Czy wiesz, że...
Produkcja czterech wylęgarni gospodarstwa Ruciane-Nida to 800 do 1000 kg materiału zarybieniowego, z czego ok. 300 kg stanowią zakupy ZO PZW.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 552
 Zalogowani 0
 Wszyscy 552

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18253) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59108) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18253) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18253) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18253) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18253) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18253) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59108) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18253) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18253) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2103
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1965
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1986
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2226
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2056
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2113
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2025
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2065
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2427
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2247
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Wilk syty i owca cała
Opublikował 23-03-2007 o godz. 19:00:00 Monk
Nasza publicystyka Jarpo napisał

Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził. To znana prawda. Czy jest możliwe pogodzenie no killowców z mięsiarzami, patelniarzami, czy jak ja ich nazywam wędkarzami, którzy w zgodzie z regulaminem zabierają ryby by je później przyrządzić i zjeść? Wyłączając skrajne przypadki (tutaj dobry lekarz miałby co robić) myślę, że tak.



Muszą być tylko czytelne zasady, musi być dobry regulamin i to, co najważniejsze: musi być efektywny sposób kontroli wędkarzy. Zastanówmy się, kiedy zaczęły się problemy.

Kilkadziesiąt lat temu, kilkanaście lat temu wszystko toczyło się swoim rytmem i nikt nikomu nie miał za złe, że nie wypuszcza wszystkich złowionych ryb. Tak było, bo ryb było pod dostatkiem. Nie było problemu ze złowieniem szczupaka czy innej rzadko dziś spotykanej ryby. Problem więc jest taki, że w naszych łowiskach nie ma ryb i nad tym trzeba się zastanowić; co zrobić, aby powróciły stare, dobre czasy.

Zastanówmy się więc, dlaczego ryb jest coraz mniej. Widzę takie oto powody: coraz niższy poziom naszych wód (nie ma wody nie ma ryby - proste), kłusownictwo (nasze wody dalej są niczyje i nikt ich nie pilnuje), ale najważniejsze jest to, że polskie akweny prawie wcale nie są zarybiane. Przy tej presji wędkarskiej (o kłusownikach nawet nie wspomnę) niestety, ale sama natura już sobie nie poradzi i musimy ją wspomóc. W tym miejscu powstaje następny problem: skąd brać pieniądze (dodatkowe pieniądze) na zarybianie? Długo myślałem nad tym i chyba znalazłem rozwiązanie.

Należy inaczej ustalić opłaty za wędkowanie. Składka powinna składać się z dwóch części. Podstawowa składka powinna być tylko opłatą za możliwość wędkowania. Wykupując ją możemy łowić do woli, ale nie wolno nam zabierać ryb z łowiska. Idealne rozwiązanie dla no killowców! Mało tego, jeśli nie zabieramy ryb z łowiska, a tylko je łowimy, to możemy to robić wszędzie, w całym kraju bez niepotrzebnego podziału na okręgi.

Druga część składki to licencja na zabijanie. Właściciel akwenu ustala odpowiednie opłaty. Przykładowo zabranie szczupaka x złotych, zabranie sandacza y złotych itd. Wędkarz chcący zabrać ryby (oczywiście z poszanowaniem okresów i wymiarów ochronnych) po prostu wykupuje licencje na zabicie x sztuk ryb, a pieniądze z tej opłaty w całości (po odjęciu kosztów manipulacyjnych) idą na zarybienie dokładnie tej wody, z której zabrano ryby. Oczywiście to tylko przykład na rozwiązanie problemu, a diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Pewnie będą problemy z wyceną, ile powinno kosztować zabranie ryby z danego gatunku, na ile sztuk można pozwolić itd., ale to są szczegóły i przy odrobinie dobrej woli można te problemy rozwiązać. Myślę, że tu z powodzeniem zadziała wolny rynek. Będą ryby w danym akwenie - będą chętni, aby płacić za ich łowienie. Interes będzie się kręcił. Inny problem to jak powinna wyglądać taka licencja. Obstaję przy tym, że powinno to być w formie zdrapki. Wykupuję zdrapkę na 5 szt. szczupaka i po każdym złowieniu ryby natychmiast na łowisku zdrapuję jeden punkt szczupakowi, a pod spodem wpisuję datę połowu. Oczywiście, aby to funkcjonowało musi być odpowiednia kontrola (i odpowiednie kary), na którą niestety trzeba przeznaczyć odpowiednie środki finansowe. Pytanie skąd na to brać? Już odpowiadam. Z pierwszej części składki, tej dla wszystkich. No killowcy z pewnością się na to nie obrażą.

Czy możliwe jest to wszystko do wprowadzenia i czy to zadziała? Jestem pewien, że tak. Czy to jest możliwe do wprowadzenia w naszym kraju? No tutaj byłbym ostrożny! Pewnie znowu przegadamy kilka lat na temat co zrobić, aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatnio, a za parę lat problemu już nie będzie, bo nie będzie ryb. Ci których będzie na to stać pojada na ryby do Szwecji, inni będą próbowali coś złowić u nas i będą klęli na czym świat stoi nasz wieczny i nieśmiertelny PZW. Będzie też jeden plus całej sytuacji - nie będzie kłusownictwa. Tylko czy o to nam chodzi? Przestańmy zatem toczyć bezsensowne wojny etyków wędkarskich ze smakoszami i zróbmy wreszcie coś razem, aby i nasze dzieci mogły kiedyś łowić ryby w naszych polskich akwenach.

