PŁOĆ
Rekord Polski - 2,20 kg
Złoty medal - od 1,10 kg
Srebrny medal - 0,90 kg
Br±zowy medal - od 0,70 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 525
Zalogowani 0
Wszyscy 525
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385091) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385091) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385091) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385091) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59443) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385091) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59443) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385091) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Moje odrzańskie bolenie
Opublikował 06-01-2005 o godz. 12:00:00 Monk |
Czarny napisał
Najczę¶ciej odwiedzanym przeze mnie miejscem w poszukiwaniu boleni jest Odra, a w szczególno¶ci jej odcinek w okolicy wsi Będów (trasa Sulechów – Krosno Odrzańskie). Ten cały odcinek jest jednym z rybniejszych na Odrze.
W¶ród ryb, które można złowić tu na spinning oprócz boleni występuj± także: klenie, jazie, szczupaki, sandacze, brzany, sumy. Ale zajmijmy się tylko boleniami.
Jak wiadomo w opinii wielu wędkarzy jest to ryba trudna do złowienia. Jednak stosuj±c podstawowe zasady, które przedstawię poniżej, złowimy 2-3 kg bolenia bez większych problemów.
SPRZĘT
Stosuję wędkę Shakespeare 10 - 25 g, 2,75 m, akcja paraboliczna. Kołowrotek Shimano Super X 2500 GT, a na szpuli minimum 150 m dobrej żyłki 0,20.
Ostatnio stosuję żyłkę Dragona HM 62 (polecam!). Z innych żyłek może być Stroft lub Marcel Van Den Eynde. Pamiętajmy, że boleń to waleczna i dosyć silna ryba, a osobnik o wadze 3 kg szybko potrafi przetestować nasz sprzęt.
PRZYNĘTY
Przynęty to przede wszystkim specjalne woblery boleniowe oraz specjalne gumy boleniowe KNIGHT. Je¶li chodzi o woblery to najczę¶ciej s± nimi imitacje uklei - szare, perłowe lub srebrzyste boki, grzbiet czarny, zielony lub niebieski (najlepszy jest czarny).
Je¶li chodzi o gumy KNIGHT, to kolorystyka jest taka sama. Poniżej przedstawiam najbardziej łowne woblerki oraz KNIGHTY.
Gumy boleniowe KNIGHT
Boleniowe woblery (1 i 3 wyk. J. Pawlos, 2 J. Gusman)
Często zdarzaj± się brania boleni na woblerki kleniowe o różnych kolorach. Przeważnie były to woblerki o srebrnych lub białych bokach i zielonym, br±zowym lub niebieskim grzbiecie. Jeden trafił się na wobka żółtego z czarnym grzbietem, a ostatnio - co było dla mnie wielkim zaskoczeniem - na białego BONITO ze w¶ciekle czerwonym grzbietem (w ogóle nie boleniowy kolor). Poniżej prezentuję kilka z nich.
Woblery kleniowe, na które pokusiły się bolenie (1 wyk. L. Dylewski, 2 wyk. J. Pawlos, 3 to Bonito)
GDZIE GO ZŁOWIĆ?
Bolenie najczę¶ciej czyhaj± na swoj± ofiarę w okolicy główek. S± to przeważnie warkocze, przelewy i napływy. I wła¶nie w tych miejscach najłatwiej jest go przechytrzyć.
Inaczej sytuacja wygl±da, gdy chcemy złowić bolenia w spokojnej wodzie. Mam tutaj na my¶li klatki między główkami. Bardzo trudno jest go w takim miejscu złowić, choć bardzo często zdradza on swoj± obecno¶ć gło¶nymi chlupnięciami.
W sierpniu ubiegłego roku byli¶my z kumplem na boleniach. Wytropili¶my bolenia, który atakował uklejki za główk± na spokojnej wodzie. Kolega poszedł go złowić, ale jak się okazało nie było to takie proste. Siedział na tej główce i biczował wodę wszystkim czym się dało około 1 godziny. Boleń hałasował, robił fikołki i salta prawie pod samymi nogami. Raz nawet go nieĽle ochlapał i za żadne skarby nie dał się złapać.
