Bielik jest największym rodzimym drapieżnikiem wśród ptaków, a jego rozpiętość skrzydeł może sięgać aż do 240 cm.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 571
Zalogowani 0
Wszyscy 571
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(500859) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(500859) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(500859) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500859) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500859) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500859) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500859) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500859) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500859) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500859) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: List interwencyjny do Prokuratora Generalnego (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 27-12-2003 o godz. 16:47:30 | Oczywistym jest, że nie znamy szczegółów przesłuchań podejrzanego i świadków "w sprawie"... Jeżeli jednak relacja opisywana przez Kurier Lubelski jest w miarę dosłowna, tożsama ze stanem faktycznym, to dla mnie, działania tego "prokuratora" są zbieżne ze stanem sądownictwa polskiego w ogóle. Stanem, który należy nazwać z medycznego punktu widzenia - patologią. Może to być nawet pomroczność jasna! Tylko, na Boga, dlaczego w tej chorobie to zawsze takie jasne, że nas, wędkarzy, łożących na zarybianie wielomilionowe kwoty, ma zalewać krew a winy kłusowników-złodziei kryje pomroczność nieefektywnej pracy nieudacznych urzędników państwowych, wyciągających za to wcale niemałe (!) pieniądze z naszych, podatników kieszeni?
Uważam, że należy dokładnie zapamiętać nazwisko owego prokuratora (zwykle nie ujawniają swych nazwisk opinii publicznej) i przyjrzeć się w dziennym świetle jego obecnym i przeszłym działaniom. Nic tak nie popycha pracy prokuratura do przodu jak niemal nachalne patrzenie mu na ręce. Tzw. "ścisły" nadzór prokuratorski również jest dobrze otoczyć ścisłym nadzorem opinii publicznej. To trudne ale i piękne zadanie dla dziennikarzy lubelskich i tamtejszych władz PZW. Nie ma się kogo bać! To niech prokuratura drży przed opinią publiczną. Sądzę, że zbieżność interesów tysięcy czy setek tysięcy wędkarzy powinna podkręcić tempo ukarania winnego i nadać sprawie ważkość dla jakoś nie za bardzo chcących ją zauważyć organów oraz tak zrozumieć znaczenie tego słowa jak rozumieć należy.
Wędkarze! Prócz składek, płacimy podatki! Mamy niezbywalne prawo wiedzieć, nie czy sprawiedliwie są one dzielone (to zawsze dzielący nam wmówią!) a czy dzielone są zgodnie z prawem między tych, którzy mają efekty w swojej pracy. Kto z nas słyszał o dotkliwym ukaraniu kłusownika? Ja, przy tej ogromnej skali tego rodzaju złodziejstwa - nigdy! Kiedy uzyskamy prawo do odpowiedzi na pytanie, czy podatek odprowadzany do budżetu został zgodnie z prawem w swej części wypłacony panu Andrzejowi Kuźmiczowi (mam na myśli nagrody, premie, trzynastki, dodatki motywacyjne...)? Nie wiem jak inni , ale ja, w świetle tego co możemy przeczytać w ww. relacji Kuriera Lubelskiego, za takie "osiągnięcia" wielce szanownemu panu prokuratorowi nie dałbym ani grosza... I nie złość w tej chwili przeze mnie przemawia ani prawo, ale zwykły, chłopski, wędkarski rozum podatnika.
Marzy mi się, aby znalazł się kiedyś choć jeden odważny prokurator, któremu chciałoby się wejść na dowolny wędkarski portal i opisać umorzoną (innej przecież nie ma!) sprawę o kłusownictwo. Bo mam w tej chwili namacalne podejrzenia, że nawet najmniej idiotyczne tego typu uzasadnienie umorzenia podparte rozbieżną percepcją zbieżnych zeznań i faktów - wymaga zwykłej, ludzkiej odwagi... A może to my, wędkarze, mylimy się w ocenie działań prokuratorskich?
PS. Podatnicy amerykańscy już dawno nauczyli się zadawać pytania odnośnie rozliczania i śledzenia wydatkowania na ten cel środków ściąganych od nich w ramach podatków. Czas na nas.
Andrzej Chlebowski - Sazan |
] |
|
|