Jarpo


 
Pokrewne linki
· Więcej o Nasza publicystyka
· Napisane przez Monk


Najczęœciej czytany artykuł o Nasza publicystyka:
Ponton - część III, na wodzie


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@gt.pl) dnia 23-03-2007 o godz. 20:09:45
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Cytuję:
Druga część składki to licencja na zabijanie. Właściciel akwenu ustala odpowiednie opłaty.

Tak tylko nieśmiało zapytam....a kto i jak policzy te ryby które nie przeżyją wypuszczenia?



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 20:12:31
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak tylko nieśmiało zapytam....a kto i jak liczy te ryby które nie przeżyją wypuszczenia teraz?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@gt.pl) dnia 23-03-2007 o godz. 20:30:00
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Jarpo szukasz rozwiązania i zadajesz sobie pytania jak poprawić rybostan w "naszych" wodach, chcesz aby było to w miare sprawiedliwe. Ja też zadaje sobie to pytanie.
Próbuje tylko Ci uświadomić, że można znależć jakąś dziurę w Twoim pomyśle.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 21:36:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
To tylko pomysł. Pewien zarys. Napisanie tego tekstu zajęło mi około pół godziny i zaraz na gorąco puściłem go na PW. Powinno się teraz usiąść w większym gronie i dopracować szczegóły. Zdaję sobie sprawę że mogą z tym być problemy.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 23-03-2007 o godz. 20:50:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
sigi, szukasz dziury w całym :) a pomysł jarpo wydaje sie calkiem sensowny.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez sigi (sigi@gt.pl) dnia 23-03-2007 o godz. 21:00:47
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.eurofishing.pl
Czy ja gdzieś napisałem, że jest bez sensu?

Najbardziej i tak podoba mi się to: " Licencja na zabijanie". Brzmi fantastycznie:-)


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Treyk dnia 23-03-2007 o godz. 22:02:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
System wzięty z myślistwa nie sądze żeby sprawdził sie nad wodami. Dla no killowca nic by się nie zmieniło za to bylo by dużo utrudnien dla wędkarzy. Taki system wymusza na wędkarzach stosowanie no kill, komu by się chciało na każde wędkowanie wykupywać osobną licencje. Co z wędkarzami z nad wielkich rzek? Tam nigdy nie wiadomo co weźmie.

Pytanie tylko czy wędkarze będą chcieli wypuszczać ryby. Wyjdzie na to że przy braku kontroli za licencje no killowca będą brali tyle samo ryb co wcześniej. Czytając ten tekst odniosłem wrażenie że uważasz no killl za nadzieje polskich wód i na to stawiasz w swoim systemie. Dyskryminujesz normalnych wędkarzy którzy lubią sobie zjeść własnoręcznie złowioną rybke. A zabicie złowieonej ryby na własne potrzeby to przecież nic złego. Myśle że powinieneś się raczej zastanawiać jak ulepszyć istniejący regulamin bo chyba zgodzisz się ze mną że ma pewne niedoskonałości. Ideałem by bylo zwiększenie strażników nad naszymi wodami oraz odpowiednia gospodarka ale to chyba jest poza naszym zasięgiem na forum.

Przy okazji tematu no kill mam pewien argument i chciałbym sie dowiedzieć czy uważacie go za słuszny:
Jakim cudem w pokrewnej pasji jakie jest myślistwo cały czas jest dużo zwierzyny łownej w łowiskach mimo iż no kill nie ma racji bytu z wiadomych powodów. Czyżby tylko przez odpowiednie gospodarowanie zasobami oraz ochrone zwierzyny? Czy można to przełożyć na nasze wędkarskie realia?

Pozdrawiam Treyk



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Zamki (Zamki@interia.pl) dnia 23-03-2007 o godz. 22:19:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.morskietrocie.e-fora.pl
Treyk nie ma już zajęcy i kuropatw oglądałem o tym program zrealizowany właśnie przez myśliwych i wyobraź sobie za ten stan rzeczy obwinili kłusowników. Pomysł Jarpo jest bardzo dobry oby tylko znalazły się mądre osoby żeby to doszlifować a jak by jeszcze w życie to wprowadzić to sukces pełny.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 23-03-2007 o godz. 22:30:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kuropatwy wyginęły nie dlatego że kłusownicy je wytępili a wskutek braku ich naturalnego pożywienia jakim była stonka ziemniaczana , chemizacja opryski zrobiły swoje ,pozatym ograniczono w dużym stopniu hodowle tak kuropatw jak i bażanta oczywiście są to moje domniemania nie mające źródła w jakichkolwiek opracowaniach ,przynajmniej takich nie znam


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Mundi (mundek2@vp.pl) dnia 24-03-2007 o godz. 06:20:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zamki oglądałeś nie za dokładnie,albo inny program.Ja oglądałem "Ostoję" i tam powiedzieli,że niestety ale główną winę za brak zajęcy,kuropatw i bażantów ponoszą lisy,które po intensywnym stosowaniu szczepionek i braku naturalnych wrogów nadmiernie rozmnożyły się.Dodaj do tego bezpańskie psy.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Bombel dnia 24-03-2007 o godz. 14:39:05
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dokładnie właśnie tak!

