Czy wiesz, że...
TROĆ WĘDROWNA:
- Rekord Polski - 14,70 kg
- Złoty medal - od 8,00 kg
- Srebrny medal - od 6,00 kg
- Brązowy medal - od 5,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 590
 Zalogowani 0
 Wszyscy 590

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(434548) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(434548) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(434548) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(434548) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(434548) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(434548) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(434548) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(434548) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2042
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2154
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2291
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2124
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2180
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2086
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2315
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Czy wielkie ryby są pożyteczne?
Opublikował 26-03-2003 o godz. 13:13:45 Zespół Redakcyjny
Pytania do ichtiologa Kajko napisał
Maro zapytał:
Na wstępie zaznaczam, że nie chodzi mi o wywołanie kolejnej, sieciowej polemiki. Pytanie jednak zrodziło się pod wpływem artykułów i wypowiedzi kolegów, po złowieniu suma na miarę rekordu Polski. Jak to jest z punktu widzenia ichtiologa? Czy tak wielka ryba jest jeszcze pożyteczna w środowisku? Czy może się rozmnażać i przekazywać potomstwu swoją wielkość i siłę? A może już tylko żre olbrzymie ilości pokarmu? Pytam nie tylko o sumy. Chodzi mi o wszystkie olbrzymy, czy to będzie szczupak ponad 20 kg, czy sandacz 15 kg. Co o tym sądzi ichtiolog? Wyłącz, proszę, z odpowiedzi aspekt wędkarski czy ludzki. Teraz niech do głosu dojdzie tylko nauka. Czy to dobrze, że w naszych wodach pływają rekordowe ryby?

Kajko:

Jedno z Twoich sformułowań jest już w sumie odpowiedzią. Chodzi o wyłączenie aspektu (tu zmieniłbym to słowo na: czynnika) wędkarskiego czy ludzkiego.

Ktoś przed nami ten świat poukładał wręcz idealnie, co tam „wręcz”, po prostu idealnie. Dopóty świat był idealny, dopóki jakiś organizm nie zmutował w kierunku powstania człowieka. I człowiek zaczął się zastanawiać, co mu się przyda a co nie (na razie udowodniłem, że jesteś człowiekiem). Nie ma istot i rzeczy, które by były niepotrzebne w przyrodzie (oprócz nas, oczywiście) chyba, że natura ma w swoich planach samounicestwienie.

A patrząc z punktu widzenia ichtiologa, czyli patrząc Boskim okiem: skoro takie olbrzymy żyją, to znaczy, że są potrzebne. A co do żarcia, to nie żrą tak dużo. Weź na przykład takiego 20 kg szczupaka i 100 dwustugramowych szczupaczków. Razem ważą tyle samo, co ten duży, ale czy duży szczupak zje tyle pokarmu co 100 małych szczupaczątek? Wniosek jest jeden. Trzeba zabić wszystkie małe, bo to one są niepożyteczne, zjadają więcej i na dodatek się nie mnożą.

To oczywiście bzdura, bo dzięki nim (tym szczupaczkom) nie ma setek płoci i innych fikotek. Sprawa jest na tyle złożona, że i czasu brakuje, i miejsca za mało, by to wyjaśnić. Zagadnienie przez Ciebie poruszone dotyczy w konsekwencji całej drabiny pokarmowej, udziału poszczególnych gatunków w biomasie i zajmowanie odpowiednich biotopów...

Może machnę jakiś artykuł na ten temat. Póki co zapamiętaj, że nie ma organizmów niepotrzebnych. Jeśli się taki pojawi, natura go wyeliminuje.


 
Pokrewne linki
· Więcej o Pytania do ichtiologa
· Napisane przez Zespół Redakcyjny


Najczęœciej czytany artykuł o Pytania do ichtiologa:
Jak zostać ichtiologiem?


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez maro (mj1.mj1@interia.pl) dnia 26-03-2003 o godz. 16:54:49
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dzięki Kajko! Odpowiedź choć dyplomatyczna to jednak daje do myślenia. Ja już swoje wiem :-)



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 26-03-2003 o godz. 20:24:22
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Taka wielka ryba na pewno przekazuje dwa cenne geny, gen wzrostu i gen odporności na choróbska i to wszystko co ludzie wlewają do rzek i jezior. Wędkarze są niestety w przyrodzie nowym tworem. Ci którzy zabierają złowione ryby są nawet złośliwym nowotworem. Bo wiadomo, że na wędkarskie przyny rzucają się w pierwszej kolejności ryby jedzące dużo i często, czyli cenne genetycznie. Jeśli zaś zostanie złowiony taki felerny genetycznie egzemplarze, który pomimo sędziwego wieku nie uzyskał jeszcze wymiaru ochronnego to wypuszczamy go do wody aby się mnożył. Tak więc wędkarze (mięsiarze) dokonują selekcji odwrotnej.



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez PMD (pawel_m@poczta.onet.pl) dnia 26-03-2003 o godz. 22:02:37
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
...i .... trafił nadziewanego pieczarkami karpia. Pozostaje mi upiec same pieczarki, albo nadzaić takiego 0,8kg wóczas mniej szkody narobię ;)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 26-03-2003 o godz. 22:48:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Nie wiem skąd ta przekorna logika u Ciebie, Kierowniku? :)

