Moja rzeczka
Data: 14-06-2005 o godz. 22:50:00
Temat: Muszkarstwo


Od kilku już lat oczekuję z tęsknotą zakończenia okresu ochronnego dla lipienia. W tym roku rozpoczęcie nastąpiło w sobotę 4 czerwca .



Odpuściłem kilka dni ze względu na syna, który ma przed sobą jeszcze kilka dni nauki. Pierwszy wypad nad „moją‘’ rzeczkę poprzedziły zakupy w zaprzyjaźnionym sklepie wędkarskim. A do kupienia było sporo, bo kompletny sprzęt do metody krótkiej nimfy.

Na zakupy te namawiałem Michała (Superjunior) z marnym skutkiem od ponad roku. Ale pomyślałem - co tu pytać, zbliża się Dzień Dziecka, więc jest okazja, aby załatwić sprawę. Jak pomyślałem, tak uczyniłem.

W związku z ostatnim niepowodzeniem spinningowym Michała (zero współpracy czerwonych kropek) pobudka o godzinie 4.00 obeszła się bez jakichkolwiek problemów. O piątej dzierżyliśmy muchówki w garści nad pierwszym dołkiem. Po krótkim instruktażu Michał przystąpił do akcji. Pierwsze przepuszczenia nie przyniosły rezultatu. U mnie w tym czasie zameldował się krótki lipionek. W związku z dość trudnym miejscem (zwisające do wody gałęzie) przeszliśmy jedną miejscówkę wyżej. I tu nastąpiła eksplozja radości Michała i mojej.


Pierwszy lipień Michała

Ryba za rybą na dwóch wędkach. Czy trzeba czegoś więcej na starcie przygody z muchówką?


Jest super

Zaliczyliśmy w dwóch kolejnych dołkach następne ryby, wśród których trafił się też miarowy potok.


Potokowiec - piękna rybka


Kolejny hol

Kilka lipieni miało kilka centymetrów ponad miarę.


To jest to!

O godzinie 8.00 zakończyliśmy pierwsze wspólne wędkowanie na krótką nimfę.


Może się jeszcze spotkamy

Wszystkie złowione ryby wróciły bez szwanku do wody, ponieważ zawsze przy połowach w Krainie Pstrąga i Lipienia likwidujemy zadziory w haczykach.


Kocham łowić lipienie

Minął dokładnie tydzień, więc skoro świt ruszyliśmy na kolejny podbój „naszej’’ ukochanej rzeczki. Pomimo deszczu i zimna znowu trafił się jeden miarowy kropkowaniec (kilka było krótkich) oraz wiele lipieni powyżej 30 centymetrów.


Kolejna ryba


Lipienie są piękne

Jak zawsze wszystkie wróciły w dobrej kondycji do wody.


Do zobaczenia

Może za tydzień znów się spotkamy...

Superjurek





Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1137