Chruścik domkowy (jig) krok po kroku
Data: 01-06-2007 o godz. 21:15:00
Temat: Zrób to sam


Poniżej chciałbym Wam zaprezentować jiga, którego wykonuję właściwie identycznie jak muchę imitującą to stadium chruścika. Różnice między muchą a jigiem są tylko w zastosowanym haczyku.



Materiały, jakie są potrzebne do jego wykonania:
    1. Jak do każdego jiga - główka z haczykiem. W tym przypadku polecam główki micro najlepiej Gamakatsu lub Mustad
    2. Kawałek syntetycznego sznurka (takiego do bielizny)
    3. Szarą nić prowadzącą
    4. Szary moher
    5. Piórko pokrywowe kuropatwy
    6. Zielony floss (sztuczny jedwab)

Zaczynamy od przygotowania naszego robaczka. Kawałek sznurka przypalamy w ten sposób, by zaczął się topić i powstała główka chruścika. Tak przygotowany i wystudzony sznurek umieszczamy w imadle.


Teraz następuje najtrudniejsza część wykonania przynęty. Należy sznurek obwinąć ściśle flossem. Zaczynamy od szczęk imadła i pomagając sobie drugą ręką - obwijamy sznurek.


Kiedy już uzyskamy odpowiednią grubość, wiążemy węzeł przy przypalonej główce. Najwygodniej jest to wykonać przy użyciu finiszera.


Kiedy mamy już gotowego chruścika, należy przygotować mu domek. Do haczyka przywiązujemy nić prowadzącą, a następnie przygotowany wcześniej sznurek.


Pokrywamy cały trzonek haczyka nicią. Obwiązując go ściśle przesuwamy nitkę do łuku kolankowego. Kolejnym krokiem jest przywiązanie pióra kuropatwy, z którego przygotujemy jeżynkę, imitującą odnóża owada.


Mocno przymocowane pióro, łapiemy za końcówkę szczypcami do jeżynek i obwijamy w koło haczyka.


Promienie odstające od stosiny układamy w kierunku łuku kolankowego, a następnie ściśle obwiązujemy nicią prowadzącą.


Teraz pozostaje już tylko pokryć trzonek haka moherem, który będzie imitował domek naszego chruścika. Koniec moheru przywiązujemy przy jeżynce z kuropatwy. Nić prowadzącą nawijamy i pozostawiamy przy główce.


Następnie obwijamy moherem haczyk i nitką prowadzącą przytrzymujemy go przy główce.


Odstające z moheru włoski możemy lekko przyciąć. Dodatkowo można też pomalować delikatnie główkę chruścika czarnym markerem.


Na koniec kilka słów, jak prowadzić taką przynętę. Robię to na dwa sposoby. Pierwszy to rzut pod prąd i kontrolowane ściąganie do siebie. Drugi, moim zdaniem bardziej skuteczny, to rzut lekko po skosie w górę rzeki i kontrolowany spływ chruścika w dół. Przypomina to trochę łowienie na przepływankę, daleką nimfę lub mokrą muchę. Jig ma imitować chruścika domkowego, który oderwany od dna i porwany z nurtem, spływa w dół rzeki.

Powodzenia w wiązaniu i łowieniu życzy

Torque







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1590