Statystycznie najwięcej rybiego mięsa spożywają mieszkańcy Islandii, Japonii, Korei Południowej, Fidżi oraz Portugalii - prawie 100 kilogramów rocznie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 566
Zalogowani 0
Wszyscy 566
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(447032) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(447032) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447032) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447032) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447032) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(447032) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447032) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(447032) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(447032) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59570) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Sandaczomania-część 4 (Wynik: 1) przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 02-07-2003 o godz. 21:57:40 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.jarbas.com.pl | Rognis masz rację z tym, że sandacza da się złowić, powtarzam da się złowić w zamulonym miejscu. Ale nie jest ono, znaczy się to miejsce - jego ostoją. Nie jest to regułą we wszystkich akwenach i na całym obszarze występowania sandacza. To tak jak z uje, że się nie kreskuje ale są wyjątki. W tym właśnie jest nieobliczalny, i piękny jako ryba, iż nie wiadomo gdzie można się go spodziewać. Przeważnie jednak przebywa w rejonach dla siebie charakterystycznych. Sandacz lubi dobrze natlenioną wodę i nie cierpi jak mu jakieś drobiny, zawiesiny i inne elementy rozpuszczone w wodzie „łechtają” skrzela. Wiadomo, że miejsca takie lubiane są z powodu występującego pokarmu przez ryby, rybki i rybeczki spokojnego żeru. Moim skromnym zdaniem właśnie w tym celu sandałek zawitał w to miejsce. Najeść się i wiedząc, że małe rybki zajęte będą wybieraniem z mułu pokarmu stają się jego łatwym łupem. Może być tak, choć nie twierdzę, że w miejscu gdzie go złowiłeś, pomylił danie ze swojego stołu z Twoją przynętą. Jest jeszcze kwestia miejsc jak wysp z dnem twardym pomiędzy mułem. Pisałem o tym przypadku w sandaczomanii część 3. Sam byłem tym zaskoczony i nie spocząłem dopóki zagadki nie rozwiązałem. Pomogli mi w tym koledzy i po jakimś czasie „sonarowania” doszliśmy do efektów w postaci namierzonych lekkich wzniesień wolnych od mułu i osadu dennego. Potwierdził to ciężarek i twarde uderzenia ciężkiej przynęty o dno. Przy okazji wspomnę o przypadku z ostatnich dni. Pływałem za szczupakiem. Prowadziłem przynętę nad metrowym, albo i lepiej zielskiem jak coś uderzyło, oczywiście w płynącą nad zielskiem przynętę. Te coś to był sandacz. Nie mogę powiedzieć, że jest to regułą choć nad tym jeziorem miejscowi łowią tak regularnie. Może być tak, choć nie twierdzę, że w miejscu gdzie go złowiłeś, pomylił danie ze swojego stołu z Twoją przynętą. Na koniec jest mi niezmiernie miło, że dzielisz się Swoimi spostrzeżeniami z doświadczeń jakie masz w łowieniu mętnookich. Jarbas
|
| Nadrzędny |
|
|