Dlaczego uważasz, że ryby jedzące dużo i często są cenne genetycznie? Karpie czy pstrągi tęczowe hodowane w stawach jedzą zapewnie dużo i często, bo mają nam z kolei służyć za pokarm. Ale czy są cenne genetycznie? Myślę, że dla hodowcy tylko te egzemplarze, które charakteryzują się większym przyrostem od innych przy tej samej zadawanej dawce pokarmowej...
A zatem znowu konkretne gatunkowe rybie szczepy, kolejna selekcja... Inne, o mniejszych przyrostach, ale jedzące dużo i często, są z chowu eliminowane! To podstawa prawidłowej gospodarki chowu i hodowli nie tylko rybnej, by mieć u siebie obsadę odpowiednimi, cennymi z punktu widzenia hodowcy, egzemplarzami...
Dlaczego uważasz, że wędkarz, który wypuszcza niemiarową rybę dokonuje selekcji odwrotnej (nota bene b. ciekawe pojęcie)? Przecież on nie może wiedzieć czy ten wypuszczany niedorostek jest starą, sędziwą rybą czy młodą, jeszcze nie wyrośniętą i będącą w najbliższej przyszłości znakomitym materiałem genetycznym jedzącym dużo i często! :)
Wzrost każdej ryby zależy od bogactwa środowiska w którym żyje, od stanu jego czystości, od konkurencji pokarmowej, występowania innych gatunków, od pogody w danym roku, temperatury, ciśnienia itp. To bardzo złożony proces! Ta sama ryba w różnych środowiskach rośnie zupełnie inaczej! Chociażby badania łuski rybiej potrafią wykazać, który rok był dla niej urodzajny (większy przyrost słoja), a który ubogi w elementy wpływające na jej wzrost (mały przyrost słoja).
Nikt jeszcze nie udowodnił, że z 25 cm lina, którego mięsiarz wziął na patelnię, a który jest już po swym pierwszym tarle (mowa o linie!), nie będzie potomków o masie 4 kg... Rzecz tylko w tym, aby jego potomstwo znalazło odpowiednie warunki życiowe.
Jest dla mnie jednakowoż pewne, że stary, wyrośnięty, olbrzymi rybi okaz ma w sobie geny świadczące o jego witalnej sile! Ale te same geny przekazywał również jeszcze jako młody osobnik! I to wiele razy, bo długie było jego życie... Nikt wcz

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 06:35:18
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Moja przekorna logika wzięła się z książki o pstrągu i lipieniu. Trafiła mi ona do przekonania. Zgadzam się z Tobą we fragmencie mówiącym o tym, że wędkarze łowią ryby ze słabym genem wzrostu i te przyszłe olbrzymy. Ale zakładając, że są etycznymi wędkarzami obydwa rodzaje powracają do wody. Tu jeszcze problemu nie ma. Problem polega na tym, że na patelni najczęściej lądują niedoszłe olbrzymy a w tym czasie jakiś anemik przekazuje swoje anemiczne geny. Tak więc ta, jak ją nazwałem, odwrócona selekcja dokonuje się. Jej skutkiem są fatalne proporcje ryb poszczególnych "rozmiar". W naszych wodach wykres obrazujący takowe proporcje przypomina wklęśnięty trójkąt. W wodach zadbanych jest to trapez. Wiadomo, że warunki zewnętrzne determinują przyrosty ryb w konkretnej wodzie. Ale i taka uboga woda ma swoje olbrzymy. To jest oczywista względność i nie ma co na ten temat dyskutować. Wiem jednak z doświadczenia, że w wodach gdzie ryby mają pod górkę i rosną słabo jest je bardzo trudno złowić i wędkarze omijają takie wody. Naszym celem są te najlepsze zbiorniki. I tu znowu mamy do czynienia z selekcją odwróconą zbiorników wodnych. Oczywiście ryby do jakiegoś momentu potrafi się bronić. Nie trwa to jednak długo. Świadczą o tym dokonywane dorybienia. I tu kolejny problem. Problem ryb hodowlanych. U nas nikt tak na prawdę nie dba o jakość genów. Do słoja więcej (ilościowo) wchodzi ikry ze szczupaka o masie 2 kg niż z olbrzyma. Dlatego producenci nie są zainteresowani takimi tarlakami. Czytałem kiedyś, że Anglicy po selekcji osobników z największymi przyrostami mieszali je z okazami z dzikich wód. Starali się uzyskać osobniki zdrowe i dobrze rosnące. Z artykułu wynikało że dobrze im szło. Nie znam żadnego opracowania jak duży jest odsetek ryb jedzących dużo i mało rosnących. Podejrzewam że jest ich tyle samo co ludzi o takiej specyficznej przemianie materii. Może Kajko nam w tym pomoże. Selekcja odwrócona jest długotrwałym postępującym procesem który sukcesywnie doprowadza do osłabianie genów ryb. Dorybianie rybami hodowlany

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 27-03-2003 o godz. 19:26:14
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
"...Problem polega na tym, że na patelni najczęściej lądują niedoszłe olbrzymy a w tym czasie jakiś anemik przekazuje swoje anemiczne geny..."
Wybacz moją wrodzoną tępotę, ale zupełnie nie rozumiem :) Niedoszłe olbrzymy lądują na patelni? Jeżeli jest niedoszły, to skąd Ty o tym wiesz?

"...W naszych wodach wykres obrazujący takowe proporcje przypomina wklęśnięty trójkąt. W wodach zadbanych jest to trapez..."
W ten sposób ze mną nie można. Jeżeli mówisz mi o jakimś wykresie obrazującym proporcje, powiedz co jest na osi rzędnych, co na osi odciętych. Muszę wiedzieć o czym mówimy i umieć to sobie wyobrazić. Z Twego opisu nie wiem o co chodzi, a może słusznie Waść prawisz! :)

...Naszym celem są te najlepsze zbiorniki...
Oczywiście! Najlepsze, bo tam jest duża ryba, o to Ci chyba chodzi? A duża ryba jest tam dlatego, bo znalazła znakomite warunki życia! Czasem aż za dobre!

...Od kilku lat staram się bezskutecznie przekonać wędkarzy z mojego koła o wyższości tarła naturalnego nad dorybianiem. Myślę, że życie pokaże kto w tym względzie ma rację...
Rób tak dalej! Jeżeli byłbym "życie" już pokazuję na Ciebie, że masz rację! :)))

...Mam nadzieję że coraz więcej będzie ludzi o przekornej logice."
Logika jest jedna. Albo jej nie ma :)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 21:52:22
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Zrobię dla Ciebie wyjątek i powtórzę. Kandydat na dużą rybę je dużo i często i w pierwszej kolejności lądują na patelni. To przyczyna tego, że coraz mniejszy procent ryb dorasta do imponujących rozmiarów. Ma to ścisły związek z tym co dzieje się nad naszymi wodami. Masz inną teorie na ten temat to napisz. Tu miejsce na objaśnienie tych enigmatycznych figur. Tak więc podstawa tego trójkąta a raczej piramidy, bo tak to fachowcy określają, to ryby małe. Cienki szpic to ryby duże. Analogicznie jest z trapezem który szpic ma mało szpiczasty ale za to pojemny. Najwięcej takich zbiorników jest w USA. Ale wielu naszym wędkarzom by się tam nie podobało bo co z tego, że ryby olbrzymie jak zjeść tego nie dają. Na domiar złego za głupią rybę można zarobić wysoką grzywnę. Lista naszych dobrych zbiorników jakby coraz krótsza. Był kiedyś taki rybny zalew niedaleko Wawy. Nie pamiętasz jego nazwy? Dopadł go wirus, ten sam który teraz zaatakował szweckie wody. Jak rozumiem nie ma logiki w tym co napisałem. Jako Sazan powinieneś mieć swoją teorię na temat rybostanu. Chętnie poczytam.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Jarbas (jarbas@hot.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 22:05:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Mogę tu wsadzić swoje 5 groszy?


