Głośny, beczący odgłos, rozlegający się wiosną na podmokłych łąkach wydawany jest przez bekasy kszyki, za pomocą sterówek (piór) ogona.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 577
Zalogowani 0
Wszyscy 577
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501507) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501507) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501507) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501507) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501507) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501507) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501507) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501507) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501507) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501507) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Gdzie lubią bywać ryby? (Wynik: 1) przez Kierownik dnia 01-04-2003 o godz. 06:23:38 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://republika.pl/rhplus/index.htm | Ja Cię nie namawiam na wyjazdy rowerem na ryby, co najwyżej na poprawnie kondycji. Sam tez nie jeżdżę rowerem nad łowienie nad Wisłę, ani nad Chńczę. Zawsze zabieram ponton aby potem nie płakać, że po drugiej stronie na opasce bolki biły a po mojej stronie cisza. Kije na łódź mam jednoczęściowe tak więc transport rowerem odpada. Nie bardzo sobie wyobrażam Lamiglasa z czerwoną szmatą na końcu :-))) Rowerem penetruje rzekę w poszukiwaniu miejsc. Tak jak pisałem, kilkaset przejechanych km daje miejscówkę na której łowię przez kilka miesięcy. Ja do Wisły mam 22 km. Tam gdzie łowię najczęściej ponad 30 km. Miejsc szukam nawet ponad 50 km od Staszowa. Oczywiście nie pokonuje takich dystansów na góralu. Dam Ci jeszcze jedną radę na dobre poznanie rzeki. Kiedyś sobie tak oto wykombinowałem. Jedzie się na ryby ze znajomym który ma prawo jazdy. Zabiera się dwa pontony. Wysadzam kolegę gdzieś w górze rzeki a sam jadę jakieś 10 km niżej. Zostawiam samochód w bezpiecznym miejscu i płynę też około 10 km. Kolega dopływa do samochodu, potem jedzie odebrać mnie w umówionym punkcie. Teraz gdy mamy komórki jest to tym bardziej proste. No jak? |
| Nadrzędny |
|
|