Czy wiesz, że...
Pierwsze informacje o błystce "dorożce" pojawiły się w 1746 r. w spisie inwentarza chłopskiego na Wileńszczyźnie "Dawne puszcze i wody".

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 276
 Zalogowani 1
 Wszyscy 277

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2132
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2100
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2473
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2291
Ocena: 5.00 Ocen: 3


O drgającej szczytówce – dyskusja
Opublikował 25-03-2004 o godz. 07:00:00 Jarbas
Spławik i grunt

Rozmowa na Gadu-Gadu jak zwykle zaczęła się niewinnie od tradycyjnego: „Co słychać?”. Po chwili jednak skończyła się prawie kłótnią. Dlaczego? Ano, poczytajcie...



Metoda ta jest bardzo popularna wśród wielu wędkarzy gruntowych. Zawdzięcza to lekkości i doskonałej sygnalizacji brań. Jest metodą uniwersalną, można ją stosować na każdym łowisku, bez względu na to, czy łowimy w rzece, jeziorze czy zbiorniku zaporowym. Jej skuteczność dowodzi, że nie ma praktycznie gatunku ryby, którego nie da się łowić przy pomocy drgającej szczytówki.

Błąd merytoryczny, DS to nie metoda a wędzisko, metodą jest ciężka denka. Na DS nie można łowić „z wody”, więc uniwersalna nie jest. Łowienie w nurcie Narwi, Wisły, Odry lub podobnej rzeki nie ma nic wspólnego z podaną lekkością. Co do łowisk to odpadają wszystkie mocniej zamulone zbiorniki, a jeśli nie, to sam wędkarz musi już być więcej niż trochę zaawansowany w łowieniu gruntowym. W przeciwnym razie ołów zawsze ściągnie przynętę w muł. Z rybami to prawda, ale tylko wtedy, gdy mówi się o rybach ale nie o okazach.

* * * * *

Drgająca szczytówka to wędka, której szczytówka służy do sygnalizacji brań. Występuje wiele rodzajów wędek zaliczanych do tego grona, różniących się długością, użytym do produkcji materiałem, ilością wymiennych szczytówek, wytrzymałością. Występuje nawet pewne nazewnictwo, które moim zdaniem bardziej ułatwia dobranie konkretnej wędki do preferowanej metody połowu, jak również jest nazwą zarezerwowaną dla konkretnej grupy wędzisk.

„...dobranie konkretnej wędki do preferowanej metody...” To ile jest tych metod ciężkiej denki? Ciężka denka, lekka denka i taka sobie denka. Tak, ciekawie się zaczęło i jeszcze ciekawiej się toczy. Na mój gust to chyba metoda pomyliła się z techniką. Co do szczytówek to sprawa jest jasna, a nazwy dla grup wędzisk są dla początkujących rzeczywiście pomocne.

* * * * *

Wędziska najdelikatniejsze (winklepickery), to wędki do łowienia na wodzie stojącej. Drugim wskaźnikiem jest umieszczanie zestawów na niezbyt dalekich odległościach. Wędki te mają długość w granicach 2,0 do 3,0 metrów. Służą raczej do połowu małych ryb, gdyż poddanie ich dużym obciążeniom może mieć negatywny wpływ na ich pracę czy wytrzymałość, zwłaszcza elementu końcowego jakim jest delikatna szczytówka. Wędka ta najczęściej wyposażona jest w wymienne szczytówki różniące się twardością. Dobiera się je w zależności od odległości na jakiej się łowi i stosowanym obciążeniem.

Wiedziałem, że ciekawie się rozwinie. Wędziska winklepicker teoretycznie przeznaczone są do połowu na wodzie stojącej lub o bardzo małym uciągu ale z ograniczaniem odległości to byłbym ostrożniejszy. Ten „negatywny wpływ” to śmiało i odważnie trzeba napisać, że wędzisko zostanie połamane, zmacerowane i przerobione na wykałaczki. A tak w ogóle to winklepicker i picker to ta sama charakterystyka. Dwie równorzędne nazwy istnieją tylko dlatego, że jedna jest niemiecka, a druga angielska.

* * * * *

Nieco cięższa wersja tej wędki to light feeder. Długość mieści się pomiędzy 2,80 a 3,50 m. Jest to jedna z najbardziej uniwersalnych wędek stosowanych przy połowach na drgającą szczytówkę. Posiada dość szeroki zakres stosowanego ciężaru wyrzutowego, co oczywiście dobiera się stosowaną wymienną szczytówką. Wędka do łowienia zarówno na wodzie stojącej, jak i na kanałach czy rzekach o niezbyt dużym uciągu.

