W bardzo czystej morskiej wodzie promienie ¶wietlne docieraj± na głęboko¶ć 1100 m, a ¶wiatło księżyca w pełni rozja¶nia wodę do głęboko¶ci 600 m.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 598
Zalogowani 0
Wszyscy 598
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385111) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385111) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(385111) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(385111) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(385111) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(385111) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(385111) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byli¶my w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wi¶le. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
S± dwie faktury, każda
za rok. N ...(385111) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Produkcja sandaczowych kogutów
Opublikował 15-01-2007 o godz. 20:55:00 Monk |
Wobler129 napisał
Wiele tych przynęt zostaje pod wod± podczas wyprawy. Dlatego też zacz±łem je produkować.
Nie było mnie stać na kupowanie nowych kogutów. Teraz moje „straszydła” wygl±daj± jak te sklepowe. Mogę także dopasować sobie kolory, masę, kotwicę i inne rzeczy, które powoduj±, że moje cacuszka s± łowne.
Materiały
Do produkcji kogutów sandaczowych potrzebne s± następuj±ce rzeczy:
- imadło muszkarskie lub zwyczajne warsztatowe
- drut twardy, nierdzewny około 0,8 mm
- kombinerki
- obcęgi - nimi będziemy obcinać ołów
- forma do odlewania główek
- łyżka
- ołów
- pilnik
- kotwice
- lutownica
- mocne nici
- pióra - najlepiej z kapki koguta lub chenille
- szybkoschn±cy klej
- wiskoza lub inne nici stylonowe
- grzebień
- nożyczki
Forma do odlewania główek
Do produkcji kogutów niezbędna jest forma do odlewania główek. Mam parę takich form. Z każdej wyrabiam główki o innej masie. Wykonał je dla mnie znajomy. Można je jednak zrobić samemu z aluminium lub stali. Forma z aluminium w zupełno¶ci wystarczy na bardzo długo. Przy robieniu formy należy pamiętać, by: uszko było pochylone pod k±tem 45 stopni, otwór wlewowy był odpowiednio duży, by ołów mógł przez niego przelecieć, rowki na drut były odpowiedniej grubo¶ci. Najlepiej będzie, jak rowki będ± miały około 1,5 mm. Należy także pamiętać o masie główki, która powstanie z naszej formy. Wagę koguta najczę¶ciej dopasowujemy do głęboko¶ci łowiska. Około 5 gram na 1 metr wody.
Odlewanie główek
Bierzemy kombinerki, kawałek drutu, łyżkę, imadło i pędzimy do kuchenki gazowej. Najpierw formujemy drut – tak, aby pasował do naszej formy. Potem wkładamy go w formę. Formę zakręcamy w imadło warsztatowe. Na łyżkę kładziemy kawałek ołowiu. Ołowiu musi być na tyle dużo, by roztopiony wypełnił cał± formę. Zawsze lepiej roztopić go więcej, niż za mało. No to dajemy łyżkę z ołowiem nad gaz i po około 1 minucie ołów zaczyna się topić. Roztopiony wlewamy do formy. Już po paru sekundach jest zimny. Ale tylko przy pierwszym wlewie - gdy robimy główki seryjnie, to musimy odczekać dłuższy czas, aby główka i forma ostygła. Odkręcamy imadło i mamy już prawie gotow± główkę. Teraz wystarczy odci±ć „ogonek” i wyrównać pilnikiem pozostało¶ci. Zaginamy drut w łuk i obcinamy go na odpowiedniej długo¶ci.
Mocowanie kotwicy
Najpierw wkładamy kotwicę we wcze¶niej uszykowane oczko. Kotwica jest już przymocowana do drutu. Teraz należy j± przylutować. Najpierw owijamy ł±cze kotwicy z „hakiem” miedzianym drucikiem i lutujemy. Teraz mamy już pół roboty za sob±. Wła¶nie w tej fazie produkcji należy naostrzyć groty kotwicy.
Mocowanie piór
Bierzemy kapkę koguta i wyci±gamy z niej 4-6 długich piór. Mniej więcej tej samej długo¶ci. Wi±żemy je w następuj±cy sposób: wkręcamy główkę za oczko do imadła, bierzemy mocn± nić i już wcze¶niej uszykowane pióra. Piórka wi±żemy na ł±czach haków kotwicy. Pióra musz± być zwrócone do zewn±trz, czyli od zewn±trz musi być widać ich kolory. Wi±żemy po jednym na każde ł±cze, a resztę póĽniej zawi±zujemy na wybrane przez siebie ł±cza. Gdy mamy 6 piór, to na każdym ł±czu musz± być po dwa pióra. Do tego możemy dodać różnego rodzaju flesche, które poprawiaj± wygl±d naszego kogucika.
Ciałko
Mamy już zrobion± główkę, przymocowan± do niej kotwicę oraz zamocowane pióra. Teraz robimy tzw. „ciałko”. Robimy je z wiskozy lub innych nici stylonowych. Je¶li o mnie chodzi, robię je najczę¶ciej z wiskozy.
