Rybami słodkowodnymi, które w Polsce osiągają największe rozmiary są sum i jesiotr zachodni. Sum może osiągać ponad dwa metry długości i ponad sto kilogramów wagi.
Jesiotr zachodni jest bjęty programem restytucji do polskich wód. Może osiągać rozmiary jescze większe niż sum. Może dorosnąć nawet do dwóch i pół metra długości, a jego waga może osiągnąć nawet trzysta kilogramów. jjj
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 433
Zalogowani 0
Wszyscy 433
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: Dla
zainteresowanych...
belony już są :hihi ...(61471) May 06, @ 14:00:14
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501990) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501990) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501990) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501990) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501990) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501990) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501990) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501990) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501990) Apr 03, @ 15:57:03
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Rybki (Wynik: 1) przez Jarbas (Jarbas@hot.pl) dnia 16-07-2003 o godz. 18:19:21 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://www.jarbas.com.pl | I bardzo dobrze! Etyka słowo wielkie tylko jest masa jej wersji, odmian i różne są kryteria ją tworzące. Zasady moralne zastępują lukę nie regulowaną przez prawne lub posiłkują właśnie te drugie, ale nie do tego zmierzam... Otóż z sandaczem to jest tak że nie jest tak :) Sandacz jest jedną z ryb w naszych wodach która atakuje inne rybki nie tylko w celu zaspokojenia głodu. Czasami robi to dla zabawy ale najczęściej góruje u niego zmysł drapieżcy i po prostu przegania intruza który zakłóca mu spokój. Atak na ofiarę, intruza, przeprowadza nie tylko pyskiem ale potrafi zrobić to ogonem czy przygnieść brzuchem do dna. Robi to świadomie! I nie odkryję tu ameryki mówiąc, że nie robią tego osobniki małe. Jeżeli łowiąc sandacze, które nie wykazują najmniejszego zainteresowania przynętą, ba, w ogóle nie w głowie im żerowanie doprowadzę sandacza do furii a następnie do ataku prowadzonej przeze mnie przynęty w sposób inny niż jej połknięcie to wtedy co? W myśl ogólnej zasady spinningu, że należy tak prezentować przynętę rybom aby one się nimi interesowały i reagowały w sposób pozwalający na bezpośredni z nimi kontakt na powierzchni wody to jest to przyłów czy ryba złowiona prawidłowo? Jeżeli prowadzę przynętę po samym dnie i po braniu, udanym zacięciu holuję rybę ku powierzchni to o podhaczeniu dowiaduję się dopiero po udanym i tu muszę jeszcze raz powtórzyć, po udanym holu. Nie powiem, że takie przypadki miałem często, ale jednak miałem. Wiem na pewno, że wielu wędkarzy łowiących sandacze miało podobne przypadki... A co z łowieniem dorszy? Nie łowiłem nigdy (nie lubię soli :)) ale co nieco słyszałem... JARBAS
|
| Nadrzędny |
|
|