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 28-03-2003 o godz. 12:34:10
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Wsadź, proszę, nawet 1 $ :)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Jarbas (jarbas@hot.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 20:07:52
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Nie mogę sam siebie ocenić czy jestem głupi czy nie ale nie rozumiem o czym piszecie? Jakieś figury geometryczne o co tu chodzi?


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 28-03-2003 o godz. 22:14:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Kierownik uczy mnie planimetrii i stereometrii, Jarbas :)

Kierowniku, trójkąt to element płaszczyzny (planimetria), piramida (dokładniej, ostrosłup, którego podstawą jest kwadrat) to element przestrzeni (stereometria). Dopiero teraz zrozumiałem o co Ci chodzi...
Owa piramida, Jarbas, jest modelem przestrzennym odwzorowywującym stan rybostanu naszych wód. Im większa ryba, tym jej miejsce jest bliżej wierzchołka tej piramidy. Sam wierzchołek to odpowiednik największej rybie w danej wodzie. Im mniejsza ryba, tym jej jakby odpowiednik znajduje się bliżej podstawy piramidy. Nie jest to skomplikowane i chyba dobrze odzwierciedla problem rybostanu.
Mało tego. Zrozumiałem Kierownika w ten sposób, że ściany tej piramidy są "zapadnięte" (jak poszycie ścian nie naciągniętego namiotu) co jest obrazem jeszcze gorszego rybostanu naszych wód. Taki model mówi o tym, że duża jest ilość ryb małych a później, im ryba większa, to jej ilość zbyt gwałtownie spada... Trudno się z tym nie zgodzić!
Kierownik twierdzi, że amerykański odpowiednik tego modelu jest inny. Przyrównuje go do ostrosłupa ściętego. Twierdzi, że w amerykańskich wodach jest duża ilość okazów (stąd "ścięcie" czy wyokrąglenie tego wierzchołka)... Bardzo możliwe, że tak jest.
W tej teorii, w tym rozumowaniu widzę jednak błąd, Kierowniku. Gdyby tylko duże, rekordowe ryby ( okazy) przystępowały do tarła, prezentowana tu teoria byłaby zgodna z Twoim myśleniem, marzeniem. Jest jednak tak, że ryby małe, które są odpowiednikiem z podnóża tego modelu, również przystępują do tarła jeśli tylko dojrzeją do niego! Na tym etapie nie wiemy jeszcze jakimi dysponują genami! Trą się wszystkie jak leci! Marzy Ci się, aby tarło odbywały tylko półtorametrowe szczupaki i metrowe sandacze. Wybacz, ale jest to niemożliwe!
Myślę, że wśród ryb, podobnie jak i wśród ludzi, w obrębie jednego gatunku są osobniki i duże i małe, i grube i chude, i zdrowsze i bardziej chore...
Zauważ również, że te same gatunki, żyjąc pod różną szerokością geograficzną osiągają inne pr

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Jarbas (jarbas@hot.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 22:45:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Widzę Sazanku, że PW poszerza cały czas zakres nauk swoimi zainteresowaniami. Nie wiedziałem, że wędkarstwo „ociera” się, ba nawet ściśle jest oparte na naukach ścisłych. Bardzo dobrze to zobrazowałeś. Szkoda, że nikt nie pisze o wykresach paraboidalnych lub sinusoidalnych bo też tu pasują jeżeli chodzi o występowanie ryb w danych akwenach. Nigdy trzymając złowioną rybę podziwiając jej piękno nie zastanawiałem się nad tym czy ma geny słabe czy nie. Ale patrząc na ludzi czy nie znacie dzieci którzy mają wysokich rodziców i takich których same przerosły? Jak można ocenić po „narybku” co z tego wyrośnie? Poczekajmy zobaczymy, tylko czy damy szansę urosnąć. Nie wiem sam czy nie wolę podczas wyjazdu na ryby złowić przez cały dzień 1 rybę 100kg czy łowić co chwila ryby 1 kg? Lubię łowić ryby dla samego łowienia czyli wybieram opcję 2. Jeżeli by mi zależało na sławie, opowieściach, zazdrości, zdjęciach, opowiadaniach kolegów, „pawieniu się” „puszeniu” chwaleniu, dumie i sam nie wiem co jeszcze tu wpisać szukałbym okazów. Są wędkarze łowiący nie dla siebie ale sam nie wiem dla kogo. Jedni mają potrzebę się chwalić inni nie. Napinanie bicepsów niestety dopadło także i wędkarstwo.....


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 29-03-2003 o godz. 09:07:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Nie jesteśmy tacy pazerni wespół z Kierownikiem. Wykresy paraboidalne i sinusoidalne zostawiamy Tobie... :)
Co do potrzeb i gustów wędkarzy to są zapewnie różne :) Jedni wolą łowić dużo małych ryb (vide - zawody wędkarskie!), inni mało ale dużych :) Jednak najwięcej wędkarzy jest takich, co to chcą łowić dużo ryb, i dużych! :)))



