Sacha napisał
A w zasadzie ich dwie czę¶ci... Jedna koncertowo spaprana nad jeziorem Dadaj. Domek, który wynaj±łem w znalezionym w necie o¶rodku, okazał się zatęchłym pawilonikiem z epoki wczesnego Gierka. Lodówka - grat, brak drzwi pomiędzy pomieszczeniami, a w zastępstwie kotary z materiału.
Nawet nie rozpakowałem bagaży - wynaj±łem pokoje w innym miejscu.
Nad jeziorem tłumy ludzi. Już pierwszego dnia wiedziałem, że tygodnia tam nie wytrzymam - zdołałem 4 dni.
Jezioro należy od tego roku do GR Łomża. Rozmawiałem na temat jeziora z go¶ciem z wypożyczalni łodzi i z pani± z jednego z pensjonatu. Ponad 10 lat temu, rybacy z jednego dnia mieli dobrze ponad tonę ryb, a bywało, że połów dochodził do 3 ton. Ostatnie połowy rok czy dwa temu dawały po 30-40 kg ryby z dnia.
Zwiałem z Mazur po 4 dniach.
Szukałem w necie i padło na południowe Podlasie.
2 wrze¶nia pojechali¶my do Pratulina. Lepiej trafić nie mogłem. Extra domek, w pełni wyposażony.
Domek (od frontu) wynajęty nad Bugiem. To było to, o czym marzyłem.
Z tarasu widok na starorzecze i słup graniczny po drugiej stronie starorzecza...
Widok na starorzecze odległe o ok. 20 m od tarasu.
... do Bugu mniej jak 100 m. Gospodarz prowadzi mnie nad rzekę, pokazuje miejscówki - sam większo¶ć czasu spędza na wędkowaniu. Ale z tym akurat nie jest dobrze. Bior± same drobiazgi i co ciekawe: czy sypnę Trapera, Gutmixa czy Lorpio z napisem leszcz, to przypływaj± ukleje. W starorzeczu trafiaj± się wymiarowe szczupaczki, ale przy takiej ilo¶ci drobiazgu, ciężko którego¶ zaprosić na kolację. Według patrolu SG na całym odcinku rzeki wędkarze narzekaj± na brania od kilku dni.
Ok.4 cm ryba gatunku, który jest mało popularny w naszych wodach.
A to ok. 3 cm egzemplarz tego samego gatunku. Obydwie ryby złowione w starorzeczu, ale nie tym, nad którym mieszkałem. Można zgadywać!!!
To, że z rybami było marnie rekompensuje urok miejsca i go¶cinno¶ć gospodarzy.
Podlaski przełom Bugu w Neplach.
Widok z podwórka. Jak się dobrze przyjrzeć, to widać biały słup.
Faktycznie słup jest biało-czerwony i oddalony od domu jakie¶ 80 m.
15 m za słupem jest brzeg Bugu, a jego ¶rodkiem przebiega - wiadomo - granica UE.
Postaram się jeszcze w tym roku tam pojechać szczególnie, że wg gospodarza na sandacze i szczupaki z Bugu trzeba poczekać do co najmniej II połowy paĽdziernika, a bywa, że i I listopada. Trzeba jechać.
Sacha