Zawi±zujemy pocz±tek wiskozy mocn± nitk± i wi±żemy wiskozę do końca kotwicy. Mocuj±c wiskozę trzeba pamiętać, że musimy j± mocno naprężyć, żeby była spłaszczona. Teraz musimy j± opl±tać z powrotem do góry główki i tam j± zawi±zać.
Kryza - kołnierzyk
Robienie kryzy jest ostateczn± czynno¶ci±, jak± wykonujemy. Kołnierzyk możemy zrobić zarówno z wiskozy, jak i z innych nici stylonowych. Najczę¶ciej jest to jednak wiskoza. Tniemy j± na około 15 kawałków. Do tego celu będ± potrzebne ostre nożyczki. Kawałki powinny mierzyć około 2,5 cm długo¶ci. Teraz tylko wystarczy zawi±zać kawałki wiskozy wokół ciałka przy główce. Wi±żemy.
Przywi±zali¶my już kawałki wiskozy dookoła ciałka. Teraz zwi±zujemy nitk± pozostało¶ci wiskozy wokół główki. Sklejamy nić szybkoschn±cym klejem i mamy już prawie gotowego koguta. Ostatecznie należy wyczesać wiskozę grzebieniem i przyci±ć j±, by była króciutka. Kryza nie może być za długa. Gdy będzie długa i nasi±knie wod±, to oklapnie i nie będzie sztywna. Będzie jak „galaretka”. Zamiast zrobić kryzę z wiskozy, możemy to zrobić tzw. „chenille”. Opl±tujemy przy główce chenille podobnie jak ciałko z wiskozy, tyle że chenille nie ci±gniemy do samej kotwicy, tylko wokół główki. Gdy już owinęli¶my ciałko w okolicy główki, to zawi±zujemy koniec chenille i zaklejamy węzeł szybkoschn±cym klejem.
A oto efekt naszej pracy.
Pamiętajcie, że w swojego koguta należy wierzyć...
Wobler129
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 15-01-2007 o godz. 21:41:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Odrazu przepraszam za zdjęcia - wysłałem w małym formacie a po zwiększeniu widać co wyszło :) |
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez Monk (monk@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 15-01-2007 o godz. 22:09:16 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Gdyby nie był to tekst debiutancki na pewno by się nie pojawił, wł±¶nie ze względu na te fotki. NIeprzypadkowo s±jednak tak małe.;)
Ale co innego mnie przeraża: czy słyszałe¶ kiedy¶ o ołowicy? Zapomnij o takim odlewaniu! Złapać to ¶wiństwo jest bardzo łatwo, gorzej - pozbyć się!! |
]
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez kajko (paprosz@wp.pl) dnia 15-01-2007 o godz. 23:21:44 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No nie przesadzaj monk :). Przy przerobie 2 kg ołowiu na rok raczej nic mu nie grozi. Mniej bezpiecznie i¶ć centrum Warszawy pomiędzy 16.15 a 18.10.
Ja jak byłem pocz±tkuj±cym wedkarzem ołów traktowałem równiez jako surowiec w sztuce nowoczesnej. Topiłem go w tygielku na kuchence gazowej a potem wlewałem do wiadra z wod±, kubków z olejem na piasek itd. było co ogl±dać. Nie mówię juz o stopach z cyn±...
|
]
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez Monk (monk@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 16-01-2007 o godz. 14:22:18 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Niestety znam takie przykłady z życia, że włos stawał dęba wiedz±c, kto ma z tym problemy. Dlatego lepiej przesadzić, choć wcale nie uważam, że to robię. |
]
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez Bartek80 dnia 15-01-2007 o godz. 23:31:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | A mógłby¶ co¶ bliżej napisać o zrobieniu takich form odlewniczych? Bo co prawda, koguty mnie raczej nie interesuj±, ale po co przepłacać za ciężarki gruntowe itp. |
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez sandalista (wawo77@poczta.onet.pl) dnia 16-01-2007 o godz. 20:46:48 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Sam osobi¶cie odlewam główki i ciężarki w foremkach zrobionych własnoręcznie z tekstolitu. Materiał jest o wiele łatwiejszy w obróbce niż aluminium lub stal. Po kilkuset odlewach z jednej formy nie widać po niej większego zuzycia, więc trwało¶c jest równiez dobra, a na pewno o duuużo wyższa od formy gipsowej. |
]
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez prezes50 dnia 18-01-2007 o godz. 08:21:08 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Domowym sposobem raczj będzie Ci trudno wykonać, ja mam kilka takich form które wykonałem z aluminiowej szyny energetycznej któr± znalazłem na złomowisku,w pracy miałem dostęp do prasy co ułatwiło mi wyci¶nięcie w tej szynie odcisk z kulki od łożyska,małe odciski robiłem w dużym imadle ¶lusarskim a lepiej w kowalskim.Tak że bez dostępu do opisanych sprzętów będzie Ci trudno może masz znajomych co Ci pomog±, życzę powodzenia. |
]
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez nodi (nodix@o2.pl) dnia 16-01-2007 o godz. 00:47:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wydaje mi sie, ze w opisie zabraklo jednego waznego narzędzia: muszkarskiej nawijarki, czyli bobinki. |