]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 29-03-2003 o godz. 07:12:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Ja byłbym szczęśliwy gdyby wszystkie ryby przystępowały do tarła. Natura przez selekcję naturalną usuwa cześć słabych osobników. W niezachwianej równowadze jest możliwość łowienia i zabierania ryb, bo występuje ich nadmiar. Ponad to ryba jest efektem skomplikowanej przemiany materii. Jej nadmiar w jeziorze to eutrofizacja. Materia która w formie np. liści dostaje się do jeziora powinna być z niego usuwana w formie rybiego mięsa. Problem polega na tym aby cała materia ulegała przetworzeniu i aby nie usuwać jej więcej niż się jej dostaje. To ideał. Pracuje nad tym aby w naszych okolicznych jeziorach przywrócić obieg materii który zatrzymał się z prozaicznej przyczyny, braku mieszania się wody, (słabe wiatry z powodu bariery drzew). Czytałem o takich przypadkach z okresu II wojny, że ryby z powodu zbyt dużego zagęszczenia masowo ginęły. Jest to możliwe bo nadmiar czegokolwiek w wodzie jest w stanie zburzyć delikatną równowagę a następstwa tego mogą być katastrofalne. O tym, że ryby w różnych środowiskach różnie rosną pisałem (względność). Nie mam zamiaru na ten temat polemizować bo to oczywisty fakt. Niegdyś nasze szczupaki ( skandynawskie też) na dalekiej Syberii dorastały do takich rozmiarów, że trzeba było nie lada odwagi aby wykąpać się w takiej wodzie. To co z nich zostało, nawet nasze okazy, to karły. Zmiany w środowisku wodnym od czasu pojawienia się człowieka następują lawinowo. Jeszcze nie było tak źle jak jest teraz. To zgodna opinia starszych wędkarzy którzy w odróżnieniu od młodych, gorących głów, mają skalę porównawczą. Naszym obowiązkiem jest bić na alarm i uświadamiać oczywiste fakty. Jeśli nie będziemy tego robić to coraz więcej będzie takich którzy twierdzą, że pogłowie ryb nie spada i wszystko jest o.k, ja tylko od czasu do czasu zabiorę kilka ryb. Niestety doszliśmy do stanu, że zabieranie od czasu do czasu kilku ryb szkodzi i to bardzo. Bo wody są potwornie przełowione a ubytki rekompensowane najczęściej karpiami z hodowli. Karpie w dużych ilościach mogą doprowadzić do totalnego załamania równo

Przeczytaj dalszy cišg komentarza...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 29-03-2003 o godz. 08:58:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Nie do samego końca, ale się ze wszystkim zgadzam! :)))
Nie wierzę, że np. kiedyś szczupaki miały po 2 czy 3 metry długości, bo, twierdzę, ich geny wzrostu nie dopuszczają takich możliwości :) Na pewno były czasy, że sporo było w wodach szczupaków o długości 1,5 m. Ich duża ilość mogła stworzyć legendy.
Podobne jak Ty, Kierowniku, wynoszę obserwacje rybich "dziur" w ich rocznikach jeżeli chodzi np. o świnki na Dunajcu. Obecnie łowi się albo b. duże (rzędu 1,5 - 2 kg) albo małe do 30 cm. Wniosek z tego, że były lata kiedy wyniki tarła były zerowe. Ponieważ dotyczy to łowisk poniżej zapór (Rożnów, Czchów) kładę to na karb wahań wody powodowanej przez energetyków. Często albo woda jest zbyt niska, albo wali potężną masą. Nie znajduję innego wytłumaczenia, bo do tarła zgodnie z naturą dojść zapewne musiało każdego roku.
Co do karpia, absolutnie się zgadzam, że nie jest najlepszym gatunkiem do zarybień. Obserwując cyprinusa na swoim stawku mam dla niego swoją prywatną, obraźliwą nieco nazwę - syfiarz. Oczywiście to nie jego wina, iż mąci wodę, bo taki ma sposób żerowania :) Zarybianie jednak naszych wód przede wszystkim karpiem mogłoby mieć kiedyś opłakane skutki. Na szczęście - nie rozmnaża się samodzielnie :) To, że ktoś zabiera nawet dużego karpia ze sobą, wcale a wcale mi nie przeszkadza. Jest w końcu wędkarsko znakomitą rybą...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 29-03-2003 o godz. 09:58:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Poziom wody to chyba największy problem. Niestety Rożnów i Czchów potrafi niweczyć tarło ryb kilkaset km poniżej zapory. Energetycy z tych zapór potrafią obniżyć poziom wody Wiśle w okolicy Połańca o 1 m. Obserwuje ich poczynania od roku na stronach IMGW i nie mogę znaleźć żadnej logiki w tym manewrowaniu poziomem wody. W samych zbiornikach też potrafią namieszać obnażając poziom wody po trale. Ikra wysycha i po temacie. Ten kij ma i drugi koniec. Podwyższanie poziomu wody tuż przed tarłem stymuluje ryby do godów, daje znakomite podłoże dla ikry, np. świeżo zalana trawa. Daje to też duże ilości planktonu tak bardzo potrzebnego większej ilości wylęgu. Na Chańczy dwukrotnie przeżyliśmy taką eksplozję ryb która była wynikiem napełniania zbiornika. Prosty i tani sposób na pozyskanie ryb bez nakładów inwestycyjnych. Trzeba tylko się dogadać z energetykami. Nie muszą oni tylko niszczy mogą też wiele dać. Czytałem kiedyś o szkieletach szczupaków z Syberii. Były to potwory, nie podam dokładnie wymiarów bo ich nie pamiętam ale na pewno były to ryby ponad 3 m. Brzany w Azji dorastają do ponad 20 kg. Też się nie chce wierzyć, a jednak. Jakie były to ryby kilka tysięcy lat temu, można sobie tylko wyobrazić. Ale jak nasi wędkarze zaczną tam łowić to raz dwa wszystko się wyrówna i te wspaniałe warunki bytowania na niewiele się rybom zdadzą.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 07:08:28
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ale się zapędziliście.
Mam jedną uwagę. Nie ma anemików wśród ryb żyjących w wodzie. Anemicy to ludzie - ich na to stać, ryb absolutnie nie stać - od razu są ofiarami innych ryb. Praktycznie istnieją bardzo krótko i już po nich.
Jakie zatem ryby łowimy? Te, które udaje nam sie przechytrzyć. Potrafimy jednak przechytrzyć i te, które będą okazami i te, które nimi nie będą.
W całej tej polemice, nie mogę wyłapać, czy chcecie szczupaków 10 kg czy 2 kg.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 08:17:54
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm


