Polskie obszary morskie /32,4 tys. km kw. , w tym 8628 km kw. morza terytorialnego/ uznawane są za bogate w zasoby rybne. Wydajność w polskich obszarach morskich wynosi średnio 35,9 kg/ha, podczas gdy średnia dla Morza Bałtyckiego wynosi 18,5 kg/ha.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 563
Zalogowani 0
Wszyscy 563
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501112) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501112) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501112) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501112) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501112) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501112) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501112) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501112) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501112) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501112) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: Populacja suma w polskich wodach (Wynik: 1) przez Sazan dnia 12-01-2003 o godz. 14:25:13 | Chcę nawiązać do opinii "częściowej winy rybaków".
Każdy, kto dość jednostronnie będzie patrzył na swoje korzyści płynące z jakiejkolwiek działalności okazuje się, że wpada w sidła (o)błędu, z którego wyplatąnie się może okazać się nie takie proste. Nie można zniszczyć czy dowolnie, po swojemu, regulować łańcuchów zależności łączących poszczególne elementy przyrody. Wiedza człowieka o nich jest bowiem tak mała, że wkrótce po takich działaniach odbija się to przeciw niemu samemu. Jeżeli duża drapieżność suma stworzyła opinię rybaków o braku poparcia dla jego egzystencji w wodach uprawianych rybacko, musiało to doprowadzić do sytuacji nadmiernego zagęszczenia innych gatunków ryb, równie niepożądanych pod kątem rybactwa. Stąd była zapewne prosta droga do nowych opinii, do zafunkcjonowania nazewnictwa typu "chwast rybi" czy "nieopłacalny gospodarczo gatunek". Krzewienie wiedzy o "drapieżności drapieżników", powtarzanie i wmawianie nam krzywdzących opinii o chwaście rybim, chciałbym mieć nadzieję - już przerobiliśmy, i pomni smutnych doświadczeń inaczej winniśmy spoglądać na przyrodę. Podobnie jest z człowiekiem. To, że ktoś jest wśród nas idiotą, nie może być powodem do jego eksterminacji. Przecież życie wśród przemądrych idealistów byłoby nie do zniesienia! :) Ale poważnie. Obserwujemy coraz częściej mądrzejsze, szersze, z wyobraźnią, bardziej perspektywiczne niż drzewiej bywało spojrzenie na zagadnienie tzw. prawidłowej obsady gatunkowej naszych wód. Cieszyć się należy, że rola drapieżnika takiego jakim jest sum została dostrzeżona, zrozumiana i doceniona, i że znajduje swych zwolenników. Nareszcie! Byle jednak nie "przedobrzyć" w drugą stronę! Zauważmy, że staw hodowlany naszpikowany karpiami nie ma nic wspólnego z równowagą istniejącą w przyrodzie! To kwintesencja sztuczności! Bez ingerencji człowieka taki staw nie mógłby przecież istnieć na dłuższą metę. I niech świadomość tego będzie dla nas punktem wyjścia do zrozumienia czym jest równowaga w przyrodzie. Im mniej będziemy jej przeszkadzać i na siłę mieszać się w jej prawidła, tym lepiej na tym wyjdziemy. Oby! |
] |
|
|