Z lekka uzupełnię: chodzi o wykładanie szczepionki przeciw wściekliźnie. Co populacji lisów pozwoliło na świetlany rozwój.
Z tego powodu w zastrzaszającym tempie znika ptactwo łowne i zające.

Ot, w dobrej wierze zaingerował człowiek w przyrodę...


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 22:30:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie wiedziałem że to system wzięty z myślistwa. Nie jestem myśliwym. Myślę że muszę wyjaśnić pewne sprawy. Nie jestem no killowcem i nie uważam że no kill przyjemnie się na naszych wodach.
Nie przyjmie sie ze względów mentalnych a może i dla tego że jest obcy. Nie nasz taki narzucany z góry. Pytasz czy wędkarze będą chcieli wypuszczać złowione ryby. Moim zdaniem nic się nie zmieni! Ci co wypuszczają dalej będą wypuszczać a ci co zabierają dalej będą zabierać. Tu nie chodzi o to aby wszyscy wypuszczali ryby! Chodzi o to że ci co zabierają powinni płacić więcej od tych którzy ryb nie zabierają. To chyba proste logiczne i sprawiedliwe. W moim pomyśle chodzi o to skąd wziąć pieniądze na dodatkowe zarybianie.
Piszesz „Dla no killowca nic by się nie zmieniło za to bylo by dużo utrudnien dla wędkarzy. Taki system wymusza na wędkarzach stosowanie no kill, komu by się chciało na każde wędkowanie wykupywać osobną licencje. Co z wędkarzami z nad wielkich rzek? Tam nigdy nie wiadomo co weźmie.”
Kto Ci powiedział że na każde wędkowanie musisz wykupić osobną licencję na zabranie ryb? To od Ciebie zależy czy chcesz taką licencje wykupić, kiedy chcesz ją wykupić i jakie ryby chcesz zabierać. Jeśli planujesz złowić szczupaka i wykupiłeś na niego licencje a złowisz leszcza (przy spinningu zdarza się) to przecież nie musisz zabierać tego leszcza! Nikt nie zabrania Ci wykupić również licencji na leszcza. Myślę że jeśli chodzi o białoryb to chyba nie ma sensu rozdzielać każdy gatunek osobno. To wszystko zależy od gospodarza wody. Gospodarz ma prawo uznać że w danym zbiorniku ma za dużo skarłowaciałego leszcza (bardzo często zdarza sie to) i odstąpić od licencji na jego połów. Wtedy nic nie wykupujesz łowisz i zabierasz. Każda woda jest inna i wymaga osobnego podejścia. Nigdzie nie pisałem ze licencje mają być na jeden dzień. Nie pisałem nawet że mają być na jeden rok. Wykupuję licencję na złowienie 5 szt szczupaka i jest ona ważna dopóki pięciu szczupaków nie złowię i nie zabiorę. W gruncie rzeczy i tak n

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Treyk dnia 24-03-2007 o godz. 20:27:46
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zastanawiam się czy jak by miał być taki system to nie lepiej by wprowadzić "odstrzału" na poszczególny gatunek tylko na te ryby które lowi sięw określonej porze roku na określoną metode. Np. spinning jesienny obejmowałby szczupaka, sandacza i okonia.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 24-03-2007 o godz. 20:39:23
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Treyk. Nie kombinuj! Od tego masz okresy ochronne, żeby wiedzieć, co i kiedy wolno Ci łowić...;)


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Treyk dnia 24-03-2007 o godz. 20:56:25
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jotes nie o to mnie chodziło, miałem na myśli to ze taki system byłby praktyczniejszy od wykupowania zezwolenia na poszczególny gatunek.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 23-03-2007 o godz. 22:55:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Normalnych wędkarzy? A tych, co wypuszczają ryby uważasz za nienormalnych?
Ten artykuł ma dokładnie na celu udoskonalenie chorego regulaminu. Z jakiej racji ten co zabiera wszystko do wora ma płacić tyle samo, co ja, który nie jem ryb? To jest dopiero dyskryminacja!
Chce ktoś zabierać złowione ryby? Proszę bardzo, ale niech buli jak za zboże. Zarybianie i ochrona kosztują, jeśli ktoś ma zamiar zabierać swoje połowy to musi płacić za swoje zachcianki?
Sądzisz, że zasoby ryb są niewyczerpalne? Ja przynajmniej ich nie uszczuplam...

