Pierwsze informacje o błystce "dorożce" pojawiły się w 1746 r. w spisie inwentarza chłopskiego na WileńszczyĽnie "Dawne puszcze i wody".
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 591
Zalogowani 0
Wszyscy 591
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(500043) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(500043) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(500043) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500043) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500043) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500043) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500043) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500043) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500043) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500043) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Listopadowe okonie
Opublikował 22-11-2004 o godz. 07:00:00 Monk |
Wedkarz_wawiak napisał
Mój „ostatni raz” z wędk± w 2004 roku przeszedł do historii. Wreszcie dopisywała pogoda, intensywnie żerował okoń. Trudno było sobie wyobrazić lepsze warunki do wyprawy na listopadowe pasiaki.
Przygotowania do wyjazdu trwały kilka dni. Z wielk± rado¶ci± zapakowałem nowo zakupiony sprzęt, przejrzałem prognozy pogody, starałem się wszystko zapi±ć na ostatni guzik. 11 listopada około 6.00 wyruszyli¶my w drogę. Słońce z trudem przebijało się przez chmury, a co kilka kilometrów szyby samochodu przykrywały nieliczne krople deszczu.
Mój niepoprawny optymizm nie pozwalał nawet dopu¶cić my¶li, że co¶ może pój¶ć nie tak. Wymagania miałem niewielkie: złowić cokolwiek, na cokolwiek. Byle na spinning, a najlepiej okonia.
Tuż przed 11.00 wjeżdżali¶my do Mikołajek. Calutki czas byłem przekonany, że będę miał okazję wybrać się na ryby jeszcze w dniu przyjazdu. Długo musiałem jednak namawiać Tatę, żeby choć na te 60 minut pu¶cił mnie nad jezioro. Widok opustoszonego portu był niesamowity. Niebo przykrywały w cało¶ci chmury, lekko wiało z zachodu. Rozłożyłem zestaw i zacz±łem zastanawiać się nad doborem skutecznej przynęty na listopadowe okonie.
Na czarnego Ownera nr 6 powędrował 3-centymetrowy twister z brokatem w kolorze motoroil. Pierwszy rzut bez drgnięcia. Drugi pokierowałem w stronę filaru. Dwa obroty i jest. Mam na kiju pierwsz± w życiu jesienn± rybę, złowion± na spinning. Szybki hol i na dłoni leży niespełna 15-centymetrowy ¶licznie ubarwiony okoń.
Całus i do wody. Cel osi±gnięty już w drugim rzucie. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. W niewiele ponad godzinę złowiłem 11 okoni. Żaden nie przekroczył magicznej dla mnie granicy 20 cm. Miejscem połowu były na przemian port i pomosty wioski żeglarskiej.
Najskuteczniejsz± przynęt± pierwszego dnia był 5 cm twistem w kolorze seledynowym z brokatem. Założyłem go po kilkunastu bezowocnych rzutach na motorka. Na zdjęciu poniżej jeden z czwartkowych okoni.
W domu opowiedziałem o udanym połowie i rozpocz±łem przygotowania do następnego dnia.
Pi±tek powitał mnie ostrym słońcem i niewielkim wiatrem. Pogoda była wprost cudowna. Już przed 9.00 wymachiwałem wędk± i cieszyłem się coraz liczniejszymi holami. Wreszcie doczekałem się ponad 20 centymetrowego garbuska. Ten z kolei zaatakował fioletowego 3 cm rippera, zamontowanego na 8-gramowym troku. Zestaw z powodu wahaj±cej się pogody musiałem często zmieniać. Dziennie na hak l±dowało około 10. najróżniejszych przynęt. Zmieniałem wielko¶ć, kolor - kombinowałem również ze sposobem prowadzenia przynęty. Wszystko to, aby jak najwięcej się nauczyć i wyci±gn±ć odpowiednie wnioski.
Przed 11.00 doł±czył do mnie mój Tata. Dałem mu na kilka minut wędzisko. Po 2 minutach cieszył się z pierwszego w swoim życiu okonia, złowionego na gumow± przynętę. Cał± sytuację prezentuje zdjęcie poniżej.
Kilka minut póĽniej wrócili¶my do domu. W porcie rozpoczęły się przygotowania do regat. Kilkadziesi±t żaglówek zajęło mi stanowisko połowu. Żyłem nadziej±, że nazajutrz znikn± z widoku i odpłyn± w sin± dal. Tak się jednak nie stało.