Oldi, zapytaj Hromehantera o to jakiej wielkości łososie wpływaj do rzeki na tarło. Dowiesz się ile jest okazów, ile ryb małych a ile średniaków. Myślę, że ta wiedza może Cię zaskoczyć. Tu rozrzut i jego skala jest dużo większa niż u ludzi. Wędkarze i hodowcy mają na ten rozrzut duży wpływ.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 04:33:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kierownik , sorki , nie chce sie wypowiadac w tej kwesi, do wszystkiego trzeba dorosnac , niektorym wystarczy pare lat , a niektorym zycia brakuje i nie zrozumieja ze po ryby do sklepu sie idzie.
Inaczej to przedstawie ( legalnie mozna zabrac , 5 szt lososia dziennie) , na tej rzeczce gdzie wedkuje wchodzi srednio 5 tys szt lososi, jest nas tam (dobrych wedkarzy)10 - ciu , dwa lata temu wyciagnelem okolo 150 szt lososi ( policzyc latwo , to razy dziesiec) czyli tylko my zlapalismy ponad 1500 szt lososia , nie liczac innych wedkarzy to jedna trzecia , sorki , zakladajac ze z naturalnego tarla wylegnie sie , tylko 5 % ( TYLE PODAJE MINISTERSTWO RYBOLOSTWA) , latwo obliczyc ile mniej ryb wejdzie na tarlo za pare lat, tylko dzieki wedkarzom
Nie wiem czy ktos z Was widzail np : karpia , lososia , zlapanego , ciagnietego do brzgu , a druga polowa(przewaznie jest to samiec) , idzie za nim az do samego konca, nawet po ponad pol godzinnej walce dalej trzymaja sie razem, sorki moze ja kawal drania jestem , ale jak takie cos widze to nie wazne karp , pstrag , losos , wraca do wody.
A tak po za tym , przepisy canadyjskie nie pozwalaja na trzymanie w lodowce , zamraz ., itp , wiecej niz wynosi limit dziennu czyli ;jesli limit na pstraga jest 5 szt nie wolno w domu , lodowe miec ich wiecej , a straznicy rzeczni maja wieksze prawa niz policja , moga sprawdzic wszystko wlacznie z domem bez nakazu. Takie cos przydalo by sie w Polsce:-))))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 05:02:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kierownik nie chce zajmowac tu stanowiska wzgledem niektorych spraw , kiedys oldi chcial mnie "uswiadomic" w jakich warunkach lososie sie tra ,sorki , choc podobno byly to slowa poparte slowami ichtiologow( polskich) byl w bledzie , wiem ze moje slowa to nie wszystko (sorki nic do ichtiologow nie mam )ale moge nagrac na video i pokazac nie wierzacym , losos sie trze nie tylko w rzekach , i w cale nie potrzebyje do tego wody "plynacej" zresza , ja widze lososie trace sie na codzien w sezonie , nie porzebuje do tego "DISCOVERY ". kanal:-))))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 29-03-2003 o godz. 05:44:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Hrome, jak ja lubię takie wędkarskie opowieści z dalekich krajów :-))) Jak znajdę taki tekst w gazecie to czytam go po kilka razy. Jestem domatorem i dalekie podróże nie dla mnie. To chyba dlatego...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 06:47:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Kierownik , mozemy to zmienic , powiedz tylko kiedy chcesz i juz zaproszenie wysylam , tylko tak jak juz mowilem , tylko na ryby , pracy nie jestem w stanie zalatwic


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 06:51:33
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Choc faktycznie , askiemu juz tez proponowalem , jeszcze przyjedziecie i mi wszystkie ryby wylapiecie , i co ja bede tutaj robil :-))))

Wroce do Polski:-)




]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 06:51:35
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Choc faktycznie , askiemu juz tez proponowalem , jeszcze przyjedziecie i mi wszystkie ryby wylapiecie , i co ja bede tutaj robil :-))))

Wroce do Polski:-)




]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 29-03-2003 o godz. 08:46:27
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Jak to co będziesz robił, przecież masz jeszcze jedną pasję, KOBIETY. Też się jej łowi, holuje, one się opierają no i tarło z nimi można odbyć i to nie jeden raz w roku. :-)))))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 29-03-2003 o godz. 09:04:05
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
hahaha , kierownik , napewno masz racje , ale ryby nie maja bolu glowy i wad konstrukcyjnych:))))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 0)
przez Anonim dnia 28-03-2003 o godz. 15:29:21
W pełni zgadzam się z kierownikiem.
Wędkarstwo "mięsne" selektywnie usuwa z ekosystemu osobniki największe i najbardziej łakome. Każdy, kto "przerabiał w życiu" okres fascynacji hodowlą ryb (nawet w akwariach) wyraźnie zauważy, że potomstwo nawet tych samych rodziców wzrasta nierównomiernie. Nawet zapewniając obfitość pokarmu dla wszystkich osobników pewna ich część mniej chętnie żeruje, wolniej przyrasta i staje się karłowata. Zjawisko to potęguje się w przypadku środowiska ubogiego w pokarm, gdy osobniki silniejsze (a zatem większe) zajmują najlepsze rewiry i bronią ich przed cherlakami. Te ostatnie rosną wolno, lecz nabywają doświadczenia. Dlatego rzadziej padną ofiarą drapieżnika niż dorównujące im wzrostem młodsze roczniki. Z wiekiem, pomimo skarłowacenia, stają się zdolne płciowo, a ich potomstwo posiada już genetyczną wadę karłowatości. Można przyjąć, że skarłowaciałe formy np. szczupaków mają szansę przystąpić do tarła znacznie większą ilość razy zanim osiągną wymiar 45 cm niż ich "pełnosprawni" pobratymcy. Jeśli proces odławiania ryb dużych trwa dziesiątki lat to można spodziewać się, że formy karłowate zdominują środowisko.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez kriss dnia 01-04-2003 o godz. 22:50:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
oooo kolejny nawiedzony no killowiec który wedkarzy wyzywa od mięsiarzy i nowotworów


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez KwaQ dnia 02-04-2003 o godz. 12:44:54
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Racja Kriss, czapa wszystkiemu co się rusza i na drzewo nie ucieka :)))))))))))))))))))))))))))))))))))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez kriss dnia 05-04-2003 o godz. 21:51:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
taa i Tobie


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Jan dnia 05-04-2003 o godz. 22:56:56
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Uuuuuu!!!! Mamy tu seryjnego mordercę ryb i nie tylko.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez gooral dnia 04-04-2003 o godz. 12:29:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
moi drodzy nie chodzi tylko o przekazywanie genów!!! przeżywaniem tak wilekich okazów rządzi (przy obecnej presji wędkarskiej i rybackiej) w większości czysty przypadek. Dużo ważniejsza w ekosystemie jest funkcja presji selekcyjnej takiego okazu... To właśnie taka bestia potrafi w doskonały sposób przeprowadzić selekcje pozytywna na danym akwenie. Ma racje jeden z komentatorów, że selekcja dokonywana przez wędkarzy ma charakter selekcji negatywnej, selekcja dokonywana przez ten jeden okaz moze poczynic wiecej dobrego dla zbiornika niz zlego, i naprawdę nie mają tak wielkiego znaczenia jego geny (genom wiekszosci populacji polskich ryb jest az za mocno wyrównany ze względu na zarybienia, ktore nie gwarantuja dostatecznej zmiennosci genowej w danej populacji).


