59 % lucjana czerwonego (Lutjanus campechanus) w Zatoce Meksykańskiej wyławiają amatorzy. Wzdłuż pacyficznego wybrzeża Ameryki są odpowiedzialni za 87 % złowień karmazyna (Sebastes paucispinus), a w południowym Atlantyku za 93 % połowów korwina czerwonego (Sciaenops ocellatus).
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 330
Zalogowani 0
Wszyscy 330
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj
an"]W tym wątku będę
podawał wpłacone kwoty ...(18216) Mar 27, @ 16:07:40
lecek: Wielkanoc w Ustroniu.
Zapowiedziałem
małżonce, że święto,
świętem ...(59101) Mar 26, @ 15:02:24
lecek: Pooszło. k ...(18216) Mar 26, @ 14:43:29
krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara...
poszło k ...(18216) Mar 26, @ 14:00:16
artur: Poszło ...(18216) Mar 26, @ 10:30:05
krzysztofCz: Poszło k ...(18216) Mar 26, @ 07:09:09
jjjan: Nikt się nie kwapi
więc jeżeli ktoś chce
wpłacić,, to proszę
blik ...(18216) Mar 25, @ 20:19:56
mario_z: Dzisiaj spotkanie
jajeczkowe nad wodą,
oczywiście bez wędki
bym n ...(59101) Mar 24, @ 20:50:03
Krzysztof46: nic nie trzeba
,zbierajcie na
nastepny rok i tyle w
temacie ...(18216) Mar 24, @ 17:30:00
krzysztofCz: To komu mamy wpłacać
;question Ktoś
zapłacił, to trzeba Mu
się ...(18216) Mar 24, @ 17:27:29
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: Osiem drzew i 17 ton ziemi - d0 Old Rysiu (Wynik: 1) przez Karpiarz1 dnia 03-06-2006 o godz. 22:11:02 | Co by nie powiedzieli stosujący C&R i Ci zabierający ryby nie przekonamy się wzajemnie. Doczekaliśmy czasów kretynów działających w ZG PZW , Okręgach i Kołach. Podejmujących decyzje co do wód i zarybień od których krew człowieka zalewa.
A teraz do sedna.
Nikt nikomu nie zabrania brać złowionych ryb do domu. Ma do tego prawo każdy. Tylko niestety co niektórym się demokracja pomyliła z anarchią a prawo do czegoś tam przesłoniły zdrowy rozsądek.
No bo powiedzcie sami, jak nazwać starszego faceta, który łapie karpiki 20cm pochodzące z zarybień. Potem obcina im scyzorykiem wąsy a przy kontroli twierdzi, że są to...karasie srebrzyste zwane japońcami( fakt autentyczny) ?
Jak nazwać faceta, który na łowisku kursuje pomiędzy swoim stanowiskiem a samochodem nosząc co jakiś czas komplet złapanych ryb ?
Na cholerę mu tyle rybiego mięsa ? Sam tego nie przeżre. Wyrzuci albo pójdzie dać sąsiadom chwaląc się jaki to miał fart na rybach.
Dlaczego tak robi ? Ano dlatego żeby mu się opłaty karty wędkarskiej zwróciły. Bo ma głęboko w 4 literach że za jakis czas tacy jak on zrobią z wody pustynię.Przecież są inne wody z rybą gdzie będzie się mógł przenieść.A po nim choćby potop.
A ludzie, którzy łapiąc okaz ryby zabieraja ją. Jestem karpiarzem więc odniosę się do karpi.
Czy okaz 10,13,15 itd. kg nadaje się do zjedzenia ? Niektórzy zjedzą wszystko. Ale takie mięso naprawde nie jest dobre. Inaczej przed Świętami w sklepach rybnych i supermarketach wszyscy kupowaliby karpie od 10kg wzwyż . Bo takie są lepsze.
Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy biorą ryby do domu w rozsądnych ilościach. Ale tych, co biorą wszystko, jak najwięcej i obojętnie co byle było dużo uważam za kretynów.
Tak za kretynów i jełopów o mózgu wielkości ziemnego orzecha i kałdonie wielkości kontenera na śmieci. I nie pomoże nic zasłanianie sie tutaj słowami: mam do tego prawo. I co z tego ? Wszyscy psioczycie na rabunkową gospodarkę PZW łącznie ze mną. A sami co robicie ? Bierzecie rybki bo macie takie prawo. Ja je wypuszczam bo TAK CHCĘ !
Wszystko trzeba robić z miarą jak mawiał pewien krawiec bijąc swoją żonę metrem krawieckim.
Tak i nam wszystkim życzę umiaru w tym co robimy. Biorącym ryby umiaru w zabieraniu ich. Stosującym zasadę No Kill umiaru w zapędach do nawracania wszystkich napotkanych do stosowania C&R.
A tym co kłósują życzę jednego- spotkania ze mną. Ja wam pokażę jak się robi No Kill.
|
] |
|
|