Pomysł Jarpo jest dobry, ale niewykonalny - niestety. Do takiego przedsięwzięcia trzeba by zatrudnić sztab ludzi w każdym okręgu, kole, łowisku. Bo kto miałby tego dopilnować?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 22:59:36
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
A powiedz mi do czego teraz zatrudnione są te sztaby ludzi? Co oni właściwie robią? Co oni robią pożytecznego?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 23-03-2007 o godz. 23:13:51
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja mam na myśli odpowiednią liczbę strażników z odpowiednimi uprawnieniami do kontroli - PSR. Bo SSR nie ma za dużo tych uprawnień. Owszem robią kawał pożytecznej roboty, ale narażają się za friko. W moich stronach ci z SSR to w większości dziadki i żaden z nich nie jest w stanie ganiać za zbirami.
A ci, o których piszesz, niech chodzą z wagą, zbierają opłaty za rybie mięso i prowadzą statystyki.

Dokładnie taka sama dyskusja była już na RO.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 23:23:29
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Na strażników powinna iść w głównej mierze pierwsza część składki. Swoją drogą kiedy my się nauczymy, że jak nie wolno to nie wolno! Kiedy nie trzeba będzie stać nad każdym z batem!
Myślę że licencje powinno sprzedawać sie na stacjach benzynowych. Tak chyba jest w normalnym świecie.
Nie czytałem już dawno nic na RO. Możesz podać stronę. W wolnej chwili przejrzę z ciekawości.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 23-03-2007 o godz. 23:33:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja całkowicie zgadzam się z Kajko - przede wszystkim chronić to co jeszcze jest w wodzie. Jak już będziemy mieli odpowiednie i odpowiednio liczne straże, dopiero zarybiać.
No i ktoś musi mieć możliwość wyliczenia każdego z tego, za co zapłacił w swojej licencji.

Dyskusja na RO była chyba ponad rok temu. Jak znajdę to dam Ci linka.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 23-03-2007 o godz. 23:50:21
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jarpo. Udało mi się znaleźć jedną z takich dyskusji.
Redaktorów z góry przepraszam, ale nie bardzo wiem jak tutaj wkleić lik. Mam nadzieję, że się uda.
klik [www.fishing.pl]


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez the_animal dnia 24-03-2007 o godz. 16:09:27
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Poparł bym ten własnie wniosek . Uważam , że tylko rozbudowanie PSR do normalnej działalności takiej jaka powinna być ,da odpowiednie rezultaty . Bo to co teraz się dzieje - liczebność strażników PSR , system pracy oraz zarobki jakie zarabiają - woła o pomstę do nieba . Trzeba rozwijać to co kompetentne i fachowe , a nie budować drugie ORMO - bez urazy do SSR


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Roxen dnia 25-03-2007 o godz. 12:51:34
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Treyk żadko się z tobą zgadzam:) ale popre ten wątek o No Kill masz troche racji :)


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez kajko (paprosz@wp.pl) dnia 23-03-2007 o godz. 22:26:12
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
no z tymi "no killowcami" i "mięsiarzami" (choć za tych uważam tylko tych, którzy biorą ryb więcej niż potrzebują, chodzą potem z nimi po bloku i rozdają sasiadom) to trudna sprawa. To tak jakby za płatną autostradę mieli płacić tylko ci którzy będą jechać w interesach 130km/h a ci którzy jadą sobie na wypoczynek albo tylko po to żeby się przejechać nie będa płacić.
Braku ryb winna nawet nie jest szczególnie polityka zarybieniowa PZW choć uważam, że struktury tego związku pożeraja zbyt dużo pieniędzy. Na cały problem składa się tak wiele czynników, że garstka płacących składki wędkarzy nic tu nie wskóra nawet jeśli co do grosza będzie za to zakupowany materiał zarybieniowy.
Bezmyślność i brak jakiejkolwiek reakcji z MOŚ, Policji Państwowej, Państwowej Straży Rybackiej nie mówiąc juz o Społecznej SR i o samych wędkarzach powodują taką degradację naszych wód, że często wrzucanie ryb do scieków mija się z celem.
A na sam koniec wspomnieć należy o umiarze i zdrowym rozsadku w swoim postępowaniu. O zaprzestaniu segregowania wędkarzy na tych, którzy zabiorą sobie rybkę do zjedzenia i na "no killowców" w białych rękawiczkach obwieszonych dodatkami ze skór zwierząt zarżniętych w rzeźniach na kiełbasy. O złym obozie wstrętnych rybaków, których zamiarem jest wyczyszczenie każdego zbiornika z ryb a po 3 latach przerzuceniu się przez nich na usługi ciesielskie.
Najchętniej wyżywamy sie na tych, których mamy pod reką.
W pierwszej kolejności należy sie skupic na ochronie wód, na bezmyślnym wykorzystywaniu unijnych pieniędzy na meliorowanie rzeczek. Ale, żeby rzucić się na coś takiego nie można kłuć łokciem w żebra wedkarza stojacego obok bo ten wypuszcza rybke lub też wkłada ja do siatki. Na rybnych i czystych wodach zalezy i no killowcom i "mięsiarzom" z licencja na zabijanie i rybakom, którzy z tego żyją (nie mylic rybaka z 2 letnim dzierżawcą wody).
Czemu mając taka rzeszę ludzi stojących po jednej stronie barykady nie piszemy do Ministerstwa, PSRu, Policji? Czemu tam nie zadajemy pytań i n