Ale wróćmy do miejsc gdzie łatwiej go złowić. Je¶li atakuje drobnicę i „robi bardzo dużo hałasu” sprawa jest prosta – zakładamy woblerka i rzucamy za miejsce, w którym pokazał się boleń. Prowadzimy szybko lub bardzo szybko prawie po powierzchni wody. Atak następuje najczę¶ciej w pierwszym lub w kilku pierwszych rzutach.. Je¶li boleni nie widać (nie atakuj± drobnych rybek) to znaczy, że pochowały się w głębszych partiach wody i wtedy zakładamy woblerka lub KNIGHTA i prowadzimy przynętę nieco wolniej. Je¶li w miejscu, w którym łowimy będzie boleń to powinien on zaatakować nasz± przynętę.
MÓJ SPOSÓB
Pamiętajmy o bardzo ważnej rzeczy: boleń to ryba bardzo płochliwa jak mało która i wła¶nie dlatego musimy się zachowywać na łowisku bardzo, bardzo cicho. Unikajmy gwałtownych ruchów, gło¶nych rozmów, stukania po kamieniach. Najlepiej zajmijmy miejsce przy krzakach lub trawie je¶li takie rosn± na główce oraz usi±dĽmy albo przykucnijmy.
Zaczynaj±c wędkowanie nigdy od razu nie wchodzimy na szczyt główki. Zawsze wchodzę cichutko na główkę od strony warkocza, jakie¶ 5-7 metrów przed jej szczytem i zaczynam obławianie okolic główki, przelewu i warkocza. Następnie przenoszę się na stronę napływow± i podobnie jak wcze¶niej czaję się jakie¶ 5 - 7 metrów od szczytu. Dopiero póĽniej wchodzę na jej szczyt i obławiam wszystkie partie wody (główny nurt, napływ, przelew i warkocz ).
STRÓJ
Nasz strój jest ważnym elementem w połowach boleni. Musimy unikać ubioru w ostrych i jaskrawych kolorach. Najlepiej jak ubierzemy się w spodnie i koszulkę ( ewentualne bluzę ) „w kolorze” moro. Nie zapomnijmy o woderach, które ułatwi± nam poruszanie się po zaro¶niętych brzegach rzeki i pozwol± wej¶ć do wody po „bolenia życia”, którego wszystkim życzę.
Koniecznie zabierzmy ze sob± okulary polaryzacyjne oraz nakrycie głowy, które uchroni± nas przed ostrym słońcem.
BRANIA
Boleń atakuje przynętę z duż± sił± i szybko¶ci±, a po momencie uderzenia następuje gwałtowny odjazd ryby w nurt. Dlatego wła¶nie należy mieć bardzo dobrze wyregulowany hamulec. Bardzo dobrze, je¶li nasz kołowrotek wyposażony będzie w hamulec walki - to bardzo ułatwia wędkowanie.
Je¶li już mamy naszego przeciwnika na kiju nie holujmy go gwałtownie. Dajmy mu się wyszaleć i zmęczyć i dopiero póĽniej doholujmy go do brzegu. Często przy próbie siłowego holu przynęta wyskakuje mu z pyska.
Mam nadzieję, że przybliżyłem wszystkim łowienie boleni. Spróbujcie – to nie jest takie trudne.
