Okoń dla osiągnięcia 15 cm długości potrzebuje aż 4-5 lat!
20 cm osiąga po 6 latach, a 30 cm po 8-11 latach.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 551
Zalogowani 0
Wszyscy 551
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424447) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424447) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(424447) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(424447) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(424447) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(424447) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(424447) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
jjjan: Wpłaciłem za następne
dwa lata.
Są dwie faktury, każda
za rok. N ...(424447) Apr 02, @ 17:57:24
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Prawny wymóg stosowania „Catch&Release”
Opublikował 27-02-2007 o godz. 14:20:00 Monk |
Czez napisał
„Catch&Relase” oznacza po polsku „Złów i wypuść”. Generalizując, można „C&R” określić mianem zbioru zasad postępowania z rybą tak, aby po złowieniu została wypuszczona i przeżyła. „C&R” ma zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. Ci pierwsi najczęściej podnoszą argument, że to łowienie ryb tylko po to, by je wypuścić - to tak na dobrą sprawę męczenie ryb dla własnej przyjemności.
Drudzy przykładają wagę przede wszystkim do wypuszczania okazów. Oczywistym jest, że stanowiska obydwu stron przedstawiam tu w daleko idącym uproszczeniu, jednakże nie jest to artykuł o „C&R” jako takim, tylko o prawnym wymogu jego stosowania. O tym zaś fakcie, poza nielicznymi wyjątkami, zdają się nie pamiętać zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy „C&R”. Prześledźmy zatem na wstępie przepisy prawa regulujące materię wypuszczania ryb.
Stosownie do postanowień art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz.U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750) - zabrania się połowu ryb:
1) w wypadkach określonych przepisami o ochronie przyrody
2) o wymiarach ochronnych
3) w okresie ochronnym.
Co te zapisy oznaczają w praktyce? Oznaczają ustawowy nakaz wypuszczenia złowionej ryby, która podlega całkowitej ochronie, jest niewymiarowa, bądź została złowiona w okresie ochronnym. Nie ulega wątpliwości, że każdy kto wędkuje, złowił w swoim życiu nie jedną rybę niewymiarową, czy też pozostającą w danym okresie pod ochroną. W każdym tego typu przypadku ustawodawca nakazuje nam zastosowanie „C&R”.
Przedstawione tu zapisy ustawowe mają nie tylko swoje odzwierciedlenie w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb, ale ulegają uszczegółowieniu.
§ 3 RAPR stanowi, że:
3.2. Zabrania się łowić ryb w ustalonych dla nich okresach i miejscach ochronnych, takich jak: tarliska, w tym krześliska, zimowiska, mateczniki oraz w obrębach ochronnych i hodowlanych.
3.3. Wędkarz ma obowiązek przestrzegać limitów dziennych połowów ryb.
3.4. Ponadto wędkarzowi nie wolno :
a/ przechowywać i zabierać ryb poniżej ich wymiarów ochronnych
3.6. Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie z ostrożnością wypuszczone do wody, nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia.
W tym wypadku nakaz wypuszczania złowionych ryb poszerza się jeszcze o ryby złowione ponad obowiązujący limit ilościowy lub wagowy.
Podsumowując: obowiązek stosowania zasady „C&R” dotyczy następujących przypadków:
• ryb objętych całkowitą ochroną (w tym także zakazem połowu na danym akwenie)
• ryb niewymiarowych
• ryb złowionych w ustanowionym dla nich okresie ochronnym
• ryb złowionych po uzyskaniu przez wędkarza dopuszczalnego limitu połowu.
Jak wynika z powyższego, prawny obowiązek stosowania „C&R” dotyczy znacznej części połowu każdego wędkarza bez wyjątku. Nawet najwięksi mistrzowie nie raz i nie dwa mieli na kiju niewymiarka, czy też złowili rybę w okresie ochronnym, że nie wspomnę o kontynuowaniu wędkowania po złowieniu dopuszczalnego limitu.
Nie ulega zatem wątpliwości, że „C&R” ma dla wskazanych wyżej przypadków charakter obligatoryjny. Pozostaje oczywiście kwestia wypuszczania ryb wymiarowych, nie będących pod ochroną itd. Tu możemy mówić o fakultatywnym „C&R”. Żaden przepis prawa nie zmusza nas do wypuszczenia np. 60 centymetrowego szczupaka złowionego w czerwcu. Niezależnie jednak od obligatoryjności, czy też fakultatywności „C&R” należy pamiętać o kwestii podstawowej, a mianowicie tym, że wypuszczana ryba powinna wrócić do wody w kondycji pozwalającej jej na przeżycie. Kiedy obserwuję sposoby postępowania ze złowioną rybą przez niektórych wędkarzy, to co tu dużo ukrywać - płakać mi się chce. Ryby są ściskane, przytrzymywane kolanem przy odhaczaniu, wywlekane na kamienisty brzeg tzw. wyślizgiem itp. Taki sposób postępowania de facto powoduje uśmiercenie ryby, choć wypuszczamy ją do wody jeszcze żywą. Stosując zatem „C&R” zarówno do ryb chronionych z mocy prawa, jak i ryb nie podlegających tej ochronie, należy stosować się do następujących zasad pozwalających złowionej rybie wrócić do wody i przeżyć:
1) Stosuj sprzęt pozwalający na szybki hol
2) Używaj haków bezzadziorowych lub usuwaj zadziory
3) Używaj podbieraka ewentualnie chwytaka do wyjmowania ryby z wody
4) Przed dotknięciem ryby, zwilż rękę wodą
5) Prezentując rybę do zdjęcia trzymaj ją tylko w poziomie, nigdy w pionie
6) Nie dotykaj skrzeli, ani oczu ryby i jej nie ściskaj
7) Jeśli istnieje taka możliwość, uwalniaj rybę w wodzie
8) Do odhaczania stosuj przeznaczone do tego narzędzia (szczypce, peany)
9) Nie kładź ryby na piasku, kamieniach itp.
10) Wypuszczaj rybę wkładając ją do wody - nigdy wrzucając
11) Przed wypuszczeniem natleń rybę w wodzie.
Stosowanie wszystkich powyższych zasad pozwoli rybie na przeżycie po jej wypuszczeniu. Należy pamiętać, że stosowanie tych zasad leży po prostu w naszym interesie. Odpowiednio wypuszczony szczupaczy niewymiarek, przeżyje i z czasem da nam możliwość zmierzenia się z nim jako wymiarkiem, a może nawet metrowcem. Niezależnie od prawnego wymogu stosowania „C&R”, który to wymóg ponownie podkreślam, sama zasada ma sens wtedy, gdy jest stosowana prawidłowo. Gdy tak się nie dzieje, słyszymy relacje, że w takim to, a takim łowisku szczupaki są, ale same krótkie. Dziwnym trafem nikt się nie zastanawia dlaczego „same krótkie”. Przecież nie ogłosiły strajku, że nie będą rosnąć. Wyjaśnienie przyczyn istnienia tego typu łowisk jest naprawdę proste: brak stosowania powyższych zasad w stosunku do niewymiarków, co skutkuje ich śmiercią po wypuszczeniu przez wędkarza, który je złowił.
