Być jak karpiarz- rozważania przed sezonem
Data: 10-03-2009 o godz. 11:58:33
Temat: Karpiomania


Bycie karpiarzem to świadomy i żadnym przymusem nie powodowany wybór jednostki. To decyzja, jaką każdy z nas kiedyś sam podjął. Dlatego jeżeli ktoś zdecyduje się nim zostać, wyznawać i łowić zgodnie z zasadą C&R to pod żadnym pozorem nie wolno mu napiętnować innych, którzy pozostali w zgodzie z inną formą wędkarstwa i dokonują połowów w zgodzie z regulaminami i zgodnie z przepisami.



Jeżeli ktoś łowi a następnie zabiera w ramach wyznaczonych limitów to nie popełnia żadnego przestępstwa. To jego wybór i z niego korzysta. Nie można piętnować tym bardziej osób, które niejednokrotnie przypadkowo złowią dużą rybę, którą w następstwie chcą zabrać do konsumpcji. Ja wiem, że taki widok nas boli. Mnie też jest przykro, że w takim momencie radość łowcy po chwili zasłania wielkość i waga ryby.
Musimy wiedzieć jednak, że złowił ją zgodnie z prawem i ma prawo zabrać. Ale jeżeli tylko mamy możliwość i chęć, aby spróbować takiego wędkarza odwieść od zamiaru zabrania takiej ryby to zawsze warto spróbować. Zapewne nie raz usłyszymy odpowiedź o naszej głupocie. Kto w tym momencie jest głupcem zweryfikuje nasza wędkarska przyszłość. Warto jednak próbować.

Od dawna wiadomo, że kondycja wód, w jakich łowimy, nie należy do najlepszych. Zjawisko kłusownictwa i rabunku naszych akwenów też nie są nam obce.
Zasada C&R dla karpiarza jest ważna. Ważne jest dla nas także każda "głowa", która choć przez moment posłucha karpiarza jak podchodzi do swego hobby i co jest dla niego ważne. Oczywiście zasada C&R to półśrodek do zmian, jakie można uzyskać poprzez propagowanie i przedstawianie odpowiednim organom i samym wędkarzom pozytywnych aspektów związanych z tego typu wędkowaniem.
Musimy wiedzieć, iż zasada C&R nie może być stosowana bez wyjątku do wszystkich ryb. Jest wiele gatunków, które takiego łowienia jak łowienie karpia nie dają rady znieść. Po złowieniu po prostu giną. Zabranie takiej ryby jest normalne i nie może być krytykowane. Dlatego "fanatyczne" propagowanie C&R do wszystkich gatunków jest błędne.

C&R to metoda, to wzór do naśladowania, to sposób obchodzenia się z rybą po złowieniu. Dla wielu to nie metoda, ale jaka by ona nie była, przynosi mniej szkody niż notoryczne zabieranie wszystkiego co się złowi. Do tego wszystkiego dochodzi sprzęt, który umożliwia szybki hol. To w końcu rzeczy jakie w błyskawiczny sposób pomagają rybę przenieść i wypuścić.

Wiem – ktoś może powiedzieć, że łowienie i wypuszczanie dla sportu to żadna ideologia, Że łowienie ryb celem zrobienia sobie ładnego zdjęcia to snobizm.
W pewnym sensie mogę się z tym zgodzić. Ale sam widzę jak w internecie prezentuje się fotografie pstrągów, sandaczy, szczupaków, kleni, boleni i wiele innych ryb. Nawet, gdy są zabierane w zgodzie z regulaminem to i tak narażane są na stres i brak wody. Karp to jedna z tych ryb która może znieść więcej ale nie możemy tego bezwzględnie wykorzystywać. Chcesz uwiecznić siebie wraz z rybą to rób to szybko i ostrożnie, a najlepiej w wodzie gdzie do środowiska naturalnego ryba ma jak najbliżej.

Ile głów w wędkarstwie, tyle spojrzeń na nasze hobby. To tyleż samo opinii i etycznych opowieści o rybach, o holach i darowaniu im życia. Ktoś może powiedzieć, że karpiarz to wędkarz etyczny. Pomijając aspekt nieszczęsnych zdjęć pewnie w pewnym sensie jest, choć wielu ocenia nasze hobby inaczej. Być może, ale….. nasza etyka jest raczej wyrazem szacunku dla innej istoty, jest wyznacznikiem tego, że karpiarz troszczy się, ma na względzie kondycję ryby, jej zdrowie po złowieniu i w momencie uwalniania. Daje niejako szansę drugiemu na złowienie tego samego okazu większego i w takim samym zdrowiu.

Karpiarz jako wędkarz to człowiek w pewien sposób spełniony. To wędkarz, który rozumie także innych i który chce, aby i jego rozumiano. I tak po prawdzie- nie trzeba być karpiarzem aby łowić według nowoczesnych zasad.

Tekst może banalny, ale być może skłoni do refleksji. A skoro jest "być może", to jest dobrze. Wszystkim tradycjonalistom i propagatorom nowych zasad w wędkowaniu życzę powodzenia. Sezon czas zacząć. Miśki czekają z utęsknieniem.

Ledd1







Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1859