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 16-01-2007 o godz. 09:35:44 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie mam jeszcze profesjonalnych narzędzi. Te, które wymieniłem napewno zdobędzie każdy zwykły człowiek, poszuka po znajomych w domu i będzie miał i tak też można spokojnie kręcić koguciki :)
Co do form do dokładnie nie wiem jak to zrobił znajomy. Je¶li nie będziesz robił dużej ilo¶ci ciężarków, to forma z gipsu spokojnie Tobie wystarczy. Wlewasz gips do opakowania plastikowego po ma¶le i czekasz aż trochę stwardnieje ( tak, aby dało się jeszcze odcisn±ć równo połowe ciężarka ). Potem robimy znowu to samo z drug± połow± ciężarka - najważniejsze jest to, żeby odcisn±ć równe połowy. Potem robisz doj¶cie na wlew, jakim¶ własnym sposobem - to chyba nie jest trudne ;] i potem miejsce na krętlik czy co¶ :) |
]
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez nodi (nodix@o2.pl) dnia 16-01-2007 o godz. 18:31:08 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | To 'profesjonalne' narzedzie kosztuje jakie¶ 5zł :) a jak ułatwia życie... Szczerze mowi±c nie wyobrażam sobie robienia takich kogutów (czyli po prostu much z olowiana główk±) bez użycia bobinki - jak to robisz? Trzymasz szpulke w ręce i nawijasz? |
]
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 16-01-2007 o godz. 19:46:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jako¶ sobie spokojnie radzę - a co do narzędzi, to nie będę jednego kupował i dopłacał za przesyłkę drugie 5zł. jak mogę uzbierać ponad 100zł. i kupić wszystko - zacz±fszy od narzędzi konczywszy na fleszach itd. ;) |
]
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 16-01-2007 o godz. 09:38:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) |
Co do form do dokładnie nie wiem jak to zrobił znajomy. Je¶li nie będziesz robił dużej ilo¶ci ciężarków, to forma z gipsu spokojnie Tobie wystarczy. Wlewasz gips do opakowania plastikowego po ma¶le i czekasz aż trochę stwardnieje ( tak, aby dało się jeszcze odcisn±ć równo połowe ciężarka ). Potem robimy znowu to samo z drug± połow± ciężarka - najważniejsze jest to, żeby odcisn±ć równe połowy. Potem robisz doj¶cie na wlew, jakim¶ własnym sposobem - to chyba nie jest trudne ;] i potem miejsce na krętlik czy co¶ :)
Nie mam jeszcze profesjonalnych narzędzi. Te, które wymieniłem napewno zdobędzie każdy zwykły człowiek, poszuka po znajomych w domu i będzie miał i tak też można spokojnie kręcić koguciki :)
|
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez Wojtala dnia 16-01-2007 o godz. 11:45:00 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jak dla mnie BARDZO ŁADNIE opisane.Jak zrobie swoje koguty to wstawie fotki na stronce. |
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 16-01-2007 o godz. 14:35:29 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | O to super. Warto zacz±ć kręcić koguty - maj± jedn± wspóln± cechę z produkcj± woblerów - obydwie rzeczy baaardzo mocno wci±gaj± :) |
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez Jezier (mjeziorko@gmail.com) dnia 17-01-2007 o godz. 08:39:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No cóż, nie do końca mnie przekonuje takie mocowanie kotwicy. Konkretnego zaczepu raczej nie wytrzyma. |
]
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 17-01-2007 o godz. 17:56:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Osobi¶cie kogutów nauczyłem się robić z tej strony - http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=262&postdays=0&postorder=asc&start=45
Shogun_zag z Kaczorem bardzo mnie pomogli. I to ten tekst był inspiracj± do napisania po swojemu. Tyle że robię troszkę inaczej jak Shogun_zag - jak przeczytacie jedno i drugie to zobaczycie, że mój kogut szczególnie różni się ustawieniem piór oraz mocowaniem kotwicy. |
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 17-01-2007 o godz. 22:18:36 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | BARDZO PROSZĘ O USUNIĘCIE TEGO ARTYKUŁU, NAPRAWDE BARDZO MI ZALEŻY NA JEGO USUNIĘCIU |
]
|
|
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez prezes50 dnia 18-01-2007 o godz. 08:04:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wszystko jest ok,mocowanie kotwicy ja wyknuje troszkę inaczej przez wydłużenie drutu który zakładam przez oczko kotwicy i zawijam przy kolanku w dół i dopiero podwójny drut lutuję przy oczku,takie mocowanie jest nie do urwania |
Re: Produkcja sandaczowych kogutów (Wynik: 1) przez wobler129 dnia 26-12-2007 o godz. 12:08:02 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No wła¶nie już zmieniłem mocowanie i robię z drutem wokół kotwicy :-) |
]
|
|
|