Reasumując: stosowanie „C&R” to przede wszystkim wymóg prawny, czyli obowiązek, jaki prawo nakłada na każdego wędkarza, który złowił ryby niewymiarowe, będące pod ochroną itd. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby „C&R” stosować w stosunku do ryb innych niż objęte określonymi formami ochrony prawnej. Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak prawidłowe stosowanie „C&R”.
Cezary Szczepaniak
Powyższy artykuł ukazał się w Wiadomościach Wędkarskich nr 2/07.
W uzupełnieniu.
Gazety - także te wędkarskie - rządzą się swoimi prawami, od których czasami są odstępstwa, ale generalnie jeśli autor „dostaje” kolumnę, to nie może zapełnić dwóch kolumn. Korzystając z dobrodziejstwa internetu i portalu „Pogawędki Wędkarskie”, pozwalam sobie zatem na pewne uzupełnienie powyższego artykułu.
Zacznę od tego, że przedstawione w artykule wyliczenie zasad „C&R” ma charakter uproszczony. Wynika to nie tylko z praw, jakimi rządzą się wspomniane gazety, ale również z faktu, iż ja sam nie posiadam dostatecznej wiedzy, aby autorytatywnie wypowiadać się w wielu aspektach „C&R”. Jako autor artykułu muszę liczyć się z pytaniami ze strony Czytelników i choć z wielką przyjemnością postaram się odpowiedzieć na niektóre z nich, to jednak na inne nie znam odpowiedzi, która mnie samego mogłaby zadowolić, a co dopiero zadającego pytanie. Przykładem może być dylemat z wyborem podbieraka, a konkretnie czy oczka w siatce powinny być małe, czy duże? Dlatego pozwalam sobie odesłać Czytelników do artykułów, które moim zdaniem najlepiej i najszerzej opisują zbiór zasad „C&R”. Są to:
ARTYKUŁ PIERWSZY Mateusza Barana
ATRYKUŁ DRUGI Krzysztofa Jarosa
ARTYKUŁ TRZECI Jerzego Kowalskiego
To na tyle, jeśli chodzi o prawidłowe stosowanie „C&R”. Wrócę zatem do tematu mojego artykułu, czyli prawnym wymogu stosowania „C&R”. Temat ten dziwnym trafem jest całkowicie pomijany w dyskusjach zarówno o samym „C&R”, jak i wymiarach, okresach, limitach i innych pokrewnych. Autorzy artykułów, dyskutujący na forach, pisząc o wypuszczaniu ryb stawiają znak równości pomiędzy „C&R”, a okazami danych gatunków (ilustrując nota bene swoje teksty zdjęciami właśnie okazów), dyskutujący o limitach, okresach, wymiarach podkreślają zaś po prostu konieczność ich przestrzegania. O prawnym wymogu stosowania „C&R” nie pisze się praktycznie nic. Wyjątkiem jest zalinkowany tu artykuł Jerzego Kowalskiego i inne publikacje tegoż autora. Czasami na forach podejmuje ten temat Andrzej Bombola, a poza tym panuje błoga cisza.
Naturalnym poniekąd wnioskiem byłoby stwierdzenie, że to, o czym tu piszę, jest tak doskonale wszystkim wiadome, że jakiekolwiek pisanie o tym mija się z celem. Ot, koń jaki jest każdy widzi. Pozwolę sobie jednak na sformułowanie zupełnie odmiennego wniosku, a mianowicie świadomość obowiązku stosowania „C&R” tak, aby ryba przeżyła, w stosunku do wymienionych przeze mnie kategorii ryb, jest nikła. Do wyciągania takich wniosków w tym samym stopniu upoważniają mnie sytuacje znad wody (wzmiankowane w tekście), jak i to, co obserwuję na forach i w galeriach portali internetowych. Zdjęcia niewymiarków kładzionych na kamieniach, piasku, utytłanych w błocie, czy wreszcie usprawiedliwianie wrzucania ryb lobem do wody, nie mają nic wspólnego z wiedzą na temat, o którym tu piszę.
Czez
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 27-02-2007 o godz. 14:33:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bardzo potrzebny tekst i bardzo pouczające linki. Powinniśmy przypominać wszystkim o takich artykułach o wiele częściej. Ze swojej strony chciałbym dodać jeszcze jeden zapis prawny, który moim zdaniem jeszcze dobitniej "mówi" o konieczności wypuszczania ryb, w okresie ochronnym, niewymiarowych i chronionych. Mam na myśli zapis z:
Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowego sposobu i warunków prowadzenia połowów w celach sportowo-rekreacyjnych oraz wzorów sportowych zezwoleń połowowych
z dnia 2004-07-09 (Dz.U. 2004 Nr 164, poz. 1725)
§ 9. Ryby niewymiarowe albo ryby będące pod całkowitą ochroną gatunkową lub wyłowione w ustanowionych dla nich obwodach ochronnych albo okresach ochronnych należy niezwłocznie wypuścić do łowiska.
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 27-02-2007 o godz. 14:44:22 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Słuszna uwaga z tym zapisem rozporządzenia. Ja ograniczyłem się tu do RAPR i wstyd się przyznać o rozporządzeniu po prostu zapomniałem pisząc artykuł. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez argrabi dnia 28-02-2007 o godz. 07:18:21 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Dotyczy morza..
A z tym ograniczaniem się do RAPR-u to prawdziwe utrapienie. Fakt, jest to jeszcze dominujący w Polsce regulamin łowiska (a nie akt prawny), ale to sie zmienia. Coraz wiecej innych dzierżawców, niz PZW, okręgi coraz bardziej przystosowywuja regulaminy do swoich łwisk itd, itp. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 28-02-2007 o godz. 08:32:19 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Przepraszam, co dotyczy morza? Nie bardzo zrozumiałem wstęp do Twojej wypowiedzi. |
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez argrabi dnia 28-02-2007 o godz. 10:37:54 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Rozporządzenie wydano na podstawie ustawy o rybołóstwie. Morskim. I dotyczy połowu na morzu. Zawodowym i sportowym (na morzu nie ma amatorów ;)) |
]
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 27-02-2007 o godz. 18:58:52 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | 1) Stosuj sprzęt pozwalający na szybki hol
2) Używaj haków bezzadziorowych lub usuwaj zadziory
Ad 1 - Jestem takiego właśnie sprzetu zwolennikiem. Wszelakie finezyjne zestawy na żyłeczkach 0.08 mm uważam za przesadne
Ad2 - U nas chyba nie obowiązujacy przepis ( jak zresztą chyba ad1 ). Może się mylę i jestem do tyłu.
Wydawało mi sie, że artykuł mówi o : Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase”.
Skoro do takich prawnych będziemy dodawać wymogi z ad1 i ad2, to sami stajemy się przemytnikami C&R.
Poza tym zastanawiam się, dlaczego regulaminy są tutaj mieszane ze '' szczytnym hasłem '' C&R ?
''„Catch&Relase” oznacza po polsku „Złów i wypuść'' '' - zgadzam się, ale nie z tym, że oznacza - przstrzegaj regulamin RAPR.
Regulaminy, przepisy i prawo - to jeden worek. Zupełnie inny worek - to C&R lub jak to inni nazywają - no kill.