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 05-04-2003 o godz. 22:09:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Gooral(u)! Czy Ci nie żal,... że piszesz tak mało? Proszę więcej, bo teza ciekawa... :)
Natomiast odczuwam, że wszyscy jakby mieli na uwadze tylko rybie drapieżniki. Przecież nie możemy dyskusji zawężać tylko do tych gatunków. A co z kolosem-leszczem, okazem-karpiem, rekordową płocią, brzaną, świnką... Co one mogą dobrego zrobić dla danego akwenu wodnego czy odcinka rzeki? Hę? :)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez gooral dnia 04-04-2003 o godz. 12:32:47
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
moi drodzy nie chodzi tylko o przekazywanie genów!!! przeżywaniem tak wilekich okazów rządzi (przy obecnej presji wędkarskiej i rybackiej) w większości czysty przypadek. Dużo ważniejsza w ekosystemie jest funkcja presji selekcyjnej takiego okazu... To właśnie taka bestia potrafi w doskonały sposób przeprowadzić selekcje pozytywna na danym akwenie. Ma racje jeden z komentatorów, że selekcja dokonywana przez wędkarzy ma charakter selekcji negatywnej, selekcja dokonywana przez ten jeden okaz moze poczynic wiecej dobrego dla zbiornika niz zlego, i naprawdę nie mają tak wielkiego znaczenia jego geny (genom wiekszosci populacji polskich ryb jest az za mocno wyrównany ze względu na zarybienia, ktore nie gwarantuja dostatecznej zmiennosci genowej w danej populacji).


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 26-03-2003 o godz. 23:32:13
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
Idąc tropem myślowym Kajka, można zadać pytanie: czy lepiej jest zatłuc jednego dwudziestokilogramowego szczupaka, czy sto szczupaków dwustugramowych ?
Wniosek jest odwrotny i łatwiejszy do przyjęcia - lepiej dużego :) Dlaczego ? Choćby dlatego, ze za trzy lata jego zdolności reprodukcyjne będą nieporównywalnie mniejsze w porównaniu z ocaloną setką maluchów. Duża liczba szczupaka da też zadowolenie większej liczbie szczupakołowców :) A do tego zawsze jest szansa, że za naście lat zostanie nie jeden lecz pięć dwudziestokilowców :)

Tak czy siak zabieranie ryb nie służy naturze. Targanie bez opamiętania należy tępić, ale jeśli zabiorę kilka ryb w sezonie wcale nie muszę czuć się nowotworem na zdrowym organiźmie wędkarskiego narodu :))) Przede wszystkim zdrowy rozsądek.



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 06:52:01
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
- tak pisze Jarekk.
Kilka - powiedzmy 2 sztuki :-). W Polsce jest ponad milion wędkarzy. Gdyby każdy nie musiał się czuć "nowotworen na zdrowym organiźmie wedkarskiego narodu", i zabrał tylko 2 sztuki szczupaków, w jednym sezonie padłoby ponad dwa miliony.
Dlaczego o tym pisze? Ano piszesz, że zabieranie ryb nie służy naturze.
Nie wiem tylko co znaczy u Ciebie " Targanie bez opamiętania ". Czyżby kłusownicze zapędy, czy tylko przestrzeganie regulaminowego limitu? Bo skoro to drugie - no to z pretensjami do władz PZW.
Osobiście nie uważam się za 'nowotwora' i zabieram wszystkie ryby zgodnie z regulaminem :-))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 08:02:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Oldi, droga do prawdy prowadzi przez proste działania matematyczne. Jeśli ma się tylu łowiących i zabierających ryby i tyle wody, to wynik jest łatwy do przewidzenia. Nawet gdybyś za wszystkie pieniądze wpływające do PZW kupił ryby to zrekompensujesz tylko niewielką część ubytku. Jest jeszcze pytanie jakie to będą ryby. Jeśli duże, to znikną one błyskawicznie z wody. Wpuszczanie wylęgu nie w modzie bo wędkarski "zdrowy" organizm nie przepada za tym stadium. Trzeba czekać aż urośnie , przy okazji zdziczeje i nie chce brać bez opamiętania. Dylemat więc można sformować tak. W naszej sytuacji nie da się pogodzić ryby, jako częstego gościa na talerzu, z marzeniami o fotografii z rybim okazem. I to wszystko Oldi.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 27-03-2003 o godz. 10:27:50
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
Targanie bez opamiętania ? ...już tłumaczę. Niedługo rozpocznie się ciąg tarłowy płoci. Mamy takie miejsce - wejście z dużego jeziora w rzekę, gdzie bierze wówczas bez opamiętania. W czasach gdy używałem spławika bywałem tam często. Wiesz jak to wygląda ? Kilkadziesiąt aut, rejestracje z odległych miast, wędkarz przy wędkarzu, ciężko znaleźć miejsce. Pod koniec dnia każdy taszczy do auta 5 kg płoci. Niby to zgodne z regulaminem, ale budzi niesmak. To tam właśnie dostałem opieprz za to, że wypuściłem całą siatkę ryb, zostawiając sobie cztery największe :) Podobno mogłem "rozdać, ale nie wyrzucać". Takie postawy to właśnie brak zdrowego rozsądku i targanie bez opamiętania.
Podobne postawy obserwuję na wodach górskich. Są dni, gdy ryba zabierana jest kompletami. Przeważnie jest to ryba mała, ledwo ponad wymiar.

Wszelkie przpisy i kodeksy oparte są na sytuacjach typowych, powtarzalnych. Są uogólnione do warunków przeciętnych. W innych sytuacjach należy opierać się właśnie na zdrowym rozsądku. I wcale nie oznacza to, że bezwzględnie potępiam zabieranie ryb. Raz na jakiś czas zdarza mi się, że przyniosę pstrąga. Przeważnie jest to jedna, duża sztuka, nawet jeśli gryzą jak wariaty :) A nawet nie wyobrażasz sobie jak smakuje taki pstrąg z zimnym piwkiem, po całym dniu spędzonym nad wodą :)))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 27-03-2003 o godz. 19:33:25
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Znam od dziesięcioleci te "metody" połowu pełnymi siatami jak ryba bierze... Targanie...
Natura jednak, Jarkku, również i z tym sobie radzi! Później, przez calutki okrągły rok - bezrybie... A roku następnego, z wiosną, znowu płoć ma tarło... Znowu targamy po pełnej siacie... W kółko, Macieju!