Wędzisko z c.w. do 60 g radzi sobie już z całkiem sporym uciągiem, który można nazwać średnim. Wszelkie prądy zwrotne, zapływy i granice nurtu są dostępne dla takich zestawów. Wędzisko pod nazwą light feeder faktycznie jest wędziskiem najbardziej uniwersalnym, ale pod warunkiem, że ma minimum 3 wymienne szczytówki. Przy rozpiętości c.w. 20 - 60 g dwie szczytówki to zdecydowanie za mało i w takim przypadku wędzisko jest albo nadwrażliwe albo toporne.

* * * * *

Najmocniejszymi wędkami są feedery i ich najmocniejsza grupa, a mianowicie heavy feedery. Są przystosowane do łowienia przy użyciu dużego obciążenia. Obecnie produkowane są o c.w. nawet ponad 150 g. Z uwagi na nowoczesne materiały konstrukcyjne to mimo tak znacznego obciążenia wędka nie jest kijem do miotły i sygnalizuje brania tak samo jak winklepicker czyli najdelikatniejsza odmiana wędki do tej metody.

To prawda. Wędziska heavy feeder to już porządne wędziska gruntowe, którymi można pokusić się „pomacać” główną rynnę rzeki. Jednak łowienia sumów wystrzegałbym się choć tymi wędziskami jest to już możliwe.

* * * * *

Wędki zaliczane do tej grupy pozwalają łowić w rzekach o silnym uciągu. Duże i silne ryby nie są dla wędki problemem, która mimo swojej dużej mocy i wytrzymałości charakteryzuje się czułością na brania. Obecne feedery umożliwiają wygodne łowienie także w zbiornikach z wodą stojącą, gdyż pozwalają na bardzo dalekie wyrzuty i hol dużych ryb takich jak karpie, amury czy drapieżniki ze szczupakiem włącznie.

Nie tylko duże ryby. Przy zastosowaniu szczytówki o największej krzywej ugięcia spokojnie można łowić karasie, liny i inne ryby średnie a nawet małe. Jednak trzeba wykazać się refleksem gdyż w spokojnej wodzie ryby spokojnie żerują.

* * * * *

Magazyn żyłki czyli kołowrotek. Jaka wielkość? Dowolna, oczywiście dopasowana do wędziska i średnicy żyłki lub plecionki. Nie będąc oryginalnym powiem jedynie, że najważniejszym elementem doboru kołowrotka powinien być hamulec. Na marginesie – nie ma chyba metody w wędkarstwie, w której ten element nie jest ważny, no, może w zestawie skróconym. Sprawnie działający hamulec gwarantuje bezpieczne operowanie wędziskiem podczas holu ryby. Dodatkowym atutem kołowrotka stosowanego przy drgającej szczytówce jest hamulec walki.

Nowa teoria doboru kołowrotka!? W zestawach gruntowych wszystko dobiera się do obciążenia pod jakim zestaw będzie pracować. Posiadając otrzymany w prezencie feeder z c.w. 40 – 80 g w zupełności wystarczy kołowrotek wielkości 200, tzn. taki, który pomieści na swojej szpuli 100 – 120 metrów żyłki o średnicy 0,20 mm. Stosując plecionkę o tej średnicy, ani chybi, można pomyśleć o połowie sumów czy wielkich karpi. Niestety, po braniu takiej rybki konstrukcja kołowrotka może tego nie wytrzymać i może być zabawa z zerwaną blokadą biegu wstecznego, „strzelającym” kabłąkiem, piszczącym od zatarcia hamulcem albo po prostu wędzisko trzaśnie. Ani wędzisko, ani kołowrotek nie są dostosowane do pracy z obciążeniem dziesięciokrotnie większym niż dedykowana mu żyłka.

* * * * *

Wspomniałem o żyłce i plecionce. Co lepsze? Moim zdaniem zasadą doboru są preferencje łowiącego. Uważam jednak, że jeżeli żyłka, to powinna być ona jak najmniej rozciągliwa. Średnica jest kwestią wędki i przewidywanej wielkości poławianych ryb. Jednak trzeba pamiętać, że im cieńsza żyłka tym większy zasięg wyrzutu i czułość całego zestawu. Co do jakości żyłki powinna być dobra. Sam wolę używać tańszych, a za to częściej je wymieniać.

Preferencje łowiącego, czyli upodobania. W łowieniu gruntowym jest miejsce i na żyłkę i na plecionkę, wszystko zależy od tego na co się wędkarz nastawia. Długo by o tym pisać ale są zasadne potrzeby stosowania w niektórych przypadkach plecionek a nie żyłek.

