Wędkoholik zapytał:
„Córka zadała mi pytanie, na które ja - stary wędkarz - nie umiałem jej odpowiedzieć. A oto pytanie: Czy ryby maja nerki i gdzie one są? Może to śmieszne, ale głupio mi, że nie umiem zaspokoić jej ciekawości. Kompletnie nie wiem.”
Kajko:
To wcale nie jest śmieszne pytanie. A dla mnie radość, że będę mógł Ci pomóc, no i w jakimś sensie zaspokoić Twoją żądną wiedzy córkę.
Ryby nerki mają. Sam długo nie potrafiłem tego organu zlokalizować. Udało mi się to chyba na 2 roku studiów. Nieistotne. Długo zastanawiał mnie fakt, że po wypatroszeniu ryby, pod kręgosłupem, pod taką błonką zbierała się krew i zawsze była ona zakrzepnięta, nawet gdy patroszyłem rybę w chwilę po jej uśmierceniu. Jak się później okazało - walczyłem z rybimi nerkami :). Tak więc już wiesz - ryby nerki mają i są one umiejscowione tuż pod rybim kręgosłupem, na wysokości jamy brzusznej. Nerki są podłużne, symetryczne względem siebie, o strukturze skrzepniętej krwi i ciemnoczerwonej, a nawet wiśniowej barwie. Najlepiej je zlokalizować w następujący sposób: gdy już wyciągniesz wnętrzności wraz z pęcherzem, wypłucz wnętrze jamy brzusznej, ale niczego nie wyskrobuj. Wtedy zobaczysz „skrzepniętą krew” pod kręgosłupem, ciągnąca się od ogonowej części jamy brzusznej do jakichś 2/3 jej długości w kierunku głowowym. I to są nerki właśnie.