Pierwsze historyczne wzmianki o karpiu, o jego występowaniu w rzekach, można znaleĽć u Arystotelesa (384 – 322 p.n.e.) i Pliniusza (23 – 79 n.e.). Prof. P. Wolny twierdzi, że pocz±tki udomowienia karpia w Europie sięgaj± prawdopodobnie VI – V w. p.n.e., a stało się to na terenie Dacji, w uj¶ciu Dunaju.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 591
Zalogowani 0
Wszyscy 591
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
jjjan: W zatoce też s±. ...(133994) May 10, @ 17:13:10
krzysztofCz: Dla
zainteresowanych...
belony już s± :hihi ...(133994) May 06, @ 14:00:14
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(610390) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(610390) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(610390) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(610390) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(610390) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(610390) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(610390) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(610390) Apr 03, @ 19:46:58
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Angielska wiosna (2)
Opublikował 18-01-2006 o godz. 09:05:00 Monk |
Match6 napisał
Oto ci±g dalszy, do napisania którego skłoniły mnie m.in. komentarze oraz pytania Kolegów. W tej czę¶ci postaram się przedstawić niuanse tej metody, jak również przygotowanie zanęty, które pomin±łem we wcze¶niejszej publikacji.
Jak już wspomniałem wcze¶niej, pierwsz± rzecz± jak± robię po przybyciu na łowisko jest przygotowanie zanęty. Dlaczego? Powodów jest kilka:
- każda zanęta potrzebuje czasu, aby wchłon±ć wodę
- w tym czasie możemy spokojnie przygotować stanowisko i wygruntować łowisko
- na niektórych stanowiskach jest po prostu za mało miejsca na przygotowanie zanęty po rozłożeniu sprzętu.
Jak się do tego zabrać?
Najpierw mieszamy wszystkie składniki na sucho - czynno¶ć nie mniej ważna jak nawilżanie, zabiera trochę czasu, więc często wykonuję j± w domu. Do dużego pojemnika (wiadro, miska) wsypuję bazę, a po dodaniu każdego nowego składnika i wymieszaniu, cało¶ć przesiewam przez sito. Daje mi to gwarancję, że wszystkie składniki będ± równomiernie rozprowadzone.
Na łowisku, do nawilżenia zanęty używam dwóch pojemników: w jednym nawilżam zanętę, do drugiego j± przecieram, co powoduje równomierne nawilżenie i spulchnienie całej zanęty.
Wodę dodajemy małymi porcjami, energicznie mieszaj±c po każdym dodaniu. Gdy stwierdzimy, że jest jej dosyć (daje się ulepić kulkę, która po upuszczeniu jej z wysoko¶ci 1m do wiaderka nie rozpada się), odstawiamy j± na 15 - 30 minut. W tym czasie zanęta wchłonie wilgoć i (w większo¶ci przypadków) będzie trzeba j± dowilżyć. W tym momencie nadajemy jej odpowiedni± spoisto¶ć. Jeżeli ma to być mieszanka do nęcenia na małych dystansach (ok. 25 m) i głęboko¶ciach (do 2m), pracuj±ca już w czasie opadania kuli na dno, ulepiona z niej kulka (niezbyt mocno ugnieciona), powinna się rozpa¶ć po upadku z ok. 0,5 m. Przy większych dystansach, głęboko¶ciach lub gdy zanęta ma zacz±ć pracę dopiero na dnie, musi "wytrzymać" upadek z ok. 1m. Przy głęboko¶ci powyżej 4 m lub nęceniu z duż± ilo¶ci± przynęt (głównie pinka i białe robaki) trzeba przygotować zanętę bardziej spoist± lub "dokleić" normalnie stosowan± zanęt±. Można też przygotować zanętę w ten sposób, że do głównego nęcenia użyjemy kul pracuj±cych dopiero po "osi±gnięciu" dna, a donęcać będziemy zanęt± pracuj±c± od połowy głęboko¶ci (bardzo dobra na płoć i leszcza). Jak przygotować tak± mieszankę opisałem w 1 czę¶ci artykułu.