* * * * *

Czym obciążam? To zależy gdzie i co zamierzam łowić. Jak ustawiam się na ryby typu leszcz, płoć, krąp czyli wszystko to, co się da i zechce złowić, wtedy łowię na koszyczek. Montuję koszyczek przelotowo lub na bocznym troku. Koszyczki wagowo dobieram do uciągu wody, jeżeli łowię na wodzie stojącej używam najczęściej bez dodatkowego obciążenia. Każde obciążenie stosowane w typowym wędkowaniu gruntowym jest dobre do drgającej szczytówki czyli stosować można: koszyczki, sprężyny, ołowiane ciężarki. Same dociążenia są w tylu rodzajach i wielkościach, że opisanie wszystkich uważam za zbyteczne. Praktycznie podstawowym kryterium wyboru dociążenia jest stosowana zanęta. Inną przesłanką jest jej brak czyli stosowanie ołowianego ciężarka jako dociążenia.

Szczerze mówiąc, to nie rozumiem. Co ma dociążenie do rodzaju zanęty? Jak dla mnie nic, gdyż jeśli nurt rzeczny zmusza mnie do zastosowania 100 g dociążenia koszyczka, to taki daję, niezależnie od rodzaju zanęty w koszyczku. Koszyczki różnej maści stosowane są w rzekach, natomiast w wodach stojących lepiej tę rolę spełniają sprężyny.

* * * * *

Temat rurek antysplątaniowych napomknę jedynie, że takowe są stosowane. Ja ich nie używam. Dodatki takie jak stoperki, krętliki, śruciny powinny znajdować się w torbie wędkarskiej. Samych sposobów montowania zestawów jest wiele, co jest następnym dowodem na uniwersalność i złożoność jaką jest metoda drgającej szczytówki.

Bez przesady, nie ma aż tak wiele. Zestaw podstawowy lub pater-noster. Samo zastosowanie jakiegoś węzła to jeszcze nie montaż zestawu a różne „wymysły” są zdecydowanie mało znane i raczej sklasyfikowałbym je jako modyfikacje.

* * * * *

Haczyki – tu swego czasu przeżyłem pewien szok. Otóż, podczas wizyty w sklepie wędkarskim byłem świadkiem jak klient dokonywał zakupu haczyków specjalnych do drgającej szczytówki. Sam dobieram je do przynęty, na którą aktualnie łowię. Inne są bowiem odpowiednie do białych robaków, inne do dendrobeny, rosówek czy ziaren pszenicy, pęczaku czy kukurydzy.

Ano właśnie, tutaj zgadzamy się całkowicie. Sprzedawcy uczciwi-inaczej zawsze wykorzystają nieświadomego wędkarza. Z drugiej strony nieświadomy wędkarz jest sobie sam winien, że w porę nie dokształcił się z pism wędkarskich, książek lub (jeśli ma taką możliwość) z Internetu.

* * * * *

Nieodzownym elementem do zastosowania opisywanej metody są podpórki. Stosuje się je różne, od podpierających do takich, na których feeder leży. Uzależnione to jest głównie od rodzaju wody na której się łowi, ale o tym, myślę, że postaram się wypowiedzieć w części o sposobach łowienia na drgającą szczytówkę.

Sprawa podpórek jest dziecinnie prosta. Gdy łowi się w silnym nurcie to wędzisko DS powinno stać na sztorc jak tradycyjna gruntówka. Nad spokojnymi wodami lub o małym uciągu może spoczywać sobie na podpórkach, które pozwalają wykonać błyskawiczne zacięcie boczne oraz nie pozwolą spaść wędzisku z podpórki. Prawidłowym jest zastosowanie podpórki o kształcie litery L w części szczytowej. W dolnej nie jest to aż tak istotne.

Rozmawiali Jarbas z Dociem


 
Pokrewne linki
· Więcej o Spławik i grunt
· Napisane przez Jarbas


Najczęœciej czytany artykuł o Spławik i grunt:
Przepływanka - temat rzeka


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 25-03-2004 o godz. 16:19:11
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bardzo mi się podobała ta rozmowa :-)



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez wlodek (mrozinskiw@wp.pl) dnia 25-03-2004 o godz. 22:16:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Szanowni rozmówcy!Ta rozmowa,wyjaśniła mi sporo.Teraz wiem,że nie łowię na DS tylko na winkel pickera.Niby nie istotne,patrząc z poziomu,że ważne są wyniki wędkowania.Ale warto wiedzieć jakie są różnice między tymi metodami.



