Czy wiesz, że...
W klimacie europejskim samce karpia osiągają dojrzałość w wieku 3 lat, samice 4 – 5 lat. Karp przystępuje do tarła, gdy temperatura wody osiąga 18 – 20°C. Następuje jednocześnie składanie do wody ikry (jaj) przez samice i mleczu (plemników) przez samce. Zapłodnione jaja przyklejają się do pędów i liści roślin podwodnych. Najbardziej odpowiednia dla rozwoju zarodkowego jest temperatura wody od 16 do 24°C. Rozwój wówczas trwa 3 – 5 dni. W niskiej temperaturze wody (10°C) okres rozwoju zarodkowego wydłuża się do 264 godzin.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 455
 Zalogowani 0
 Wszyscy 455

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(380622) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(380622) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(380622) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(380622) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59426) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(380622) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59426) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. Są dwie faktury, każda za rok. N ...(380622) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(165) Mar 30, @ 08:46:37

krzysztofCz: Święta już za pasem więc... Wszystkim życzę zdrowych, wesołych, R ...(165) Mar 29, @ 17:25:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2243
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2007
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2133
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2270
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2101
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2069
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2110
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2474
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2292
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Najlepszy kolor przynęt
Opublikował 02-06-2004 o godz. 12:03:19 Esox
Spinningowe łowy

Dobry wędkarz - prawdziwy strateg - musi umieć przewidzieć gdzie, kiedy i na co będą brały ryby. A następnie... musi umieć wytłumaczyć, dlaczego brały gdzie indziej, w innym czasie i nie na to, co przewidział. I próba takiego właśnie wytłumaczenia znajduje się w tym artykule...



Całkiem dawno już postawiono pytanie - dla kogo maluje się przynęty. Dla wędkarza czy dla ryb. Są tacy, którzy twierdzą, że kolor przynęty nie ma absolutnie żadnego znaczenia, zaś liczy się tylko jej praca. Kiedy jednak wygłosi się tę kwestię w szerszym gronie, natychmiast znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że jest całkiem na odwrót. Że to kolor sztucznej przynęty ma fundamentalne znaczenie przy połowie drapieżników. I komu tu wierzyć?

Najlepiej by było zawierzyć własnym doświadczeniom. Ale to znowu nie jest takie proste. Bo nawet wędkarz z ogromnym stażem wykorzystuje zaledwie ułamek ułamka dostępnych przynęt, ich modeli, wielkości, kolorów. A gdyby nawet wykorzystał cały arsenał - to czy dałby radę każdej z przynęt poświęcić odpowiednio dużo czasu i sprawdzić jej działanie w różnych warunkach pogodowych, łowiskach, porach roku, aby jednoznacznie stwierdzić, że ta jest świetna, a ta znowu beznadziejna?

Forrest Gump w kapitalnej powieści Winstona Groom'a mawiał: "Jeżeli nie chcesz wyjść na idiotę, unikaj stanowczych twierdzeń". Mało gdzie ta zasada ma tak szerokie zastosowanie, jak w wędkarstwie. Często słyszymy: "najlepszy na szczupaka jest long dwójka", "jak guma to tylko motor-oil", "wobler musi pracować leniwie". Nie wierzmy temu. Powtarzane slogany nabierają niemal mistycznej mocy. I tak co roku wybucha moda na nowe, rewelacyjne przynęty, które już po roku spoczywają w pudełku ustępując pola kolejnym nowościom.

Była moda na obrotówki Mepps'a, Shad Rapy Rapali, Larseny, kopyta i żabki Mann'sa, gumy Storma. Teraz "wędkarsko trendy" są przynęty Delalande. A każda z tych przynęt miała być rewolucją na wędkarskim rynku. Jak jest w istocie - nietrudno zgadnąć. To co dla jednego świetne i najlepsze, drugi chętnie by oddał niemal za dopłatą, byle zwolnić miejsce w wędkarskim pudełku. Co jest kolejnym dowodem na brak prawd uniwersalnych w wędkarstwie.