Czarny
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 06-01-2005 o godz. 12:59:59 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No to mnie zaskoczyłe¶!! Wędkarz jeziorowy, majacy wspaniałe wody ( j.Niesłysz ), przekształca się na rzeczne wędkowanie. To z pewno¶cia ten boleń. Ryba, która wnerwia nie jednego wędkarza ( sam się do nich zaliczam ). Satysfakcja opanowania boleniowych grymasów, to naprawdę duże zadowolenie. Moje gratulacje! Czeka Cię teraz drugi etap wędkarstwa. Fotografia. Ryby najładniej wygl±daj± na tle wody, gdzie zostały złowione. Jak zobaczysz pierwsze swoje takie ujęcie - zobaczysz różnicę :-) |
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez czarny dnia 06-01-2005 o godz. 13:21:41 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Oldi zapewniam ze złowienie bolka zaraża odr± na długu, długo ................ Mam nadzieje że kiedys bede mógł Ci pokazać jak się łowi bolenie, poprostu trzeba zrobic biesiadę na Odrze. |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Esox dnia 06-01-2005 o godz. 13:23:29 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Artykuł jest ciekawy, ale foty mu nie pomogły. Nie cierpię fotek ryb na tle meblo¶cianek, szaf, pralek i kibli. Rzecz gustu... Rady jednak - jeszcze raz podkre¶lam - przydatne. Może będzie okazja wypróbować. |
]
]
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 06-01-2005 o godz. 18:39:59 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Artyluł ładny i dobrze opisowy :) ale fotki rzeczywi¶cie na tle szafek nie bardzo sie prezentuj± :) Bolek może ma i 1,5 kg, nie wiem ile te w misce (je¶li to bolki oczywi¶cie ) . Aha , musze oczywi¶cie pomarudzic. No kilowcem nie jestem, ale sam bardzo lubię łowić bolenie. Dajmy szanse podrosn±ć tym mniejszym i chociaż raz dopu¶cic do tarła. Efektywnie sie tr± dopiero sztuki okolo 2kg i mniejsze raczej powinny trafić do wody. Pozdrawiam i nie mie mi za złe za komentarz. Nie miał być i nie jest zło¶liwy :) Rybki ładne |
]
Re: Moje odrzan´skie bolenie (Wynik: 1) przez Lesitr (leszek@omen.com.pl) dnia 07-01-2005 o godz. 11:16:47 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Hm... A skad ta wiedza, ze akurat "dwójka" trze sie "efektywnie" (i co to znaczy?), a 1,9 kg nie moze byc? |
]
Re: Moje odrzan´skie bolenie (Wynik: 1) przez Tom_roy (tom_roy@wp.pl) dnia 09-01-2005 o godz. 12:51:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Lesitr 100 sie nie czepiajmy. Po piwerwsze : ryba osiaga dojrzało¶ć płciow± umożliwiaj±c± jej rozród po pewnym czasie ( nie wymagajmy od drobnicy żeby ikrę składała); po drugie : efektywno¶ć miałem na my¶li - ryby o wiekszej masie składaj± wieksz± ilo¶ć ikry, to jest taka zależno¶ć o której przeczytasz w każdej ksi±żce dotycz±cej rozrodu ryb, po 3 - przeżywalno¶ć narybku prawie każdego gatunku ryb zawiera się tylko w małym ułamku, a potem dochodz± jeszcze inne czynniki (drapieżniki, warunki ¶rodowiskowe i choroby). Ale zreszt± co się bedę produkował. Każdy z nas odpowiada za stan wód i co sie z nimi stanie to zalezy od nas. aha..je¶li potem padnie stwierdzenie " to łówmy mniejsze żeby sie mogły wieksze trzeć" - te wieksze też musża sie sk±d¶ brać, a ryby też nie żyj± wiecznie. Pozdrawiam. |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Old_Smugler dnia 06-01-2005 o godz. 20:15:42 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nigdy nie złowiłem bolenia na spinning, często bywam nad odr±. Zazdroszcze wędkarz± tej umiejetno¶ci, w tym sezonie sprawdze wasze teorie w praktyce, jak złowię "bolka" to sie pochwalę. Ps. Obiecuję, że zdjęcie zrobię nad wod± a nie na tle kibelka. |
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez czarny dnia 07-01-2005 o godz. 10:41:07 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Sorki wszystkich za ten 'kibelek' , niestety nie mam swojej cyfrówki ktor± mógłbym zabrać nad wodę . więc zdjęcia mogę zrobic dopiero jak wrócę do domu. te zdjecia były akurat robione u te¶ciów. |
]
]