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 25-03-2004 o godz. 22:59:09
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Metoda jest jedna - ciężka denka :-)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 09:08:15
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Wcale nie :) DS takim 2,7 można pięknie spinningować. Zwłaszcza tego typu wędki były stosowane do cięższych przynęt przy łowieniu z opadu jak nie było takich jak np "czerwona szczytówka"... ;)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 11:08:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ależ oczywiście, tylko... spytaj Oldiego dlaczego po spinningowaniu szczytówka mu wypada. Samochód dostawczy nie jest samochodem rajdowym i odwrotnie, mimo, że są to samochody z nazwy, mają silniki, hamulce itd.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 11:19:02
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Co mam się pytać? Może nie umiejętnie to robił. Masa ludzi wędki łamie nawet typowo do metody przeznaczone. Jeżeli ryba delikatnie bierze, całuje jedynie przynętę, uważam że krótka wędeczka z drgającą szczytówką będzie o wiele lepsza od czegoś innego...
Wyobraź sobie takie coś... Stoisz w łódce. Wiążesz do linki przynęte z 5 gramową główką. Zarzucać, zamykasz kabłąk, napinasz linkę i z uniesioną wędka czekasz na opad przynęty. Identyczna sytuacja jak z ustawioną wędką na podpórce i leżącym zestawem na dnie. Przynęta opada Ty obserwujesz szczytówkę. Jak widać branie wiesz... Zacznie drgać, przygnie się, lub wyprostuje - zacinasz :) Co wyciągniesz chyba wiesz prawdopodobnie bersz to nie będzie ;)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 11:52:14
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Oby Oldi tego nie przeczytał :-) ale wracajmy do tematu.
Czy ciężką gruntówką można łowić dorsze z kutra? - można.
Czy ciężkim trociowym spinningiem można łowić na grunt? - można.
Czy wędziskiem DS mozna spinningować? - można.
Czy łowiło się kiedyś na leszczynowe kije? - łowiło.
Ile lat królował nad polskimi wodami bambus? - wiele.
Co się stało od momentu zastosowania włókna szklanego w wędkarstwie? - zwariowaliśmy.

Sztuczne włókna pozwoliły zrewolucjonizować sprzęt wędkarski, który przestał być ujmowany tak sztywno w ramy zastosowań. Z drugiej strony każdy powinien łowić tak jak mu to łowienie sprawia przyjemność, oby zgodnie z prawem. Jestem w stanie zrozumieć, że lekki DS za 150,- jest w stanie pokazywać delikatne brania tak jak wklejanka za 500,-- ale nie stwierdzajmy, że DS to wędzisko spinningowe. Ani konstrukcja wędziska, ani łączenia sekcji, ani przelotki nie są dostosowane do takich obciążeń. Nie wolno mówić o czyjejś niefachowości gdy wpierw mówi się, że DS można spinningować a potem okazuje się, że można ale tylko określoną techniką. to zwykłe wprowadzanie w błąd i narażenie na koszta.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 12:10:43
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Cytat:
.. Z drugiej strony każdy powinien łowić tak jak mu to łowienie sprawia przyjemność, oby zgodnie z prawem
Zgadzam się, popieram i podpisuję po tym obiema rękoma, nogami i czym tam mogę jeszcze :)

Cytat:
... . Ani konstrukcja wędziska, ani łączenia sekcji, ani przelotki nie są dostosowane do takich obciążeń ...
A do jakich obciążeń? Właśnie dlatego ze wytrzymuje wyrzut dużym obciążeniem się do tego nadaje, przy zachowaniu swojej czułości, delikatności zwłaszcza przy sygnalizowaniu brań.

Cytat:
... . Nie wolno mówić o czyjejś niefachowości
Nie mogę znaleźć gdzie to zostało powiedziane...

Cytat:
... można spinningować a potem okazuje się, że można ale tylko określoną techniką
technik w spinningu jest więcej jak wędek do DS., kwestia indywidualnego przystosowania.
Zapomniałem o wleczeniu po dnie, łowieniu na boczny trok przy użyciu małych dociążeń gdy ryby biorą delikatnie... itp.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 16:28:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Cytat:
... . Ani konstrukcja wędziska, ani łączenia sekcji, ani przelotki nie są dostosowane do takich obciążeń ...

A do jakich obciążeń? Właśnie dlatego ze wytrzymuje wyrzut dużym obciążeniem się do tego nadaje, przy zachowaniu swojej czułości, delikatności zwłaszcza przy sygnalizowaniu brań.


Obciążeń dynamicznych, takich jakie występują przy rzucaniu spinningiem a nie płynnego rzutu ciężkim ołowiem. Dwie różne techniki rzutu, które mają zasadnicze znaczenie w konstrukcji wędzisk.