W sobotę obudziłem się bardzo póĽno, bo o 10.00. Zjadłem ¶niadanko, odebrałem życzenia urodzinowe i pomaszerowałem na przegl±d sytuacji. Jak wcze¶niej napisałem, o łowieniu na wschodniej stronie mostu dla pieszych, mogłem zapomnieć. Żaglówek było bardzo niewiele, ale w wodzie spoczywały liny, które uniemożliwiały niskie prowadzenie przynęty.
Bez wahania skierowałem się ku wschodniej czę¶ci drugiego mostu potocznie zwanego „samochodowym”. To, co tam zastałem przeszło moje naj¶mielsze oczekiwania. W ci±gu 2 godzin złowiłem dokładnie 38 co prawda niewielkich, ale jakże walecznych okoni. Zapomniałem o bożym ¶wiecie i zanotowałem spóĽnienie do domu.
Bardzo żałowałem, że tego dnia mój tata wybrał się do znajomych. Nie miałem zatem możliwo¶ci zrobienia zdjęć tym wspaniałym rybkom. Po powrocie do domu zjadłem obiad i jeszcze raz przed przyjęciem urodzinowym poszedłem porzucać pod filar. Szczę¶cie mnie jednak opu¶ciło. Złowiłem tylko 2 niewielkie pasiaki, które z największ± ostrożno¶ci± wypu¶ciłem do wody. Wracaj±c deptałem po takim kolorowym dywaniku.
Nadszedł czas na zdmuchnięcie ¶wieczek. Przy wspaniałej atmosferze, w towarzystwie rodziny i przyjaciela Tomasza_Lina spędziłem 15 rocznicę przyj¶cia na ¶wiat. W międzyczasie za oknem wypatrzyłem taki oto widoczek.
Ostatni dzień przyniósł kolejne 10 okoni. Łowiłem krótko, umilaj±c czas rozmow± z wędkuj±cymi ochroniarzami miejscowych kompleksów wypoczynkowych. Opowiadali¶my nawzajem o swoich dotychczasowych poczynaniach i przygodach. Ostatni okoń zaatakował 3 cm twistera w kolorze miodowym na 5-gramowym troku. Ten delikatny zestawik był konsekwencj± bezwietrznej pogody.
Tuż przed 12.30 wyruszyli¶my w drogę powrotn±. Wyjazd oceniłem jako bardzo udany. Odkryłem, że łowienie w listopadzie wcale nie jest takie trudne. Trzeba eksperymentować i odbiegać od tradycyjnych metod stosowanych letni± czy wiosenn± por±, bo przecież ryba zmienn± jest.
Wedkarz_wawiak
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez pietruch dnia 22-11-2004 o godz. 08:04:39 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No cóż nie pozostaje mi nic innego jak gratulować udanego wypadu i spóĽnionych życzeń urodzinowych :). Wszystkiego najlepszego :P. |
|
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez wedkarz_wawiak dnia 22-11-2004 o godz. 15:38:44 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki serdeczne...Ale nie wiem czy jest czegokolwiek gratulować. Miło spędziłem czas, troszku się podkształciłem. Następnym razem będ± większe ;-) |
]
|
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Benny dnia 22-11-2004 o godz. 16:04:56 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Hueh po 1 to wszystkiego naj naj najlepszego z okazji urodzin i przedewszystkim dalszych wspanialych sukcesów wędkarskich:) po 2 jak zwykle ciekawy artykulik o polowach w mikolajkach:) mila lektura:) i wspaniale wyniki jak na pierwsze listopadowe spinningowanie:) pozdro |
|
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez mloda_wyga dnia 22-11-2004 o godz. 16:30:16 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.pelcu.ziomus.pl | Gratulacje z mojej strony. Ja zakończyłem sezon zawodami wedkarskimi i czekam do wiosny. Wtedy sobie odbiję i połowie moje ukochane płoteczki ;] Powodzenia w dalszym spiningowaniu! Zycze Ci samych trzydziestaków ! :D |
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez ginel dnia 24-11-2004 o godz. 19:43:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | jesli moge wtr±cic to nie czekaj do wiosny. Najlepsze wyniki s± pod koniec lutego, poczatek marca. wiem to z własnego do¶wiadczenia. No ale wszystko zależy od temp. i pogody.. p.s też lubie płoteczki:) |