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 27-02-2007 o godz. 20:50:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Rysiu masz rację, jeszcze innym workiem jest rolada z kapustą i kluskami :-)
PS.Rysiu jesteś ostanią osobą, do której ten artykuł jest adresowany. Głową muru(betonu) nie przebiję...i ani myślę nawet próbować :-)
Uznaj zatem proszę, że tego tekstu tu nie ma :-) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 27-02-2007 o godz. 22:38:19 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Zwykle chcemy oglądnąć zakupionego kota w worku. I po rozwiązaniu worka - niespodzianka. Worek z kotem okazuje się puszką Pandory!
PS. Znawcy wiedzą co ma w worku Mikołaj. ;) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 27-02-2007 o godz. 22:24:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Oldi, Mój Przyjacielu, zupełnie nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi (artykułu) Czeza. Niezależnie od tego czy bezwarunkowo stosujesz C&R ze swoich racji ekologicznych, etycznych, idei prześladowczych, osobistych przekonań, życiowych zasad czy podpowiedzi sumienia, są sytuacje uwarunkowane prawnie, że właśnie zasadę C&R musisz bezwzględnie zastosować. Sytuacje te opisane są odpowiednimi przepisami prawa. I o takich sytuacjach Czez tu wspomina. I nie ma znaczenia czy na co dzień jesteś wyznawcą C&R czy nie. W sytuacjach opisanych literą prawa, czy chcesz czy nie chcesz, musisz złowioną rybę wypuścić! I tym samym, w tym właśnie momencie, jesteś "wyznawcą" C&R. Że niechcący? Dura lex, sed lex! ;)
Zatem C&R to nie szczytne hasło! To zasada, kaprys, fantazja, idee fixe, wg której postępuje wielu wędkarzy, ale w szczególnych przypadkach to też prawo, do którego mamy obowiązek stosować się bezwzględnie wszyscy! Rzecz jeszcze w tym, iż jeśli już te ryby wypuszczamy, róbmy to tak, by wyrządzić im tym jak najmniejszą krzywdę (bo krzywdę robimy im niewątpliwie samym ich połowem). To też nakazuje prawo! Ale sposoby, instrumenty jakimi mamy się przy tym posługiwać, pozostawia w szerokim zakresie ludzkiemu rozsądkowi. A z tym bywa już różnie...
Niestety, Rysiu, jeśli RARP nakazuje Ci rybę wypuścić, chcąc nie chcąc, jesteś w tym momencie tym, który łowi i wypuszcza. Zatem, może niechcący, ale zmuszony jesteś przepisami prawa do zastosowania zasady C&R. I choćby dlatego byś sobie to uzmysłowił, artykuł ten uważam za bardzo cenny.
PS. Przypomniał mi się Molier. Pewien mieszczanin chcący być szlachcicem dopiero od innych dowiedział się, że całe życie mówił... prozą. Wcześniej tego nie wiedział. I to by było na tyle.
|
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 08:42:44 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Dokładnie tak drogi Sazanie :-)
Widzisz Oldi co bys o Sobie nie mówił (a mówisz to co mówisz ;-))) jesteś "kaczrilasowcem", albo "nokilowcem" :-) bez wdawania sie już w różnice.
PS. Sazanie z tym przypomnieniem Moliera jesteś bezbłędny :-) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Bombel dnia 28-02-2007 o godz. 07:05:10 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Oldi, taka maciupka uwaga: C&R nie jest tożsame z no kill. Owszem, obie zasady nakładają się na siebie, i to w wielkim stopniu.
Rzecz w tym, że zasady C&R wymienione przez Czarka, są obligatoryjne.
No kill natomiast to rozszerza na ryby nie podlegające w danym momencie ochronej prawnej. Które zabrać jak najbardziej można, lecz niekoniecznie trzeba. Więc wielu z nas złowione ryby wypuszcza. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 28-02-2007 o godz. 08:30:29 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bombel, taka maciupka uwaga :) Catch&release przez absolutną większość wędkarzy zawsze było utożsamiane z No Kill i właśnie Oldi jest tego żywym dowodem :) Próbowałem Tobie i Czezowi uświadomić to już kiedyś na forum :) Kolejnym dowodem na to jest post Megalodona, ktory rownież zwrocil uwagę, że C&R nie jest zawarte w zadnym przepisie prawnym, jedynie jest zalecane... |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 28-02-2007 o godz. 09:15:35 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Złów i wypuść albo nie zabijaj - wybaczcie - ale to jest to samo. Zupełnie normalnym w tym przypadku byby tytuł artykułu - Prawny wymóg stosowania - no-kill.
Tak - prawnie nie można zabijać ryb niemiarowych czy w okresie ochronnym.
Utarło się i taką włsnie etykietkę przywiesili sobie wędkarze no-killowcy, że wypuszczają wszystkie ryby nie zależnie od tego czy jest chroniona, czy nie.
C&R - to część tej metody. Chce - wypuszcza wszystko. Nie chce - nie stosuje C&R. Nie mieszajmy do tego litery prawa. Regulamin to prawo i nic tutaj po C&R czy no-kill. Prawo obowiązuje wszystkich niezleżnie, czy jet zwolennikiem C&R czy nie.
Tego typu teksty, to przejaw wtykania na siłę, podświadomie głoszenie haseł - złów i wypuść. Tylko patrzeć jak wędkarze uwierzą w to, że są zwolennikami C&R. I tak trzymać - bijcie pianę - ciekawe na jakie zlecenie? |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 10:28:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Oldi, a znasz taki stary kawał ;-)
Na skraju dachu dziesięciopiętrowego budynku stoi facet i trzyma swoją teściową za nogi głową w dół.
- Zenek swoją teściową utopił...
- Maniek swoją udusił...
a ja Cię puszczam wolno...
To kawało nokilwcu :-)
PS. Uprzejmie informuję, iż działam na zlecenie KGB i CIA :-) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 28-02-2007 o godz. 10:53:50 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Nie wiem czy ci poprawi to humor i nigdy nie sądzilem, że to powiem, ale zgadzam sie z Tobą niemalże w 100%, mowię niemalże gdyż nokillowcy to w moim przekonaniu nie tylko ci, którzy wypuszczją dokladnie wszystkie złowione ryby, ale także Ci którzy po prostu wypuszczają np. większość ryb :) Czezowi chodziło bardziej o to, że zbior zasad, stosowanych przez nokillowców, mających na celu wypuszczenie ryby tak by ona przeżyła, tyczy się także ryb, które należy wypuścić z racji wymogu prawa czyli np. niewymiarowych, zatem zbiór owych zasad obowiązuje nas wszystkich. |
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 01-03-2007 o godz. 07:51:08 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Ręce mi opadają. Ja nie zaprzeczam, ze nalezy je wypuszczać w sposób pewnych zasad, które zapewnią rybie przeżywalnoć. Ja mówie o zupełnie czymś innym . Drażni mnie TYTUŁ !!!
Autor pomieszał pojęcia. Złów i wypuść to nie jest HASŁO regulaminowe ani RAPR ani zarzadzeń, ustaw czy diabli wiedzą co jeszcze. Umyślnie nie zwracacie na to uwagi i jak mur stoicie przy regulaminie, na siłę dokoptując mu hasło C&R. Innym słowem - ja o kozie a Wy o wozie.
