Pierwszy w Europie podręcznik hodowli karpia w stawach napisał Dubravius (1547), biskup z Ołomuńca na Morawach. W polskiej literaturze pierwsz± wzmiankę o karpiu spotyka się u Długosza (1415 – 1480), który opisuj±c rycerzy bior±cych udział w bitwie pod Grunwaldem, przy nazwisku rodu Korzbok ze ¦l±ska mówi o trzech karpiach w herbie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 571
Zalogowani 0
Wszyscy 571
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(472127) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(472127) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(472127) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(472127) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(472127) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(472127) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(472127) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(472127) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(472127) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(472127) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi (Wynik: 1) przez Lineczek dnia 03-06-2006 o godz. 12:02:10 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Czasem "No KILL" a czasem "Yes" na patelenie. Też tak robię i jest to zgodne z prawem obowi±zujacym w tym zakresie. Oldi smacznego :-) |
| Nadrzędny |
|
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi (Wynik: 1) przez ledd1 (kron@op.p) dnia 03-06-2006 o godz. 13:53:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Witaj Oldi. Chwilowo nie miałem możliwo¶ci odpowiadać. Pomyłka w publikacji artykułu. Ale teraz jest wszystko ok. więc mówię (piszę).
Przedstawiłe¶ kilka aspektów akurat dla mnie ważnej jednej sprawy. Ja nie łowię ryb od wczoraj Ty także i mam pewien pogl±d na wędkarstwo w Polsce. Piszę wędkarstwo jak zauważasz a nie karpiowanie. Dlatego jest wskazanym aby umieć się porozumieć, przedstawić swe argumenty i potrafić wyja¶niać. Taka dyskusja jest zawsze owocna bo można zrozumieć pewne rzeczy, obalić stereotypy i wyci±gn±ć wnioski. Każdy dla siebie i przeważnie słuszne. Ja mówię często że s± ludzie i ludziska a każdy z nich to wędkarz, fanatyk, biznesmen itp. Mówię to wszystko pod k±tem naszego hobby.
Piszesz cyt: „Karp, amur i tołpyga, to największe truciciele wód” można się spierać. Ja uważam ze największym trucicielem naszych wód jest PZW. Gospodarka zarybieniowa jak± prowadzi to w 80% nieprzemy¶lane decyzje w większo¶ci szkodliwe w przyszło¶ci. Zarybianie karpiem, azjatyckim banit±, amurem i inn± podobna im ryb± w ilo¶ci niekontrolowanych to nieporozumienie. A dlaczego a choćby dlatego ze to najtańsza i najłatwiej do zdobycia produkt zarybieniowy który prawie zawsze w 100% dostosowuje się do akwenu i warunków w nim panuj±cych. Pstr±g, sandacz, szczupak to niestety droższa inwestycja i z reguły jest dodatkiem przy zarybianiu karpiem itp. Ja pominę aspekty walki sandacza ze szczupakiem i kolejne rzeczy zwi±zane z ich hodowl± oraz wprowadzaniem do wód. Nie jestem ichtiologiem i nie znam się na tym jak zawodowiec.
Moim skromnym zdaniem istnieje co¶ co nazywa się niegospodarno¶ci± PZW.
Dalej oldi piszesz cyt: „Nie chciałbym polemizować na temat całej karpiowej zabawy i wielkiego no-kill. To Wasze hobby, za¶lepienie ( sory - zauroczenie )” tutaj w pewnym sensie masz rację. To za¶lepienie, wręcz za¶lepienie z natarczywo¶ci± można zobaczyć tutaj: http://www.rybieoko.pl/znad_wody/z_kraju/karp_gigant i w/g mnie ma niewiele wspólnego z tzw. naszym no kill. Te dezaprobaty dla łow
Przeczytaj dalszy ciąg komentarza... |
| Nadrzędny |
|
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi (Wynik: 1) przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 03-06-2006 o godz. 18:42:27 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Krzysztofie, Twój link naprawdę mnie przeraził. Ludzie pisz±cy tam w większo¶ci byli jakimi¶ fanatykami wypuszczania ryb. Jakże się cieszę, że nie ma mnie w¶ród nich. Na szczę¶cie PW jest całkowicie tolerancyjnym portalem i chwała userom i Redakcji za to :) Powiem szczerze, ze jestem no killowcem, jednak w życiu bym komu¶ nie rozkazywał wypuszczać ryb. Szanuję zarówno "mięsiarzy" w lepszym tego słowa znaczeniu, jak i wędkarzy kieruj±cych się zasad± C&R. To jest już sprawa sumienia kazdego z wędkarzy, kiedy ja nie mam serca by zabić ryby, to i tak uszanuję osobę, która post±pi inaczej, oczywi¶cie zgodnie z przepisami oraz w celu konsumpcji, a nie wywalenia ryb na ¶mietnik, bo nie chce się ich nikomu sprawić.
Pozdrawiam |
| Nadrzędny |
|
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi (Wynik: 1) przez martin dnia 04-06-2006 o godz. 19:48:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | old_rysiu zgadzam sie z tob± i popieram całym sercem ,sam też bardzo często zjadam rybe któr± zlowie !!! żeby mnie kto¶ zle nie zrozumiał nie biore wszystkiego jak np złowie komplet linów a zdaża mi sie to do¶ć często to wezmę na patelnie tylko 2 ,2 wracaj± do wody.
|
| Nadrzędny |
|
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi...do old rysia (Wynik: 1) przez krys dnia 05-06-2006 o godz. 10:17:44 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | cóż pozwole sie nie zgodzić...
Po pierwsze powoływanie się na prawo w celu usprawiedliwienia swojego działania( zabierania ryb) jest prób± ??? uspokojenie naszego a może i Twojego sumienia? Skoro można/ prawo zezwala to ja biorę. Prawo jak pewnie wiesz zezwala na wele głupich rzeczy i nie znaczy to wcale że musimy z tego korzystać...Mógłbym tu odwołać sie do przykładów innych niż tylko wędkarstwo.....
Piszesz o zmianach w prawie ....sam wiesz jak trudno tego dokonać...
Po drugie zabieranie z wody 20 KG karpia, 10 KG szczupaka, 15Kg amura jest ? sam nie wiem czym.
Nie mięsiarstwem jak piszesz?? a zatem czym jest zabieranie z wody okazu...ryby, która decyduje o tym że zbiornik można nazwac atrakcyjnym, ryby która wypuszczona pozwoli przyzyć wielkie emocje kolejnemu wedkarzowi, emocje chyba większe niż 20 KG karp w galarecie???
MIeszkam nad mał±. piekn± rzeczk±. Kiedy¶ bylo w niej pełno szczupaków, kleni, jazi....kiedy¶. teraz nie bo wędkarze łapi±c ryby zgodnie z regulaminem
uczynili j± pust±. czasami warto zastanowić się czy złapana ryba jest bardziej potrzebna wodzie czy " patelni". I nie chodzi to o no kill tylko o zwykły zdrowy rozs±dek...
nie będę nazywał Cie mięsiarzem gdyż sam tak siebie nazywasz i wyczuwam w tym ironiczna prowokację...
Jeste¶ w moich oczach raczej człowiekiem o małej wyobraĽni ...
Piszesz, że będziesz wedkarzem nawet jak prawo zabroni Ci zabierania nawet jednej małej płotki...
cóż może nie będzie juz co zabierać ...
pozdr Krys
|
| Nadrzędny |
|
|