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 07-01-2005 o godz. 13:25:10 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Pytanie powodowane było zgoła innego rodzaju ciekawo¶ci± :) Wiedz±c, gdzie mieszka Czarny, gdzie poławia i widz±c go w łaciatym wdzianku po wędkowaniu w go¶cinie u te¶ciów, podejrzewam, że jego te¶ciowie mieszkaj± w jakiej¶ przyodrzańskiej miejscowo¶ci. A ponieważ od mojego miejsca zamieszkania do miejscówek Czarnego jest około 10 km, uzyskanie odpowiedzi pozwala przypuszczać, że umówimy się na wspólne wędkowanie bez konieczno¶ci pokonywania zbędnych kilometrów :)
Czarny, jeżeli jet to Pomorsko, to w niedzielę od rana będę łowił w tamtejszym starorzeczu. Znajdziesz mnie w okolicy tyczkarzy, którzy czkaj±c tkliwie twkić będ± z tyczk± w gar¶ci ;) |
]
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez czarny dnia 07-01-2005 o godz. 13:36:16 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Witaj Adalin,( to nie Pomorsko) w sobotę i w niedziele bede ćwiczył okonie na kanale Nietkowickim- zapraszam, a ty co bedziesz polawial na starej odrze |
]
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 07-01-2005 o godz. 14:30:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Przejeżdżałem wczoraj przez kanał - na dolnym niska woda, nieciekawie to wygl±da, Generalnie okoliczna ludno¶ć uderza na Pomorsko lub Brzezie - podobno bior± piękne płocie - na te się nastawiam w niedzielę z majtańcem. Co nie zmienia faktu, że wezmę również trochę paproszków na okonie :) |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez wolff (wolff@tatarkiewicza.zabrze.net.pl) dnia 07-01-2005 o godz. 12:40:44 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/Wedka/index.html | Ciekawy artykuł. Z czyjego¶ do¶wiadczenia zawsze idzie się dowiedzieć czego¶ nowego! Rzeczywi¶cie przy odrobinie dobrych chęci, odpowiedniej przynęcie i maksimum ostrożno¶ci, boleń jest ryb± w zasięgu każdego wędkarza! Jest on jednak najrzadszym trofeum z tzw. przyłowu. Więc wybieraj±c się na inne gatunki nie ma co liczyć że złowimy tego jedynego drapierznego przedstawiciela karpiowatych. Poza wyżej przedstawionymi przynentami, mnie sprawdzała się srebrna "blacha" o podłużnym kształcie. Największ± trudno¶c sprawiało mi zawsze znalezienie miejsc jego żerowania. Faktem jednak jest że Warta nie jest najbardziej boleniow± rzek± w Polsce a zwłaszcza odcinek w moim zasięgu. Jednak parę, nienajwiększych sztuk udało mi się z niej wyszarpać! |
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez cif dnia 09-01-2005 o godz. 10:54:28 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie rozumiem drogi wolff, jak można nie zauważyć żerowania rapy? Przecież wali po wodzie jakby kto trelinki wrzucał. Slowo "wyszarpać", nie zabrzmiało najlepiej. |
]
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez wolff (wolff@tatarkiewicza.zabrze.net.pl) dnia 09-01-2005 o godz. 20:25:19 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/Wedka/index.html | Rzeczywi¶cie zabrzmiało to niezbyt fortunnie! Co do żerowania rapy, to chodziło mi raczej o bardzo mał± ilo¶ć tej ryby w Warcie a zwłaszcza w miejscach gdzie ja łowiłem. Będ±c nad Wart± tylko go¶ciem kilka razy w roku (4 lub 5 X w roku) nie ma się czasu na obserwację rzeki i czas nad ni± staram się wykorzystać do maksimum na efektywny połów ryb które nie wymagaj± takiego zachodu jak boleń! Jednak kilka razy udało mi się je podej¶ć i przy maksimum ostrożno¶ci (na kolanach, zza krzaków) zaci±łem dwie wymiarowe oraz kilka niewymiarków. |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez petrus3 dnia 08-01-2005 o godz. 23:39:50 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://brak | Woblery Januarego Pawlosa to chyba najgorsze jakie widziałem.....większe modele często wykładaj± się przy podszarpywaniu, a poza tym stery w nich osadzone s± tak płytko, że wypadaj± regularnie(w Szwecji i na Narwi koledze poszły we wszystkich sztukach, a miał ich kilkana¶cie!!!)...mam nadzieje ,że producent ten feler zauważył???
