzie w polaroidach lub bez, można obserwować brzany i ¶winki.
W sezonie letnim i jesiennym nęcę kukurydz± konserwow±, która jest również przynęt±. Z przynęt sztucznych najskuteczniejsze okazały się ciemne gumki (br±z, herbata i czarna). Przy ładnej pogodzie wysepka jest również miejscem wypraw rodzinnych, czyli starszego pogromcy wszystkiego co pływa - Łukiego i młodszego pogromcy kiełbi - Adasia. Jak Ada¶ to i gwarant ciepłych napoi, kanapek, słodyczy, serwetek, kubeczków i innych całkowicie zbędnych rzeczy, czyli mama.
Mama jest również gwarantem dobrych brań. Jednym z dowodów tej teorii jest brzana złowiona 8 wrze¶nia. Brzana 75 cm długo¶ci 4,1 kg nigdzie nie zgłaszana, tak jak wszystkie moje ryby o wymiarach medalowych. Zgłoszenie było możliwe, gdyż nad wod± było jeszcze dwóch kolegów wędkarzy z pracy.
Brzana jak na ni± przystało walczyła dzielnie. Po zacięciu nurkowała pod brzegow± strom± skarpę, szczę¶liwie żyłka nie zaczepiła o żaden patyk lub korzeń. Skusiło j± ziarno kukurydzy na przepływankę. Z wyspy na kukurydzę można złowić również ¶winkę, klenia, płotkę i kiełbia.
olo