Cytat:
... . Nie wolno mówić o czyjejś niefachowości

Nie mogę znaleźć gdzie to zostało powiedziane...


Proszę bardzo -
D:"...spytaj Oldiego dlaczego po spinningowaniu szczytówka mu wypada..."
J: "Co mam się pytać? Może nie umiejętnie to robił..."

Cytat:
... można spinningować a potem okazuje się, że można ale tylko określoną techniką

technik w spinningu jest więcej jak wędek do DS., kwestia indywidualnego przystosowania.
Zapomniałem o wleczeniu po dnie, łowieniu na boczny trok przy użyciu małych dociążeń gdy ryby biorą delikatnie... itp.


To prawda, jednak zanim zacznie się wlec przynętę po dnie lub coś innego to najpierw trzeba rzucić i to dynamicznie.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 25-03-2004 o godz. 23:41:33
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc
Nie ma nic bardziej krzywdzącego dla każdej miłości, a zakładam, że taką jest dla większości z nas wędkarstwo, jak ubieranie jej w definicje :( Jakby na to nie patrzeć zawsze kończy się na ustaleniu pewnej systematyki... w imię porządku i jasności sprawy.

Skoro jednak takim torem poszła rzecz, to wtrącę i ja swoje trzy grosze :)

Gruntówka, denka etc... - to jedno i to samo - sposób eksponowania przynęty.

Feeder, spławik, swing-tip (czy jak to się tam pisze) - sposób sygnalizacji brań.

A czy obciążam zestaw koszykiem, sprężyną, czy ołowianą łezką; czy montuję zestaw przelotowo, czy na bocznym troku - to wszystko zależy od warunków na łowisku i ryb, które zamierzam łowić.

Porażają mnie te feedery, pickery, winkely i srikely - przecież i tak za każdym razem chodzi o to, żeby przy braniu rybki miała dygać szczytówka...

A gdzie w tym wszystkim "Droga na Ostrołękę... chyba..."??? :)))

pzdr - ad



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 01:44:37
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Zawsze mówiłem i zdania nie zmienię, że nasza DS to jedynie dwie wędki: feeder (Anglia) i winklepicker (Niemcy). Wędki weszły jednocześnie na rynek i sami zainteresowani zarzucili spór kto komu podebrał pomysł. Nazwy: picker, light feeder, heavy feeder czy wreszcie quiwer, powstały nie dla ułatwienia życia wędkarzom, lecz aby gonić rynek. Jednak nie widzę sensu w ciągłym powtarzaniu tego ponieważ za kilka dni na forum znów padnie pytanie: co lepsze picker czy feeder. Zaraz też padną głosy, że mimo wszystko podział ten określa wstępnie gramaturę cw wędzisk. Otóż nie. Życie nie lubi pustki a myśl techniczna posuwa się dalej. Jeszcze niedawno najlżejszy był winklepicker - przeważnie do 25g. Potem był picker do 40g. A dziś co widzimy w katalogach? Jak byk stoi winklepicker cw 50g. Jak tak dalej pójdzie to handlowcy i specjaliści od marketingu wymyślą nowe nazwy do poczciwego feedera bo im skala z cw wyskoczy za daleko a super heawy feeder z cw 200g będzie normą. W ten oto prosty sposób zatrze się różnica pomiędzy mniejszymi braćmi feederami i większymi - wędziskami surfcastingowymi. Ale to chyba temat na osobną książkę.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 09:59:39
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc
Widzę, że mamy z Dociem podobny ogląd na sprawę... Wspaniała okazja, by ochrzcić srikely i winkely jedną, jedynie słuszną nazwą. Docio, jakieś propozycje? :)))


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 11:14:23
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Nazwy są, po co wymyślać nowe? Skoro może być TELESKOP z cw od 5 do 200g to może być FEEDER lub WINKLEPICKER niezależnie od cw. Uszanujmy nazwy rodzime producentów i nie dajmy się zwariować marketingowcom.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 18:08:24
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc
Właśnie dałeś zwariować się marketingowcom, którzy dobierają nazwy pod kątem odbioru a nie przeznaczenia :)))

Nic to, jakoś przeżyję... ;)

pzdr - ad - spazmatyczny czubeczek :)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez kajko (paprosz@wp.pl) dnia 30-03-2004 o godz. 10:15:47
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
W szczególności jestem zainteresowany sriklejem. To może być to co poprowadzi mnie do sukcesu.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 30-03-2004 o godz. 11:19:33
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc
A może "dygacz"? "Żonko, idę sprawdzić nowego dygacza. Podygam z godzinkę i wracam..." :)))