Ty te bolki jesz???? Kiedy¶ zabrałem kilka sztuk i dałem je koledze, który był szefem kuchni w dobrym hotelu w W-wie(i zarazem wielkim smakoszem ryb) z pro¶b± o zrobienie ich jako¶ zjadliwie....niestety nie udało się......smakowały podle!!
Masz jaki¶ przepis??? pozd. |
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez czarny dnia 09-01-2005 o godz. 21:24:04 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | małe bolki -takie do 50 cm to rzeczywi¶cie rzadna rewelacja, ale takie wieksze około 2 kg i wiecej s± możliwe do zjedzenie. Wiadomo ze ich mięso nie da się porównac z sandaczem,okoniem czy szczupakiem . |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez krys dnia 13-01-2005 o godz. 15:46:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | mam tylko dwa zarzuty: 1. zdjęcia w "kibelku" i 2. jak można zabijać bolenie? po pierwsze s± niejadalne, po drugie to dzieki nim rzeka "zyje" te ciagłe ataki, skoki, ucieczki ukleji......jak można zamienic to na kawałek watpliwej jako¶ci mięsa na talerzu pozd Krys |
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Darek144 dnia 24-01-2006 o godz. 19:28:36 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Krys całkowicie Cię popieram! Bolenie s± niejadalne! A poza tym to napisałe¶, że dajmy rybie się wyszaleć, niech się zmęczy. Może jeszcze uważach, że najlepiej, aby zdechła w trakcie holu bo przynajmniej nie będzie stawiała oporu. Ryby powinno się wycholować w miarę szybko (oczywi¶cie bez przesady), bez zbędnego męczenia ryby, i zaraz potem wypu¶cić (szczególnie bolenia, którego walory smakowe s± delikatnie mówi±c mierne) |
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez czarny dnia 25-01-2006 o godz. 13:54:27 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Hm Darek144, jesli lowi sie na zawodach to wedkarz nie moze sobie pozwolic na strate ryby np. przez szybkie holowanie.....
czy zlowiles kiedys bolenia?
|
]
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Darek144 dnia 20-06-2006 o godz. 15:10:41 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Tak, złowiłem już bolenia. Wprawdzie tylko 2 ale jeden z nich miał ponad 60cm. Zreszt± czy Ty te bolenie złowiłe¶ na zawodach? Je¶li tak, to ciekawe jaki poziom prezentowały te zawody skoro nie były przeprowadzone wg zasady "no kill".
Pozdrawiam
Darek144 |
]
|
|
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez Max89 dnia 13-04-2006 o godz. 22:21:18 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Haha Zobaczcie co napisane jest o boleniu na "Pożegnanie z wędk±".
"...bardzo trudny do złowienia na wędkę z powodu niezmiernej ruchliwo¶ci i płochliwo¶ci, ceniony natomiast z powodu smacznego mięsa..." |
Re: Moje odrzańskie bolenie (Wynik: 1) przez jareczek dnia 12-05-2006 o godz. 17:34:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://agiraj.pl/ | boleń do 2,5 kg jest mierny w smaku i lepiej zje¶ć kanapkę z ogórkiem - np
ale faktycznie duże okazy tej ryby posiadaj± lepsze walory smakowe
a wogóle zamiast chodzić na ryby wymień te¶ciom baterie w kiblu |
]
]
]
]
|
|
|