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 23-03-2007 o godz. 22:38:51
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kajko zgadzam się z tym co piszesz. Wiem że jest wiele czynników powodujących ze nie ma ryb w naszych wodach. Ja podszedłem do sprawy tylko z jednej strony. Takich rozwiązań powinno być więcej. Ktoś powinien to spiąć razem dopiero wtedy to zadziała.
Ale widze że zostałem źle zrozumiany. Ja nikogo nie chcę dzielić. Nie ma dla mnie lepszych i gorszych wędkarzy. Uważam tylko ze to sprawiedliwe ze ci co nie zabierają ryb płacą mniej od tych którzy je zabierają. To chyba logiczne. Moim zamysłem było skąd wsiąść DODATKOWE PIENIADZE NA ZARYBIANIE! Jeszcze raz powtarza że nie uważam ze wprowadzenie w życie mojego pomysłu wszystko rozwiąże. Sprawę należy załatwić całościowo. Uważam jednak że mój pomysł to jedno z ogniw łańcucha. Ogniwo bez którego ten łańcuch prędzej czy później zerwie się.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 24-03-2007 o godz. 08:28:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie bedziemy tutaj pisać o tym, kto to jest miesiarz itp. Ja jestem miesiarzem i nie rozdaje ryb sasiadom, ale łowie zgodnie z regulaminem i nie jestem kłusownikiem. To tyle na wstępie.
Jest sprawą oczywistą, że tekst ten, jest pewnego rodzaju propozycją do rozważania problemu ilości ryb w naszych wodach + poprawek, uzgadnień reszty szczegółów. Czy pomysł jest dobry i czy warto popracować nad tymi szczegółami?
Moje zdanie - TAK.
Już dawno temu, pojawił się głos, aby no-killowcy nie płacili za ryby lecz za wędkowanie. Sigi też ma rację, że łowiąc ryby i wypuszczając - tez czynimy straty w rybostanie. Aby Wam to drastycznie pokazać, dam przykład sandacza - szczególnie mało odpornego na skaleczenia.
Kajko w swoim komentarzu, też ma rację - kontrola i kontrola - to najważniejsze. Pamiętam czasy w PZW, gdzie prawo do kontroli mieli wędkarze na podstawie własnej legitymacji PZW. Uwierzcie mi, wtedy kłusol bał się nawet wędkarza. Sprawę kontroli i ochrony, też można dopracować. Wyznaczyć gatunki ryb, które są limitowane - tez można wyznaczyć dla wędkarzy, którzy nie kupowaliby wędkarskiej karty no-killowca. Cały ten system, można przecież dopracować regulaminowymi punktami.
Prawdą jest, że należy zacząć działać. Może na początek, uczepmy się ( uczepcie się - ja już jestem emerytem i nie należę do PZW, wolę zapłacić jednorazówkę, kiedy przyjdzie mi usiąść nad wodą PZW - 2-3 razy w roku ) tego rozwiązania. Dopracowujmy detale, pokazujmy efekty działania tutaj na PW do wglądu userów, poprawiajmy, dopisujmy, eliminujmy błędy i wreszcie napiszmy nowy regulamin. Umyślnie nie pisze PZW, bo regulamin ten, mogą zapożyczyć wszelakie stowarzyszenia i związki, towarzystwa i prywatni właściciele wód licencyjnych - o ile będą chcieli z niego skorzystać.
Komentarzy tutaj jeszcze będzie sporo. Każdy będzie pisał - tak i nie. Tylko po co? Może od razu ktoś zechce stworzyć komisję do nowego regulaminu? Życzę Wam owocnych obrad i trzymam za Was kciuki.



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 24-03-2007 o godz. 09:13:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
A więc kto się zgłasza do zespołu opracowującego nowy regulamin?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 25-03-2007 o godz. 15:18:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dlaczego zadajesz to pytanie pod moim komentarzem?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 25-03-2007 o godz. 18:47:37
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bo Ty w swoim komentarzu pisałeś, że powinna powstać taka grupa. A o co chodzi? Coś źle zrobiłem?


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 26-03-2007 o godz. 06:53:52
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Spokojnie - nie zrobiłeś niczego złego :-)
Może nie doczytałeś, że ja już wypadłem z PZW dawno temu. Jak więc mogę rządzić się nie na swoim podwórku?
Śledzę i szukam ciagle wątku o powstaniu grupy, która będzie układała taki regulamin. Widzę jednak, że nikt się nie kwapi. Samo życie :-)