Jaki więc skład powinna mieć nasza zanęta?
Jeżeli nas na to stać, to możemy tak± mieszankę skomponować na bazie firmowej, przeznaczonej do tej metody (np. Mondial-F-SPECIAL MATCH - ok. 13 zł/kg) i ukierunkować na poszczególny gatunek lub zastosować ukierunkowan± już zanętę do odległo¶ciówki (np. Sensas Match Gardons - płoć lub na inny gatunek - w zależno¶ci od "serii" 16 - 22 zł) - dwa przepisy podałem w czę¶ci 1.
Przy ograniczonym budżecie mamy dwa wyj¶cia:
1. Skomponować mieszankę od podstaw, np:
- 3 cz. tartej bułki
- 2 cz. biszkoptu
- 1,5 cz. m±ki kukurydzianej
- 1,5 cz. coprah-melase
- 1 cz. mielonych konopi (nie prażonych)
- 0,5 cz. prażonego, mielonego słonecznika
- 0,5 cz. wiórków kokosowych (prażonych)
- 0,5 cz. coco-belge
- 0,5 cz. fiente
Jest to typowa zanęta leszczowa, do nawilżania której używam rozpuszczonej w wodzie melasy (0,25 l/3 kg zanęty). Płynne aromaty także rozpuszczam w wodzie, któr± nawilżam zanętę. Jej skuteczno¶ć podniesie dodanie atraktora oraz przynęt (ok. 0,2 l pinki lub białych + 0,2 - 0,5 l casterów lub/i jocersa lub/i siekanych czerwonych robaki + 0,5 puszki kukurydzy konserwowej na 3 kg zanęty).
Przy łowieniu na dużej odległo¶ci (powyżej 20 m) lub głęboko¶ci (powyżej 3 m) należy dodać 5 - 10% PV-1.
2. Ponieważ polscy producenci nie oferuj± nam typowych mieszanek do odległo¶ciówki, musimy wykombinować tak± sami. Możemy "dokleić" zwykł± (lub ukierunkowan± na konkretny gatunek) bazę jeziorow±, mieszaj±c j± z zanęt± rzeczn± w stosunku 4/1- blisko i płytko do 2/1 - głęboko lub daleko. Możemy też to zrobić dodaj±c 5 - 10 % PV-1.
Dlaczego PV-1, a nie zwykły klej do zanęt? Ponieważ inne kleje przeznaczone s± zazwyczaj do zanęt rzecznych, więc rozpuszczaj± się powoli (na mój gust za wolno), a PV-1 jest "skutkiem ubocznym" produkcji cukru (podobnie jak melasa), więc rozpuszcza się znacznie szybciej, a co za tym idzie zanęta zaczyna szybciej pracować. Pomimo tego, do takich zanęt dodaję ok.10 % składników pracuj±cych (prażone, mielone konopie, słonecznik itp.)
Możemy też przygotować zanętę na bazie typu feder, ponieważ jest wystarczaj±co spoista (na płytkie łowiska) i mocno pracuje. Mieszanka taka powinna się składać z:
- 2 cz. zanęty "feder"
- 1 cz. zanęty na konkretny gatunek
- 1 cz. dodatków smakowych (biszkopt, coprah-melase, arachid itp.)
- atraktor
- ok. 10% PV-1 (na łowiska o głęb. pow. 4 m).
Wydaje mi się, że ten artykuł chociaż czę¶ciowo przybliży Wam zawiło¶ci komponowania zanęt.
Na zakończenie dodam, że jocersa dodaję bezpo¶rednio do zanęty, tuż przed lepieniem kul oraz chcę ostrzec przed dodawaniem zbyt dużej ilo¶ci robaków (pinka, białe), ponieważ potrafi± (w nadmiarze) rozbić kule sklejone na "beton".
Do następnego razu...