]
|
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Salmo_Salar dnia 22-11-2004 o godz. 18:36:51 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Po pierwsze wszystkiego naj z okazji urodzin. Jak zawsze dobrze się czytało,super zdjęcia i ogólnie super:-).Co te okonie takie małe?Ja jak zawsze jestem na Mazurach to nie łowię takich małych okoni.Żaden z moich okoni nie zszedł poniżej 20 cm.To dziwne.Czemu twoje jedyne łowisko to ten port i okolice?A co z sandaczami i szczupakami?Ludzie,okoń to nie jedyna drapieżna ryba na Mazurach jakby kto¶ nie wiedział;-).S± oprócz wyżej wymienionych sumy,miętusy,sieje(s± dwie odmiany siei,jakby któs nie wiedział:-)),bolenie,węgorze,pstr±gi,lipienie,klenie,łososie i jazie. JA ci pokaże Damian gdzie się łowi największe okonie,sandacze i szczupaki na Mazurach i w jaki sposób:-))) Po co ja tyle pisze? |
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez wedkarz_wawiak dnia 22-11-2004 o godz. 19:16:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Salmo to nie takie proste :] Okonie owszem nie s± wielkie, ale zważ na warunki. Port, dlatego bo jest to ¶wietne łowisko dla pocz±tkuj±cych. Nie wiedziałem nic o jesiennym łowieniu, zatem nie zamierzałem zbytnio kombinować. Szczupaka, ani sandacza o ile mi wiadomo od końca sezonu nikt z brzegu nie złowił ( przynajmniej na terenie Miejscowo¶ci ). Latem też bardzo rzadko łowię okonie poniżej 20 cm. Większosć to 25-30 cm sztuki. Jesieni± calutkie stada szukaj± pożywienia w płytszych partiach jeziora. Były do¶ć łatwym łupem i bardzo zachęciły mnie do dalszego łowienia o tej porze roku. My¶lisz, że lepiej by było gdybym nastawił się na większe sztuki i wrócił o kiju ? W±tpie...Miło mi, że ci się podoba artykulik. Z chęci± pobiorę lekcję od mistrza...W wakacje oczywista ;-)...Aha...Gdzie masz koło Mikołajek Bolenie albo Łososie ? :] Lipka, Klenia i Pstr±ga ponioć w Krutyni jak na lekarstwo :] |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Salmo_Salar dnia 23-11-2004 o godz. 15:08:40 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Drogi kolego Damianie,pisałem o rybach na Mazurach,nie wył±cznie o Mikołajkach.To po pierwsze.Łososie mały nieopodal j.Maróz.Bolenie s± w j.Ro¶ i rzece Pisie.Lipień i pstr±g występuje w rzece Marózce i Łynie.No i może w jeszcze jakiej¶.Klenie możemy spotkać w rzece Marózce,Mazurskiej Strudze.Węgorapie,Czarnej Hańczy i innycg ciurkach.No to tyle.I co? |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez wedkarz_wawiak dnia 23-11-2004 o godz. 16:08:23 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Widać, że się nie rozumiemy. Nie jestem zmotoryzowany i nie zamierzam jeĽdzić nad w/w jeziora czy też rzeczki. Bardzo lubię miesjscowe łowiska i z każd± chwil± dowiaduje się o nich wielu ciekawych rzeczy. W wymienionych przez ciebie akwenach ryby takie jak łoso¶ czy boleń występuj± niezmiernie rzadko. Poza tym nie s± to cele moich wypraw. Nie zamierzam łowić też ani lipieni, ani kleni...itp. Skoro tak bogate znasz wody, czemu w galerii jeszcze nie widniej± twoje okazy ? Złowiłe¶ kiedykolwiek w mazurskiej wodzie łososia lub bolenia ? W±tpie...:] |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Salmo_Salar dnia 24-11-2004 o godz. 15:15:32 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | No to drogi kolego od pocz±tku. Po pierwsze: Nie karze Ci jeĽdzić po całym województwie warmińsko-mazurskim i podlaskim w poszukiwaniu rekordowych ryb.Tłumaczyłem innym co można złowić na Mazurach na spina. Po drugie: Ja nie powiedziałem gdzie występuje łoso¶.Powiedz mi gdzie to napisałem.Przy j.Maróz otwarto łowisko specjalne wła¶nie z tymi rybami.A z tym boleniem,to występuje on w dużych ilo¶ciach w j.Ro¶ i Pisie.Analizowałem wiele artów na temat boleni z Rosia i Pisy.Tam bolenia łowi się na trola(oczywi¶cie w jeziorze). Po trzeci: Nigdy nie łowiłe¶ szczupaków z brzegu(mowa o Mazurach)? Po czwarte: Nie wkurza Cię ta monotematyczno¶ć?Same okonie,płocie i leszczyki.Od czasu do czasu kara¶ lub wzdręga.Może jaki¶ węgorz,szczupak,sandał z nocnej zasiadki,duża łopata,złoty lin.Albo zmienić metodę np.żywczyk ze spławikiem lub z gruntu,wzdręgi na spina(miałem zaszczyt łowić je t± metod± w j.Głębokim),wolna żyłka,łowienie z powierzchni.Marzy mi się pochodzić ze spinem brzegiem mazurskiej rzeczki.A tak na marginesie to uwielbiam małe rzeczki i jeziora:-). I co? |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Salmo_Salar dnia 24-11-2004 o godz. 15:19:09 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | I nie zamierzam łowić boleni i łososi ponieważ te gatunki mnie nie interesuj±:-p |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez wedkarz_wawiak dnia 24-11-2004 o godz. 16:16:11 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Roz¶mieszasz mnie tymi odpowiedziami. Tak pisałe¶ gdzie się łowisz łososie !!! W drugiej odpowiedzi do mojego artykuły...Ponieważ domy¶lam się, że bedziesz miał ogromne kłopoty z znalezieniem tego wersiku cytuję : "Łososie mały nieopodal J.Maróz"...Poza tym nie będziesz mi mówił co i jak mam łowić. Skoro ci się co¶ nie podoba napisz to wprost. Na końcu po raz enty napisałe¶ "I co? " Wydaje mi się, że starasz się co¶ udowodnić, ale nie mi tylko sobie :| Tak łowiłem szczupaki z brzegu. Tylko i wył±cznie z brzegu.Nawet 2 sztuki trafiły się w tym sezonie. Je¶li czytasz ze zrozumieniem napisałem o porze jesiennej. O złownieniu szczupaka z brzegu w mojej okolicy przynajmniej ja nie słyszałem (Chodzi mi o północn± strone Jezior Mikołajskiego i "Mikołajsk± stronę Jeziora Tałckiego). Kolejna sprawa. Nie traktowałem twoich tekstów zło¶liwie. Rozumiem przesłanie i dziękuje za rady. Ale je¶li tak chcesz ze mn± dyskutować to zakończmy temat. To chyba tyle... |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez Salmo_Salar dnia 24-11-2004 o godz. 17:54:57 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Kolego,chodziło mi o to ,że nie podałem o jaki akwen chodzi.Widzę,że ty masz problemy ze zrozumieniem moich wypowiedzi. Acha i jeszcze jedno.Próbujesz wymigiwać się od konfrontacji z innym człowiekiem.A to nie na tym polega aby omijać.Trzeba stawić czoło sytuacji albo...Już nic więcej.Będę m±drzejszy i nie przedstawie dalszych argumentów.I nie b±dĽ taki m±dry w "dokładnym" cytowaniu innych. I tyle! |
]
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez wedkarz_wawiak dnia 24-11-2004 o godz. 18:13:42 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie, nie mam żadnych problemów ze zrozumieniem :[ Poza tym gdybym próbował wymigać się od twoich bujnych opowiadań nie podj±łbym tematu. Mam na końcu języka kilka słów pod twoim adresem :[ Nie chcesz zakończyć tematu - twój problem. Następnym razem zanim cokolwiek napiszesz luknij na Pogawędkow± Pocztę...Starałem się zażegnać spór...Pierwszy wyci±gęł±łem dłoń...Następnego razu nie będzie :| |
]
|
|
Re: Listopadowe okonie (Wynik: 1) przez farciarz dnia 22-11-2004 o godz. 22:13:45 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Co jak co...ale masz " dryg " do pisania. Bardzo miło się to wszystko czyta. Oby tak dalej...!!!! Wszystkiego naj....
|
|
|
|