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez radzio dnia 24-03-2007 o godz. 19:18:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://barwena.bialystok.pl
Rzadko zabieram głos w sprawach związanych bezpośrednio lub pośrednio z "C&R" i w utarczkach ortodoksyjnych zwolenników wypuszczania wszystkich złowionych ryb z osobami, które lubią zabierać część ryb w ramach aktualnie obowiązującego regulaminu. Jednak tym razem przeczytałem ten tekst z wielką przyjemnością.
Nareszcie konkretne, poparte przykładami propozycje uregulowania tego kontrowersyjnego tematu.Zamiast obrzucania się błotem i równania z ziemią - rzeczowe i sprawdzone rozwiązania, które z od bliskich nam myśliwych można przenieść na grunt wędkarstwa. Oby ta wizja przedstawiona przez Jarpo przybrała realny wymiar i dotarła do decydentów, którzy mogą stosowne zmiany ustanowić. Od czegoś trzeba zacząć a propozycje zawarte w tekście Jarpo to krok milowy aby przezwyciężyć mierność zasobności niektórych polskich wód i to w nie najbardziej szlachetne gatunki ale i wszystkie ryby. W połączeniu ze zwiększeniem skuteczności wykrywania przez powołane do tego służby i skuteczności karania za wykroczenia związane z wędkarstwem mogłyby wiele zmienić w otaczającym nas i pogłębiającym się (spadek liczebności ryb) maraźmie.



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Bartek80 dnia 26-03-2007 o godz. 11:26:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak bzdurnego pomysłu dawno nie słyszałem (czytałem). A dlaczego już piszę:
1. Nie wiem czy sobie uświadamiacie ale jednak my normalni wędkarze - zabierający i jedzący ryby jesteśmy zdecydowaną większością w tym kraju. Czy tego chcecie czy nie was "No kill'owców" (głównie osoby z portali internetowych) jest ledwie garstka w rzeszy 600000 członków PZW. I jak sobie wyobrażacie te zarybienia i kontrole polskich wód jesli naprzykład "mięsiarze" nie zaakceptują waszych pomysłów i gromadnie opuszczą szeregi PZW. Utrzymacie wody w 10000 osób? Śmiech na sali! Ktos nie wierzy w moje wyliczenia? Niech wstanie od komputera i przejdzie sie nad jakąkolwiek wodą...
2.Ponawiam pytanie zadane już przez kogoś. Jak będziemy przeliczać straty zadane wodom przez "No kill'owców". Jaką mamy gwarancję że ryby wypuszczone przez was nie chorują, zarażając przy tym inne osobniki i przyczyniając się do dalszej degeneracji naszych wód! Obchodzenie się ze złowionymi rybami jest w naszym kraju na tak słabym poziomie, że nawet najbardziej zaprzysięgli "No Kill'owcy" nie mogą się powstrzymać od robienia zdjęć rybom (nawet podczas okresu ochronnego!), więc jak możecie mi zagwarantować że wypuszczane przez was ryby nie są żywymi trupami i pływajacymi bombami biologicznymi. Może wręcz należałoby podnieść opłaty "No kill'owcom"?



Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 26-03-2007 o godz. 11:34:02
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dzięki za ten głos. Życie nie jest takie proste jakby się wydawało. Ja ze swej strony śmiem twierdzić, że nawet niektóre osoby, które publicznie deklarują, że są no killowcami tak po cichu zabierają ryby z łowiska. Ja tak jak już wcześniej pisałem nie jestem no killowcem,
a co więcej nie mam zamiaru nim zostać.


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 26-03-2007 o godz. 17:22:51
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Pewnie nawet nie zastanowiłeś się co wypisujesz?
No, ale skoro jesteś taki dobry z rachunków to może pokusisz się i wyliczysz w oparciu o swoje wcześniejsze dane: Ile i jakie szkody wyrządza w rybostanie te 590 000 "normalnych wędkarzy"?

A jednak da się utrzymać wodę w dobrej kondycji z zastosowaniem C&R. Przykład - San.

I ostatnia uwaga. Jakim prawem podważasz zasadność stosowania "No Kill" czy C&R? Próbowałeś kiedykolwiek?
Straty zadawane wodom przez No Killowców? To jest dopiero śmiech na sali!

Są już w Polsce łowiska, gdzie to(C&R, No Kill) już się sprawdziło - na szczęście są. Sprawdziło się też w wielu innych NORMALNYCH krajach.

Moim zdaniem - a chyba mogę takie mieć? To właśnie takie myślenie i takie podejście do hobby przez "normalnych wędkarzy", jest tą bombą biologiczną. A odliczanie już dawno się zaczęło...

Ale najlepiej nie dostrzegać własnych błędów, wytykać czyjeś, dobijać reszki i psioczyć, że ryb nie ma!


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez krzyko dnia 27-03-2007 o godz. 08:41:01
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jotes czytam Twoje wypowiedzi i jestem przekonany że brzydzisz się zabieraniem ryb z łowiska.Wolno Ci.Wytłumacz mi proszę jak się mają Twoje poglądy do zdjęcia w artykule, który napisałeś(całkiem fajnym) "sandacz na trupka".Piękne zdjęcie przedstawiające trzy trupki sandaczowe.
Pozdrowienia


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 27-03-2007 o godz. 11:43:02
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Z tym "brzydzeniem się" to bym raczej nie przesadzał. Cyba, że ktoś chce mi "dowalić"? Ja nie jadam ryb, więc ich nie zabieram, ale czasem robię wyjątek(3 do 5 razy w roku!).
Takim wyjątkiem są te sandacze na zdjęciu. Z tego artykułu, o którym wspominasz, można też wywnioskować, że czasem jestem zmuszony do zabrania jakiejś ryby.
Piszę tam, że niejednokrotnie wypuszczony sandacz nie przeżywa, gdyż jest "kruchą" rybą...