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 09:12:08
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Parę słów n a temat łowienia z wody.. przykład podam. Rzeka – ustawiam łódkę w nurcie, równolegle do brzegu. Wędki układam prostopadle do nurtu i łódki oczywiście. Zestawy lokuję w nurcie obierając kierunek poza burtą łodzi. Pięknie nurt naciąga taki zestaw... brzany witajcie :) Podać przykład łowienia z łódki na DS. na jeziorze? ;)



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 26-03-2004 o godz. 09:27:13
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Ogłoszenie. Zamienię feedery, pickery, winkely i srikely a informacje gdzie siedzą brzany :)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 11:54:10
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Przyjmuję ofertę :-) Brzany są w Wiśle, nawet na miejskim odcinku Warszawy :-)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Esox dnia 26-03-2004 o godz. 13:31:39
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Prawdę Docio mówi - są potworne smoczyska w warszawskiej Wiśle...


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 16:36:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ciekawe jakie konkretnie wędeczki dostanę za tak cenną informację :-D


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 16:38:25
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.jarbas.com.pl
Dynamiczne :)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 16:44:38
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Spinningi!? Eeeee, chyba nie, przecież pisał feederki, pickerki...
Z drugiej strony spinningi dla Kierownika to jak dzieci a tych się nawet nie pożycza a co dopiero oddawać :-)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 26-03-2004 o godz. 19:24:00
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Mam nadzieję, że bliskim kolegom podajesz mniej ogólne namiary:) Bardzo brakuje mi tekstów opisujących dobre miejscówki. A przecież znajomość rzeki to podstawa wędkarstwa. Nie jestem maniakiem sprzętu, jest w tym coś niezdrowego. Często jest tak, że jak łowię z kimś na przykosie bolenie, to rzucamy na zmianę moim kijem. Duża ilość przeciągnięć zmniejsza ilość brań. Często leże na piasku lub na burcie pontonu i co kilkanaście minut wykonuję kilka rzutów, każdy w inny punk. Ryby się szybko uodparniają na wabik. Właśnie wróciłem z krótkiego wypadu i doszedłem do wniosku, że ta zasada dotyczy chyba wszystkich ryb powierzchniowych. Pierwszy rzut i siedzi pstrąg z zaskoczenia. Potem 2 godziny rzucania i kicha. Amerykancki kijek nie pomógł :(


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 19:59:15
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Pojawiają się od czasu do czasu opisy miejscówek lub raczej ich lokalizacja. Jednak zdecydowanie pada to w trakcie konwersacji na czacie lub forum a nie w postaci artykułów. Osobiście rozumiem obawy wędkarzy gdyż niejednokrotnie po opisaniu jakiejś miejscówki na drugi dzień nie mogli się dopchać aby połowić. Co ciekawsze nie byli to współrozmówcy, czyli mogli być to użytkownicy jedynie czytający PW.
Co do miejskiej Wisły :-) to są 4 rafki pomiędzy mostem Śląsko - Dąbrowskim i Świętokrzyskim na lewym brzegu, oddalone od niego o kilkanaście metrów. Są to rejony połowu sandacza, jazia, klenia i brzany. O tym wiem na pewno. Kolejne miejsce to rejon burzowca na Bielanach ale nigdy tam nie byłem i słyszałem niewiele dobrego o tubylcach w tamtym rejonie. Oczywiście jeśli już to proponuję powyżej tego miejsca.
Pomiędzy mostami rejon rafek mógłbym zaznaczyć kredą na wodzie ale nie wiem czy deszcz nie zmyje :-)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 20:06:15
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc
Rzeka... miejscówki... Caly urok polega właśnie na tym, że te miejscówki potrafią zmieniać się w rzece z tygodnia na tydzień - o czym sam pewnie doskonale wiesz.

Zastanawiałem się kiedyś, czy nie opisać paru odrzańskich główek. Nie odważę się z prostego powodu: one nigdy nie są takie same. I dlatego pewnie po szczenięcej fascynacji jeziorami tak zafascynowała mnie rzeka :) Bez wzajemności, zresztą ;)

pzdr - ad


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2004 o godz. 05:50:16
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Zdecydowanie odradzam WZKAZYWANIE miejscówek. Jak napisałem chodzi o ich opis czyli, charakterystykę, rodzaj dna, jego ukształtowanie, uciąg, charakterystyczne punkty. Wędkarze przez analogie będą u siebie typować podobne miejsca i je sprawdzać. To bardzo przydatna wiedza. Przygotowuje taki tekst z mapami 3D. Będzie to coś czego ja osobiście nigdy w sieci nie spotkałem. Zamiast fotografii będą animacje i sekwencje filmowe w połączeniu z animacją.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Esox dnia 27-03-2004 o godz. 06:08:18
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Mlask, mlask, mlask... :)))