Szkoda tutaj klikać - ktoś już zaszczepił u Was przynależność C&R do regulaminu RAPR i na nic staja się moje tłumaczenia. Przyszło więc Wam naprawdę wprowadzić do regulaminu - obowiązek C&R. No i wtedy, już nie będzie tej rozmowy ku uciesze Tych, którzy właśnie do tego zmierzali. |
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Don_Pedro dnia 27-02-2007 o godz. 20:59:39 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Ehhh, te przepisy. Moim zdaniem powinno się sprywatyzować wszystkie wody i problem zniknie. Czy np. w Szwecji albo Szkocji jest problem z C&R. Nie, bo jak woda prywatna to przepis nie potrzebny. Większość łowisk, gdzie ochrona przyrody/natura/zdorwy rozsądek nakazuje stosowanie zasady C&R, tą zasadę stosuje. Właściciel już sam ma metody by wyegzekwować jej przestrzeganie, a jak nie to policja kolesia dojedzie. I tyle - a u nas bije się na alarm by kulturę łowienia podnieść. Jak człowiek w życiu niekulturalny i staruszce nie ustąpi lub matce z wózkiem wysiąć z tramwaju nie pomoże, to jak on wpoi sobie że rybkie trza wypuścić? No jak ? Nie da rady. Tylko kary go odstraszą i szybkość ukarania.
Pozdrawiam
DP |
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 27-02-2007 o godz. 21:20:52 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Co znaczy sprywatyzować wszystkie wody, gdyż zbyt krótki intelektualnie jestem aby to pojąć? |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Don_Pedro dnia 27-02-2007 o godz. 21:40:39 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czez, rzeczywiście to skrót myślowy. Chodziło mi o taki stan, w którym odcinkiem np. 2km rzeki zawiaduje/dysponuje właściciel przyległego do rzeki gruntu. Jak w Szkocji na przykład. Łowne odcinki danej rzeki to np. 40 km i jest 10-15 właścicieli, w tym kluby wędkarskie. Kupuje się licencję na miejscówki, któych dziennie sprzedaje się np. 6-8 wędek. Porządek jest, ryba jest, tylko trzeba wcześniej rezerwować. W Islandii podobno też, bo nie byłem. A u nas ? Dasz przepis, dasz portal PW, a kompleksem wód zarządza kto - albo PZW albo użytkownik co wygrał przetarg. A potem ludziska zachwalają buty Zamkia, jako krok naprzód bo to kupił za swoje, ale już na paliwo do terenówki muszą "żebrać" by chronić należycie wody.
"Żebraniem" i ekstra kasą nie pogonii się trutniów co C&R nie uznają, a tym bardziej kłusoli. Podałem jeden z przykładów, tylko zaraz pewnie mnie zakrzyczą bo wówczas łowienie, przynajmniej salmonidów stanie się sportem elitarnym. Tak było na Sanie, gdy chciano rozszerzyć OS również za ujście Hoczewki, na Łączki, Lesko, Postołów i dalej - i co ? 200złotowi roczni skłakdowicze PZW się sprzeciwili bo ich nie stać na opłaty za OS. Więc młócą 20 cm pstrużki i lipionki, a człowiek musi do Szkota i Szweda jeździć by połowić.
To tak na marginesie.
Pozdrawiam
DP |
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Megalodon dnia 27-02-2007 o godz. 23:19:33 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bardzo ciekawy i "na czasie" artykuł. Te 11 zasad, o których wspomniałeś, są jakby żywcem wyjęte z opisu C&R
w "Florida Fishing Regulations" 2007. Przy czym tutaj jest to sformułowane jako "recommended and effective practice" - polecany i efektywny zwyczaj. Nie dopatrzyłem się jednak żadnego wymogu prawnego odnośnie C&R w wyżej wymienionym periodyku. Jak dotychczas, bardziej jest to komentarz do ustawy o ochronie ryb niż przepis sam w sobie. Pozdrawiam. |
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 10:08:59 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Megalodonie te zasady są po prostu uniwersalne i o takich samych zasadach przeczytasz w źródłach angielskich, niemieckich, holenderskich i innych.
Z pewnością także w USA obowiązują np. okresy ochronne i wymiary. Jeśli zatem złowisz - CATCH rybę niewymiarową to Twoim obowiązkiem prawnym jest wypuszczenie-RELASE tej ryby. Tu jest więc obowiązek prawny. Zasady C&R mówią natomiast o tym jak łowić - CATCH i jak wypuszczać - RELASE rybę aby przeżyła i co do zasady nie są wymogami prawnymi choć w niektórych sytuacjach mogą być np. gdy gospodarz wody wprowadzi nakaz stosowania haków bezzadziorowych.
Poza tym polecam lekturę postu Sazana, który zdecydowanie przystępniej niż ja potafił wytłumaczyć te kwestie :-) |
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Bombel dnia 28-02-2007 o godz. 07:07:53 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Napisałeś:
Czasami na forach podejmuje ten temat Andrzej Bombola, a poza tym panuje błoga cisza.
Tiaaaa... Tylko że gdy się odezwę, to zaraz kończy się ta błoga cisza... :)))
|
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Bombel dnia 28-02-2007 o godz. 16:12:31 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tiaaaa... Tylko że zaraz "sucharka" mi wlepią.
A gdzie indziej na telefonach siedzą i na GG. Obradując, czy mnie wyautować, czy jeszcze dać szansę... :) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 19:05:22 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Życzyć mogę tylko szansy, choć jak wiem to nie będzie szansa na ICH sukces ;-) |
]
]
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez ledd1 dnia 28-02-2007 o godz. 10:15:48 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czez napisałeś krótko, zwięźle i na temat. Jasnym jest że chodzi o porównanie C&R do zapisów RAPR gdzie niejako mogą one być nazwane C& i stanowi o nich przepis prawny.
Jednak nie ma sie co dziwić że nawet i tu na PW są niereformowalne betony które z klapkami na oczach nawet nie próbują się doszukać sensu w tym co napisałeś.
Ja wybrałem dla siebie taką drogę i zasada C&R nie jest mi obca. I nie mówię o handlowych karpiach których w wodach bywa setki (szczególnie po zarybianiu) tylko o wielkich rybach, okazach.
PS. Proponuję każdemu częste czytanie RAPR i stosowanie go bo wtedy "moja" zasada C&R będzie zbędna. Pewne rzeczy trzeba chcieć zrozumieć a nie tylko udawać że się staramy. |
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 01-03-2007 o godz. 08:10:39 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Brawo Ledd!!!
Teraz taki jak ja beton przyzna Ci racje. Jak sam piszesz - C&R to: ( cytat ) I nie mówię o handlowych karpiach których w wodach bywa setki (szczególnie po zarybianiu) tylko o wielkich rybach, okazach.
( koniec cytatu ).
Czy zastanawialeś się, dlaczego nie dopisałeś do tej listy ryb będacych pod ochrona?
Może właśnie Ty wytłumaczysz Czezowi jaka jest różnica pomiedzy regulaminami RAPR a C&R, bo mnie się wydaje, że On daje to wszystko do wpólnego worka . |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez ledd1 dnia 01-03-2007 o godz. 08:28:07 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Przykro mi Oldi że tak osobiście odebrałeś mój komentarz. Napisałem w liczbie mnogiej bo w pojedynczej byłoby naprawdę nie fair. Ja nic nikowu nie muszę tłumaczyć wyciagnołem dla siebie odpowiedni wniosek z arta i starałem sie zrzumieć co chciał przekazać Czez. Myślę że zrozumiałeś. Ty zaś się nie irytuj tylko też się postaraj zrozumieć.