Ad rem jednak - bo o kolorach przecież ma tu być mowa, a czytelnik zwiedziony tytułem już się niecierpliwi, czy pozna najlepsze ubarwienie spinningowych przynęt. Proszę bardzo zatem. Najlepsze czytelniku to te, które tkwią w Twoim wędkarskim pudełku. Najlepsze - dodajmy - na konkretny gatunek ryby, w ściśle określonym łowisku, o konkretnej porze dnia i roku, przy danym stanie wody i pogodzie. Naprawdę... Najlepsze przynęty mamy już w pudełkach - cały problem tkwi w tym, aby trafić szóstkę w wędkarskim totolotku. I często jest tak, że wszelkie zasłyszane wcześniej opinie, czy własne doświadczenia można o kant tyłka potłuc.

Pamiętam jak parę lat temu, na pewnym łowisku, ucząc się wytrwale spinningowego rzemiosła, upierdliwie zaglądałem w kiszki szczupakom, skrobanym przez szczęśliwych wędkarzy. Obserwowałem dokładnie, czym żywiły się ryby - a swoje wnioski zapisywałem w głowie, a czasem nawet w notatniku. Po pewnym czasie miałem już jako taki obraz szczupaczego menu. Dominowała w nim niewielka płoć i ukleja, często trafiał się linek. Z rzadka okoń, czy leszcz. Szykując się zatem do spinningowej wyprawy, wyciągnąłem następujące wnioski.

Najczęściej zjadanymi przez szczupaki rybkami w moim łowisku były płocie i ukleje. W związku z powyższym należy wybrać przynęty imitujące w możliwie wierny sposób wygląd i zachowanie tych ryb. Powinne być bardziej podłużne niż paletkowate, nie za duże. Najlepiej w naturalnym kolorze - srebrnym, szarym, białawo-zielonkawym, jak najbardziej realistyczne. Koniecznie z rysunkiem pomarańczowych płetw. Względnie - z uwagi na lina jako pożywienie ryb - można próbować przynęt jednolicie zielonych, ciut bardziej korpulentnych.

Z wędkarskich pudeł wybrałem arsenał przynęt, odpowiadających określonym powyżej kryteriom. Aż przyszedł czas na wielkie łowy. Na pierwszy ogień poszły gumy - Mann'sy, Relaxy i cała moc innych. Srebrne, szare z brokatem, z czarnym grzbietem, z niebieskim grzbietem, z zielonym grzbietem. Efektem było zaledwie kilka pyknięć i parę krótkich ryb. W ruch poszły więc woblery, różne Minnowy, Originale i inne - nie za duże, nie za grube - w kolorach wiernie imitujących białoryb. Niestety i to zawiodło sromotnie. Jedyną przynętą, która przyniosła wtedy jako takie rezultaty był srebrny long Mepps'a - ale i jemu daleko było do miana przynęty - zabójcy.

I tak mijał sezon za sezonem, przynęty, które w innych łowiskach sprawdzały się znakomicie, tutaj zawodziły. Był nawet taki sezon, podczas którego odpuściłem sobie na tym łowisku spinningowe łowy, koncentrując uwagę na białorybie. Traf chciał, że wpadło mi któregoś dnia w ręce "Wędkarstwo jeziorowe" Andrzejczyka. A w nim, na jednym ze zdjęć prezentował się przedziwny wobler Abu. Nie dość, że o kosmicznym kształcie, to jeszcze w zabójczym kolorze, zwanym a angielska "redhead", a po naszemu "apacz" lub "patriota". Pół-czerwone, pół-białe to było, a imć Andrzejczyk zapewniał, że to godna uwagi przynęta.