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 07:37:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Widziałem kiedyś wędkarza który złowił i zabrał 6 wielkich sandaczy. Było to nad zbiornikiem zaporowym Chańcza. Nie rozpaczałem z tego powodu bo jest ich tu wiele i nie są one kompletnie zagrożone. Nad tym samym zbiornikiem widziałem wielkiego szczupaka uwiązanego na linie. Bezskutecznie chcieliśmy z kolegą odkupić tą rybę aby zwrócić jej wolność. Szczupak jest tu na wymarciu nawet na cofce zbiornika gdzie nie ma konkurencji sandacza. Jest po prostu masowo odławiany. Recepty na zdrowy rozsądek oczywiście można wypisywać bo papier wszystko przyjmie. Gorzej z łykaniem tego specyfiku. Dlatego organizm jest tak "zdrowy" i to głównie za jego przyczyną złowienie okazu zaczyna graniczyć z cudem. TAKIE WĘDKARSTWO JACY WĘDKARZE :-))))))))))))))))))))))))))))))



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 27-03-2003 o godz. 19:41:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
Tak. I takie wody, jacy gospodarze. Taki sejm, jacy wyborcy.
Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Tyle, że Jan nie umie. I jak się ma Jaś przy nim nauczyć? Smutne to.

P.S. Tylko, Kierowniku, broń Boże, nie bierz tego znowu do siebie! Tak mi się czasem pieprzy trzy po trzy... :)






]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2003 o godz. 09:02:25
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Tak sobie pomyślałem, że dobrze by było aby Kajko napisał kiedyś tekst na temat funkcjonowania ekosystemów. Oczywiście aspekt rybności powinien być jednym z podstawowych . Wiedza na temat tego czy należy zabierać ryby i ile można ich zabrać aby nie naruszać delikatnej równowagi przydała by się wielu wędkarzom i gospodarzom wód. Warto też napisać co wędkarze mogą zrobić dla swojej ukochanej wody oprócz wpuszczania ryb z hodowli. Myślę że zaoszczędziłoby to nam wielu jałowych dyskusji.



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Sazan dnia 27-03-2003 o godz. 19:44:06
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.sazan.com.pl
"...Myślę że zaoszczędziłoby to nam wielu jałowych dyskusji."
Prawda! Ale podyskutować tak przecie miło... :)))


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Jarbas (jarbas@hot.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 10:46:50
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Zastanawia mnie po przeczytaniu tekstu i komentarzy dlaczego największy problem odnośnie tematu mają Ci co powinni go nie mieć wcale? Jeżeli ryby po złowieniu wypuszczam, to po cholerę mam się wypowiadać czy to dobrze czy źle że są one duże czy małe. Co za różnica czy złowię rybę 1 2 czy 100 kg i tak wróci do wody. Problem myślę tkwi gdzie indziej. Brzegi rzek i jezior są coraz mniej urozmaicone. Plaże, kąpieliska, przystanie, pomosty, ośrodki, domki itd., powodują to, że jest coraz mniej obszarów dla ryb dogodnych do odbycia tarła. Co z tego, że w wodach będą pływały same „kabany” jak nie będą miały gdzie sobie p...?



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez jarekk dnia 27-03-2003 o godz. 16:31:06
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.grodzkie.pl
No właśnie, trochę to paradoksalne :) Skoro ryba idzie do wody to zupełnie nie ma to znaczenia jakiej jest wielkości. Jedak ktoś kto wypuszcza ryby robi to z jakiś określonych powodów. Albo jest to ideologia "no kill", albo zwyczajna dbałość o zasobność wód, albo poczucie własności swoich ulubionych "dołków". Powody są różne. Ludzi tych łaczy jednak jedna cecha - świadomość, że takie osamotnione działania nie dadzą żadnych efektów. I stąd też rodzi się potrzeba propagowania takich postaw, namawiania, czasem uświadamiania.
Co roku organizujemy spinningowo-muchowe SWI "Nad Bobrem". Przyjeżdża wtedy 20 - 40 osób które intensywnie wędkują przez kilka dni. Wyobraź sobie, że ryby które straciły życie w trakcie wszystkich spotkań można policzyć na palcach jednej ręki. Były to wyłącznie źle zapięte przypadki. I jest to efektem właśnie takich rozmów, jasnego określenia swojej postawy. Tam nie przyjeżdżają spragnieni pstrągowego mięsa bo wiedzą, że będą przyjmowani niechętnie.
A ja nie muszę siedzieć z lornetką i chować się w krzaki na widok znajomych :)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez maro (mj1.mj1@interia.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 14:07:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Jednak jeszcze raz zabiorę głos.
To, że wszyscy pragniemy aby w naszych wodach bylo dużo ryb i w dodatku dużych, to chyba jasne. Jest to jeden z niewielu tematów, który nie różni naszej społeczności.
Moje pytanie zrodziło się pod wpływem artykułów prasowych, z których jasno wynika, że obecny mistrz Polski w gatunku sum, dwukrotnie w ciągu tygodnia zabił ryby ważące ponad 80 kg. Od razu powiem, że bardzo mnie te artykuły poruszyły.
Jasne jest też, że geny przekazane przez ryby dorastające do olbrzymich rozmiarów, są jak najbardziej wskazane i pożądane. Tylko czy tak sędziwy sum może jeszcze takie geny przekazywać? Jeśli może to czy są one wciąż pełnowartościowe? Pytam o to czy po usunięciu tych ryb, powstała wielka i grożna dziura w ekosystemie, czy ów ekosystem odetchnął pełną piersią.
Wypowiedzi zapisane powyżej zbaczają z tego tematu.
Polemizując jeszcze z Kajkiem muszę zapytać czy jesteś pewien, że skoro ktoś tak idealnie ten świat poukładał to i "gatunek" człowiek jest w tę układankę równie idealnie wpisany? " Zapamiętaj, że nie ma organizmów niepotrzebnych" :) to Twoje słowa...
Może więc i zabieranie złowionych ryb jest przewidziane? Może ten idealny układ paru rzeczy nie przewidział? Mimo setek tysięcy ziaren ikry składanych co roku przez samice, może jednak jakiś trybik w tej biologicznej maszynie wymaga naprawy?

