Ginel napisał
W sobotę 23 wrze¶nia wybrałem się jak co weekend nad moj± kochan± rzekę Nidę, aby znów połowić swoje klenie. O godzinie 6 rano byłem już nad woda. Szybkie rozkradanie sprzętu i myk w woderkach do wody nad ulubion± rafkę, która przy takim stanie wody w tym roku jest bardzo widoczna.
Rybki w niej czyhaj±ce s± bardzo ostrożne i nie daj± się skusić na byle kawałek drewna czy metalu. Po 2 godzinkach łowienia miałem już do¶ć 30-staków i postanowiłem przejechać się na poblisk± Wisłę za rap±. Po przyjechaniu nad Wisłę zobaczyłem las wędek nad jej brzegiem. Podchodzę i jak zawsze zamieniam kilka słów z wędkarzami. Głowy maj± spuszczone i rozkładaj± bezradnie ręce, mówi±c: „ nic nie bierze”. Jeste¶my już parę dni i mamy zaledwie kr±pie i jedn± brzankę. Nie nastraja mnie to optymistycznie, ale idę troszeczkę dalej, aby im nie przeszkadzać i zaczynam szukanie jakiej¶ dziury. Kilka jeszcze znalazłem. Kilka minut obserwowania wody i pierwszy rzut przynosi okonia, który zaraz wędruje do wody. Po pół godzinie wędkowania wyci±gam jeszcze dwa kleniki i jednego okonia. W pewnej chwili moj± uwagę zwróciły małe ukleje, które wyskoczyły nad powierzchnię wody. Nie był to codzienny widok, ponieważ w tym dniu jak i wcze¶niejszym drapieżnik spał. Wszystko wskazywało na bolenia, który mógł się obudzić, aby przek±sić co nieco. Nie przezbrajałem wędziska w grubsz± żyłkę, ani w większy wobler. Po paru rzutach jest uderzenie i na kleniowym zestawie wisi bolek 40cm. Szybko wyhaczam rybkę i do wody.
Schodzę opask± troszeczkę niżej i ponownie rzucam woblerkami wielko¶ci 3-4 cm. Po paru minutach znów uderzenie, lecz dużo mocniejsze. Teraz wiem, że zapi±łem bardzo duż± rybę. O siłowym holu nie było mowy. Zestaw kleniowo-okoniowy nie wytrzymałby odjazdów ryby. Po 15 min zobaczyłem wreszcie płetwę grzbietow± rapy i już wtedy wiedziałem, że jest moja!
Miarka wskazała 74 cm. Dwóch wędkarzy podeszło do mnie zobaczyć zdobycz, przy okazji robi±c mi zdjęcie. Sprzęt jakim łowiłem w tym dniu to: Robinson Dynamic Micro Jig 2-10 gr, żyłka Stroft ABR 0,16mm i kołowrotek Shimano Nexave 1000F.
Ginel