Pozdro |
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez pepek dnia 28-02-2007 o godz. 13:31:11 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bardzo pouczajacy tekst,i bardzo potrzebny.
Moim zdaniem trzeba jak najczęściej pisać,
przypominać o pewnych zasadach obowiązujących
wędkarzy podczas połowu ryb. |
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 28-02-2007 o godz. 13:34:43 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Czez, widać, że kierują Toba szczytne intencje :) Artykułowi, zasadniczo pobieżnie :) nie mam praktycznie nic do zarzucenia, ciesze się, że powstał, cieszę sie, że artykuły pisane przez Ciebie do WW, publikujesz również na portalu Pogawędek Wędkarskich, gdyż jak wiadomo nie wszyscy czytają prasę, a jak już czytają to niekoniecznie WW, dlatego jeszcze raz słowa uznania i dziękuję za ten jakże potrzebny dziś tekst. Chętnie na tym zakończyłbym ów komentarz, niestety pozwól, ze czepnę się kilku kwestii.
Napisałeś m.in.:
"Stosownie do postanowień art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz.U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750) - zabrania się połowu ryb:
1) w wypadkach określonych przepisami o ochronie przyrody
2) o wymiarach ochronnych
3) w okresie ochronnym.
Co te zapisy oznaczają w praktyce? Oznaczają ustawowy nakaz wypuszczenia złowionej ryby, która podlega całkowitej ochronie, jest niewymiarowa, bądź została złowiona w okresie ochronnym."
Czez, przeceiż jeszcze niedawno odsyłałeś jakiegoś forumowicza do tekstu Esoxa. Zatem ponawiam pytanie. Co te przepisy, przywołane przez Ciebie, oznaczają w praktyce ??? Oznaczają przede wszsytkim definitywny zakaz połowu ryb w przewidzianych przez prawo okolicznościach i wydaje mi się, że właśnie to powinieneś podnieść w pierwszej kolejności, podkreślic, wygrubić i przy okazji przypomnieć czy wręcz uświadomić powyższe czytelnikowi, nieważne, czy już kiedyś o tym pisaleś. Dopiero później można zwrócić uwagę na to co piszesz o ustawowym nakazie wypuszczania ryb, ktorych zlowienie spełnia jedną z tych 3 przesłanek, zastrzegłbym jednak, ze wędkarz powinien starać się zminimalizować takie przypadki, tym samym powinny mieć one wymiar incydentalny.
I jeszcze jedno. W uzupełnieniu piszesz:
"Wrócę zatem do tematu mojego artykułu, czyli prawnym wymogu stosowania „C&R”. Temat ten dziwnym trafem jest całkowicie pomijany w dyskusjach zarówno o samym „C&
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 14:15:13 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tomku zacznę od częsci pierwszej.
To prawda odsyłałem do tekstu Esoxa i do polemiki Pawła_K z Markiem Szymańskim. To dotyczyło zupełnie innej sprawy. Nie pamiętam co spowodowało napisanie tekstu przez Esoxa, bo to było wieki temu już, ale pamiętam co sprowokowało Pawła do polemiki z Markiem Szymańskim. Otóż M.Sz. w swojej książce o wędkarstwie rzecznym pisał o połowach boleni w okresie ochronnym, uzasadniając możliwość świadomego połowu tych ryb w okresie kiedy są objęte ochroną, tym że je wypuszcza a nie daje im w łeb.
Mamy tu zatem kwestię świadomego połowu ryb w okresie ochronnym, co jak słusznie zauważasz jest po prostu zabronione. O tym pisali własnie Esox i Paweł i ja osobiście nie widzę potrzeby uzupełniania tego co już w tym temacie zostało napisane, gdyż moim zdaniem już wszystko zostało napisane.
Ja natomiast poruszam tu sytuacje, w których łowiący nie ma żadnego zamiaru złowienia ryby gatunku będącego w okresie ochronnym, a jednak ją łowi i jest zobligowany do jej wypuszczenia i powinien wiedzieć jak to zrobić, aby ta ryba przeżyła.
Doskonale ująłeś to, że obowiązek wypuszczania ryb istnieje od zawsze :-) Wyobraź sobie, że uzywszy takiego samego argumentu na innym forum zostałem uznany za...człeka niespełna rozumu ;-) Nie rozumiem jednak Twego dalszego wnioskowania, prowadzącego do tego, że ma to być ochrona tylko ryb dużych. Ryby duże nie od razu są duże. Najpierw są małe i jeśli niewłaściwie wypuszczając ukatrupisz małą to dużej z niej na 100% nie będzie. Nie zmienia to faktu, że oczywiście C&R powinno być stosowane jak najszerzej czyli w stosunku do wymiarków także i o tym się pisze przy każdej okazji, ale o niewymiarkach już nie. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 28-02-2007 o godz. 15:29:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Mówisz, że Szymański dopuszcza sie takich praktyk ???? Ten Szymański ??? Wytykajacy wędkarzom, na łamach WŚ, zachowania niezgodne z regulaminem badź naganne z jakichś innych tam względów np. etycznych ??? Ten Szymanski, cieszący się takim autorytetem ??? Toż to się w głowie nie mieści !!!!!!
Co do ochrony ryb, uwierz mi, nie miałem na myśli tylko ryb dużych. Oczywiście niewymiarki zasługują na taką samą ochronę jak wymiarki, ale dobrze wiesz, że o wypuszczaniu wymiarków kiedyś w ogóle się nie mówiło, skonsumowanie trofeum było swego rodzaju tradycją i jakakolwiek alternatywne postępowanie było czystą herezją. To dlatego dziś trąbi sie o wymiarkach, ale masz rację o niewymiarkach się zapomniało, czyżby dlatego, ze są uwzględnione w regulaminie...? ;))) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 15:33:36 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Tomku sprawa z Markiem Szymańskim została załatwiona. Na łamach WŚ opublikowano Jego polemikę z Pawłem, a na koniec wypowiedział się prawnik WŚ i przyznał rację Pawłowi. Marek zachował się po męsku moim zdaniem i chwała mu za to. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 28-02-2007 o godz. 14:45:10 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | No i jeszcze jedno. Zwróć uwagę Tomku, że jeśli wymiar np. szczupaka zostanie ustalony na 45 cm - 70 cm, obligatoryjny wymóg stosowania C&R będzie dotyczył także ryb dużych, o których piszesz :-) |
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Megalodon dnia 01-03-2007 o godz. 05:13:00 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Praktyka stosowania dwóch wymiarów: dolnego i górnego jest coraz szerzej stosowana w stanie Floryda. Dla przykładu ryba snook. Bardzo chętnie łowiona ze względu na wyjątkowe walory smakowe (zdjecie zamieszczone przeze mnie w galerii ) ma dolny wymiar 27 cali a górny 34, oprócz okresów ochronnych oczywiście. Rozwiązanie takie znacznie ogranicza połów osobników o kluczowym znaczeniu dla przetrwania gatunku (małych i dużych), czyli C&R staje się niemal normą dla znakomitej większości złowionych osobników tego gatunku. |
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez gismo dnia 01-03-2007 o godz. 13:03:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/ | W wielu tego typu artykułach pisanych na łamach WW, jak i również w naszym pogawędkowym dziale prawnym, spotykam tę samą tendencję. Autor rozpoczyna swój wywód od wyjaśnienia omawianego pojęcia ze słownikiem w ręku. Jest to najczęściej zgubne, bowiem nazwy zasad, reguł rzadko (o ile w ogóle) rodzą się w następstwie wzmożonej pracy ze słownikiem i encyklopedią, ale powstają impulsywnie, najczęściej z przypadku. Zupełnie błędnym jest więc startować od tak teoretycznej strony, bo to po prostu dorabianie teorii do funkcjonującej praktyki i to jeszcze na dodatek od złej strony. Przykład Catch & Relase wisi wyżej. Oczywiście takich przykładów może być więcej. Surfcasting – biorąc słownik do ręki stwierdzamy, że jest to metoda połowu ryb z deski surfingowej przy użyciu castingu, czyli odmiany spinningu, w której wykorzystuje się multiplikator. W rzeczywistości jest to metoda połowu w morzu z plaży. Ufam, że i tym razem przysporzyłem Cię o atak czkawki ;)
Podobnie rozpoczynając wywód na temat no-kill, można by stwierdzić, że według polskiego odpowiednika – nie zabijaj – jest to metoda zakazująca m.in. stosowania przynęt żywych.
