Pogawędkowy łowca okazów - edycja II/2004 - podsumowanie
Data: 14-01-2005 o godz. 08:45:00
Temat: Łowca okazów


Mamy za sobą drugą edycję honorowej rywalizacji łowców okazów na naszym portalu. Najwyższy czas na podsumowanie.



Muszę tutaj przyznać, że z roku na rok jest coraz lepiej. Więcej zgłoszeń, ładniejsze opisy połowów i ciekawsze fotografie. Z pewnością zauważyliście również zmiany w prowadzeniu listy rankingowej. Znajdują się na niej wejścia na prezentowane foty ryb oraz treść zgłoszenia. Wystarczy kliknąć nick zgłaszającego na liście, a otworzy się relacja. Na stronie tej są również informacje o regulaminie i kolorach znajdujących się na liście, po to, by łatwiej było śledzić jej zapełnianie się i przypomnieć sobie, gdzie i jak złowiono rybę.

Mieliśmy dwadzieścia pięć zgłoszeń. Dziewiętnaściez nich znajduje się na liście jako najwyżej notowane w danym gatunku. Kryteria punktowe są dosyć wysokie, a mimo to aż jedenaście zgłoszeń uzyskało jeden punkt i więcej. Są też zgłoszenia imponujące, które będzie trudno pokonać w następnych latach.

Na liście rankingowej mamy też dziury. Jak tłumaczyć fakt niektórych gatunków nie zgłoszonych do rankingu - nie wiem. Wiadomo, że niektóre ryby goszczą rzadko na naszym kiju. Złowienie siei, głowacicy, troci jeziorowej czy nawet certy, to poważne wyzwanie i jak widać nie było odważnych albo nie mieli szczęścia na ich spotkanie. Zupełnym zaskoczeniem jest brak zgłoszeń popularnych ryb, które łowią prawie wszyscy.

Kleń i świnka chyba jeszcze żyją w naszych wodach. Miętus to ryba dla wędkarzy, którym nie jest straszny zimny wieczów, a nawet nocka. Na dodatek wędkarz musi być smakoszem tej wspaniałej ryby. Widocznie takich na PW już nie ma.
O węgorzach była zupełna cisza. Sum chyba porwał wszystkim delikatne zestawy a Ci, którzy go złowili, nie pofatygowali się, aby go zgłosić. Szkoda tylko, że nasi koledzy łowiący na Ebro nie zgłosili swoich okazów.
W kategorii zagraniczne - można było dać czadu z niejednym gatunkiem. Tylko Robert67 obronił honor zgłaszając pięknego pstrąga potokowego. Gdzie byli muszkarze? Lipieni też już w Polsce nie ma?

Zupełny inny rozdział to brak w rankingu amura. Tego to już nie potrafię wytłumaczyć i może w edycji III/2005 łowcy zasiadkowi ze swoimi rodpodami zrehabilitują się. Zastanawia mnie jeszcze jeden motyw. Czy aby wędkarze nie są zazdrośni o swoje miejscówki i wolą ich nie zdradzać? Faktów takich komentować nie będę.

Przejdźmy do tych, którzy zadali sobie trud i zgłosili swoje ryby. Tak - nazywam to trudem, bo przecież to żadna korzyść, a jedynie szacunek dla innych użytkowników. Przecież portal jest dla Was i tłumaczenie się, że ktoś się nie bawi w zawody, jest tutaj nie na miejscu.

Wszyscy pamiętają zgłoszenie i pokazanie nam dorsza, którego złowił Kosmaty. Dorsz wygladał imponująco i zasłużył na miano największej ryby tej edycji z notą 1,211 pkt.
Jaź Wykrzyknika to same "ochy i achy". O tak udanym połowie można jedynie śnić - 1,156 pkt.
Kuba udowodnił, że potrafi łowić bolenie. Takie sztuki to również rzadkość - 1,142 pkt.
Nie pominę również troci wędrownej Halbina. Przy bardzo wysokim kryterum otrzymała 1.120 pkt.
Nie liczyliśmy na zgłoszenie tołpygi. Jednak nasz kolega Sandalista rzucił nam pod nogi okaz - 1,117 pkt. Mamy też jednego wędkarza, który jeszcze pokaże nam, jak łowi się ryby. Na razie pod okiem swojego ojca zbiera szlify i o dziwo, pokonuje pstrąga potokowego z notą 1,040 pkt. Mati tym samym uzyskuje tytuł - "Łowca Pstrąga Potokowego", nie dając żadnych szans starym wyjadaczom. Miałem to szczęście osobiście złożyć mu gratulacje. Nie wiedziałem jeszcze, że jego pstrąg będzie do końca największym.

Należy jeszcze wspomnieć o kolegach, którzy swoimi zgłoszeniami dopingowali do rywalizacji. Czasami o dziwo, zgłoszenie to nie zostało pobite. Co roku mamy podobne przykłady. W edycji I mój karaś został mistrzem gatunkowym. Tym razem Maro zdobył tytuł za leszcza.

Oto oficjalne wyniki.

Tytuł "POGAWĘDKOWY ŁOWCA OKAZÓW" otrzymuje KOSMATY.
Tytuł "POGAWĘDKOWY ŁOWCA OKAZÓW - OBIEŻYŚWIATA" otrzymuje ROBERT67.

Tytuły:
"ŁOWCA BOLENIA" - Kuba
"ŁOWCA BRZANY" - Phantom23
"ŁOWCA DORSZA" - Kosmaty
"ŁOWCA JAZIA" - Wykrzyknik
"ŁOWCA KARASIA" - Kex
"ŁOWCA KARPIA" - Lucek
"ŁOWCA LESZCZA" - Maro
"ŁOWCA LINA " - Marcin_p
"ŁOWCA ŁOSOSIA"- Julek
"ŁOWCA OKONIA" - Jarekk
"ŁOWCA PŁOCI" - Wędkarz_wawiak
"ŁOWCA PSTRĄGA POTOKOWEGO" - Mati
"ŁOWCA PSTRĄGA TĘCZOWEGO" - Julek
"ŁOWCA SANDACZA" - Jareczek
"ŁOWCA SZCZUPAKA" - Hornet
"ŁOWCA TOŁPYGI" - Sandalista
"ŁOWCA TROCI WĘDROWNEJ"- Halbin
"ŁOWCA WZDRĘGI"- Marcin_p
"ŁOWCA PSTRĄGA POTOKOWEGO - OBIEŻYŚWIAT" - Robert67

Redakcja Pogawędek Wędkarskich gratuluje wszystkim uczestnikom złowienia tak pięknych ryb, a zwycięzcom zdobytych tytułów i życzy Wam, abyście powtórzyli swój wyczyn w nowej, III edycji.

Każdy nagrodzony tytułem, proszony jest o podanie adresu przez e-mail, na który Redakcja będzie mogła przesłać dyplom.

Zawody podsumował: Old_rysiu.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1020