Wigilia w Białochowie
Data: 08-02-2010 o godz. 12:21:04
Temat: Pomagamy dzieciom


"Pogawędki Wędkarskie" nie zawodzą - tego dzieci z Białochowa są pewne! Tegoroczne aukcje przeszły wszelkie oczekiwania. Ilość zaangażowanych osób, biorących udział w licytacjach robiła wrażenie. Dzieci, już długo przed świętami, wypytywały o "swoich wędkarzy" i o prezenty. Mieliśmy też nadzieję, że przyjadą do nas goście z "Pogawędek".



Od rana w placówce panowało napięcie związane z występami jasełkowymi. Młodsze dzieci oczekiwały w napięciu nadejścia Mikołaja. Pierwszym gościem był Artur (Sołtys), który czarował dzieci słodyczami (przywiózł ich dwa kartony). Przekupstwo mu się udało, bo od razu został "etatowym wujkiem". Krótko po Sołtysie dojechał Zamker, też z podarunkami. Jego prezenty przeznaczone były dla dziewcząt, które zachwycone robótkami ręcznymi od razu zabrałyby się za wyszywanie. Gdy przygotowania do uroczystości wigilijnej dobiegły końca i gdy dzieci wchodziły na scenę, wpadł "jak błyskawica" Tirith.
Po jasełkach przyszedł upragniony Św. Mikołaj. Każde dziecko otrzymało słodycze i upominki. Jeden z prezentów trafił na ręce p. dyrektor. Była to koperta z talonem na drewnianą altankę do parku. Wszystkie dzieciaki były bardzo szczęśliwe, o czym świadczył okrzyk radości. To główny prezent od "pogawędkowych" przyjaciół! Altanka, podobnie jak w ubiegłym roku karuzela, zostanie zamontowana wiosną. W tym roku będzie to wyjątkowa konstrukcja, ponieważ na altankę nie potrzebujemy atestów i w związku z tym jej budowy podejmie się jeden z wychowawców, stolarz z zamiłowania. Koszta będą dużo niższe, ponieważ zakupimy tylko materiały.

Gdy uroczystości dobiegły końca, panowie ruszyli na obdarowywanie dzieci prezentami. Maluchy otrzymały zestawy zabawek (kąciki tematyczne: "Mały majsterkowicz", "Kuchnia"), starsi - koce na łóżka (chłopcy w kratkę, dziewczynki w kwiatki), dla najstarszych najważniejsze były rolety (latem w ich pokojach jest bardzo gorąco), a grupa młodych matek otrzymała upragnione DVD. Panowie spisali się na medal. Po uroczystości goście przenieśli się do naszego mieszkania na obiad i pogawędki – niekoniecznie wędkarskie.

W naszej placówce na każdym kroku widać obecność Pogawędek. Wędki stoją za łóżkami, kurtki przeciwdeszczowe wiszą w szafach, na półkach można znaleźć poupychane pudełka z haczykami i ołowiem. W ogrodzie niemalże każdy element małej architektury pochodzi z aukcji i darów od społeczności portalu. W każdym pokoju wisi lampka, stoją odtwarzacze CD, DVD, opiekacze i wiele innych rzeczy świadczy, że "Pogawędki Wędkarskie" zadomowiły się na dobre w Białochowie. Dziękujemy Wam za to!
Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z wigilii

Dzasowa



Tym razem pobiliśmy wszelkie rekordy. W sześćdziesięciu aukcjach uzbieraliśmy kwotę 5.677 zł, a dzięki dobrowolnym wpłatom naszych Użytkowników kwota powiększyła się do 6.287 zł. Do tego doszły upominki rzeczowe.
Na prezenty zostało przeznaczonych 800 zł (po 200 zł na każdą z czterech grup).
Za pozostałe pieniążki zostanie wybudowana, wspomniana w relacji, altana ogrodowa.

Niestety, także rekordowo długo, czekaliście Drodzy Użytkownicy na podsumowanie tej akcji, za co chcielibyśmy Was serdecznie przeprosić.

Redakcja





Artykuł jest z
www.pogawedki.wedkarskie.pl

Adres tego artykułu to:
www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1973