I tym sposobem dochodzi się w końcu do osobistej interpretacji pojęcia C&R. Moje pytanie jest proste – czy istnieje w ogóle prawny aspekt tej zasady? Zasada ta nie dotyczy bowiem przepisów określających wypuszczania ryb podlegających ochronie, nie mających wymiaru, złowionych ponad limit,... Zasada C&R zrodziła się jako propagowanie wypuszczania ryb z pobudek osobistych wynikających z szacunku do istoty żywej, troski o pogłowie gatunku, czy po prostu osobistego podejścia do kwestii łowienia ryb. Niejako nie ma tu miejsca na prawny aspekt takiego podejścia do sprawy. Jest to kwestia osobista, kwestia poglądów i przekonań, a nie wymogów czy chociażby propozycji prawnych. Dlatego uważam, że interpretowanie tego zjawiska w kontekście przepisów prawnych nie jest wskazane; podobnie byłoby nie na miejscu startować z matematycznymi dowodami wyższośc
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 01-03-2007 o godz. 13:42:21 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Daleko mi tutaj do śmiechu, to raczej smutny komentarz. Smutny dlatego choćby, że bardziej skomplikować prostej skąd inąd sprawy - dla większości komentujących (poza Oldim) zrozumiałej - już nie można było :(
1. Wypuszczanie złowionych ryb C&R (Złów i Wypuść) to obowiązek wynikający wprost z przepisów prawa, które wskazałem.
2. Zasady C&R to tylko sposoby realizacji tego obowiązku,po to, aby stosowanie obowiązku miało sens, czyli żeby wypuszczane ryby przeżyły.
Mamy więc obowiązek wypuszczania i zbiór zasad jak to robić by ryba przeżyła.
Prościej ująć tematu już nie potrafię :(
|
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez gismo dnia 01-03-2007 o godz. 14:06:54 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/ | Czez, C&R jest nazwą własną dobrowolnie przyjętej lub odrzuconej postawy postępowania ze złowioną rybą, która w świetle obowiązujących przepisów najczęściej wypuszczona być nie musi, ponieważ nie podlega już ochronie ze względu na swój wymiar. Dlatego leży to w geście wędkarza. Dlaczego używasz tej nazwy do wyjaśniania oczywistego obowiązku przestrzegania regulaminu amatorskiego połowu ryb w odniesieniu do ryb, które wypuszczone być muszą? |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 01-03-2007 o godz. 14:18:09 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | A dlaczego mam jej nie używać, skoro dotyczy ona w 100% tematyki, którą opisuję?
Nalezy odróżnić w tym przypadku obowiązek od jego realizacji. Obowiązek nakazuje wypuszczenie ryby i to jest jasne. Jak się ją wypuszcza już tak jasnym nie jest.
Dla Ciebie C&R to postawa, a dla mnie obowiązek, który winien być realizowany według określonych zasad. Dla mnie postawą jest natomiast tzw. no kill, choć czesto pojęcie C&R i No kill uznawane są za synonimy, ale to już inna bajka na zupełnie inną dyskusję. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez gismo dnia 01-03-2007 o godz. 15:01:35 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/ | Ok., niech Ci będzie :) Ale to chyba bardziej Twoja indywidualna interpretacja, bo ja naprawdę nie spotkałem się wcześniej z poglądem, że wypuszczanie ryb objętych ochroną to także postępowanie w myśl wzniosłej zasady C&R. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 01-03-2007 o godz. 15:30:27 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Z przykrością muszę stwierdzić, że moja rola tutaj sprowadza się jedynie do przekazu tego co już dawno wymyślili/spisali/sprawdzili inni. Nie ma w niej więc praktycznie nic twórczego. Tym samym jej charakter jest odtwórczo infomacyjny, fragmentami tylko ociarający się o jakąś interpretację. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez gismo dnia 01-03-2007 o godz. 16:02:47 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/ | Przypomina mi się pewne zdarzenie z życia profesora Jerzego Bralczyka. Dla mnie to bardzo wielki człowiek. Intryguje mnie, ze jako językoznawca z wielkim sercem i radością zerka na grafomanię ludzi młodych oraz ich zapędy w tworzeniu współczesnego języka polskiego. Stąd z fascynacją w oczach opowiada o takich słowach jak wporzo, nara, zajedwabiście. W jego programie, ktoś zadał dość dawno temu pytanie o słowo szyberdach. Profesor opowiedział wówczas coś o piecu kaflowym. Zdziwiła mnie ta opowieść, bo przecież wiadomo, czym jest szyberdach. Tydzień później profesor tłumaczył się, iż nie wiedział, że szyberdach to okno w dachu samochodu, o czym uświadomili go po programie operatorzy kamer. |
]
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 02-03-2007 o godz. 13:27:15 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Jakaś akademicka atmosfera zawisła nad tą dyskusją... ;)
Do przemyślenia... Żeby móc wypuścić rybę (release), trzeba ją najpierw złowić (cath). Żeby nie zabić (no kill) - ten warunek już nie obowiązuje. Wystarczy nie łowić... ;)
Nad amerykańskimi rzekami często widziałem tabliczki z napisem, że obowiązuje C&R. Obowiązuje! Zatem to element na pewno prawa (nakaz!), a nie fantazji wędkarza! Nie widziałem tabliczek z napisem, że obowiązuje zasada "No kill". Być może obowiązek wynikający z prawa został adoptowany przez pewną grupę wędkarzy, rozszerzony na wszystkie, zawsze i wszędzie łowione ryby, przez nich zaagitowany, następnie propagowany i z czasem ustanowiony zasadą do kierowania się przy postępowaniu ze złowioną rybą. Zasada ta z czasem stała się coraz bardziej modna, bo niesie ze sobą wiele, pięknych z ludzkiego (!) punktu widzenia, cech. Nie można nie zauważyć ludzkiej szlachetności w przyjęciu takiej zasady postępowania względem istot niższych (zwierząt), zasady, która swą genezę miała w prawie kierującym się chyba innymi pobudkami (ogólnie - ochroną przyrody).