Te i podobne pytania lęgną się w mojej głowie. Zadaję je ponieważ chcę zrozumieć te mechanizmy i pomóc rybom. Dla jasności powiem, że część ryb zabieram. Jednocześnie nie miałbym nic przeciwko, gdyby stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że jest to bardzo szkodliwe i zakazano zabierania w ogóle. Generalnie cały ten tamat wynikł z chęci mojej pomocy rybom. Jeśli udowodni się, że szkodliwy jest: żywiec, zanęty, ołowiane główki, zabieranie ryb i dziesiątki innych rzeczy to ja się do tego zastosuję jako pierwszy. Bo bardzo na sercu leży mi wędkarstwo. Bo chcę łowić i spędzać cudowne chwile nad wodą...



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez marek_k84 (marek_k84@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 14:31:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://uks-orly-zielonka.blog.onet.pl/
moium zdaniem, MY jako element tego świata jesteśmy logiczną konsekwencją jego rozwoju. Nasze szkodnictwo ekologiczne też. Tyle, że... idąc dalej następne będą być może "wolne", myślace maszyny. A tym środowisko będzie kalafiorem latać.....
I to już nie jest takie nierealne jak jeszcze niedawno się wydawało. A podstawowe prawo robotyki, że maszyna nigdy nie zwróci się przeciwko człowiekowi pozostawmy w sferze Lema...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 27-03-2003 o godz. 20:37:22
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
"Póki co zapamiętaj, że nie ma organizmów niepotrzebnych. Jeśli się taki pojawi, natura go wyeliminuje."

...jeszcze nikt nie udowodnil, ze komary sa do czegos potrzebne:)



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez marek_k84 (marek_k84@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 13:46:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://uks-orly-zielonka.blog.onet.pl/
Kuba, bez komarów wzrosłoby... bezrobocie.. Kto by wymyślał, produkował, sprzedawał te wszsytkie cuda?
KOmary wsłużbie walki z bezrobociem....
A widliszki a Afryce mają jeszcze większe osiągnięcia. Walczą nawet z ... przeludnieniem ....


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 0)
przez Anonim dnia 28-03-2003 o godz. 14:17:59
Tony larw komarów zjadane są co roku przez podrastający narybek, a owady dorosłe przez ptaki.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez marek_k84 (marek_k84@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 14:38:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://uks-orly-zielonka.blog.onet.pl/
a my zjadamy i ryby i ptaki, a nas zeżrą robaki... Chyba, że sięs kremujemy to urośnie na nas trawka ładna, którą posilą się krówwki i rumaki...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 0)
przez Anonim dnia 28-03-2003 o godz. 15:37:33
... zawsze można się kazać utopić w formalinie... a do moich ptaszków dorzucę jeszcze pajączki


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 15:50:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tak samo jak i inne larwy...nie wiadomo co by sie stalo jakby komara wytluc...pewnie nic:-)


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez marek_k84 (marek_k84@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 13:49:14
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://uks-orly-zielonka.blog.onet.pl/
Qrna! Chrzanicie o genach takich siakich czy owakich.
W niezakłóconym ekosystemie taki matuzalem jest zjawiskiem naturalnym. W zaburzonym.. nic już nie jest naturalne.
Geny i ich przekazywanie... Ja już w zasadzie też przestałem je przekazywać... (a mógłbym... ;-)) to co? Odłowić i na kaszankę?
Pogięło wszystkich do reszty....



Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez maro (mj1.mj1@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 14:16:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nie Marku, nie na kaszanke. Jak juz pisałem Ci na forum porównanie z człowiekiem nie jest najszczęśliwsze. Zapomniałeś o jednym, ludzie mają rozum i kilka innych tzw. uczuć wyższych. Ludzki szacunek do osób starszych nie podlega dyskusji. Mamy ku temu środki oraz kochamy naszych przodków. Potrafimy im również zapewnić spokojną i godną starość. Takich cech i możliwości wśród ryb nie znajdziesz. Czemu nie zjadłeś swojego (jak to nazywasz) Klona? Podpowiem Ci...:) bo jesteś człowiekiem. Twoje odniesienie do ludzi w związku z moim pytaniem jest nie na miejscu, niesmaczne i nie w temacie.
A zadając pytanie pisałem, że nie chce wywoływać kolejnych dyskusji... Nie udało sie.


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez marek_k84 (marek_k84@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 14:27:17
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://uks-orly-zielonka.blog.onet.pl/
Maro,
gdyby nie człowiek nie byłoby problemu. Gdyby już ten człowiek nie ingerował tak w środowisko jak ingeruje - również. A skloro już ingerował i zburzył tę cudną równowagę to niech choć czasem postara się nie zapominać o pewnych zasadach... O to tylko chodzi. Dla mnie nic w porównaniach moich nie ma niestosowanego. Może są za ostre, ale tylko takie pozwalają mi zachować dystans... do teorii naukowych. To trochę tak jak z dzikim zarybianiem... tyle, że z drugiej strony. Trochę jak z teoriami prof. Bartla na temat pozysku ikry. NIby dobre tyle, ze teraz co i rusz się je podważa... Itepe itede.
A Klona nie zjadłem bo... za długo by się gotował... Poza tym nie lubię jak mi obiad stuka w pokrywkę, że chce wyjść....
:-)))
To tak coby utrzymać się w konwencji makabrycznej... Samo rozważanie takim dla mnie jest...


]


Re: Czy wielkie ryby są pożyteczne? (Wynik: 1)
przez maro (mj1.mj1@interia.pl) dnia 28-03-2003 o godz. 14:46:04
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Na Klona absolutnie nie nastaję Marku! :-) Ale właśnie chodzi mi o te zasady. Skoro już tyle złego zrobiliśmy to być może teraz przesada w drugą stronę też nie jest najlepsza? Wpadł mi do głowy taki nierealny obrazek. Co by było gdyby ludzie nie mieli systemu ubezpieczeń społecznych, nie kochaliby, oraz nie przestawaliby rosnąć w wieku lat kilkunastu?:) Nasi praprzodkowie po prostu byli zabijani ale co by było gdyby czlowiek w wieku 100 lat był trzy razy cięższy i większy od tych w pałni sił?
No dobrze, zagalopowałem się trochę :-) Ale faktem jest, że temat zboczył już na ścieżki science fiction. Ja tylko chciałem wiedzieć co dla tych naszych protegowanych jest lepsze...


]

Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.19 sekund :: Zapytania do SQL: 279