Białochowo A.D. 2007
Data: 15-11-2007 o godz. 21:25:00
Temat: Pomagamy dzieciom


Witam Wszystkich Pogawędkowych Wędkarzy!!!
Minęło sporo czasu od ostatniej informacji na temat Wędkarskiego Domu Dziecka w Białochowie. A u nas czas pędzi jak szalony i nie daje nam odetchn±ć.



Dużo się działo: w lutym byli¶my na zawodach halowych (takie łowienie na sucho), gdzie dziewczęta zajęły wszystkie miejsca na podium, a chłopcy też wypadli ¶wietnie.

Byli¶my też na zawodach powiatowych miasta Grudzi±dza oraz odbył się tradycyjny Wędkarski Dzień Dziecka.

Wyruszyli¶my również do Niemiec na zawody międzynarodowe. Piszę wyruszyli¶my, bo nie dojechali¶my. Niestety (kierowca nie zabrał dokumentów) - ale tego lepiej nie wspominać.

Jesieni± znowu ruszyli¶my na zawody powiatowe nad jezioro Annowo.

Muszę Was przeprosić za to, że nie pokazałam i nie opisałam wszystkich mikołajowych prezentów, ale miałam trudno¶ci z nieuczciwym dostawc± hu¶tawek. Pewnie pamiętacie, że dzięki Wam dzieci otrzymały osobiste prezenty - takie wybrane przez każdego, do tego w każdym pokoju za¶wieciła się lampka (dzieci nazywaj± je wędkarskimi). Poza tym zostały pieni±dze na hu¶tawki, które zamówiłam.

Miały przyjechać na wiosnę. Niestety, gdy zadzwoniłam w kwietniu, wykonawca zmienił cenę i dołożył cenę przewozu, dlatego rozpoczęłam poszukiwania następnego wykonawcy.
W necie był spory wybór hu¶tawek, ale po naliczeniu dowozu znowu było drogo (dlaczego wszystkie te firmy skupione s± na południu Polski!?!).

Na pocz±tku wakacji udało mi się kupić hu¶tawkę ogrodow±, ale na nieszczę¶cie była ostatnia. Dzieci były ni± zachwycone, opiekunki usypiały tam maluszki, a i starsi mieli gdzie odpoczywać.

Na szczę¶cie po wakacjach, zbiegiem okoliczno¶ci, zdobyłam numer stolarza, który wykonuje piękne meble ogrodowe. Pieniędzy miałam już niewiele i nie starczyło mi na to, co chciałam, czyli hu¶tawkę i stół z ławami. Stolarz okazał się nie tylko ¶wietnym wykonawc±, ale i człowiekiem kochaj±cym dzieci. Dostali¶my: i hu¶tawkę, i stół z ławami, i taboretami oraz od siebie dołożył piaskownicę. Nie wzi±ł nic za transport i dał spory upust.

W taki oto sposób wydałam wszystkie pieni±żki mikołajowe.

Po ¶więtach wpłynęły jeszcze dodatkowe pieni±dze (60 zł) i za te pieni±żki kupiłam chłopcom akwarium. Rybki dostali z mojej hodowli (Gupiki mnoż± się jak szalone). Przydałaby się jeszcze pokrywa, ale na to już nie starczyło.

W tym miejscu chciałabym jeszcze podziękować Wykrzyknikowi za pianino, które przywiózł z Warszawy (dzieciaki s± wniebowzięte) i Kajko za ryby, które regularnie nam dostarcza - wszak to człowiek z branży rybnej.
Pozdrawiam Was serdecznie

Dzasowa

Od Redakcji: Przypominamy, że już niedługo ropoczn± się aukcje, z których dochód przeznaczony zostanie na tegoroczne prezenty. Może i na wspomnian± pokrywkę wystarczy? ;))
Wszystko w Waszych rękach...







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1661