Jeśli złowioną rybę mogę zabić w zgodzie z literą prawa, a nigdy nie zabijam, to łowię wg zasady no kill, bo taką obrałem sobie realizację hobby, taki cel mi przyświeca, taką mam ideę. Mogę zatłuc rybę, a jednak tego w imię dobrowolnie przyjętego ''punktu honoru'' nie czynię. Osobiście widzę w obu tych przypadkach pewną różnicę i każdy zapewnie widzi.
Podejrzewam, że nieopaczne, nieszczęśliwe, błędnie przez kogoś zaadoptowanie i późniejsze stosowanie nazwy C&R do zasady ''No kill'' powoduje takie zamieszanie w interpretacji tego co wynika wprost z prawa, z tym, co z ludzkiego punktu widzenia - humanitarne. Zastrzegam jednak, że normy humanitarności nie są jednoznacznie określone przy stosowaniu ''No kill''.
I na koniec nieco futurystycznie. Myślę, że ludzkość kiedyś doczeka się takiej techniki, że wędkarstwo będzie tylko wirtualne. Będziemy łowić w czystych wirtualnych rzekach, wirtualnym sprzęt
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 02-03-2007 o godz. 19:47:10 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | "I na koniec nieco futurystycznie. Myślę, że ludzkość kiedyś doczeka się takiej techniki, że wędkarstwo będzie tylko wirtualne. Będziemy łowić w czystych wirtualnych rzekach, wirtualnym sprzętem, wirtualne ryby, na wirtualnego robala (może będą nawet najlepiej brały na trojan-bug znajdowane w sieci?). Nie będzie obowiązywał żaden zakaz, żadne normy, żadne limity, a tylko czysta, niezmącona niczym przyjemność wędkowania i to bez wychodzenia z domu... Szczęśliwi ci, którzy tego nie doczekają! ;)"
Ufff, bałem się, że rozwiniesz myśl ;) |
]
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 04-03-2007 o godz. 03:27:49 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Sazan, dwie uwagi do Twojego komenta :)
Oczywiście nie zobaczysz nad amerykańskimi rzekami tabliczek z napisem "no kill" bo z punktu widzenia języka angielskiego ten zwrot jest niepoprawny, nie jestem anglistą, ale podstawy znam i myślę, że anglik powiedziałby "not to kill" albo "no killing" tak jak np. "no smoking". Tak czy siak polskie hasło "no kill" funkcjonuje w krajach anglojęzycznych pod hasłem "catch and release", nieważne czy wynika to z przepisów prawa czy jest tylko dobrowolną postawą wędkarza. Poza tym nie dziw się, że w Polsce "no kill" i "Catch and Release" jest często używane zamiennie i dla wielu oznacza to samo, weź pod uwagę, ze ludzie propagujący kiedyś "no kill" dziś propagują dokładnie tą samą postawę jako "C&R". Dlaczego ??? Wg mnie najnormalniej w świecie się doedukowali :)
Po drugie piszesz:
"Zasada ta z czasem stała się coraz bardziej modna, bo niesie ze sobą wiele, pięknych z ludzkiego (!) punktu widzenia, cech. Nie można nie zauważyć ludzkiej szlachetności w przyjęciu takiej zasady postępowania względem istot niższych (zwierząt), zasady, która swą
genezę miała w prawie kierującym się chyba innymi pobudkami (ogólnie - ochroną przyrody)."
Z tą szlachetnoscią bym raczej uważał. Owszem, ochrona przyrody dla wielu wędkarzy jest priorytetem i nie można zaprzeczać, że wypuszczając rybę działają w dobrej wierze, a ich postępowanie wynika jak najbardziej z szlachetnych pobudek. Jednak w mym przekonaniu jest tu swego rodzaju paradoks !!!!!!!!!! Sposób owej ochrony, drogę, która do tego prowadzi, w żadnym przypadku nie można bowiem nazwać szlachetnym działaniem; łowienie ryb i wypuszczanie
ich, powtórzę to po raz setny, jest niczym innym jak męczeniem zwierząt dla przyjemności. Nazwijmy to po imieniu i nie ma się co buntować. Czymś zupełnie naturalnym byłoby łowienie ryb w celu zjedzenia ich, bo tak jak szczupak zjada uklejkę, tak w menu człowieka od zawsze są ryby. Niestety dzisiaj nas na to nie stać i jeśli chcemy zachować jako taki rybost
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Megalodon dnia 04-03-2007 o godz. 07:01:22 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | To prawda co piszesz o "no kill". Ja również nie spotkałem się z tego typu określeniem tutaj (Fl). Czasami niektóre ryby objęte całkowitą ochroną okresla się w różnych źródłach po prostu "release". Jeszcze inne jak np. marlin okresla się "tag&release", czyli prawodawca nakłada nie tylko obowiązek wypuszczenia ryby, ale również odpowiedniego jej oznakowania (tag), co jakby odbiega trochę od pojęcia wyrządenia rybie jak najmniejszej szkody. Wynika z tego, że C&R ma, póki co, bardzo szeroki aspekt. |
]
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 04-03-2007 o godz. 16:15:59 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Tomku, powtarzasz tylko to co napisałem... Podkreśliłem wyraźnie (wykrzyknikiem w nawiasie), że piękne cechy niesione przez C&R to tylko ludzki punkt widzenia. Z punktu widzenia ryb całe wędkarstwo to na pewno barbarzyństwo i pospolity bandytyzm. Ryby nie mają swojej litery prawa bo mieć nie mogą i za ryby robią to (he he)... ludzie. Najszlachetniejesza nawet forma wędkowania przynosi rybom tylko szok, ból, stres i cierpienie, a częstokroć długą chorobę w męczarniach i śmierć. Nie wystarczy tylko sam szlachetny akt wypuszczenia ryby. Akt wypuszczenia ryby winien być majstersztykiem! To wielka sztuka! Trzeba to zrobić ze świadomością, kulturą i elementarnym znawstwem krzywdy jaką można swoją w tym przypadku nieumiejetnością wypuszczenia rybom zrobić. W końcu ciężar tej prawie 1,5 kg mózgownicy w naszych czaszkach do czegoś zobowiązuje...
Co mam myśleć o wędkarzu, który łowiąc w rękawiczkach (bo zimno!), łapie w nie złowione ryby, odhacza i wrzuca z powrotem do wody? Że szlachetny wyznawca C&R? A w cholerę mi z takim wyznawcą! Niech go nad wodą sczyści z taką szlachetnością! W takim miejscu zawsze się zbuntuję i w takim przypadku nazywaj mnie buntownikiem!
