- Pochwały, skargi i przestrogi ryb

Pochwały, skargi, przestrogi naszych ulubieńców - ryb. Wigilia daje rybom możliwość poskarżenia się i pochwalenia nas, powiedzenia, na co czekają cały rok. Oto ich wypowiedzi.

Szczupak:
- Przez was bolą mnie zęby, a niektórzy nawet mi je łamią. Zawsze zacinacie mocno i energicznie, mało mi łba nie wyrwiecie. Dobrze, że niektórzy z was mnie wypuszczają lecz i tak ciągle obmyślacie jak by mnie tu przechytrzć. Przynęty sztuczne i metody na martwą rybkę - ciągle jakieś nowości.

Karp:
- Lubię jeść, a wy to sprytnie wykorzytujecie. Uwielbiam kule proteinowe oraz groch, na co bardzo często mnie łapiecie. Innym pokarmem też nie pogardzę. Większość nas zjadana jest w okresie Świąt. I to mnie trochę smuci, bo zamiast przemówić ludzkim głosem, leżę na waszym stole wigilijnym.

Sum:
- Jestem duży i silny, lecz to i tak nie pomaga. Macie plecionki i kołowrotki piekielne, więc bez trudu mnie łapiecie. Kłusole kłusują bardzo kłusownie mnie na szarpaka, czasem ktoś sznury zastawi lub walnie mnie prądem.

Lin:
- Jestem bardzo płochliwy i ostrożny co utrudnia wam łowienie. Chętnie zjadam rosówki i inne smakołyki. Kłusownicy zabijają mnie okrutnie na tarle, mimo że podczas samego tarła jestem trujący oni umieją wybrać czas kiedy jestem zdrowy.

Ogół ryb:
- Jest nas coraz mniej więc chrońcie nas przed kłusolami. Chrońcie także nasze środowisko, bez którego nasze przetrwanie w dużej ilości będzie niemożliwe. Kiedyś w rzekach były zatrucia ryb. Fabryki pozbywały się odpadów. Na szczęście to już coraz rzadsze przypadki. Pamiętajcie także o tym, że wypuszczona ryba najlepiej smakuje wędkarzowi. Są wśród was tacy, co wypuszczają. Kiedyś tego nie było - dziękujemy za to.