Lin należy do rodziny karpiowatych. Dojrzałość płciową osiąga w wieku 2 – 3 lat. Oblicza się, że z wylęgu ok. 300 000 ziaren ikry składanych przez jedną samicę lina, do wieku czterech lat przeżywają tylko trzy liny, a większość z nich nie osiąga jeszcze wtedy wagi 1 kg.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 549
Zalogowani 0
Wszyscy 549
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(500908) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(500908) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(500908) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500908) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500908) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500908) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500908) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500908) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500908) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500908) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Ręcznie klepane syreny :) (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 11-08-2005 o godz. 22:21:12 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.sazan.com.pl | :) Klepanych nie na kobyłkach! Na babkach blacharskich! Ale może po kolei...
Dzisiaj już chyba prawie nikt nie wie, że kiedy pod koniec lat pięćdziesiątych (zatem "wczesny Gomułka") uruchamiano produkcję, później popularnego u nas, samochodu marki "Syrena", karoserie jego pierwszych egzemplarzy nie były tłoczone z blach a ręcznie klepane (!) na babkach blacharskich. W identyczny sposób chłop klepie kosę przy koszeniu trawy czy zboża. To metoda obróbki blachy "na zimno" stosowana najczęściej przez metaloplastyków. I właśnie w taki oto sposób klepane (wyklepane?) pierwsze syreny jeździły po polskich drogach. Czy ktoś może sobie dzisiaj wyobrazić klepaną ręcznie karoserię samochodu?
A tak w ogóle to posiadanie syreny (lub jakiegokolwiek innego samochodu) w tamtych latach było nobilitacją dla jego właściciela. Każdy taki nabytek otaczany był niemal czcią najbliższej rodziny, dalszych krewnych (by go obejrzeć, zjeżdżali się jak na chrzciny!) i sąsiadów. Gdy sąsiad z podwórka kupił sobie syrenę, moje akcje w klasie zaraz podskoczyły bo to ja mogłem powiedzieć kolegom: - A mój sąsiad kupił sobie syrenę! :)
Śmieszne? Dzisiaj pewnie tak... A jeżeli nawet nie śmieszne to przynajmniej wiecie, że były czasy ręcznie klepanych syren... Wykrzyknik, przyznaj się! Miałbyś ochotę klepnąć syrenę? Ali nie powtórzę. Męska solidarność przede wszystkim! ;)
|
| Nadrzędny |
|
|