ŚPSPW - ostatki
Data: 01-12-2005 o godz. 19:40:00
Temat: Pogawędkowe imprezy


No to żeśmy się spotkali na kolejnym - już nawet nie umiem powiedzieć którym to - Śląskim Piwnym Spotkaniu Pogawędek Wędkarskich.



Nie obyło się oczywiście bez początkowych kłopotów z miejscem spotkania, kiedy to oświadczono nam, że cały lokal został zarezerwowany na potrzeby imprez andrzejkowych. To zaczyna już pomału być tradycją, niechlubną zresztą, naszych spotkań. Zabrze to jednak nie pustynia i po krótkiej przeprowadzce wylądowaliśmy w kolejnym - już trzecim - miejscu naszych spotkań. Wybór tym razem padł na lokal VULCANO - Pizza & Kebab. Nie jest on niestety usytuowany w samym centrum Zabrza, jednak mając do dyspozycji 4 samochody i do pokonania odległość 3 km, przeprowadzka zajęła nam tylko chwilę. Cała reszta to już czysta poezja - zresztą zobaczcie sami.

a na kontuarze

Bo też nie samym piwem człowiek żyje! Old_Rysiu nie omieszkał oczywiście godnie rozpocząć kolejnego spotkania oraz przywitać nowych gości i uczcić powrót do nas kolegi, który "ku chwale ojczyzny" odsłużył 10 miesięcy.

czego świadkami byli: Sigi, Sandalista, Zabrze, Yari i Wolff

oraz Tyton i Włodek

Przy dobrym piwie

i suto zastawionych stołach

Yari nie jeden raz popadał w zadumę…

i wyciągał, jakby nie było, dość logiczne wnioski.

W tym przekonaniu utwierdzał go jeszcze Old_Rysiu

Yari już nawet kupił bilet komunikacji miejskiej, aby bez przeszkód mógł dojechać na przyszłe spotkania.

Natomiast Włodek nie umiał zrozumieć tylko jednej rzeczy.

Był też czas na wspominanie czasu zlotów i biesiad, okraszone zdjęciami i filmikami z laptopa Sigi-ego…

oraz czas na króciutki kurs produkcji sztucznych muszek, prowadzony przez jedynego w naszym gronie eksperta, tej jakże elitarnej sztuki łowienia ryb. Imadełko może nie takie jak powinno być, ale za to wykładowca pierwsza klasa. Yari pokazał to tak obrazowo, że nie można było nie zrozumieć!!

Część spotkania zdominowała dyskusja o cyfrowych aparatach fotograficznych

Old_Rysiu musiał oczywiście przetestować wszystkie funkcje aparatu Włodka

Testował tak ostro, że aż

Nawet się nie zorientowałem, jak zostaliśmy w lokalu sami i po godz 23.00 przyszedł czas na pożegnanie. Było miło, ale czas nie sługa i kolejne spotkanie przeszło do historii. Do następnego ŚPSPW!

Będzie to zapewne dopiero w przyszłym 2006 roku. Tak więc wszystkim uczestnikom tegorocznych spotkań – Do Siego Roku!

Wolff

P.S. Dodaję foty przesłane przez naszego kolegę Włodka z Poznania. Wszystkie załączone poniżej były wykonane z jego aparatu.







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1262