Bielik jest największym rodzimym drapieżnikiem w¶ród ptaków, a jego rozpięto¶ć skrzydeł może sięgać aż do 240 cm.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 571
Zalogowani 0
Wszyscy 571
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(500939) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(500939) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(500939) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500939) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500939) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500939) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500939) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500939) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500939) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500939) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Czy grozi nam zakaz nęcenia ryb? (Wynik: 1) przez Marek_b (m.bak@secal.com.pl) dnia 11-10-2002 o godz. 18:56:13 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jak się okazuje w niektórych miejscach, w bliżej nie okre¶lonym czasie, nęcenie "wiadrami" jest skuteczne. Za przykład posłużę się spotkaniem z łowcami leszczy na jednym z suwalskich jezior. Otóż panowi ci, codziennie rano i wieczorem podczas łowienia wrzucali do wody wiadro kukurydzy. I wracali z połowu z pełnymi siatami ryb (tylko raz wrócili z tymi siatami, tłumaczac: "Proszę pana, kto zje tyle leszcze, my chcemy połowić sobie i trochę do domu zabrać").
A ja, niedo¶ć że nęciłem mało to jeszcze drobno, co wedłuch owych panów było pomyłk±, bo zwabiałem tylko drobnicę. Oni połowili, ja nie.
Konkluzja taka: nie wyobrażam sobie zakazu nęcenia. Jednak i ja stanowczo opowiadam się za rozs±dnym, limitowanym nęceniem. Nęceniem w takiej ilo¶ci żeby znęcieć i zatrzymać rybę w łowisku, a nie j± pa¶ć jak ¶winie w chlewie.
Nie wiem jaka miałaby być górna granica możliwej dowrzucenia zanęty. Kilogram, dwa na dzień łowienia? Ciężko byłoby to kontrolować? Chyba tak jak i inne zapisy w RAPR, np. limity dobowe, tygodniowe. Ale może warto. A może tak jak na zachodzie. Nęcenie możliwe tylko w koszyczkach zanętowych. Czy to zdałoby egzamin u nas w kraju? |
| Nadrzędny |
|
|