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 27-03-2004 o godz. 10:13:58
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
No to trzeba jeszcze potrafić zrobić.
Co do wskazywania to o tych miejscach wiedzą chyba wszyscy. O rafkach po praskiej stronie nie napiszę :-) ale mogę pokazać. W zeszłym roku Torque na takiej wyciągnął 4 kerguleny ale było wiadomo, że większych nie ma.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Kierownik dnia 27-03-2004 o godz. 13:37:53
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://republika.pl/rhplus/index.htm
Pierwszą mapę koryta Wisły robiłem 6 miesięcy. Było tam wszystko, przykosa, ryby, kamienie, główka, wierzby, wał, kępa, niebo na tle którego latały mewy. Teraz jest to znacznie prostsze. Trzeba tylko zrobić bitmapę B&W. Zasada jest następująca, im ciemniejszy kolor tym większe zagłębienie, im jaśniej, tym wyżej. Taki malunek podkłada się pod siatkę i program deformuje ją według podanej zasady. Kilka korekt i gotowe. Mapowanie dna piaseczkiem, mułem lub kamyczkami to już wyższa szkoła jazdy, ale można się bez tego obejść.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 26-03-2004 o godz. 13:12:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Trudno nie zgodzić się z poglądami kolegów ,mam jednak jedno zastrzeżenie co do uwag związanych z “wielkością łowionych ryb “na ds. ciężar wyrzutu wędki dobieramy oczywiście do warunków , ciężaru zestawu i gatunku poławianych ryb, i nie należy przyjmować że feder o cw 25-80g jest słabszy od innego kija o tym samym cw.
Cieniutka szczytówka w wędkach z drgającą szczytówką jak zapewniają producenci, pełni rolę tylko SYGNALIZATORA
A czy można tym kijem spiningować ? Zwłaszcza z opadu?
Wydaje mi się to oczywiste
Czym że innym są tzw wklejanki ?

Za przykład niech posłuży kij spin MIKADO sensitive



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Jarpo (jarpo.64@wp.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 13:32:21
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Można tym spinigować! Ja używam do spiningowania Mikado Magic Winklepicker i nie narzekam. Od typowej wklejanki różni ją w zasadzie wielkość przelotek. Oczywiście, że można mieć dziesiątki wędek każda do połowu innej ryby inną metodą można tylko czy naprawdę o to chodzi? Wiem, że wędka uniwersalna to już nie ta epoka, ale czy coś, choć trochę zbliżone do uniwersalnego ideału nie należy chwalić. Czy nad wodę musimy jeździć dostawczakami?


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 17:19:07
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Oczywiście, że przesada do niczego nie prowadzi. Dlatego zawsze powtarzam aby każdy łowił tak jak mu to sprawia przyjemność i zgodnie z prawem.
Jednemu wystarczy sam pobyt nad wodą wśród roślin i zestaw leniwie bujający się w toni a inny potrzebuje bata i całego hola związanego z wędkarstwem wyczynowym.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 26-03-2004 o godz. 17:06:36
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ech Zenon, dwie różne sprawy. Podane cw służy jako informacja dla wędkarza, że nie powinien przekraczać górnego obciążenia bo może to zaszkodzić wędzisku oraz, że przy dolnym obciążeniu wędka zaczyna prawidłowo pracować. Jak to się ma do wielkości poławianych ryb. Otóż trudno mówić o łowieniu wielkich płoci na uklejówkę, karpi 5kg na DS 10 - 40g czy uklejek na ciężkie wędzisko gruntowe. Wszystko ma swoje zastosowanie i jest pod tym względem dopasowane. Pierwsze dwa wędziska (z podanych) połamane zostaną przez ryby a trzecim można łowić ale co to za przyjemność.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Zenon dnia 26-03-2004 o godz. 17:49:08
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
czterdziesto gramowy kij spokojnie powinien wytrzymać napór 5kg karpia pod warunkiem dobrze ustawionego hamulca w kręciołku,pozatym niektóre firmy podają górną granicę wytrzymałości żyłki dla swego produktu mowa o kijaszkach