Eureka - krzyknąłem - i w szaleńczym pędzie jąłem przebierać w pudłach i torbach, szukając wszystkiego, co biało-czerwone. Nawet nabyłem z rozpędu wędkarski termos w tych niespecjalnie - przyznajmy - maskujących barwach. Każdy chyba zna takie uczucie słodkiej niepewności i ciekawości, kiedy pojawia się nowa teoria do sprawdzenia. Jeszcze amok na dobre nie minął, a już byłem na wodzie i testowałem odkurzone przynęty.

Pierwsze próby nie były specjalnie udane. Kolory dzikie, przynęty duże i paletkowate - to nie mogło tak po prostu zadziałać. A jednak... zadziałało. Kiedy tylko robiło się pochmurnie i wietrznie, lub kiedy słońce zachodziło za horyzont - przynęta zaczynała wabić chyba wszystkie szczupaki z okolicy. Uderzały w nią jak głupie, a zazdrosne oczy innych wędkarzy - notabene łowiących na małe wabie w naturalnej barwie - usiłowały z oddali rozpoznać tajemnicę sukcesu.

Łowi się jednak nie tylko o zmierzchu i w złą pogodę. Należało więc spróbować czegoś nowego, co odpowiadałoby rybom i w słoneczne, upalne dni. Jednym z mało testowanych wariantów kolorystycznych pozostawał okoń. I ten właśnie okazał się świetnym dopełnieniem "redheadów". Najlepsze były okonie jasne, z akcentem fluo na brzuszku i wyraźnymi pasami. Wystarczyło jednak puścić w ruch przynętę w okoniowej barwie, ale bez pasków, aby nie mieć żadnego brania. Doświadczył tego kolega, który dopiero po domalowaniu pasków czarnym, wodoodpornym mazakiem - odnotował natychmiastowe zwiększenie skuteczności przynęty.

Z czasem okazało się, że przynęty o których mowa, wcale nie musiały być dokładnie w tych kolorach, w jakich były. Okoń równie dobrze mógł być zrobiony pisakiem z woblerka o naturalnej barwie, podobnie działał rysunek makrelki na przynęcie (Rapala to wie, nieprawdaż?), a "redhead" równie dobrze mógł być "blackheadem" (swoją drogą czy ktoś próbował łowić na trolingowy wobler - pół czarny, pół-biały?). To wszystko pozwoliło mi na wyciągnięcie wniosków co do mojego łowiska i zachowania się ryb tam bytujących. Konkretnie szczupaków. Na swoje potrzeby ułożyłem taką oto teorię...

Nie jest tak bardzo ważne, jaki kolor ma przynęta - chociaż obojętne to też nie jest. Najważniejszy dla szczupaka w moim łowisku jest kontrast. To, co łączy najskuteczniejsze tam przynęty to właśnie wyraźny rysunek, który prawdopodobnie bardziej pobudza ryby do ataku przy wyjściu do przynęty i ułatwia im celne uderzenie. A wszystko to przy założeniu, że optymalnie dobrało się wielkość, kształt i charakter pracy przynęty. W tym konkretnym przypadku były to duże obrotówki, Predatory Mann'a, a nade wszystko - średnie woblery o paletkowatym kształcie i dość żwawej akcji. Wytłumaczenie jest tylko intuicyjne. Obalona została pierwotna teza, jakoby tylko przynęty zbliżone wyglądem do naturalnego pożywienia dawały szansę na rybę. Naturalnych wabików szczupak ma po dziurki w nosie. Bije w coś, co go wyraźnie pobudza swoją agresywną pracą, robi dużo szumu w wodzie, a do tego jest łatwo zauważalne.

Niestety - nie są to zasady uniwersalne. Mniej lub bardziej pasują do kilku łowisk, w określonych warunkach. Ale ale... Czy na pewno niestety? Czy wędkarstwo byłoby tak pociągające, gdyby dało się spisać cały kunszt wędkarski w punktach i wydać jako uniwersalny podręcznik skutecznego łowienia? Czy nagłe, intensywne i niewytłumaczalne żerowanie ryb po dłuższym okresie posuchy nie ma w sobie czegoś niezwykłego? Wreszcie - czy testowanie nowych kształtów, wielkości, kolorów przynęt w coraz to innych łowiskach nie jest pasjonujące? Długo by można na ten temat, ale nie rozpiszę się więcej. Właśnie rozłożyłem pudła na podłodze i zasiadam do wybierania przynęt na kolejny wyjazd. Eksperymentów nigdy dość i właśnie do nich serdecznie zachęcam.