Również pozdrawiam


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Bartek80 dnia 27-03-2007 o godz. 11:58:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Do Jotesa.
Wyobraź sobie że taki stan członków PZW mamy już od kilku dziesięcioleci (zdaje się nawet że ta liczba była okresowo zdecydowanie większa). 20 lat temu mało kto słyszał wogóle o tej waszej zasadzie "złów i wypuść" a do tego stan zanieczyszczenia polskich wód był zdecydowanie gorszy i jakoś dziwnym trafem ryby w polskich wodach nie wyginęły.
No ale wracając do meritum sprawy ciekaw jestem jak byście sobie w 10000 osób poradzili z ochroną wód przed kłusownikami? Wszyscy byście wstąpili do SSR?
Piszesz mi o Sanie że tam to się sprawdza, ale ja mieszkam na Mazowszu wiec napisz mi w jaki sposób byście sobie poradzili np. z miliaradami karłowatych leszczyków (krąpi , płotek, karasi itp.) które by zdominowały takie zbiorniki jak Zalew Zegrzyński?
A wogóle to w jaki sposób byście wydzierżawili od skarbu państwa te wszystkie wody?
Tak tak wyrzućcie wszystkich "mięsiarzy" z PZW i stwórzcie sobie mały raj na polskich wodach, tylko napisz mi jak to sobie wyobrażasz?
Pytasz mnie jakim prawem podważam zasady "złów i wypuść", a no takim! Zrób mały eksperyment, jeśli masz akwarium (jeśli nie to poproś jakiegos kumpla - przecież rybkom się nic nie stanie ;), wyłów po kolei wszystkie rybki poprzekłuwaj im pyszczki, potrzymaj trochę w rękach i zrób każdej po kilka zdjęć, potem oczywiście każdą wypuść... Poczekaj kilka dni i napisz mi swoje wnioski! A potem pomyśl że w akwarium ryby mają że tak powiem warunki "cieplarniane" więc co się musi dziać z rybami wypuszczanymi do naturalnych zbiorników!
A zapomniałbym, radzisz mi żebym spróbował zasady "złów i wypuść". No więc tak sie składa że uważam, łowienie ryb dla czystej adrenaliny za nie godne człowieka XXI wieku.
Więc skoro nikt wam nie zabrania stosowania zasady "złów i wypuść" to wy nie zabraniajcie innym stosować własnych zasad a szczególnie że jesteście mniejszością. Np. dla mnie płacenie za złowione ryby byłoby zaprzeczeniem istoty wędkarstwa i czułbym się jakbym ciągle łowił na łowiskach specjalnych. Polecam przemyśleniu

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 27-03-2007 o godz. 13:20:21
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bartku
Obydwa Twoje posty w powyższym temacie, naszpikowane są pogardą dla ludzi, którzy próbują coś zrobić, by zmienić mentalność tej "zacnej" większości.

Oczywiście, że nie będę zabraniał Ci robić tego, co uważasz za słuszne. Jesteś młodym człowiekiem i dopiero uczysz się życia. Przyjdzie jeszcze czas na refleksje, ale będzie być może za późno.
Niestety polski naród jest jeszcze zbyt ciemny, by zrozumieć zło jakie wyrządza Matce Naturze. I dlatego m.in znajdujemy się na szarym końcu w Europie.

Ja w żadnym miejscu nie zabraniam nikomu zabierania złowionych ryb. Ja mogę apelować jedynie, by robić to z głową!

"... Np. dla mnie płacenie za złowione ryby byłoby zaprzeczeniem istoty wędkarstwa...". Wędkarstwo w istocie jest HOBBY, a nie sposobem na zapełnianie lodówki. I jeśli nie zaczniemy płacić za zabierane ryby z łowiska, to już niedługo obudzimy się z ręką w nocniku. To dotyczy również mnie, bo czasem zdarza mi się zabrać rybkę.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, że te pogardzane dzisiaj przez Ciebie i wielu innych, osoby są mniejszością. Ale już wkrótce okaże się, że to były jedyne osoby w całym PZW, które posiadały zdrowy rozsądek i wyobraźnię.

Nie mam zamiaru Cię na siłę przekonywać i udowadniać, jak dźwignąć z rynsztoka obecnych czasów, polskie wędkarstwo i całe PZW.

Jak pisałem autorowi tego artykułu - "Pomysł jest dobry, ale niewykonalny". A to tylko ze względu na taką właśnie mentalność szanownej większości.
Swego czasu uczestniczyłem już w podobnej dyskusji, której lekturę polecam wszystkim: http://www.fishing.pl/artykuly/rybim_okiem/oplaty_za_wedkowanie

Jednocześnie przepraszam Redakcję jeśli źle wstawiłem tu link.