Match6
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 18-01-2006 o godz. 10:50:59 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Chyba znów "oberwie" mi się old_rysia, bo znowu nie napisałem o próbnej kulce zanęty, któr± powinno się wrzucić do wody("pod nogami") tuż przed nęceniem. Ma to na celu sprawdzenie, czy zanęta pracuje poprawnie i daje nam szanse na dokonanie korekty, gdyby tak nie było.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego wrzucam tak± kulke, (zazwyczaj wrzucam dwie- jedn± tuż przed nęceniem, drug± tuż po i ma ona rozmiar i spoisto¶ć identyczn± jak "najtwardsze" kule użyte do głównego nęcenia) mianowicie daje mi ona "podgl±d" czasu, po jakim zanęta przestaje pracować (wtedy to konieczne jest podanie nowej porcji zanęty) |
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 18-01-2006 o godz. 19:10:05 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No i mamy tekst prima sort. Teraz już można zacz±ć kombinacje. Mam jednak pare pytań, które mnie dręcz±. Z pewnosci± s± to jakie¶ oczywiste sprawy, ale ja dureń, za nic nie kumam.
1* Rzucasz tę kulę z wysoko¶ci 1 m - do pustego wiadra czy do wiadra z zanęt±?
2* Jaki robię bł±d, że po wymieszaniu zanęty z dodaniem białych robaczków, po jakim¶ czasie ( mówie o pozostałej zanęcie, która została mi jako rezerwa i donecanie ), robaczki wychodz± na wierzch zanęty albo kumuluj± się na samym dnie pod zanęt±. Od czego to zależy? Czy to jakis bł±d, czy sprawa normalna?
3* Na miło¶ć - ja przecież nie miałem takiego zamiaru, aby¶ oberwał za cokolwiek. Stary chyba już jestem i straciłem poczucie delikatno¶ci - wybacz mi jak tylko możesz. |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 18-01-2006 o godz. 19:18:02 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ad.1- raczej do pustego
Ad.2.-wyja¶niłem to w jednym z komentarzy do 1 czę¶ci
Ad.3.-wybaczam- pozatym wcale niemiałem zamiaru się obrażać, napisałem tak dla żartu.
|
]
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez wiesiek dnia 01-02-2006 o godz. 19:11:27 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | MATCH6 mam do CIEBIE pytanie.Czy spotkałe¶ się z produktami firmy COLMIC ? Sprzedawca mówi,że jest to firma włoska specjalizuj±ca się w produkcji wędek,szczególnie odleglo¶ciowe,baty,tyczki. Przymierzam się do wędki COLMIC SUPRA MATCH 4,20 cw.5-20g .Czy możesz powiedzieć co¶ więcej na ten temat- co to za firma,jak oceniane sa jej produkty?? |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 01-02-2006 o godz. 20:10:33 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Osobi¶cie z Colmica używam haków seria BS5000- do odległo¶ciówki rewelka.
Co do kijka, to niestety nie wiem co powiedzieć. Co prawda Włosi robi± dobry i bardzo dobry sprzęt, ale je¶li chodzi o odległo¶ciówki to raczej te pow. 3 stów. Sam osobi¶cie mam kijek Milo i nie narzekam.
Najprzydatniejsz± rad± jak± mogę Ci dać, to "pomacać" kilka kijków z wyższej pólki i porównać z "twoim". |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 01-02-2006 o godz. 20:21:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | To jeszcze raz ja. Ogl±dnołem ten kijek w "jeżozwierzu" i wydaje się całkiem, całkiem, szczególnie bior±c pod uwagę to, że w necie ceny s± o ok 30% niższe i to, że Colmic "zdobywa" polski rynek. Więc może to być kijek dużo wiecej wart niż jego obecna cena. |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 01-02-2006 o godz. 21:18:06 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Gibałem tym kijkiem "na sucho". W wyniku gibania doszedłem do wniosku, że to nie to :) Zreszt± to nie tylko moja opinia.
Colmic to dobra firma, ale Supra jest chyba jedn± z gorszych pozycji w ofercie tej firmy, jeżeli chodzi o matchówki. Sam mam chrapkę na który¶ z modeli: Attiva, Mysia, Prime, ewentualnie Sensitive. Czekam jednak aż kijki będ± dostępne w sklepie - lubię sobie pomacać ;)
A jakbym się nie doczekał, to czeka na mnie Trabucco Supremacy - wymacane. :) |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 05-02-2006 o godz. 23:02:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | A za ile to Trabucco?
