Rajdy "Off - road"
Data: 24-04-2007 o godz. 16:30:00
Temat: Rybie prawo


Rajdy "off - road" stają się coraz bardziej popularne także w Polsce. Liczne środowiska "off - road” coraz częściej - także w naszym kraju - organizują rajdy w trudnych warunkach terenowych, próbując sił swych samochodów z napędem na cztery koła.



Często imprezy takie odbywają się na sztucznych, specjalnie do takich celów przeznaczonych torach, zdewastowanych terenach pokopalnianych, miejscach poboru kruszywa, lecz równie często w miejscach zachowanego środowiska naturalnego. Tym razem zwrócono się do mnie z pytaniem, czy możliwe jest rozgrywanie tego typu rajdów poprzez koryta rzek (a więc śródlądowych powierzchniowych dróg publicznych), konkretnie przejazd dwutonowych samochodów korytem rzeki. Sprawa dotyczy oczywiście rzek południa Polski. Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy odnieść się do zapisów ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (Dz.U. z 2005 r. Nr 239, poz. 2019 ze zm.).

Na wstępie należy zauważyć, że ustawa Prawo wodne w art. 34 ust. 1 przewiduje, iż każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych. W dalszych przepisach, tj. art. 36 i 37 ustawodawca wskazuje jeszcze na możliwość zwykłego i szczególnego korzystania z wód. Przez powszechnie korzystanie z wód rozumie się korzystanie służące zaspokojeniu potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub: rolnego, wypoczynku, turystyki itp. Zwykłe korzystanie przysługuje właścicielowi gruntu, na którym znajduje się woda, zaś szczególne korzystanie obejmuje korzystanie wykraczające poza ramy powszechnego i zwykłego korzystania (np. wprowadzanie ścieków do wód, piętrzenie wód, rybackie korzystanie z wód itp.). Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż jeżdżenie samochodem korytem rzeki nie mieści się w ramach korzystania z wód powszechnego, zwykłego, ani szczególnego.
Niezależnie od powyższego, należy zwrócić uwagę na fakt, iż żadna z form korzystania z wód nie może powodować pogorszenia stanu wód i ekosystemów od nich zależnych, a także marnotrawstwa wody, marnotrawstwa energii wody, ani wyrządzać szkód (art. 31 ust. 2).

Pozostaje zatem zastanowienie się, czy wjazd do wody, następnie przejazd korytem rzeki i wyjazd z wody powodują pogorszenie stanu wody i/lub wyrządzają szkody. W mojej ocenie wjazd/wyjazd dwutonowego samochodu z napędem na cztery koła w miejscu do tego nie przeznaczonym bez wątpienia powoduje uszkodzenie/zniszczenie brzegów rzeki. Jazda takim samochodem korytem niewielkiej rzeczki, powoduje zniszczenie dna rzeki (częstokroć tarlisk ryb, a także wylęgu ryb). Samo zaś zanurzenie się samochodu w rzece (podwozia i do pewnej wysokości nadwozia) powoduje obmywanie smarów, paliwa, innych chemikaliów przez prąd rzeki i przenikanie ich do wód, co bez cienia przesady można porównać z myciem samochodu w rzece.

Czy polskie prawo jest bezradne w stosunku do takich czynów? Odpowiem zdecydowanie, że nie! Stosownie do postanowień art. 38 ust. 1 ustawy Prawo wodne, wody podlegają ochronie niezależnie od tego czyją stanowią własność. Wyrazem tej ochrony są przepisy karne, zawarte w tejże ustawie. I tak, stosownie do art. 191 Prawa wodnego, kto niszczy lub uszkadza brzegi śródlądowych wód powierzchniowych oraz grunty pod śródlądowymi wodami powierzchniowymi (dno rzeki lub jeziora) - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Z kolei zgodnie z art. 194 pkt 4 - kto nie stosuje się do zakazu, o którym mowa w art. 40 ust. 1 (mycie pojazdów w wodach powierzchniowych) – podlega karze grzywny.
Nie ulega zatem wątpliwości, że opisywane tu przejazdy korytem rzeki wyczerpują znamiona czynów zabronionych wskazanych w art. 191 i 194 ustawy Prawo wodne.

Ustawodawca wskazując na potrzebę ochrony wód, nie zawęża tego obowiązku do określonych organów. Wypływa z tego jeden wniosek: obowiązek ochrony wód jest obowiązkiem powszechnym, obejmującym każdego z Nas. Innymi słowy, każdy z Nas wędkarzy ma obowiązek powiadomić organ powołany do ścigania naruszeń prawa w przypadku, gdy nad wodą zauważy naruszenia wskazanych powyżej przepisów karnych z ustawy Prawo wodne. Właściwym organem do wszczęcia postępowania w takiej sprawie będzie Policja i do niej właśnie powinniśmy kierować doniesienia w takich sprawach. Pamiętajmy, że doniesienie takie - poza wskazaniem przytoczonych tu przepisów - musi zawierać opis stanu faktycznego i dane identyfikujące osoby dopuszczające się tych czynów. Z identyfikacją nie powinno być żadnych problemów, wystarczy bowiem znać organizatora rajdu (np. z reklam rajdu) i spisać numery rejestracyjne samochodów. Dalsza identyfikacja poszczególnych osób nie będzie nastręczać Policji żadnych kłopotów. Dobrze jest udokumentować popełniane czyny zdjęciami, co w dobie powszechnego stosowania aparatów cyfrowych również nie będzie problemem.

Cezary Szczepaniak

Artykuł ukazał się w "Wiadomościach Wędkarskich" nr 4/2007





Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1570