Sensas napisał
Kolejny debiut na PW. Sensas postanowił podzielić się z Wami swoj± wiedz± o przynętach. Zapraszamy do lektury - Redakcja.
Przynęt± nazywamy wszystko to, co nakładamy na haczyk. Tak więc, w samym założeniu, przynęta ma stanowić bezpo¶rednio pokarm ryb i spowodować ich branie, a w konsekwencji hol ryby...
Przynęty dzielimy na naturalne i sztuczne. W swoim artykule skupię się wył±cznie na przynętach naturalnych, gdyż w ich stosowaniu mam o wiele większe do¶wiadczenie, niż w stosowaniu przynęt sztucznych. I tak w¶ród przynęt naturalnych wyróżniamy:
- przynęty ro¶linne (np. groch, łubin, kukurydza),
- przynęty zwierzęce (np. dżdżownica),
- przynęty pochodzenia ro¶linnego (np.chleb).
Zazwyczaj ryby nie chc± brać na przynęty nie¶wieże lub nawet zakładane brudnymi rękoma. Podobnej reakcji u ryb możemy spodziewać się, gdy zakładamy przynęty w chwilę lub w trakcie palenia papierosa – ryby nie znosz± zapachu nikotyny. Jaki z tego wniosek? Nie pomoże nam najbardziej wyszukany sprzęt i finezyjne zestawy, jeżeli na haczyku zadynda co¶, co samym swoim zapachem odstrasza ryby. Podobnie będzie, jeżeli będziemy używać przynęt, które w danej wodzie nie ciesz± się rybim wzięciem. Dlatego też, kiedy łowię w wodzie, której nie znam, o skuteczno¶ć poszczególnych przynęt zawsze najpierw pytam miejscowych wędkarzy. A jeżeli takowych nie ma, proponuję zbadać tre¶ć żoł±dkow± pierwszej, złowionej przez Was ryby.
PRZYNĘTY NAJCZʦCIEJ UŻYWANE:
- dżdżownice – można je wykopać, np. na działce b±dĽ ł±ce, jednak ale o wiele pro¶ciej zbierać je z powierzchni ziemi; zbieranie daje dobre efekty po deszczowym, niezbyt zimnym dniu. Ciekawym sposobem polowania na dżdżownice jest wbicie metalowego pręta na głęboko¶ć ok. 30 - 40cm, następnie uderzanie w pręt niezbyt mocno, ale rytmicznie grubym kijem – pod wpływem drgań dżdżownice wychodz± na powierzchnię.
- białe robaki – s± to larwy muchy plujki, która chętnie składa jajeczka na starzej±cym się mięsie. Przynęta ta jest najpopularniejsz± w¶ród wędkarzy ze względu na szerok± jej dostępno¶ć w sklepach wędkarskich. Jednak, żeby na białe robaki łowić, wcale nie trzeba ich kupować. Równie dobrze można je wyhodować. Należy ćwierć kilograma mięsa drobiowego lub wołowego włożyć do plastykowego pudełka i dodać 10 - 15 łyżek stołowych lekko zwilżonych otr±b pszennych. Odkryte naczynie stawia się w takim miejscu, aby do pudełka z mięsem miały dostęp muchy. Jeżeli takowe, siadaj±ce na mięsie, zauważymy, już po 3 - 4 godzinach możemy naczynie przykryć szczelnie gaz±. Najczę¶ciej w 3 dniu od złożenia z muszych jaj wylęgaj± się larwy. W pudełku z mięsem larwy trzymamy do czasu, aż osi±gn± poż±dan± wielko¶ć. Je¶li chcemy, by przynęta była odpowiednia dla leszcza, wzbogacamy mięsne podłoże o rozpuszczony cukier. Wyjęte z mięsa robaczki powinny być użyte do wędkowania w ci±gu 24 godzin.
- larwy ochotkowatych - popularnych ochotek można szukać w zamulonych wodach wolno płyn±cych, w kanałach, stawach i różnego rodzaju rozlewiskach. Ochotek dużych, ok.1 cm, używam jako przynęty; mniejszych - do zanęty. Przesiewaj±c muł w miejscach, gdzie larwy występuj± do¶ć licznie, można w ci±gu godziny uzyskać ok.100 sztuk ochotek.