Ze szlachetnością nie ma co uważać. Zawsze szlachetność popłaca i cecha ta zawsze była w cenie. Często stawała się legendarna. Jest często dostrzeganą przez najzawziętszych wrogów, jeśli też są w nich cechy szlachetności, jeśli rozumieją jej ideę. Winna być wizytówką każdego człowieka. Na pewno ochrona przyrody przez człowieka jest rzeczą szlachetną. Człowiek doby cywilizacji stał się często gęsto od niej mocniejszy, mimo, że sam jest jej marniutkim elementem. Jeszcze nie potrafi ujarzmić oceanicznego prądu czy niszczycielskiego huraganu, ale unicestwić wszystko co żywe to obecnie przecie prztyczek! Sobie w nos. I o tym, o szlachetny! pamiętaj... |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 05-03-2007 o godz. 00:26:49 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | "Nie wystarczy tylko sam szlachetny akt wypuszczenia ryby. Akt wypuszczenia ryby winien być majstersztykiem! To wielka sztuka! Trzeba to zrobić ze świadomością, kulturą i elementarnym znawstwem krzywdy jaką można swoją w tym przypadku nieumiejetnością wypuszczenia rybom zrobić. W końcu ciężar tej prawie 1,5 kg mózgownicy w naszych czaszkach do czegoś zobowiązuje...
Co mam myśleć o wędkarzu, który łowiąc w rękawiczkach (bo zimno!), łapie w nie złowione ryby, odhacza i wrzuca z powrotem do wody? Że szlachetny wyznawca C&R? A w cholerę mi z takim wyznawcą! Niech go nad wodą sczyści z taką szlachetnością! W takim miejscu zawsze się zbuntuję i w takim przypadku nazywaj mnie buntownikiem! "
Oj Sazanie, nie lubię wałkować w kółko tego samego, ale znów mam wrażenie, że słabo się zrozumieliśmy :) Nie chodziło mi o sposób wypuszczenia, który jak piszesz winien być majstersztykiem, innymi słowy przebiegać z zachowaniem wszystkich zasad o których pisał już Czez. Chodziło mi o sam fakt wypuszczenia, który uważam, nawet jeśli dokonany jest w 100% poprawnie, za daleki od ideału... Chodziło mi o postawienie sobie pytania czy w takim przypadku cel (ochrona przyrody) uświęca środki ("C&R") ??? Tylko tyle, szlachetny... ;))) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 05-03-2007 o godz. 01:20:56 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | Tak, nie rozumiemy się. Wypuszczenie złowionej ryby jest dalekie od ideału? A czy jest jakaś tego alternatywa? Tylko zabić? Innego ideału nie widać?
Zastanów się jednak nad innym rozwiązaniem. Załóżmy, że potraktujemy każdą wodę jako swego rodzaju magazyn ryb. Załóżmy hipotetycznie, że każdy ubytek w magazynie będzie uzupełniany wpuszczoną nową rybą. Zbiornik (swego rodzaju "magazyn przyrody") nie ucierpi bez względu na to jakie kto wyznaje zasady wędkowania. Wówczas ochrona przyrody w sensie wyznawania zasady C&R nie ma żadnego znaczenia! Zbędna gadka o imponderabiliach typu "szlachetność"... Tak się dzieje na wielu łowiskach na całym świecie.
PZW czy każdy inny gospodarz wód winien prowadzić tzw. odłowy selekcyjne, z których analiz powinny wypływać konkrety. To też ochrona przyrody (czyt. zachowanie w niej równowagi gatunkowej)! Sam fakt idealnego wypuszczenia ryby przez wędkarza jest w jakimś sensie ideałem! A na pewno szlachetnym, człowieczym odruchem!
Na postawione przez Ciebie pytanie odpowiem - nie! Przenigdy C&R nie będzie uświęconym środkiem do osiągnięcia celu w postaci ochrony przyrody. C&R to kropla w morzu potrzeb. Z jednym małym zastrzeżeniem - kropla drąży skałę. Ściślej - dużo kropli! O ileż mniej gryzie sumienie człowieka szlachetnego! O ileż spokojniejszy jego sen... ;) Dobranoc! Śpij spokojnie, Tomku... ;)
|
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 05-03-2007 o godz. 12:27:12 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Chciałem jedynie byś zauważył, ze "C&R" jest ukłonem w stronę przyrody, a równocześnie gestem niepozbawionym minusów.... (dlaczego? - pisałem juz wcześniej) Teraz zamilknę... :) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 01-03-2007 o godz. 19:05:49 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Nie jestem jedynym jak widzę porąbańcem.
Szkoda, że Czez nie jest w stanie wyselekcjonować pojęcia C&R od regulaminu. Tłumaczenie, że ktoś już o tym tak pisał a On tylko to przypomina, jest śmiechu wartym stwierdzeniem. Jeśli ktoś napisze, że kaczka to też kura i nikt nie mógł temu zaprzeczyć, to wg Czeza staje się prawdą.
Pisanie na temat ''C&R w świetle prawa'' i tak zakładając ( tak podobno założył Czez ), staje się paranoją. Założenie błędne nie nadaje się do udowodnienia, że jest prawdziwe.
Nic nie miałbym ( i zapewne Gismo również ), gdyby tekst był pod innym tytułem. Tytułem nawiązujacym do regulaminowego zachowania się z rybami, do wskazania jak postepować z wypuszczanymi rybami ...
Taki tytuł ( zastosowany przez Czeza ) przejdzie w prasie, gdzie nikt komentarza nie jest w stanie puścić. Ktoś inny znowu podłapie fałszywe pojęcie C&R i będzie się zasłaniał prawniczym wywodem Czeza w Wiadomościach Wędkarskich. Koło się zamyka i teraz Czez może napisać, że nie tylko On o takich sprawach pisze ( czytaj - miesza pojecia ).
Kocham internet i nasz portal. Tutaj moge napisać - nie kolego Czez - wprowadzasz w bład czytelnika. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 01-03-2007 o godz. 19:27:25 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Oldi Ciebie nikt nie jest w stanie wprowadzić w błąd :-) z prostej przyczyny :-) nikt bowiem nie jest w stanie wyprowadzić Ciebie z błędu :-) |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 05-03-2007 o godz. 20:58:47 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | No to tak sobie myśl. Mnie nikt nie przekona, że C&R jest w regulaminie RAPR. Bo jeśli tak jest, to żadnej ryby nie wolno zabić ( zabrć ).
Nie jestem tutaj sam, który próbował Ci wytłumaczyc, co znaczy C&R. Wytłumaczyć, że ochrona regulaminowa, to nie jest C&R. |
]
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Relase” (Wynik: 1) przez Czez dnia 06-03-2007 o godz. 08:37:28 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | No to tak sobie myśl. Mnie nikt nie przekona, że C&R nie ma w regulaminie RAPR. Bo jeśli tak jest, to wszystkie ryby wolno zabić ( zabrać ).
Nie jestem tutaj sam, który próbował Ci wytłumaczyc, co znaczy C&R. Wytłumaczyć, że ochrona regulaminowa, to jest C&R.
|
]
|
|
Re: Prawny wymóg stosowania „Catch&Release” (Wynik: 1) przez Piwoniusz dnia 03-03-2007 o godz. 02:04:14 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.wedkarski.piwoniusz.com | Z góry przepraszam Czeza za nieprzeczytanie 1/4 artykułu i komentowanie jakbym go znał na pamięć. Przepraszam także 55 komentarzy (obecnie) na pewno bardzo trafnych i rozsądnych aczkolwiek jeszcze mi nie znanych.
Moje doświadczenie na temat "Catch and Release" pokazuje, że wypuszcza się (zwraca) absolutnie wszystkie ryby ... niektóre tylko trochę póżniej. ;o) |
]
|
|
|