Esox


 
Pokrewne linki
· Więcej o Spinningowe łowy
· Napisane przez Esox


Najczęœciej czytany artykuł o Spinningowe łowy:
Trokizm


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 02-06-2004 o godz. 14:52:55
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
Ja już wnioski wyciągnąłem.:-) Zastanawiam się tylko, (nie wiem czy to dobre pytanie), ja ma się do tego malowanie główki jig'owej na czerwono. Czy faktycznie podnosi efektywność przynęty?




Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez Esox dnia 02-06-2004 o godz. 15:27:40
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
W pewnych wodach, w określonych warunkach, o konkretnej porze roku i doby, w odniesieniu do konkretnej ryby zapewne podnosi... :) Myślę, że akurat tam gdzie łowię - może to być dobry pomysł. Wypróbuję lada chwila! :)


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 02-06-2004 o godz. 15:36:48
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
Arturze, pozwolę sobie sprawdzić Twoją teorię w sobotę, można? :-)


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez Esox dnia 02-06-2004 o godz. 16:26:54
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Tylko gdyby zawiodła - to nie mów, że to przeze mnie... :)))


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez PaP (blazej_pap@interia.pl) dnia 02-06-2004 o godz. 15:44:53
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja mam niektóre dżigi czerwone ale na nie dobrze biorą drapieżniki.


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez PiECIA dnia 02-06-2004 o godz. 20:15:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
A czego się spodziewałeś, łosia? ;-)


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 03-06-2004 o godz. 08:56:42
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
Oooo Piotr, dzień dobry!! :-)


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez wedkarz_wawiak dnia 02-06-2004 o godz. 20:56:11
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ja mam wszystkie główki na czerwono. I muszę przyznać że ewidentie lepsze efekty mam na nie niz kiedyś na ołowiane :) A może to kwestia przypadku ?


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez Esox dnia 02-06-2004 o godz. 21:30:21
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
A może nie? :)


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez fishfinder dnia 30-05-2005 o godz. 11:11:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://echosondy.republika.pl
Pytanie do znawców! W weekend na niewielkim jeziorze miałem 2 brania szczupaka. Obydwa na wobler Salmo pływający z płetwą, mały i pękaty, żółto-pomarańczowo-zielony, z małymi kotwiczkami. 2 razy "witałem się" już, miałem je 2-3 metry od łodzi. Obydwa mi się wychaczyły. Co robić? Czy założyć większe kotwice, czy może lepiej dobrać podobny z większymi. Obydwa razy mocno zacinałem a i tak chlopaki nie dały nawet powalczyć. Pierwszy był ledwie ponadwymiarowy, ale drugi (wyskoczył na 0,5 metra) byłby moim rekordem (4-5 kg!), stąd przez godzinę łapy mi się trzęsły:-(


]


Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez Papoot dnia 10-08-2005 o godz. 13:38:08
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Szkoda, że - ze wzdlędu na liczebność ryb w większości naszych wód - takie eksperymenty, zanim ich wyniki staną się miarodajne, niemiłosiernie rozciągną się w czasie.



Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez Exage dnia 10-08-2005 o godz. 15:35:26
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
fakt kolory sa warzne podczas spinu , trafiając w gust ryb można ładnie połowic nieraz



Re: Najlepszy kolor przynęt (Wynik: 1)
przez sitek dnia 21-08-2005 o godz. 20:04:10
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
NO kolor jest warzny nie zawsze ryba bierze na ten co zawsze trzeba kombinować nie raz to kolor ma kluczową role


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.10 sekund :: Zapytania do SQL: 96