- szyjki rakowe - przynęta często okre¶lana mało eleganckim mianem: „dupki”. S± nader popularne jako wab na drapieżniki. Mięso surowej szyjki obłupujemy z pancerzyka i zakładamy na haczyk. Należy przy tym pamiętać, żeby nie obdzierać każdego złapanego raka (np. rak błotny i szlachetny), tylko te nie będ±ce pod ochron± gatunkow±.
- kukurydza – tej przynęty chyba nie ma potrzeby szerzej opisywać. Jest tak popularna, szczególnie jej konserwowa forma, że puszki po kukurydzy można spotkać nad wodami równie często jak pudełka po białych robakach. Nie zachęcam tym samym do na¶ladowania różnych „¶mieciarzy”, których, niestety, w¶ród wędkarzy nie brakuje. Dodam tylko, że przygotowywanie kukurydzy suszonej jest bardzo proste i ekonomiczne. Wystarczy j± dzień przed planowanym łowieniem zalać wrz±c± wod±. Skuteczno¶ć tak sporz±dzonej przynęty jest nie gorsza niż kukurydzy konserwowej, szczególnie jeżeli zanęcamy ni± łowisko. I tu kłania się ekonomika – worek suszonej kukurydzy (50 kg) kosztuje w Centrali Nasiennej około 30 zł.
- pszenica - gotowana pszenica jest przynęt± lubian± przez wielu wędkarzy. Pewnie dlatego istnieje kilkana¶cie receptur jej przyrz±dzania. Ja przedstawię jedn± z nich: dwie gar¶cie dużych ziaren pszenicy wsypujemy do półlitrowego termosu, następnie zalewamy wrz±c± wod± i zakręcamy szczelnie termos. Po około 20 minutach wrz±tek odlewamy (pszenica powinna łatwo rozgniatać się w palcach,ale nie pękać). Je¶li przynęta jest zbyt twarda, ponownie zalewamy j± wrz±tkiem na około 20 minut.
- groch - wybieramy około 150 dużych ziaren grochu i moczymy je przez 12 - 24 godzin. Następnie przesypujemy groch do lnianego woreczka. Woreczek wkładamy do garnka z wod± i gotujemy groch tak długo, aż ziarno odpowiednio zmięknie. I tu uwaga: w trakcie gotowania nigdy nie należy dolewać zimnej wody, gdyż spowoduje to pękanie grochu.
- siemię lniane - wybieramy około 200 ziarenek siemienia, moczymy je 2 - 3 godziny w zimnej wodzie, po czym gotujemy na wolnym ogniu tak długo, aż ziarenka zaczn± pękać i ukaże się biały miękisz. Po ugotowaniu ziarenka trzeba wyj±ć z wody i przepłukać pod łagodnym strumieniem bież±cej wody.
- pęczak - pęczak najczę¶ciej przygotowuje się w termosie, podobnie jak pszenicę. Kiedy ziarenka zaczynaj± pękać, zawarto¶ć termosu należy przelać przez sitko, następnie przepłukać pod bież±c± wod±. Dzięki temu usuniemy lepki ¶luz z ziarenek pęczaku.
Na sam koniec mała ciekawostka. Przytoczę przykłady przynęt stosowanych przed kilkuset laty. Wierzcie, niektóre z nich sprawdzaj± się i dzi¶.
LESZCZ – czerw zmieszany z końskim gnojem, ser biały z żółtkiem i kamfor±;
KARP - moczony chleb z m±k± jęczmienn±, jęczmień z miodem;
LIN - bułka moczona w słodkiej bułce (polecam);
MIĘTUS - mięso kurczaka lub raka;
OKOŃ - stary ser z dodatkiem czosnku, mięso z drobiu;
WĘGORZ - wnętrzno¶ci ryb, pieczona baranina (toż to rozpusta!);
KARA¦ - jęczmień gotowany w cukrze;
KLEŃ – owady, robaki, chleb moczony w wódce;
JA¬ - zsiadła krew, rodzynki, wi¶nie, ćmy;
BOLEŃ – ¶wierszcze, zgniłe mięso, stary (nie solony) ser, ser zmieszany z kamfor±.
Gdyby kto¶ z Was miał jakie¶ bardziej szczegółowe pytania – służę pomoc±.
Sensas