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez hromehunter dnia 02-04-2004 o godz. 01:18:28
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
" Podane cw służy jako informacja dla wędkarza, że nie powinien przekraczać górnego obciążenia bo może to zaszkodzić wędzisku oraz, że przy dolnym obciążeniu wędka zaczyna prawidłowo pracować".
Docio tak , ale nie tylko to , dla niektorych gatunkow ryb , grubosc zylko ma naprawde duze znaczenie , nie wyobrazam sobie wedki do 50 - 60 gr. przy zylce ( porzyponie) 4lb. ( 0,14 mm.)zaciecie i po rybie , uzywam wedek raczej dlugich ,13 - 15 ' i zadna z nich nie przekracza 3/8 oz. ( jakies 10 - 11 gr.) i nie chodzi tutaj o jakas "finezje" ; czystosc wody ( przejrzystosc ) i ostroznosc ryby nie pozwala na zastosowanie mocniejszej zylki ( grubszej ) , Zenon wspomnial cos o karpiu 4 kg.na wedke do 40 gr. sorki ale na sprzet ktory podalem wyzej , wyciagalem karpie ( i nie tylko karpie) 30-39 lb. technika wyrabiania wedek posunela sie juz tak daleko ze czas najwyzszy zapomniec o starych przyzwyczajeniach " duza ryba , ciezki sprzet" :-)


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (staniszz@o2.pl) dnia 02-04-2004 o godz. 10:08:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Hromehunter ja nigdy nie twierdziłem, że mam absolutną rację. To co piszę zawsze opieram na swojej wiedzy, która nie musi być tak obszerna jak u zawodowców zajmujących się sprzętem. Z drugiej strony proponuję Ci przeczytać to co napisałeś, zajrzeć do pierwszego katalogu i poczytać jakie cw mają wędki dedykowane poszczególnym gatunkom, następnie napisać do firmy żeby się podszkolili.
A tak w ogóle to chyba nie ma takiego prawa, które zabroniłoby Ci łowić wielkie karpie na uklejówkę. Powiem więcej, jeśli łowisko (na którym łowisz) ma takie wymogi, może Ci się niejednokrotnie to udać czego z całego serca Ci życzę, ale bardzo proszę nie rób z tego zasady, lecz wyjątek. Domyślam się również, że Twoje wędziska to nie sztywne "pały", lecz pełne paraboliki, które zaczynają pracować już pod niewielkim obciążeniem (może nawet 25dag), a w takim przypadku teoretycznie wytrzymałość żyłki wzrasta.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Mepsik dnia 24-03-2005 o godz. 11:31:19
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Dyskusja bardzo interesująca i wzniesiona na poziomy niemalże akademickie, jednak dla kogoś kto zajmuje się pikaniem od czasów, kiedy w wędkarska prasa ledwo raczkowała w tym temacie pewne wątki są irytujące.
DS może być zarówno narzędziem (wędzisko), techniką, jak i niezależną METODĄ łowienia. Dla kogoś, kto przesiadł się na fidera z wędki, która nadawałaby się na kij od szczotki, a metodą nazywa prostacką denkę, ds rzeczywiście będzie tylko nieco subtelniejszą odmianą wyżej wspomnianej - a więc techniką. Jednak dla kogoś, kto dał się oszołomić ds i z spędził z wędką tego typu lata nad wodą, pikanie jest wszechstronną metodą połowu ryb, a wszechstronność uzyskuje dzięki technikom uprawianym w tej METODZIE połowu i specjalistycznym kijom o zróżnicowanym przeznaczeniu czyli narzędziom. Proszę mi wierzyć, DS-owi traktowanemu jako metoda, jest znacznie bliżej do angielskiej odległościówki, niż ciężkiej gruntówki. Tyle tytułem metodologii.



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Docio (info@ssg.pl) dnia 24-03-2005 o godz. 17:03:29
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
No cóż. Po tej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że nie masz zielonego pojęcia o metodzie ciężkiej denki, która bezwzględnie kojarzy Ci się z sumówką. Co do DS to już się przyzwyczaiłem, że sporo, szczególnie zauroczonych wędkarzy, robi z tego fetysz. Niech i tak będzie :-) Ja nadal czekam na tekst o bacie dla początkujących, który obiecałeś napisać pod koniec stycznia :-) To już wielka pora aby młodym przedstawić właściwą alternatywę dla pospolitego wędziska teleskopowego z przelotkami.


]


Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez Marek_fisherman dnia 01-02-2007 o godz. 01:02:48
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
dobrze napisane rzeczowo i łatwo przyswajalnie



Re: O drgającej szczytówce – dyskusja (Wynik: 1)
przez artgur1 dnia 07-02-2008 o godz. 22:53:59
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Bardzo ciekawa rozmowa. Teraz wiem że mam dobrze dobrany sprzęt.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.21 sekund :: Zapytania do SQL: 216