kaczak napisał
Nazwa łacińska: Scardinius erythrophthalmus.
Występowanie: cała Europa, czę¶ć Azji zachodniej.
Nasza "¶licznotka podwodnych ł±k", b±dĽ jak kto woli "złota rybka". Ryba bardzo popularna, wybitnie sportowa. Jako dzieciak, w czasie wakacji, siedziałem do samego wieczora nad jeziorem, łowi±c małe krasnopiórki przy trzcince. Łowienie tych rybek sprawia wiele rado¶ci.
Mnogo¶ć metod, którymi możemy j± poławiać daje nam obraz jej charakteru. Wszędobylska i odważna. Dorasta podobno do 1,5 kg przy około 50 cm długo¶ci. Przeciętnie łowione egzemplarze nie przekraczaj± jednak 25 cm.
Identyfikacja:
Wzdręgę można jedynie pomylić z płoci±. Jest jednak jedna cecha, która odróżnia je bez problemu.
(W)wzdręga - (P)płoć
W - otwór gębowy skierowany uko¶nie do góry
P - otwór gębowy ¶cięty równolegle do długo¶ci ciała.
Pożywienie:
Wzdręga bywa bardzo żarłoczna. Gdy jest głodna, zatraca wszelk± ostrożno¶ć. Żywi się planktonem, czę¶ciami ro¶lin, glonami, owadami oraz ich larwami. Ta urocza rybka ukazuje także przejawy drapieżno¶ci, atakuj±c narybek innych karpiowatych. Co do specjałów wędkarskich, na jakie łakomi± się wzdręgi prym wiod± przynęty zwierzęce: czerwone i białe robaczki, larwy chru¶cików i muszki. Nie gardzi także chlebem, wszelkiego rodzaju pastami i kaszami.
Gdzie jej szukać?
Wzdręga jest ryb±, która przede wszystkim preferuje wody stoj±ce. W rzece spotykałem j± wył±cznie na odcinkach o bardzo leniwym pr±dzie. Skupmy się jednak na jej słusznym domostwie - jeziorze. Powinni¶my jej szukać w górnych partiach wody, nad obfitymi ł±kami ro¶linno¶ci podwodnej, w pobliżu trzcin i oczeretów. Podsumowuj±c - woda stoj±ca lub wolnopłyn±ca, płytka, zaro¶nięta i nagrzana. S± jednak wody, gdzie wzdręgę łowi się głęboko z dna. Zdecydowanie s± to większe egzemplarze. Wzdręga jak i inna ryba, czasami robi nam figla i można j± złowić w miejscu, gdzie się jej nie spodziewamy. Można j± również spotkać w przybrzeżnych wodach Bałtyku. Jednak nie jest tam tak często spotykana jak np. płoć czy leszcz.
Ciekawym zwyczajem krasnopiórek jest "wychodzenie do słońca". Pewnego razu, łowiłem ryby wraz z koleg± na kanale Bychowcy w o¶rodku Dziewoklicz koło Szczecina. Było zimno i pochmurno. Praktycznie zero brań. Koło południa zimny, północny wiatr ustał i wyszło słońce. No i zaczęło się. Krasnopióry atakowały czerwonego robaka zaraz po zarzuceniu zestawu. Póki ¶wieciło słońce, brały jedna za drug±. Co do brania, "¶licznotka" chwytaj±c przynętę w powierzchniowej warstwie wody, bardzo rzadko zatapia spławik, przeważnie przechyla go i wlecze. Sprzęt: klasyczna, najprostsza i najczę¶ciej stosowana jest metoda spławikowa. Wystarczy nam bacik, cieńka żyłeczka (ja stosuję 0,12 mm, bez przyponu), mały, wysmukły spławik i jazda!
Drapieżne zapędy krasnopiórki mog± wykorzystać także spinningi¶ci. Tutaj zastosowanie znajdzie ultralekki kij do "paprochów", żyłka 0,16 mm. Na drugim końcu zestawu zawi¶nie jak najmniejsza obrotóweczka, twisterki oraz malutkie, pływaj±ce woblerki. Oczywi¶cie, posługuj±c się spinningiem, zapolujemy na wzdręgi znacznie większe. Branie jest bardzo zdecydowane, co może dziwić pocz±tkuj±cych. Ja jednak nigdy nie zaznałem przyjemno¶ci, płyn±cej z holu okazałej krasnopióry, ale byłem ¶wiadkiem takowego. Mój znajomy obławiał małym (3 cm) woblerkiem pas trzcin w poszukiwaniu okoni. Po gwałtownym uderzeniu rozpocz±ł się hol. Po kilku chwilach w podbieraku wyl±dowała piękna, 35 cm wzdręga.
Walory smakowe:
Krasnopiorka jest ryb± wyj±tkowo o¶cist±. Gdy wybieram się na wzdręgi, nigdy nie zamierzam ich zabierać ze sob±. Lepiej niech szczupaki się nimi delektuj±.
Kaczak