Całkiem, całkiem jest catana shimano, ale to o stówke drożej niż colmic |
]
]
|
|
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 18-01-2006 o godz. 19:23:15 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Match - koniecznie teraz zamknij tę odległo¶ciówkę. Czas na łowienie. Czekam z niecierpliwo¶ci± na ten tekst.
PS Zawsze przygotowywałem zanętę w domu - nawet j± nawilżaj±c. Wydawało mi się, że im dłużej zanęta pije aromaty, tym lepiej. Miałem przypadki, że na łowisku zanęta już tak nie pachniała jak chciałem i jak pachniała w domu, bo aromat został przebity przez np otręby pszenne. Trzeba było dodatkowo dosmaczać. Nie miałem daleko - ot pół godzinki drogi samochodem i pieszo razem licz±c. Dodaj±c do tego przygotowanie stanowiska, to następne pół godziny - odczekanie aż się rozja¶ni - kolejne pół godziny ( wędkowałem od ¶witu ), zanęta już miała więcej niż Twoje pół godziny. Nęciłem pół godziny przed wędkowaniem, zupełnie inaczej nęciłem na zasiadkach linowych, ale to nie odległo¶ciówka, chociaż wiele można z zanet wypożyczyć. Pisze to, aby¶ wiedział, ze musiałem po tym oktresie dodać nieco wody i znowu przerobić zanetę. Teraz dopiero dodawałem białe robaczki. Pierwsza zanęta poszła regulaminowo, ale wnerwiało mnie, jak po godzinie zauważyłem, że robaczki s± na górze zanęty w wiaderku. Gorzej - jak poszły na dno wiadra. Wtedy nęciłem bez robaczków, bo nie zauważyłem tego faktu.
Czy jest na to rada? |
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 19-01-2006 o godz. 13:24:35 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Tylko jedna-przed każdym donęcaniem przemieszać zanętę, aby robaki były równomiernie rozprowadzone w zanęcie.
Zdradzę też Ci pewn± "tajemnicę", dowiedziałem się o tym całkiem niedawno. Otóż czołowi zawodnicy namaczaj± zanętę nawt 12 godz. przed zawodani, twierdz±c, że dopiero tak przygotowana zanęta "ujawnia' dopiero wszystkie swoje walory.
Jako ciekawostke dodam, że angielscy wędkaże, zanęty linowe, namaczaj± kilka dni przed połowem, po czym odstawij± j± aby sfermetowała.
|
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 20-01-2006 o godz. 04:17:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie jest to żadn± tajemic±. Miło¶nicy J.Wilsona mogli o tym dowiedzieć się z jego kaset. Jest to jednak bardzo ryzykowne potraktowanie zanęty - dużo lepsze, to potraktowanie jej czerwonym winem. Jest to jednak zanęta - jak wiesz - zbyt mało selektywna. Dla wędkarzy, którzy chc± uprawiać zasiadkę linow±, na łowisku z różn± ryb±, zdecydowanie odradzam. |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 21-01-2006 o godz. 14:42:38 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ta "tajemnica" to nawilżanie zanęty dzień wcze¶niej, a co do linowych smakołyków czytałem też o "nie¶wierzych" konopiach(ponoć rewelacja równierz na brzany), które, pomimo swych małych rozmiarów s± zanęt± selektywn± i maj± wabić wyro¶nięte sztuki wymienionych gatunków.
Niedawno czytałem też o nęceniu i łowieniu na sfermentowan± kukurydze. Koles przywiózł ten patent "od towarzyszy z za buga". Jednak oni używali grochu, na który łowili karpie i liny. |
]
|
|
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez mariobass dnia 23-01-2006 o godz. 00:10:48 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Witam
Pierwszy raz daje o sobie znać na forum.