Na tym kończę swe wywody, do czasu zmiany mentalności Polaków - EOT


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez torque (torque@pogawedki.wedkarskie.pl) dnia 27-03-2007 o godz. 13:41:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jotes twoje wywody są jak najbardziej słuszne. To co piszesz i to co napisał Jarpo w artykule, ma potwierdzenie w poważnych opracowaniach, dotyczących (niestety) zazwyczaj gospodarki na rzekach pstrągowych.
Dlaczego napisałem niestety?, ano dla tego, że wędkarze uganiający się za pstrągami czy lipieniami, postrzegani są jako nieszkodliwie "zakręceni", ludzie, biegający przy zarybieniach, poubieranie w spodniobuty i kapelusiki. Natomiast to właśnie środowisko w Polsce posiada i stara się rozpowszechniać wiedzę, na temat prawidłowego zarządzania rybostanem wód oraz prawidłowego postępowania ze złowionymi rybami.

Co zaś do słów Bartka. Opisujesz zjawisko, które bardzo często można zobaczyć nad naszymi wodami i które nie ma nic wspólnego z ogólnie pojętym C&R. Piszesz tu o czymś co często opisywane jest jako złów i wyrzuć. Niestety bardzo duża wędkarzy, która nie zabiera ryb z wody, nie wie jaki sposób należy postępować, by złowione ryby wypuścić w dobrej kondycji.

Z drugiej też strony widać, że równie wielu wędkarzy, nie ma, nawet "bladego" pojęcia, do jakich rewelacyjnych efektów może doprowadzić prawidłowo stosowane zasady "Złów i wypuść"


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jotes dnia 28-03-2007 o godz. 11:36:18
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Torque, masz rację i mają ją ci, którzy wytykają nieprawidłowe/bezmyślne postępowanie z wypuszczaną do wody rybą. Mnie również szlag trafia, gdy widzę wymemlaną na zdjęciu rybę, a dumny/durny łowca pisze, że ryba w dobrej kondycji wróciła do wody.
Szczytem takiej głupoty było dla mnie zaprezentowanie na zdjęciu metrowego szczupaka z przebitym osęką pyskiem i ten nieszczęsny dopisek pod fotką.
Kilku takich zjechałem na czym świat stoi. Wstyd mi za takich pseudo No killowców!

Temat wywołany przez Jarpo, miał na celu pogodzenie dwóch grup wędkarzy - pasjonatów wędkarstwa przecież - i wspólne zastanowienie się nad poważnym problemem.
Jest tylko jeden sposób, aby tego dokonać. Mądra i rzeczowa dyskusja. Bez napaści, pogardy i wszelkiego jadu.
Dzielimy wspólnie wodę, czasem wspólnie wędkujemy obok siebie. Czemu więc tutaj nie możemy się zgodzić?

Jeśli ktokolwiek nad wodą zwróci mi - zasłużenie - uwagę, że nieprawidłowo obchodzę się z wypuszczaną właśnie rybą. Przyjmę to z pokorą i ze wstydem!
Ale jeśli zrobię to w należyty sposób i będę próbował wykazać innemu wędkarzowi, że to jest dobre, że ta ryba będzie miała szansę na rozmnożenie się i, że nie chcę osłabiać nadmiernie rybostanu, etc. Niech chociaż wysłucha!

Już Czez w swoim artykule pt. "Prawny wymóg stosowania C&R" wykazał, że każdy, ale to bez wyjątku KAŻDY powinien wiedzieć, jak obchodzić się z rybą przeznaczoną do wypuszczenia. (Celowo nie poprzestaję tu jedynie na niewymiarkach i tych w okresie ochronnym).

Ja miałem to szczęście, że pobierałem swoje nauki od największego mistrza - mojego ŚP. Ojca. Zanim ktokolwiek zdążył spisać te zasady, ja już jako nastolatek wiedziałem, jak należy postępować. To nie jest wcale trudne dla człeka z wyobraźnią.

Te zasady postępowania powinny być naszym elementarzem i znajdować się w RAPR i w każdym rejestrze połowów. Po to, abyśmy byli świadomi wszyscy i zawsze.

Osobiście chylę czoła przed tymi "nieszkodliwie zakręconymi" i pod

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1)
przez Jarpo dnia 27-03-2007 o godz. 21:51:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Widzę że stało się to czego się obawiałem. Znów będzie dyskusja no killowców z „mięsiarzami” (napisałem to w cudzysłowie jakby ktoś nie zauważył) i zaraz pewnie zaczną się pyskówki. Ja uważam, że jest miejsce dla jednych i dla drugich. Mój tekst napisany był właśnie w celu aby to wszystkim uzmysłowić. Jak w tytule, aby wilk był syty, a owca cała. Zastanawiałem się jak wszystkich pogodzić i co najważniejsze, co zrobić, aby za kilka lat było w naszych rzekach tyle ryb, abyśmy nie musieli wyjeżdżać za granicę chcąc zobaczyć żywą rybę. Proponuję wszystkim aby na tym się skupić. Wszystko inne było już przerabiane wiele razy i nie ma najmniejszego sensu tego powtarzać.
Pozdrawiam wszystkich.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.18 sekund :: Zapytania do SQL: 214