Mam pytanie:
napisałe¶ o zanęcie któr± można skomponować od podstaw że jest to zanęta typowo leszczowa, otóż mam małe w±tpliwo¶ci czy nie jest to zanęta za bardzo pracuj±ca jak na leszcza?. Szczególnie wiórki kokosowe i słonecznik, czy one nie wynios± ryb bliżej powierzchni a przynajmniej czy ich nie oderw± od dna? |
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 23-01-2006 o godz. 13:40:47 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Z opadu też można łowić leszcze, ale tak poważnie, to jest mieszanka na muliste i raczej nie głębokie łowiska.
Co prawda małe leszcze bardzo chętnie się "podnosiły", ale te większ(nie tylko leszcze) wolały to co zostało na dnie(m.in. robactwo, kukurydza) |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 23-01-2006 o godz. 13:43:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Zapomniałem dodać, że jest to zanęta przeznaczona do częstego donęcania, głównie na małe i ¶rednie leszcze |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez wiesiek dnia 12-03-2006 o godz. 11:02:07 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Przepraszam, ze nie na temat,ale czy mógłby¶ mi Match6 doradzić ;pisałem poprzednio,że przymierzam się do wędki Colmic,ale Adalin odradził mi kupna tego modelu.Teraz znalazłem co¶ takiego Shimano Catana ax match 4,20 cw5-20g
Garbolino Sguad Light match 4,20 cw 5-20g Brownig Sintek xxl match 4,20 cw 5-20g. Któr± by¶ zarekomendował?? a maże kto¶ co¶ podpowie. |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 12-03-2006 o godz. 22:05:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Garbolino, w naszym pięknym kraju, ma ceny nieadekwatnie wysokie do jako¶ci sprzętu.
Browning powraca dopiero na polski rynek i nie wiadomo jak długo zostanie, a kiedy zniknie, to razem z serwisem.
Co prawda kijki robił niezłe, ale to było kiedy¶,, obecnych modeli nie widziałem.
Catanę mogę Ci polecić z czystym sumieniem, bo kijek kilkakrotnie ogl±dałem i za każdym razem coraz bardziej mi się podobał, he, he. Gdyby nie to, że za granic± udało mi się kupić innykijek, ale też Shimano, to pewnie bym go kupił.
P.S. Wrzuć temat na forum, może kto¶ jeszcze co¶ dorzuci. A my¶lę,że Adalin na pewno, bo co¶ ostatnio za Browningiem się rozgl±dał, a o jakim¶ Synteku nawet co¶ pisał, chyba w temacie o zanętach Browninga.
|
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 12-03-2006 o godz. 22:40:42 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Z Garbolino macałem tylko baty - jako¶ się nie przewróciłem z wrażenia :). Browninga zamówiłem do macania, ale to matchowy kręciołek, nie odległo¶ciówka. Wędek nie widziałem :(
Co do Shimano Catana... Wrażenia sprzed roku chyba, więc proszę mnie nie wypytywać o szczegóły. Jednak jakie¶ tam wrażenie we mnie pozostało :) Otoż, widziałem tego kijka, macałem go, ¶wistałem nim... Bardzo podobała mi się wersja tele - bardzo przyjemny, wakacyjno-delegacyjny kijek. Trzyskład również był bardzo ciekawy, jednak szukałem wędki o dł. 4,20 m, a w sklepie mieli tylko 3,90 m, więc i jej nie kupiłem. Przyznam jednak, że w porównaniu do wędek w "swoim" przedziale cenowym, które wówczas ogl±dałem, był bezkonkurenycjny... moim zdaniem. |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez wiesiek dnia 14-03-2006 o godz. 11:56:11 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki panowie za informację.Z Waszych wypowiedzi wynika ,że lepiej kupić Shimano i tak zrobię . |
]
Re: Angielska wiosna (2) (Wynik: 1) przez match6 dnia 14-03-2006 o godz. 18:02:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No to po...
Lepiej nie piszę bo zapeszę.
Podziel sie tylko wrażeniami z pierwszych łowów... |
]
|
|
|